Swego czasu odgrażałem się porównaniem spalania przed chipsem i po.
Wiele osób pewnie zastanawia się zawsze czy faktycznie coś sie zmienia, a jesli tak to o ile
Otóż:
Większośc dystansów jakie jeżdzę to trasy. Sporadycznie trafiaja się odcinki poniżej 5 km. 70% sam, 30% 2+1.
Spalanie przed programem z realtywnie długiego dystansu.

Spalanie z dojazdu do VagTune (autostrada Łódź-Wrocał-Oborniki). Prędkości... powiedzmy typowo autostradowe żeby mieć obraz przy szybkiej jeździe bez ecodrivingu.

Ciekawostka. Powrót do domu z VagTune. Spalanie w dół przy czym średnia prędkość wcale niespecjalnie niże...

Magia?
Poniżej dla porównania spalanie pod chipsa do wakacji na podobnym dystansie. Nie chciałem, żeby wyjazd na wakacje z maluchem zakrzywił pomiar. Z młodzieżą na pokładzie czujność +10

Po dojeździe na wakacje. Zmian właściwie brak. Trasa Łódź-Katowice-Kraków-Pieniny.

Generalnie patrząc na wyniki spalania długodystansowego przed i po chipsie .... u mnie różnicy nie ma, a sprawnośc poruszania się przede wszystkim przy prędkościach 100-150 na czym najbardziej mi zależało wyczuwalnie na +.
W mojej opini straszenie wzrostem spalania mozna spokojnie kłaść między bajki.
Jesli ktoś ma pytanie w odniesieniu do warunków pomiarów etc. zapraszam do dyskusji,