Strona 1 z 1

Dezynfekcja wykładziny we wnętrzu samochodu

PostNapisane: 11 lipca 2011, 18:30
przez grigori
Właśnie suszę leona, po tym jak okazało się że mój egzemplarz również cierpiał na przedostawanie się wody do wnętrza auta. Tragedii nie było, ładnie wyschło, ale chciałbym przy okazji zdezynfekować wykladzinę i ew. pozbyć się lekkiego nieprzyjemnego zapachu.
Czy jest jakiś warty polecenia środek, który by mi w tym pomógł?

Re: Dezynfekcja wykładziny we wnętrzu samochodu

PostNapisane: 11 lipca 2011, 19:25
przez tatian
Wymontowanie, pranie i suszenie na świeżym powietrzu. Lepszego nie znam.

Re: Dezynfekcja wykładziny we wnętrzu samochodu

PostNapisane: 11 lipca 2011, 20:30
przez eko_zgonuś
W grę może wejść też ozonowanie w porządnym stężeniu i dłużej niż standard, czyli ok godzinę.

Re: Dezynfekcja wykładziny we wnętrzu samochodu

PostNapisane: 11 lipca 2011, 21:27
przez tatian
No tak tylko jaki koszt. Wymontowanie z manualem z download'u można zrobić za free. Pranie maks. 20 zł ma myjni bezdotykowej, słońce i wietrzenie również gratis. Ozonowanie pewnie w cenie wykładziny. Ew. możesz spróbować zastosować preparat Wurtha koszt ok. 15 zł, niby wyciąga przykre zapachy z auta, ale nie wiem jak efekty, bo jeszcze go nie wypróbowałem.

Re: Dezynfekcja wykładziny we wnętrzu samochodu

PostNapisane: 11 lipca 2011, 21:40
przez eko_zgonuś
tatian napisał(a):tylko jaki koszt
myślę, że do stówki by się zmieścił. Ozon mysz czy inne padło skutecznie wyciąga, więc i z czymś takim sobie poradzi. Jakby włączyć klimę to
i klima przy okazji odgrzybiona. Podzwoń kolego, popytaj po zakładach od klimatyzacji ile ozonowanie godzinne. Moim zdaniem na początek godzina styknie.

Re: Dezynfekcja wykładziny we wnętrzu samochodu

PostNapisane: 11 lipca 2011, 23:43
przez grigori
Osobiście, zależałoby mi na tym aby mógłbym to zrobić we własnym zakresie, w miarę jak najszybciej. Jeżeli jednak zajdzie nieunikniona ewentualność gdzieś tą nieszczęsną wykładzinę dostarczyć, to też ostatecznie da radę.
@tatian o jaki dokładnie preparat Wurtha Ci chodzi?

PS. wykładzina jest już "zdemontowana", bo jak zaśpiewali mi serwisie seata za uszczelnienie wszystkich drzwi i suszenie wnętrza ponad 900pln to stwierdziłem, że sam to zrobię ;)

Re: Dezynfekcja wykładziny we wnętrzu samochodu

PostNapisane: 12 lipca 2011, 00:09
przez Sebool2006
Ostatnio sam to przerabiałem całą wykładzinę wyciągałem i przeprałem ją na razie preparatem PLAK. Wszystko ładnie wyschło i jestem zadowolony.

P.S dzięki tatian za podsunięcie kilku pomysłów. Okazały się skuteczne ;) :piwo:

Re: Dezynfekcja wykładziny we wnętrzu samochodu

PostNapisane: 12 lipca 2011, 08:52
przez tatian
Panowie ja zapakowałem wszystko w duże foliowe worki, zawiozłem na myjnie bezdotykową, sam wyprałem, poczekałem aż obcieknie woda, potem na balkon tydzień wietrzenia i wykładzina jak nowa.
grigori coś takiego http://allegro.pl/wurth-odgrzybiacz-kli ... 83950.html ale jak już wyjąłeś wykładzinę to nie ma o czym mówić.
Wg mnie temat już do zamknięcia.

Re: Dezynfekcja wykładziny we wnętrzu samochodu

PostNapisane: 14 lipca 2011, 09:19
przez psiuku
To zanim temat zostanie zamkniety, pozwole sobie jeszcze opisac jeden problem i dorzucic pytanie...

W niedziele w nocy wracalem z wkndu, wiozlem znajomych, oni wiezli jakies jedzenie...
W poniedzialek wieczorem pojechalem na chwile do miasta, byla mega ulewa, samochod przestal ja na dworzu.
Potem samochod stal juz na parkingu podziemnym do wczoraj. Wczoraj wieczorem owieram drzwi, a w samochodzie tak niewyobrazalny smrod, jakby ktos zwymiotowal i jeszcze wylal na to mleko, a potem wszystko postalo w ciepelku kilka dni. W kabinie sucho, ale otwieram bagaznik, a tam smierdzi x10 i ta filcowa wykladzina podlogi cala wilgotna (od spodu tez), az takie male plamki (zaczątki) plesni sie pojawily na niej z wierzchu. Szybko pojechalem na myjnie, zdemontowalem tylne oparcia, wyjalem wykladzine podlogi bagaznika, kupilem jakas super-lux pianke do czyszczenia tapicerki i szczotka/szmatka umylem wszystko w bagazniku, lacznie z kolem zapasowym, kluczami, trojkatem, gasnica, etc... Wytarlem do sucha blache podlogi bagaznika. Wykladzina scianek bagaznika i oparc tylnej kanapy nie byla mokra/brudna. Jak juz wszystko wyschlo, wsadzilem z powrotem w bagar, tylko wykladzine podlogi bagaznika zostawilem do prania i suszenia w myjni.
Pojechalem do domu (parking podziemny) i po paru godzinach zszedlem zobaczyc, czy wciaz smierdzi. Otworzylem drzwi i o czywiscie wciaz smierdzialo (moze delikatnie mniej niz inicjalnie). Wydaje mi sie, ze usunalem przyczyne smrodu. Czy to mozliwe, ze materialy w samochodzie juz nasiakly zapachem?

Co mam zrobic? Jak sie pozbyc tego zapachu? Czy ozonowanie cos pomoze? Moze jakos inaczej? Pranie tapicerki? Ale tapicerke mam skorzana (czy ozonowanie nie zniszczy skory?)? Piszecie cos o wyciaganiu wykladziny z samochodu....
Nie idzie wsiasc do samochodu, bo chce sie wymiotowac...

PS - gadalem ze znajomymi, mowia, ze nic im sie nie wylalo/potluklo. Piszecie cos o jakims przeciekaniu Leonów - o co chodzi? Moze to od tego poniedzialkowego deszczu?

Prosze o pomoc, bo skonczyly mi sie pomysly...

Re: Dezynfekcja wykładziny we wnętrzu samochodu

PostNapisane: 14 lipca 2011, 10:02
przez misiu_tdi
psiuku, zobacz czy nie masz wilgotnej wykładziny pod przednimi wycieraczkami, szczególnie pasażera. U mnie woda wchodziła podszybiem. Zdemontowałem wszystko, kanaliki przeczyściłem (były drożne), uszczelniłem obudowę od filtra, ale prawdopodobnie była założona źle osłona na obudowie filtra pyłkowego w podszybiu. Zajrzyj pod dywaniki czy jest mokro.

Re: Dezynfekcja wykładziny we wnętrzu samochodu

PostNapisane: 14 lipca 2011, 10:17
przez psiuku
ech.. mala poprawka... jednek kolezance jednak brakuje sloiczka ze skondensowanym mleczkiem do kawy ;/// "Myslalam, ze tylko w torbie mi sie wylalo".... Czyli juz wiemy, co smierdzi... teraz - jak sie pozbyc zapachu??

misiu_tdi - dzieki za rade. niezaleznie od powyzszego sprawdze, czy tam czasem cos nie cieknie.

Re: Dezynfekcja wykładziny we wnętrzu samochodu

PostNapisane: 14 lipca 2011, 10:20
przez misiu_tdi
Wszelki nabiał to jest masakra. Obawiam sie że jedynie wymiana pozwoli pozbyć sie tego smrodu, pranie nie wiele pomoże.

Re: Dezynfekcja wykładziny we wnętrzu samochodu

PostNapisane: 14 lipca 2011, 10:34
przez vti81
Wypadałoby albo wyprać tapicerkę albo zabrać się za to np.

303 Cleaner/Spot Remover + jeśli zapach nie ten ;) Poorboy's PinaColada :- )

Re: Dezynfekcja wykładziny we wnętrzu samochodu

PostNapisane: 14 lipca 2011, 11:11
przez psiuku
A ozonowanie wnetrza? Tak jak ktos wyzej wspominal - przeciagniecie troche czasu, etc?

Bo z tym produktem 303 problem jest jeden... Ja w tym momencie nie mam w samochodzie zrodla smrodu juz (wykladziny podlogi bagaznika), ale w srodku wciaz smierdzi... wiec nie wiem, czy taki miejscowy srodek cos pomoze, bo chyba wszystko przesiaklo juz zapachem;/ Musialbym umyc wszystko - wykladziny, pasy, etc...

a co z filtrami kabinowymi? one pewnie tez nasiakly juz nie?

Re: Dezynfekcja wykładziny we wnętrzu samochodu

PostNapisane: 14 lipca 2011, 12:16
przez eko_zgonuś
psiuku napisał(a):a co z filtrami kabinowymi? one pewnie tez nasiakly juz nie?
moim zdaniem nie. A filtr jest jeden.
Co do ozonowania to jest to dobra alternatywa ale z tego co widzę raczej sceptycznie się do tego podchodzi. Ja osobiście bym zaczął od tego, bo nie chciało by mi się pół auta rozbierać. Dopiero jak to nie przyniosło by efektu rozpoczął bym proces prania, rozbierania itp.
Co ważne, musi to być ozonator, a nie imitacja ozonatora. Jak będziesz dzwonił po zakładach pytaj o wydajność ozonatora. Powinien mieć ok 8 mg/h, jak będzie mniej to nie bierz.
Widzę, że masz WWA wpisane, więc na terenie stolicy mogę Ci polecić gościa od ozonowania, który w cenie ozonowania ma dojazd do klienta, a same ozonatory ma naprawdę spoko. U mnie już 2 miechy od ozonowania, a jak włączam klimę to czuję ozon. Wiedz też o tym, że ozon to nie jest jakiś perfum i mówiąc krótko trochę go czuć w aucie (jak otworzysz drzwi czy jak zapodasz klimę, co prawda czuć krótką chwilę ale czuć). Mi osobiście on nie przeszkadza ale znam osoby, które nie trawią tego zapachu.
Jeżeli zdecydujesz się na ozonowanie to wspomniany wcześniej filtr kabiny tez wymień.

Re: Dezynfekcja wykładziny we wnętrzu samochodu

PostNapisane: 14 lipca 2011, 12:56
przez tatian
psiuku, możesz spróbować też coś takiego, bo ten środek mz dwa zastosowania http://allegro.pl/wurth-quickfresh-do-c ... 60272.html

Re: Dezynfekcja wykładziny we wnętrzu samochodu

PostNapisane: 14 lipca 2011, 13:23
przez psiuku
Filtr-filtry - jeden pies. Wszyscy wiemy o co chodzi;)

Ogromne dzieki za pomoc i rady. Mysle, ze zdecyduje sie na ozonowanie, ale wciaz meczy mnie pytanie - czy to nie naruszy skorzanej tapicerki?

Re: Dezynfekcja wykładziny we wnętrzu samochodu

PostNapisane: 14 lipca 2011, 13:30
przez eko_zgonuś
Ozon to O3 (tritlenek), a nie żaden chemiczny wymysł typu CH150CL120. Nic nie naruszy.

Re: Dezynfekcja wykładziny we wnętrzu samochodu

PostNapisane: 18 lipca 2011, 12:05
przez psiuku
Wykladzina podlogi z bagaznika wyprana elegancko - nic nie czuc "na niucha". Ozonowanie 1h przeprowadzone przez poleconego przez eko_zgonuś czlowieka (sam rowniez polecam). Dodatkowo troche plynu i szmatka + choineczka Ambi Pour i mozna powiedziec, ze smrod jest wspomnieniem;)
Poki co kontroluje nosem, czy zapach nie powraca i nie potrzebne bedzie kolejne ozonowanie, ale jestem dobrej mysli;)

Wielkie dzieki za pomoc Panowie!

Re: Dezynfekcja wykładziny we wnętrzu samochodu

PostNapisane: 3 października 2014, 12:41
przez Michałmechanik
Miałem podobny problem i się z tym męczyłem jakiś czas potem kupiłem sobie na www.dokar.pl środki do dezynfekcji i po sprawie. Nie warto się z tym męczyć i tracić czas. Jak już jest zapach nie przyjemny to raczej nic sam z tym nie zrobisz 'tradycyjne' środki są nieskuteczne przynajmniej tak było w moim przypadku.

Re: Dezynfekcja wykładziny we wnętrzu samochodu

PostNapisane: 3 października 2014, 12:41
przez Michałmechanik
Miałem podobny problem i się z tym męczyłem jakiś czas potem kupiłem sobie na www.dokar.pl środki do dezynfekcji i po sprawie. Nie warto się z tym męczyć i tracić czas. Jak już jest zapach nie przyjemny to raczej nic sam z tym nie zrobisz 'tradycyjne' środki są nieskuteczne przynajmniej tak było w moim przypadku.