Panowie, z ciekawości. Jestem przed malowaniem samochodu, koszt 3,5. Jednak ostatnio co raz cześciej zastanawiam się nad oklejeniem Leona, zamiast malowania. Co wg was jest lepsze, (czyt. tańsze, lepsze dla samochodu.)
Oklejanie przede wszystkim jest procesem odwracalnym o ile lakier jest w dobrej kondycji i nie czai się gruba szpachla bo może odejść razem z folią. Taniej na pewno będzie uzupełnić folię po jakimś zdarzeniu niż lakierować np. cały błotnik. Generalnie oklejanie wychodzi taniej, mowa o zmianie koloru, nie o ochronnej bezbarwnej.
W moim przypadku lakier jest w takiej mocno średniej kondycji. Na masce odchodzi warstwa ochronna, dach to samo, ponadto boki drzwi, klapa tylna to liczne zarysowania, niekiedy do gołej blachy Dlatego chciałem dowiedzieć się czy zaklejenie takiego stanu samochodu nie wpłynie na dalsze niszczenie karoserii
Folia wyciąga wszystko czy to wgłębienie (odprysk) czy wypukłość (nalot). Będzie to widać po nałożeniu foli. Musi być porządna korekta lakieru. Tak jak napisał ksl, nikt się nie podejmnie położenia foli na surowy lakier chyba że gdzieś w stodole
Tak jak przedmówcy. folia nie tylko nie skoryguje niedoskonałości, ale je uwypukli. Przy naciągniętej folii nawet na niewielkich elementach drobny okruch będzie bardzo widoczny jesli omyłkowo go nie usuniesz.
Spróbuj sobie coś sam okleić (niewielki element - obudowa lusterka etc.) to nabierzesz dobrego wyobrażenia. Tani koszt doświadczenie bezcenne.
Więc tak jak sądziłem. Folia nie ukryje niedoskonałości, a nawet je jeszcze bardziej uwidoczni. Tak więc najpierw porządne malowanie,potem można bawić się w oklejanie. Alehandro właśnie dziś o tym pomyślałem, leży u mnie w domu gdzieś dawno kupiona (zapomniana) folia carbonowa biała. Powalczę w tygodniu może z osłonami słupków na dobry początek.
Dobry pomysł. Ja po oklejeniu kilku niewielkich plastików na moto zobaczyłem, że to nie takie fiku miku i stąd potwierdzam słowa kolegów. Niewielki okruch niedoskonałość pow. od razu wychodzi na gładkiej folii. Carbon jeśli jest "3d" może to nieco przymaskuje, ale...