Strona 1 z 1
Uszkodzone opony, problem

Napisane:
11 maja 2005, 15:38
przez Mikael
Przerzuciłem opony, Pirelli, z tyłu na przód i nie dało sie na nich jechać - drgania i buczenie. Pojechałem do specmajstra od opon a on przejechał palcem po oponie i już wszystko wiedział: zewnętrzna cześć bieżnika była jakaś nierówna z powodu "złego, fabrycznego dobrania lub ustawienia amortyzatorów". I faktycznie na krawędzi opony, rowki z jednej strony były jakby szarpnięte do góry lekko. Słyszął ktoś coś o tym?
I druga sprawa, zdarza mi się, 2,3 razy w tygodniu że silnik mi gaśnie, jeśli stoję to pół biedy. ALe w czasie jazdy, przymierzam sie do wyprzedzania, gaz, a tu silnik kaput na ułamek sekundy. 1,6 16V.
Re: Uszkodzone opony, problem

Napisane:
11 maja 2005, 16:37
przez pilpi
Opony są po prostu wyząbkowane. Jaki masz przebieg na tych oponach?
Wczesniej jezdzily na tyle , czy tez byly przekładane?
Problem tkwi faktycznie w amortyzatorach lu porostu z zawieszeniu jest coś wywalone.
Re: Uszkodzone opony, problem

Napisane:
11 maja 2005, 16:42
przez Tonny S
Mikael, podepnij kompa sprawdz bledy i bedzie mozna rozmawiac - jesli na wolnych faluja obroty i przygasa moze byc zabrudzona przepustnica - nalezy wyczyscic.
Co do opon to masz je wyzabkowane - kiedy sprawdzales geometrie
Podaj wiecej danych dot. auta - przebieg, czy mial wypadek itp. itd.
Czasem bywa tak, ze niektore opony nie pasuja do zawieszen w autach i wtedy wlasnie zabkuja opony w innym przypadku to wina geometrii i zawieszenia - w seryjnym aucie nie ma prawa sie cos takiego dziac chyba ze opony kijowe.
Re: Uszkodzone opony, problem

Napisane:
11 maja 2005, 20:11
przez bacardi
hmmm.. z tymi oponami to mam chyba podobny problem, po zmianie zimowek na letnie podobne objawy, tez byly przekladane z tylu na przod i tez fabryczne pirelki p6000. Mialem ostatnio z tym niezly rebus, ale nie zdazylem jeszcze wyjasnic sprawy, zastanawialem czy alusa nie mam krzywego (ale przed przelozeniem wywazalem kola i nic nei wykazalo), ale to by moglo byc tez to... w tygodniu jade na geometrie i sprawdze tez opony...
Re: Uszkodzone opony, problem

Napisane:
11 maja 2005, 20:48
przez Tonny S
bacardi, po P6000 nie mozna niczego wymagac to chyba najgorsze opony na jakich wypuszczali Leony - max co 10 tkm nalezy przekladac opony by nie bylo zabkowania - w tym wypadku to wina opon ! uwazam, ze po sezonie ok 30 tkm nalezy je wywalic na smieci bo IMHO sa twarde, nie odprowadzają wody (strasznie kiepskie na mokrym), glosne, szybko sie scieraja i wszystko co najgorsze.
Re: Uszkodzone opony, problem

Napisane:
11 maja 2005, 21:31
przez bacardi
Tonny S, wiesz, nawet mnie tym postem w pewnym sensie pocieszyles, bo troche szkoda mi bylo sie przesiadac na 17-18" majac niby dobre 15'ki

Re: Uszkodzone opony, problem

Napisane:
11 maja 2005, 21:35
przez pilpi
bacardi, 15" dobre tylko zimą, latem wszystkie są złe. Myślę że nie masz co się wahać i 19" zakładać

Re: Uszkodzone opony, problem

Napisane:
12 maja 2005, 06:21
przez Tonny S
bacardi, teraz bedziesz miał wybór wiec kup porzadne opony i problemów nie powinno byc zadnych.
Re: Uszkodzone opony, problem

Napisane:
12 maja 2005, 10:59
przez bacardi
Tonny S, heh, tylko skoro pirelkom z indexem V nie mozna ufac to jak tu zaufac innym
ale licze ze cos znajde na forum :]
Re: Uszkodzone opony, problem

Napisane:
12 maja 2005, 11:43
przez Tonny S
bacardi napisał(a):Tonny S, heh, tylko skoro pirelkom z indexem V nie mozna ufac to jak tu zaufac innym

ale licze ze cos znajde na forum :]
Tu nie chodzi o index a jakość i technologie produktu, jego nowoczesność, która w tym wypadku nie jest zmieniona od 15 lat.
Re: Uszkodzone opony, problem

Napisane:
12 maja 2005, 12:14
przez bacardi
no tak, a czlowiek bez rozeznania czasem patrzy sie slepo w niby renomowana marke jak ja w tym przypadku...

Od poczatku jazda na tych oponach cos mi nie lezala, ale probowalem problemow szukac gdzie indziej. Zimowe nokiany zachowywaly sie lepiej na asfalcie...
Re: Uszkodzone opony, problem

Napisane:
12 maja 2005, 12:27
przez oczkolek
Ja napiszę w ten sposób. Fakt, że te Pirellki nie są najlepsze, ale żeby, aż poząbkowały się. Coś mi się wydaje, ze to nie tylko wina opon.
Re: Uszkodzone opony, problem

Napisane:
12 maja 2005, 13:13
przez Tonny S
oczkolek, to sa twarde opony - jezdzac czesto po koleinach przypadek zabkowania nie jest im obcy.
Re: Uszkodzone opony, problem

Napisane:
12 maja 2005, 22:44
przez Michał_TDi
Założyć na przód i porządnie spalić kapcia, to się wyrównają

Re: Uszkodzone opony, problem

Napisane:
13 maja 2005, 09:04
przez dave
Michał_TDi napisał(a):Założyć na przód i porządnie spalić kapcia, to się wyrównają
dokladnie
mialem cus takiego przy poprzednim aucie.. kupilem od goscia oponki firestone ktore byly pozabkowane ale dowiedzialem sie o ty dopiero po jakims czasie jak jezdzic sie nie dalo. zawiozlem klientowi i mowie ze sa pozabkowane wiec przelozylismy oponki do jego auta (golf gti) i je lekko przysmazyl

po przelozeniu znowu do mojego auta problem zniknal

Re: Uszkodzone opony, problem

Napisane:
13 maja 2005, 12:44
przez Mikael
no to kurka pieknie. czyli co? sprawdzić geometrię i kupić nowe oponki? one maja tylko 45 tys km, więc może przód dać na tył (przednie sa ok) i kupic jedną nową na przód a drugą z zapasu dać? co radzicie?
Bacardi, daj znać co Ci powiedzieli w serwisie jak wrócisz.