LeonClub

Chcialbym zapytac czy ktos mial kontakt z produktami Zettex, a dokladnie chodzi o oponę budżetową typ Zeetex ZT1000 205/55R16 91 V.
Moja jazda to głownie miasto , a trasa długa to 3 do 4 razy w roku po 1000 km. Wiem, ze to "chinol" ale patrzac na opinie w necie ma lepsze niz jakieś dębice czy podobne.

Dziekuje za wszelkie info.

Do takich pytań masz odpowiedni dział: Opony, Felgi, itp.
Nie jeździłem, chociaż znam miłośnika Zeetexów. Ja uważam, żeby od takich chińskich wynalazków trzymać się z daleka. Racja, opinii pozytywnych mają masę, ale trzeba też wziąć pod uwagę jacy kierowcy kupują takie opony. Moim zdaniem nawet do powolnego toczenia się po mieście to zakup podwyższonego ryzyka bo o jakości opony świadczą sytuacje kryzysowe. Podstawowe pytanie to czy będziesz na tych oponach jeździł 1 sezon i sprzedajesz auto czy masz zamiar jeździć kilka sezonów. Bo jak dłużej to wolałbym już dopłacić po 40zł na oponie do przeciętniaka Baruma Bravuris 3HM albo Dębicy Presto. Może się okazać, że w dłuższym okresie eksploatacji wyjdą nawet taniej niż te Zeetexy.

Zanim temat zostanie usuniety to powiem ci, że mój ojciec pokusił się na opony "firmy" -Protector- po 200 zł/szt. Po 2 miesiącach nie wytrzymał i pojechał do gościa, co mu je sprzedał, bo ciągle auto sciągało na jakąś stronę. Okazało się, że przekładki tych opon z jednej strony na drugą nic nie dały. Poprosił więc o wymianę na inne w ramach gwarancji, ale pan wulkanizator, powiedział, że one były w "promocji" zakupione i nie ma na nie gwarancji, bo on sam jej nie dostał Więc te dwie opony zostawił panu wulkanizatorowi, a w zamian zabrał stojące obok urządzenie do demontażu opon
Posłuchaj co pisze artur_r0,

artur_r0 napisał(a):wolałbym już dopłacić po 40zł na oponie

Zanim temat zostanie usuniety to powiem ci, że mój ojciec pokusił się na opony "firmy" -Protector- po 200 zł/szt. Po 2 miesiącach nie wytrzymał i pojechał do gościa, co mu je sprzedał, bo ciągle auto sciągało na jakąś stronę. Okazało się, że przekładki tych opon z jednej strony na drugą nic nie dały. Poprosił więc o wymianę na inne w ramach gwarancji, ale pan wulkanizator, powiedział, że one były w "promocji" zakupione i nie ma na nie gwarancji, bo on sam jej nie dostał Więc te dwie opony zostawił panu wulkanizatorowi, a w zamian zabrał stojące obok urządzenie do demontażu opon
Posłuchaj co pisze artur_r0,

artur_r0 napisał(a):wolałbym już dopłacić po 40zł na oponie

zetex to nie chinol tylko produkcja kraju ludzi w turbanach na głowie: http://www.oponeo.pl/artykul/historia-opon-zeetex