Strona 1 z 1

ulepszacze

PostNapisane: 27 maja 2005, 14:17
przez Samuraj Jack
Ostatnio wymieniałem olej i w warsztacie gościu powiedział, że dobrze by było od czasu do czasu dolać ulepszacz do oleju silnikowego i do skrzyni biegów, a zimą do baku. Macie jakieś doświadczenia z takimi dodatkami? Czy warto to stosować?

Re: ulepszacze

PostNapisane: 27 maja 2005, 14:25
przez Gaspar
Samuraj Jack, myślę że lepiej dać sobie spokój z jakimikolwiek ulepszaczami...

Re: ulepszacze

PostNapisane: 27 maja 2005, 17:40
przez Tonny S
Samuraj Jack, lepiej uzywac dobrego oleju niz gorszego z ulepszaczem.

Re: ulepszacze

PostNapisane: 27 maja 2005, 19:55
przez BeePee
Olej i Skrzynia biegow to raczej nie za bardzo ulepszysz :D ale zima do baku dobrze jest dolac cos co zapobiega wytracaniu sie parafiny. Ja polecam Diesel Skydd.

Re: ulepszacze

PostNapisane: 28 maja 2005, 10:19
przez Barth
BeePee, jesli tankujesz na stacji na dobrym poziomie to w zimie sprzedaja olej napedowy zimowy i wtedy juz nic nie musisz dodawac

Re: ulepszacze

PostNapisane: 29 maja 2005, 11:41
przez pilpi
Samuraj Jack, ulepszacze - zatykacze :-D
Do skrzyni biegów czy silnika nie polecam, tak jak pisał Tonny S najlepiej laćdobry olej wg zasady tanio nie znaczy dobrze.
Niektórzy do skrzyń i mostow napędowych sypią trociny jako "ulepszacze wyciszacze"

Re: ulepszacze

PostNapisane: 29 maja 2005, 21:31
przez BeePee
barth napisał(a):BeePee, jesli tankujesz na stacji na dobrym poziomie to w zimie sprzedaja olej napedowy zimowy i wtedy juz nic nie musisz dodawac


w 100% sie zgadzam. tylko ze ja nie mam zaufania nawet do dobrych i markowych stacji :D

Re: ulepszacze

PostNapisane: 31 maja 2005, 19:32
przez Luca
Ja stosuje, Motorlifa, co 10 kkm i co 30 kkm wlewam do baku, jakość naszego paliwa jest kiepska i pompy wtryskowe lubią sie sypać,
Leje to coś, ponieważ raz uratowało to mojemu św Pamieci Szwagrowi silnik i oczy nam wszystkim wyszły po tym jak jechał bez oleju 30 km i z motorkie nic się nie stało :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: Od tego czasu zalewam to do swojej czeszki i nie mam żadnych problemów z zatykaniem czy czymś odobnym.

Re: ulepszacze

PostNapisane: 3 czerwca 2005, 16:07
przez djfahoo
motorlife to badziewie stosuje sie je jak chcesz sprzedac fure ale nie do normalnego silnika patrz zeby ci magistrali głównej nie zatkało a znam takie przypadki
na zime dolewajcie nafte to wystarczy nafta na duze mrozy -20`C i niżej

Re: ulepszacze

PostNapisane: 3 czerwca 2005, 17:05
przez Luca
Patrz post wyżej co napisałem i zrozumiesz moze dlaczego ja stosuję, jak juz to MotoDoktor kolego sie leje do starych samochodów,
Kazdy ma prawo wyboru czyż nie??????
Ja miałem same dobre i mam do tej pory doświadczenia, wiec nie mam co narzekać.
Pozdrawiam,

Re: ulepszacze

PostNapisane: 10 czerwca 2005, 16:19
przez Silver
djfahoo napisał(a):motorlife to badziewie stosuje sie je jak chcesz sprzedac fure ale nie do normalnego silnika patrz zeby ci magistrali głównej nie zatkało a znam takie przypadki
na zime dolewajcie nafte to wystarczy nafta na duze mrozy -20`C i niżej



Cos kolega nazwy produktow pomylil - chyba piszesz o Motodoctorze a nie o Motorlife.
Motodoctor to dodatek uszczelniajacy do oleju (zuzyte silniki z przedmuchani i malym cisnieniem oleju) a Motorlife to dodatek zmienszajacy opory tarcia i polepszajacy wlasciwisci smare, itp.....

tak tylko kwoli wyjasnienia..... ja tez czasami stosuje Morotlife do oleju i paliwa - kazdy ma wobor co i gdzie leje ...... ale co do jakosci palwia sprzedawanego w naszym kraju nie mamy woboru.....
pozdr.

Re: ulepszacze

PostNapisane: 19 października 2005, 18:41
przez Samuraj Jack
Jednak ciekawość zwyciężyła.
Miałem przed sobą długą trasę i postanowiłem sobie dolać do baku preparat STP. Może to jest kwestia autosugestii ale po kilku minutach jakoś tak gładko się jechało i Leon nie kopcił gdy gwałtownie przyspieszałem (na tyle na ile mogłem zauważyć we wstecznym lusterku)...
Wydaje mi się że ta nowoczesna chemia może się przydać co jakiś czas. A marka STP jest znana od 50 lat i chyba można zaufać ich doświadczeniu... szczególnie gdy mamy do czynienia z marnym paliwem...

Re: ulepszacze

PostNapisane: 20 października 2005, 16:48
przez Marcin_TDI
ja kiedys widzialem na targach motoryzacyjnych prezentacje MOTORLIFE facet na wlasnych oczach sociskal TULEJKI kluczem dynamometrycznym z jednakowa sila. tam gdzie byl ten preparat nie bylo sladu tarcia natomiast w tej 2giej zjechalo tuleje do polowy. jednak ja nigdy tego nie lalem do oleju a zreszta na moim MOBILU jest napisane ze nie zalecaja. wydaje mi sie ze jak mam olej za 2banki to juz te 30 nie pomoze i lepiej nie czarowac. Leon to nie formula i wystarczy mu dobry olej. co do paliwa sie nie wypowiadam bo nie wiem - cos tam chyba mozna mu wlac zeby ulzylo mu po tym gownie ze stacji co wlewamy.

Re: ulepszacze

PostNapisane: 20 maja 2014, 14:32
przez Krasza
Pytanie do osób czy ktoś z was używał dodatków liqui moly ?
Mowa o :
-Dwusiarczeku molibdenu
- Ceratecu

Re: ulepszacze

PostNapisane: 20 maja 2014, 15:20
przez Leonidas ARL
ja kiedyś wlałem ten specyfik do baku, ale czy to coś dało to nie wiem.

Re: ulepszacze

PostNapisane: 20 maja 2014, 16:25
przez Krasza
Do baku ? Miałem na myśli dodatek do oleju silnikowego.
Leonisdas ARL zobacz MOS2 : http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=91&t=458817 (w połowie wątku masz zdjęcie)

- Cera tec : http://www.liqui-moly.pl/serwis/informa ... na-silnika oraz http://www.v40.pl/viewtopic.php?t=38858

Re: ulepszacze

PostNapisane: 20 maja 2014, 16:55
przez chlorek
Generalnie do Oleju to się nic nie dolewa bo i po co!!!. Jak pisali moi przedmówcy, kupić olej z wyższej półki.

Re: ulepszacze

PostNapisane: 20 maja 2014, 17:06
przez Krasza
Są osoby, które dodały i zauważyly różnicę. Sam stosuje olej Motula Specific i nie mogę nic mu zarzucić, ale skoro może być lepiej... ? Myślałem, że ktoś z forum już to stosował, mógłby ewentualnie coś napisać.

Re: ulepszacze

PostNapisane: 21 maja 2014, 13:06
przez KondzioR
Ja lałem dodatek od paliwa Castrola 30zł buteleczka na 250 l ropy i szczerze polecam, mój ARL na tym specyfiku zrobił ok. 50km więcej na zbiorniku.. a przeważnie jeżdżę tak samo

Re: ulepszacze

PostNapisane: 22 maja 2014, 18:05
przez Marcinxxx
Krasza napisał(a):Pytanie do osób czy ktoś z was używał dodatków liqui moly ?
Mowa o :
-Dwusiarczeku molibdenu
- Ceratecu

Ja to (ceratec) kiedys zalałem silnik chyba sie troche wyciszył i pracuje lżej, odpala jakby miał mniejsze opory

Re: ulepszacze

PostNapisane: 22 maja 2014, 19:39
przez hornet15re1
przed każda podrożą dolejcie ulepszacz do paliwa,silnika,skrzyni biegów,,do kuł ulepszony azot,a do siebie energy drinka i wasze auto bedzie latac,bedzie bezgłosne i bedzie oddawać paliwo,a wy będziecie ubożsi o jakies 200zł,ludzie wszyscy chca Was nabić w butelke byscie tylko kase wydali i wam sie potem wydaje ze za 200zł auto lepiej jedzie,moje auto nigdy nie widziało ulepszaczy olejów za kilkaset złotych,super paliwa "turbo nitro mega plus" i jakoś jeździ (dobrze) i nie wygląda by cos go polało,a swoje kilometry ma przejechane :D

Re: ulepszacze

PostNapisane: 22 maja 2014, 21:15
przez Marcinxxx
Nie myl markowych produktów z motodoktorami bo to cos innego. Czemu nie zalejesz jakiegoś lotosa? a pewnie lejesz motula lub w podobnej klasie zostało by ci ze 100zł, a i do paliwa też dodaje ulepszacz i to co tankowanie :D

Re: ulepszacze

PostNapisane: 23 maja 2014, 13:22
przez shwarz
Ja też byłem mega sceptyczny. Jakis czas temu pojawił się jednak u mnie problem z zapłonami i spalaniem stukowym (mimo lania teoretycznie dobrej Pb98). W logach na kanale 20 pojawiały się większe wartości. Po namowie kolegów z forum Audi TT wrzuciłem do baku dropsy podnoszące liczbę octanową paliwa DynoTab Octane Booster (kupiłem w Krasnobrodzka Racing). W logach pojawiały się albo 0 albo minimalne wartości. Czyli zadziałały :wink: Mocy oczywiście nie przybyło. Ale przy nieseryjnych gratach, agresywniej ustawionym zapłonie/programie, ma to sens. Oczywiście kwestia kasy, bo pastylki nie są za darmo. Dodawanie wypada jednak taniej niż lanie 100 z Shella.
W serii nie ma kompletnie sensu i szkoda kasy. Cudów nie ma :wink:

Generalnie mocy nie dodadzą chyba żeby stroić furę już na takim wzbogaconym paliwie i potem już zawsze dodawać je po tankowaniu.
Tak czy inaczej w wysilonych silnikach względem serii mogą zniewelować ewentualne stuki (tak było u mnie) i zadziałać jako swego rodzaju zabezpieczenie na wypadek, gdy masz agresywny program, a nie jesteś pewny kupowanego paliwa (bo często nie ma tych 98 oktanów, za które niby płacimy).

Re: ulepszacze

PostNapisane: 23 maja 2014, 17:21
przez hornet15re1
A ja tam mam najlepsze paliwo do aut po tuningu jakie może byc...a mianowicie tankuje gas,a on ma ponad 100 oktanów i stukowce nie wystepuja :D A liczba oktanowa paliwa to parametr który wpływa na prace silnika i nie koniecznie wiekasza liczba oktanów to lepiej,bo stare silniki nie lubia wzbogacanego paliwa,bo takie ciężej ulega zapłonowi,za to nowoczesne silniki,by wyeliminować samo zapłony lubi jak oktanów jest wiele,dlatego silniki turbo osigaja lepsze wyniki na gazie,o ile dawkowanie jest dobre.

Re: ulepszacze

PostNapisane: 23 maja 2014, 17:31
przez Krasza
Temat jest totalnie bez sensu... Sam założyłem nowy z tego powodu, ale cóż - został zamknięty. My o dodatku do oleju , wy o dodatku do paliwa. Się dogadaliśmy...

Re: ulepszacze

PostNapisane: 23 maja 2014, 20:34
przez jędrek
Nie dodaje sie niczego!!!Dobry olej wystarczy i tyle

Re: ulepszacze

PostNapisane: 23 maja 2014, 22:09
przez adii100
gaz ponad 100oktanow? podaj mi taka stacje w lodzkim juz jade u mnie w belchatowie mam znajomych na stacjach widzialem faktury dostaw do lpg na shellu ma 92oktany hehe a minimum jakie moga przywiez to 89 ,tankuje nna luku bo lpg ma w granicach 98oktanow 8)