Zestaw kosmetyków - kilka pytań co wybrać

Reklama

przez **colin23** » 19 czerwca 2014, 12:03

Hejka

Muszę uzupełnić zapasy i potrzebuję porady. Główny target to lakier niemetalik w miarę świeży. Nakładanie raczej ręczne bo nie chcę się bawić w maszyny polerskie. Jeśli chodzi o wybów kosmetykow to chciałbym coś w optymalnych cenach

1. Szmpon - Shiny Garage Orange Car Shampoo 500ml

2. Mleczko ścierne - mam jeszcze Meguiar’s Ultimate Compound

3. Cleaner - Meguiar’s Deep Crystal Step 1 Paint Cleaner

4. Politura - mam to Meguiar’s Deep Crystal Polish

5. Wosk - brać do kompletu Meguiar’s Deep Crystal Carnauba Wax a może Meguiar’s Gold Class Carnauba Plus Premium Liquid Wax czy może jakiś twardy ?

Tak więc proszę o pomoc w punktach 1, 3 i 5. Czy te co wybrałem są ok czy lepiej wziąć coś innego. Warto brać wszystko z jednej gamy?

Reklama

przez **marker** » 19 czerwca 2014, 22:05

1. Spoko szampon, mam 5L.

5. To zależy co chcesz od wosku, czy looku czy kropelek lub wytrzymałości.

Możesz jeszcze dobrać QD od Sonaxa, robi robotę jeżeli chodzi o kropelki.

przez **colin23** » 20 czerwca 2014, 00:03

Hmmm chce żeby było ładnie ;-)

I jeszcze pytanie czy 2,3,4 i 5 nakłada się też na lakierowane plastiki?

wysłane z Sony Xperia

przez **TeddyBB** » 20 czerwca 2014, 07:22

colin23 napisał(a):Jeśli chodzi o wybów kosmetykow to chciałbym coś w optymalnych cenach

Ten szampon to nie będzie optymalnie. Bierz 5L bo 500 ml się nie kalkuluje. Ja polecam ten:
Shiny Garage Sleek&Bubbly Premium Car Bath 5L

3. Cleaner - Prima Amigo. Jednak gdybyś chciał uzyskać całkowicie "jałowy" lakier, bez wypełniaczy to wtedy:
4nano SCRUB ALKALINE
Obrazek

Zależy czy jest sens dawać politurę. Tak otrzymasz wet look i większą głębię ale wosk krócej potrzyma. Jak lakier nowy to może nie jest to konieczne.
Nie mam i nie używałem powyższych cleanerów, powtarzam tylko opinie osób z forum.kosmetykaaut.pl

5. Wosk - Bierz coś twardego. Collinite 476 albo Finish Kare 1000P Hi-Temp Paste Wax. Będzie optymalnie cenowo i trwale. Standardowe opakowanie powinno ci wystarczyć na lata (przy odpowiedniej aplikacji).

Resztę niezbędnych kosmetyków posiadasz? Pianę aktywną która nie zje wosku? Coś do usuwania smoły? Zanieczyszczeń metalicznych? Glinkę? Dressing do opon? Do czyszczenia wnętrza? Szyb? Do felg?

przez **colin23** » 20 czerwca 2014, 10:57

Faktycznie szampon 5L będzie lepszym wyborem.

Standardowe opakowanie Coll 476 masz na myśli puszkę 266 czy 532 ml ?
Co do wosku to jeszcze oprócz tych dwóch co piszesz, wyczytałem dobre opinie o Harly Wax i Poorboys Nattys Red.

A reszta ... Nigdy nie korzystałem z piany aktywnej i glinek. Wydaje mi się że na tyle często myję samochód aby nie dopuszczać do mocnych zabrudzeń. Więc pytanie czy należy za każdym razem używać piany i glinki?

Do smoły kiedyś coś miałem, ale też przy w miarę częstym myciu radziłem sobie robiąc po kolei szampon, mleczko ścierne i cleaner.
Ale jestem otwarty na propozycje jeśli jest coś fajnego.

A zanieczyszczenia metaliczne? Hmm szczerze to jestem laikiem i nie do końca wiem o co chodzi więc czekam na dalsze instrukcje

Opony, felgi, szyby i wnętrze opanowane i nie potrzeba porad

przez **saddam** » 20 czerwca 2014, 13:46

Pucha Collinite #476 266ml wystarczy na dłuuuuugo. :wink:

Do tego długo siedzi na lakierze. Na pewno dłużej niż Nattys Red (Harly Wax nie miałem).
Jeśli często myjesz samochód i głównie jest tylko zakurzony to piana aktywna nie jest obligatoryjna, choć bezpieczniej zaczynać mycie od niej.
Glinki (mało agresywnej) używam 2 razy w roku. Całej smoły i soku z drzew samym myciem nie usuniesz. :wink:

Czasami przed zwykłym myciem używam produktu o nazwie Prickbort, którego polecam. Dobrze radzi sobie z rozpuszczaniem smoły i soku z drzew.
Co do usuwania zanieczyszczeń metalicznych, głównie chodzi o lotną rdzę czy opiłki np. z torów kolejowych. Do tego celu produkty typu IronX, ewentualnie tańsza alternatywa Tenzi Prix.

przez **eRBe** » 20 czerwca 2014, 14:17

colin23 napisał(a):I jeszcze pytanie czy 2,3,4 i 5 nakłada się też na lakierowane plastiki?

Tak

przez **TeddyBB** » 20 czerwca 2014, 21:30

colin23 napisał(a):A reszta ... Nigdy nie korzystałem z piany aktywnej i glinek. Wydaje mi się że na tyle często myję samochód aby nie dopuszczać do mocnych zabrudzeń. Więc pytanie czy należy za każdym razem używać piany i glinki?

Piana aktywna to podstawa. Chodzi o to aby jak najwięcej brudu usunąć bezdotykowo a nie szorować nim lakier. Wybierz taką o neutralnym Ph, taką która nie zje wosku. Chociaż dobrze mieć też w arsenale taką która zjada wosk aby przed nałożeniem nowego usunąć stary. Cleaner wtedy będzie miał mniej roboty. Skoro nie doceniasz piany aktywnej to pewnie nie słyszałeś o metodzie mycia na dwa wiadra? Polecam, to kolejna metoda pozwalająca zminimalizować ryzyko powstawania rys podczas mycia. Ważne jest również czym myjesz (nie gąbką bo porysujesz). Co do glinki to tak jak kolega napisał - 2 razy do roku (można raz, po zimie np.) dobrze jest nią oczyścić. Poczujesz pod palcem czy lakier jest szorstki, szczególnie na poziomych powierzchniach jak maska, dach i przetłoczenia. Jeśli miałeś niedawno lakierowane auto to jest duża szansa że masz na lakierze "opad lakierniczy" (overspray), czyli unoszące się w powietrzu drobinki lakieru osiadły na już polakierowanych elementach. Nawet wystarczy że samochód stał w pobliżu lakierni. Usuniesz to właśnie glinką, z resztą do tego właśnie została ona wynaleziona.

saddam napisał(a):Co do usuwania zanieczyszczeń metalicznych, głównie chodzi o lotną rdzę czy opiłki np. z torów kolejowych.

Dokładnie, lub np. pył z klocków (i tarcz) hamującego obok nas tira. Psiknij IronX'a na wypucowany samochód (przed cleanerem) to zobaczysz "krwawiące" miejsca.

przez **colin23** » 20 czerwca 2014, 22:07

Z piany korzystałem jedynie zimą na bezdotykowych myjniach.

A jeśli chodzi o pianownice ręczne to jest jakaś różnica między taką http://www.shiningcar.pl/pl/p/ShiningCa ... C65L-/1106 a taką najzwyklejszą http://allegro.pl/kwazar-mercury-pro-0- ... 92919.html lub http://allegro.pl/kwazar-venus-pro-2l-o ... 88747.html

Nie myję gąbką

Używam rękawicy.

przez **saddam** » 20 czerwca 2014, 22:18

Różnica jest taka, że te Kwazary piany nie robią. :wink:

Wiem, bo mam Venus Pro+ 2l. Oczywiście pewnie da się jakoś przerobić końcówkę na spieniającą ale nie bawiłem się tym.
2l roztworu wystarcza mi "na styk" na cały samochód. Używam przed myciem zasadniczym kiedy samochód jest mało brudny.
Do cięższych zabrudzeń służy mi pianownica PA w połączeniu z myjką ciśnieniową. :wink:

przez **Pralka Boga** » 10 lipca 2014, 09:23

Siemanko!
Pod koniec miesiąca lipca będę odbierał nowego Leona i chciałbym zaopatrzyć się w kosmetyki do utrzymania ładnej czerwieni

Możecie coś na początek polecić? Jeszcze chciałbym zająć się autem mej kobiety (Mini One z 2010r) w kolorze czarnym. Widać słoneczka ale nie jest bardzo zjechany... Co polecacie by czarny był znów ładnie czarny?

przez **TeddyBB** » 10 lipca 2014, 16:18

Na początek zagadaj z nimi aby go nie myli jak go już dostaną - porysują. Coś na początek oraz dla Mini:
http://forum.kosmetykaaut.pl/viewtopic.php?t=2685

przez **swierg** » 11 lipca 2014, 07:25

Dodam, że zestawy <100 czy <150 zł są trochę bez sensu, jeśli ktoś zamierza sam dobrze zadbać o swój samochód, a tym bardziej jeśli mamy do pielęgnacji dwa lub więcej aut. W ww. zestawach są praktycznie same testery, produkty z marketów lub w ogóle braki niezbędnych produktów np. wosku.

Sensowny zestaw "od zera" na początek w wersji minimalistycznej to wydatek ok. 200-250 zł, wiem bo sam przez to przechodziłem :wink:

Z czasem oczywiście mój skład kosmetyków ulegał powiększeniu. Idealnym zestawem na początek byłby zestaw STARTER zaproponowany przez użytkownika krd. Zdaję sobie sprawę z tego, że nie każdy chce/może wydawać 400-500 zł na kosmetyki do samochodu, dlatego napisałem, że można skompletować sensowny zestaw minimalistyczny za 20-250 zł. Mimo wszystko niezdecydowanym polecam większy zestaw, bo dobre kosmetyki naprawdę "dają radę". W dodatku są to bardzo wydajne produkty, więc wydając kilkaset zł mamy spokój i zapas kosmetyków (oprócz szamponu) do regularnej pielęgnacji 1-2 aut co najmniej na 2-3 lata.

przez **bmelon** » 19 lipca 2014, 14:20

Tak przy okazji do czego używa się cleanera? I czy ten QD od sonaxa używa się po woskowaniu lakieru czy zamiast woskowania? Z góry dziękuję za info.

przez **TeddyBB** » 19 lipca 2014, 15:13

bmelon - http://forum.kosmetykaaut.pl/viewtopic.php?t=843 jest tam też o cleanerach.
QD używa się na już nawoskowany samochód w celu odżywienia wosku oraz do usuwania lekkich zabrudzień (ptasia kupa, lekki kurz, jakiś zaciek po wodzie itp) i nadania śliskości lakierowi. Jednak Sonax BSD jest trochę specyficzny. Do czyszczenia to on się nie nadaje. Lakier po nim jest tępy (nie śliski), błyszczący (dodaje blasku) a woda po nim kropelkuje na poziomie najlepszych wosków. Stosuje się go również w pomocy przy osuszaniu auta. Ja go kładę dopiero gdzieś tydzień po nałożeniu wosku (po umyciu auta oczywiście) a później tak co 2-3 mycie samochodu. I jeszcze jedno, można go stosować w rozcieńczeniu z wodą demineralizowaną, działa tak samo dobrze. Ja go rozcieńczam 1:1 ale są i tacy co dają 1:5.

przez **bmelon** » 20 lipca 2014, 14:43

Odnośnie czyszczenia auta czym myć szybę przednią aby później nie było smug. Chodzi o płyn i odpowiednią szmatke.

przez **TeddyBB** » 20 lipca 2014, 16:55

Z produktów ogólniedostępnych Sonax do szyb (ten zielony) daje radę. Ale jak szukasz czegoś tańszego i lepszego jednocześnie to : MEGUIARS GLASS CLEANER CONCENTRATE 3,8L

przez **Dimmu** » 13 sierpnia 2014, 12:43

bmelon napisał(a):odpowiednią szmatke.

Ręcznik papierowy lub mikrofibra do szyb, z krótkimi włóknami.

przez **Artik** » 18 maja 2015, 09:07

Używał ktos może Harly Wax? Czy cena jest warta tego produktu?

przez **bmelon** » 21 maja 2015, 08:25

Ja go używam. Nie mam doświadczenia z innymi produktami jest to mój pierwszy wosk. Moje doświadczenie: aplikuje się ok. Efekt kropelkowania ok. Trwałość - ja woskuje co 1,5-2 miesiące. Jedyne co zauważyłem że plastikowe elementy po polerowniu silnie się elektryzują. Ale równie może to być kwestia samych elementów i ich materiałów.

przez **Artik** » 21 maja 2015, 14:58

a faktycznie jest efekt głębokiego połysku i szklisty wygląd? i autko mniej zbiera kurzu?

przez **bmelon** » 22 maja 2015, 09:30

Efekt jest ale trudno mi określić czy jest głęboki bo nie mam porównania. Tego żeby auto mniej zbierało kurz nie zauważyłem. Natomiast elektryzowanie się plastikowych elementów powoduje silne przeciąganie kurzu.

przez **jędrek** » 1 czerwca 2015, 06:07

Koledzy używał ktoś QD z Chemical Guys Pro Detalier na czarnym aucie i może się wypowiedzieć na jego temat?Tzn.czy wyciąga głębię i daje lustrzany połysk?

przez **skiba** » 1 czerwca 2015, 15:55

Mialem,i powiem Ci ze szalu jakiegos nie bylo
Jesli masz kupic jako jedyny,na dlugi czas to nie warto,sa fajniejsze za te kase

przez **jędrek** » 1 czerwca 2015, 18:29

To co byś zaproponował

przez **skiba** » 1 czerwca 2015, 20:15

Co prawda nie w tej kasie, ale do czarnego król jest jeden wg.mnie - CarPro Reload :wink:

przez **jędrek** » 2 czerwca 2015, 05:44

Tylko czy on nie jest też przedłużeniem kwarcu na lakierze?A takowej powłoki nie posiadam

przez **Sebool2006** » 2 czerwca 2015, 07:47

jędrek napisał(a):Tylko czy on nie jest też przedłużeniem kwarcu na lakierze?A takowej powłoki nie posiadam

Może być użyty jako zabezpieczenie miesięczne bez powłoki Cquartz

Reklama