Tery trochę odświeżył temat więc i ja napiszę o spalaniu. 1.8T 4x4 po mieście moim Warszawie 12,2-12,5 litra przy dynamicznej jeździe ale w granicach rozsądku - rozpędzę się (do 120-140) i jadę równo a nie but hamulec i tak w kółko. Na rezerwie jadąc spokojnie ale też bez przesady z kolei w drugą stronę

kanister do bagażnika bo chciałem sprawdzić ile przejedzie na rezerwie i ile od zapalenia się zasięgu 0km (odpowiednio 70km i 45-50km - przydatna wiedza) zszedłem do równych 10 litrów. Jak ktoś się cieszy że mu 1.8t pali mniej to nie wiem po co wybrał taki silnik, bo to oznacza, że na prawdę jeździ jak emeryt z non stop włączonym średnim spalaniem, żeby bić nowe rekordy

Co do trasy wczoraj mierzyłem autostrada Warszawa-Łódź non stop ogień do zamknięcia szafy i hamowanie do 120 bo piątek i słoiki swoimi oszczędnymi dieslami z taką prędkością wyprzedzali innych żeby im spalanie nie skoczyło zbytnio to wyszło średnie 11,5. Wracając już miałem więcej czasu więc postanowiłem policzyć sobie średnie spalanie przy każdej prędkości oddzielnie: 100km/h: 6,7l; 110km/h: 7,5l; 120km/h: 8,4l; 130km/h: 8,9l; 140km/h: 9,5l; 150km/h: 10,2l; 160km/h: 11,9l; 180km/h: 14l. Niestety nie mam tempomatu, ale jak ktoś ma to myślę, że spokojnie można odjąć z 0,2l choć starałem się jak mogłem
Gwoli ścisłości - PB 98
Mam nadzieję, że przeczytają to Ci którzy twierdzą, że haldex pali Bóg wie ile. Nie mam porównania ale myślę, że jest to max 0,5l więcej od ośki. To jest przecież luźno kręcący się wał, który stwarza małe opory, a w głównej mierze rolę odgrywa tu wyższa masa pojazdu.