LeonClub

Mam problem z odpalaniem po nocy 1.6 TDI
Kręci długo, jak widać na filmie.
Wymieniłem filtr paliwa, sprawdziłem czujnik temperatury płynu chłodzącego. Brak błędów w VCDS, wszystko jest w porządku.
Jak odpali, to następne już jest OK, do czasu aż znów trochę postoi.
Samochód stoi w ogrzewanym garażu, więc świece nie grzeją, choć i te są sprawne.

https://youtu.be/KeTTbQt0N-0

Co to może być?

Jaka temperatura panuje u Ciebie w garażu? /wycofuje pytanie, widzę na filmie jaka temperatura/
Początkowo obstawiałem czujnik temp. ale teraz wycofuje się z tego.
Sprawdzałeś czy masz opiłki w paliwie? Czy silnik zawsze pracuje poprawnie/równo?

Opiłki nie były sprawdzane, ale chyba byłoby je widać przy wymianie filtra? Czy gdzie indziej to się sprawdza?
Po odpaleniu silnik pracuje równo.

-- 20 lis 2018, o 11:47 --

Czy ktoś zmienił mi nazwę wątku na nieprawdziwą, czy mam omamy?

Przy wymianie filtra trzeba w ciemnym miejscu zaświecić latarką - opiłki dość dobrze odbijają światło wiec wygląda jak drobny brokat w oleju napędowym.
Dobrze jest przyjrzeć się wartościom rzeczywistym i tam szukać problemu ... brak błędów nie koniecznie mówi o tym że wszystko działa jak należy

untaztood napisał(a):Czy ktoś zmienił mi nazwę wątku na nieprawdziwą, czy mam omamy?

Tak zmienił, ponieważ poprzednia zbyt wiele nie mówiła, a "problem" zazwyczaj ma każdy, który coś pisze na forum (patrz Regulamin forum LCT).

oczkolek napisał(a):

untaztood napisał(a):Czy ktoś zmienił mi nazwę wątku na nieprawdziwą, czy mam omamy?

Tak zmienił, ponieważ poprzednia zbyt wiele nie mówiła, a "problem" zazwyczaj ma każdy, który coś pisze na forum (patrz Regulamin forum LCT).

No to jest teraz zupełnie mijająca się z rzeczywistością.

Przecież to logiczne, że jeśli jest „Problem z rozruchem, odpaleniem”, to co innego miałem napisać? „Chu*owo odpala”? Zmieniając temat wątku warto choć słowo przeczytać z jego treści, a nie zmieniać na co ma się chęć. Silnik odpala, ale jest „problem” z dłuższym pierwszym rozruchem.
Miałem napisać ambaras, feler?



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Regulamin forum LCT, Rozdział II, pkt 10
"10. Zakładając nowy temat nazwij go tak, by dawał obraz zawartości dyskusji i pojęcie o tym, czego można się po nim spodziewać. ..."

Powtórzę

oczkolek napisał(a): a "problem" zazwyczaj ma każdy, który coś pisze na forum (patrz Regulamin forum LCT).

Cześć. Miałem silnik CAYC w skodzie. Ten sam objaw. I to tylko pierwsze poranne odpalanie potem można było cały dzień gasić odpalać na mrozie nawet. Garażowany w podziemnym, ale odpalał podobnie. Na zewnątrz przy zimie oczywiście gorzej. I było coraz gorzej z każdym odpalaniem.

Sprawdź czy na mrozie odpalisz auto tak samo jak w garażu czy dłużej będzie potrzebował piłowania.

Wymieniłem przekaźnik świec żarowych nic. Okazało się, że uszkodzony był duży bezpiecznik od grzania świec koło akumulatora (taka spora blaszka). Tak się sprytnie psuła, że stopniowo traciła zwarcie.
Można się było kłócić, że w garażu powinno dobrze palić bo nie ma mrozu, świece nie działają ale jednak.

Oczywiście przyczyny mogą być różne np. cofanie się paliwa. Opisuje swój przypadek może się komuś przyda taka wiedza.

myślę, że to kwestia oryginalnych części, musisz je mieć koniecznie a nie zamienniki

Która to blaszka?

Auto poza tym, że ma ciężko odpalić za pierwszym razem, to ma inne objawy? Hmmm... może czasami brakuje mu moc, włącza się przy przyśpieszaniu kontrolka Check Engine? Bo jeśli tak to ja bym obstawiała może niewystarczający wydatek na pompie, ale to tylko moja subiektywna ocena.