LeonClub

Witam wszystkich

Zamierzam kupić opony całoroczne / wielosezonowe.
Zdecydowałem się na taki wariant z dwóch powodów:
1) rocznie robię przebiegi max. 10 000 km,
2) nie mam gdzie przechowywać zamiennych kół.
Czy ktoś na forum takich używa, może polecić konkretny model?
Wiadomo, nie chcę kupić byle czego, aby później żałować.
Zależy mi na optymalnym wyborze cena-jakość, nie mogą generować również dużego hałasu powiedzmy do prędkości 140 km/h, o przyczepności nie wspominam bo to rzecz oczywista.
Natomiast kwestia wizualna, efektywności wykonana, wyglądu ma dla mnie znaczenie całkowicie drugorzędne.

Na obecną chwilę informacja mało ważna, ale opony mają być 205/50/R17 lub ewentualnie 225/45/R17.

Z góry dzięki za pomoc

Poczytaj o Michelinach Crossclimate. Nowinka na rynku oponiarskim.

Zobacz ofertę uniroyal. Nie wiem tylko czy mają w takim rozmiarze.

Michelin CrossClimate... najlepszy kompromis pomiędzy letnie/zimowe/wielosezonowe.

Właśnie jest w aktualnym motorze test tych opon, chociaż wygląda jakby był sponsorowany

Najlepiej jakby ktoś kupił i sam przetestował, także delikatnie podjudzamy i czekamy na opinie!

bardzo dobre opinie zbierają:
http://www.oponeo.pl/dane-opony/nokian- ... #106922628

Tak jak koledzy wyżej - CrossClimate. Testy wychodzą bardzo obiecująco, także jest szansa że faktycznie się sprawdzą. Co istotne, to jest opona letnia z homologacją zimową. W związku z tym zachowuje parametry opony letniej w lecie - jest sztywna i w testach wychodzi na podobnym poziomie jak letnie opony klasy premium. Dodatkowo w zimie trakcja na śniegu i hamowanie na śniegu dorównuje najlepszym zimówkom klasy premium.
Mnie natomiast zastanawia, jak letnia mieszanka sprawdzi się w bardzo niskich temperaturach na mokrym asfalcie i podobnych zimowych warunkach. Tak jak ktoś wyżej napisał, warto żeby ktoś z forumowiczów je przetestował.

Co do opon typowo wielosezonowych to nie wiem czy ktoś na tym forum Ci pomoże. Poczytaj opinie o dostępnych modelach i na tej podstawie wybierz co Ci odpowiada.

Ja mam opony całoroczne Firmy Nexen. Już zrobiły ze mną 60 tyś kilometrów i na następną zimę pewnie znów je kupię bo się sprawdzają i w lato i w zimę. Wiadomo że pewnie nie są tak dobre jak letnie w lato czy zimówki w zimę. Ale w zimę 2013/2014 i 2014/2015 pod każde wzniesienie nie było z nimi problemu, gdzie niektórzy stali ja jakoś jechałem do przodu(ale nie wiem jakie mieli opony) Nigdy go nie pchałem oprócz sytuacji gdy się zawiesiłem podwoziem na śniegu(w takiej sytuacji najlepsze zimówki by nie pomogły) obecny klimat sprawia że nie opłaca się mi kupować opon letnich i zimowych.

Witam.
Wymyśliłem sobie pełnowymiarowe koło zapasowe i chyba najlepiej będzie tam jakąś całoroczna oponę wrzucić.
Co myślicie o tym?

http://allegro.pl/1x-michelin-crossclim ... 12921.html

Pamiętaj że teoretycznie po użyciu koła zapasowego powinieneś mieć 2 identyczne bieżniki na osi.

marcin7x5 napisał(a):Pamiętaj że teoretycznie po użyciu koła zapasowego powinieneś mieć 2 identyczne bieżniki na osi.

Ale chyba typowo teoretycznie, bo jak to się ma do koła dojazdowego? Mam 2 dojazdówki założyć, żeby na osi były identyczne ?

marcin7x5 napisał(a):Pamiętaj że teoretycznie po użyciu koła zapasowego powinieneś mieć 2 identyczne bieżniki na osi.

To pokaż mi kogoś kto wozi dwa koła zapasowe, szczególnie w erze g..nopianek ponadto nie zamierzam na nim jeździć na stałe tylko do najbliższego wulkanizatora. Pytanie dotyczyło opony, jakieś alternatywy dla wrzuconej w linku. Bez względu na oponę będzie lepsze od dojazdówki i o to mi chodzi.

Fredi88 napisał(a):Ale chyba typowo teoretycznie, bo jak to się ma do koła dojazdowego? Mam 2 dojazdówki założyć, żeby na osi były identyczne ?

Albo dwa zestawy naprawcze

Pytanie dotyczyło pełnowymiarowego koła a nie dojazdówki. Teoretycznie to najbezpieczniej jest mieć wszystkie 4 opony jednakowe...

Pełnowymiarowe koło też jest kołem dojazdowym. A nie zamiennym... Służy chyba po to, żeby nie utknąć gdzieś na trasie a nie żeby jeździć na nim przez pół roku po awarii... Logiczne, że albo zrobi się łatkę, albo kupi nową oponę, a dojazdówka, czy pełnowymiarowe koło zapasowe służy tylko na czas naprawy. Wątpię, żeby policjant czepiał się tego przy kontroli.

Wracając do pytania: Jakaś alternatywa lub lepsza jakościowo opona całoroczna od Michelin crossclimate

Fredi88 napisał(a):Pełnowymiarowe koło też jest kołem dojazdowym. A nie zamiennym... Służy chyba po to, żeby nie utknąć gdzieś na trasie a nie żeby jeździć na nim przez pół roku po awarii...

Idąc tym tokiem myślenia to kup najtańszą dostępną oponę całoroczną a nie pchasz się w najdroższe...
Co do kontroli to można się zdziwić nieraz i dowód stracić.

marcin7x5 napisał(a):Idąc tym tokiem myślenia to kup najtańszą dostępną oponę całoroczną a nie pchasz się w najdroższe...
Co do kontroli to można się zdziwić nieraz i dowód stracić.

Nie muszę nic kupować, bo w moim aucie może znajdować się tylko wąska dojazdówka (bo mam suba z SSS). Dlatego piszę, nikt nie ma prawa wlepić mi mandatu, czy zabrać dowodu z tego tytułu, że 10km wcześniej złapałem kapcia i mam 2 inne koła na osi. Jeśli by tak było to auto nie dostało by homologacji, a jakoś dostało i dojazdówka ma ją również.

bzykofm, Michelin CC to dobry wybór. Na pewno letnia opona nie sprawdza się na zapasie bo zimą jest niebezpieczna, a latem zimówka jakoś mocno w tyte nie dostanie. Jeśli chcesz to tylko na koło zapasowe to bierz śmiało

Fredi88 napisał(a):bzykofm, Michelin CC to dobry wybór. Na pewno letnia opona nie sprawdza się na zapasie bo zimą jest niebezpieczna, a latem zimówka jakoś mocno w tyte nie dostanie. Jeśli chcesz to tylko na koło zapasowe to bierz śmiało:)

Dzięki, w końcu na temat

Fredi88 napisał(a):Dlatego piszę, nikt nie ma prawa wlepić mi mandatu, czy zabrać dowodu z tego tytułu, że 10km wcześniej złapałem kapcia i mam 2 inne koła na osi.

Zdziwisz się ale ma prawo jeżeli masz 2 koła pełnowymiarowe z 2 różnymi oponami. Co innego jeżeli użyjesz dojazdówki na którą auto ma homologację.

marcin7x5 napisał(a):Zdziwisz się ale ma prawo jeżeli masz 2 koła pełnowymiarowe z 2 różnymi oponami. Co innego jeżeli użyjesz dojazdówki na którą auto ma homologację.

Czytaj ze zrozumieniem... Piszę, że po założeniu dojazdówki. A nie jakieś drucenie że mam pozakładane inne opony. Na oponach się nie oszczędza. Zawsze wymieniam komplet opon a nie pary czy sztuki. Jeśli ktoś jako "dojazdówkę" ma w aucie pełnowymiarowe koło to tak samo policja może go pocałować w 4 litery. Do tego to koło służy... Co innego jeśli ktoś jeździ tak cały czas, ale to już jak pisałem wyżej typowe druciarstwo.

Fredi88 napisał(a):Nie muszę nic kupować, bo w moim aucie może znajdować się tylko wąska dojazdówka (bo mam suba z SSS)

A to nie każdy Leon ma dojazdówkę? Jakoś sobie nie wyobrażam żeby weszło tam pełnowymiarowe 18 albo 19 cali Chyba, że kombi większą dziurę.

Fredi88 napisał(a):Jeśli ktoś jako "dojazdówkę" ma w aucie pełnowymiarowe koło to tak samo policja może go pocałować w 4 litery.

To udowodnij że nie jeździsz na tej "dojazdówce" od pół roku bo założyłeś ją 10km drogi temu.
Masz mieć takie same opony i tyle. Chesz mieć pełnowymiarową jako zapas to woź piąte koło z identyczną oponą.
Zmieniasz opony to zmień 5 a nie 4. Ile masz kół w samochodzie?
Taką linią "pojedzie" Ci policjant i nic nie zrobisz bo będzie miał rację.

Nie do końca. Może używać pełnowymiarowej opony z innym bieżnikiem / innej firmy niż druga opona na osi, jeśli ta opona jest fabrycznym wyposażeniem jako koło zapasowe. Oczywiście krótkotrwale po uszkodzeniu odpowiedniej opony, ale policjant musiałby jakoś udowodnić, że jest inaczej i jeździmy tak np od pół roku. Świeżo przebita opona w bagażniku niech będzie dowodem i po sprawie. Jeśli ten zapas przygotował sobie sam, bo fabrycznie miał dojazdówkę to sprawa już wygląda inaczej i trzeba liczyć na dobrą wolę pana policjanta, bo wtedy faktycznie musi mieć taką samą oponę jak reszta, a co za tym idzie również zimówkę

Nawet jeśli będę miał takie same to przecież stopień zużycia bieżnika będzie zdecydowanie inny, i co, mam co jakiś czas zmieniać koło profilaktycznie żeby się bieżnik równomiernie zużywał na wszystkich pięciu kołach? Chcę zmienić to koło tylko dlatego, że pełnowymiarowe koło zapasowe, nawet na oponie całorocznej, będzie bezpieczniejsze i na pewno praktyczniejsze niż dojazdówka.

Cobra_o7o napisał(a):To udowodnij że nie jeździsz na tej "dojazdówce" od pół roku bo założyłeś ją 10km drogi temu.
Masz mieć takie same opony i tyle. Chesz mieć pełnowymiarową jako zapas to woź piąte koło z identyczną oponą.
Zmieniasz opony to zmień 5 a nie 4. Ile masz kół w samochodzie?
Taką linią "pojedzie" Ci policjant i nic nie zrobisz bo będzie miał rację.

Kolejne farmazony. Ja nie mam zamiaru jeździć pół roku na dojazdówce... więc tak jak napisał maciek89 przebite koło będzie w bagażniku... Więc gdzie ty problem widzisz? Moje auto jest przystosowane TYLKO DO WĄSKIEJ DOJAZDÓWKI więc nie interesuje mnie co pan policjant ma do przekazania. Mandatu nie przyjmę i wątpię, żebym w ogóle go dostał... I jakie 5 opon mam zmieniać jak ta z "bagażnika" to wąski przecinak?!
Widzę, że niektórzy do końca nie ogarniają. Do leona 5F z SSS (nie wiem jak bez) wchodzi tylko koło dojazdowe coś takiego:

Ja nie mówię o tym, że na 3 kołach mam założone 225/40/18 a na 1 PEŁNOWYMIAROWY ZAPAS np. 205/55/16, tylko piszę o takiej wąskiej oponie dojazdowej. Mogą mnie w tyłek pocałować i nie mają prawa nic mi zabierać. To koło służy do DOJAZDU, żeby naprawić normalne koło na którym się poruszasz.

bzykofm napisał(a):Nawet jeśli będę miał takie same to przecież stopień zużycia bieżnika będzie zdecydowanie inny, i co, mam co jakiś czas zmieniać koło profilaktycznie żeby się bieżnik równomiernie zużywał na wszystkich pięciu kołach? Chcę zmienić to koło tylko dlatego, że pełnowymiarowe koło zapasowe, nawet na oponie całorocznej, będzie bezpieczniejsze i na pewno praktyczniejsze niż dojazdówka.

Oczywiście nie ma co na filozofów zwracać uwagę... Taka całoroczna na zapasie sprawdzi się super i wątpię, żeby komuś chciało się nagle zabierać ci dowód jeśli przebite koło wieziesz w bagażniku... bzdury i tyle

Witam wszystkich,

Czy ktoś z was przy zakupie nowego Seata zdecydował się na wybór opon całorocznych?
W tej chwili taka opcja kosztuje 735zł, z informacji jakie uzyskałem u dilera nie jest on w stanie przewidzieć jaki model opon zostanie w fabryce założony.
Chciałem się was poradzić co o tym sądzicie, czy warto decydować się na te opony?
pozdrawiam,

Wybór opon zimowych/letnich lub całorocznych uzależniony jest od kilku czynników. Przede wszystkim od tego, gdzie auto się porusza. Bo jeżeli jest to miasto, a tam nie skąpią soli na pozbywanie się śniegu i lodów. Piaskarki również kursują ze wzmożoną regularnością, to takie opony całoroczne mają sens. Z drugiej strony opony całoroczne to jednak trochę dłuższa droga hamowania, gorsza przyczepność. Ta tematyka tutaj https://nocar.pl/blog/czy-warto-kupic-opony-caloroczne/ została fajnie opisana. Poza tym w tym wątku padło już sporo argumentów na ten temat.

Trochę odkopię temat jeżeli chodzi o opony całoroczne/wielosezonowe.
Jestem szczęśliwym posiadaczem Michelin Crossclimate+ (rozmiar 225/40 R18). Tak jak wspomnieli koledzy jest to opona letnia z homologacją zimową. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że latem i przy deszczu zachowuje się jak opona z najwyższej półki. Ruszanie na mokrym jest o niebo lepsze niż na fabrycznie założonych B. Potenza. WH występuje jedynie przy naprawdę mocnym deptaniu i nie jest tak uciążliwe jak przy wcześniej wspomnianych Potenzach. Natomiast zimą zachowują się jak normalne opony zimowe. Do poruszania się po mieście jest to wybór idealny.

Już od paru lat możemy zauważyć, że konkretnej zimy i lata już dawno nie było w Polsce. Tak naprawdę prawdziwej zimy to jest góra jeden miesiąc a lata w porywach dwa miesiące. Z tego wynika, że przez 9 miesięcy w roku jest pogoda przejściowa dla której złotym środkiem są właśnie te opony.
Moim zdaniem opony strikte zimowe potrzebne są jak ktoś mieszka w górach. Chociaż i tam w szczycie zimy potrzebne są łańcuchy i/lub opony nordyckie.

Dobrze to słyszeć, sam mocno rozważam ich zakup do Leona XP 4Drive.

Możesz coś powiedzieć o zużywaniu tych opon? Jak spalanie?

artospaj napisał(a):Dobrze to słyszeć, sam mocno rozważam ich zakup do Leona XP 4Drive.

Możesz coś powiedzieć o zużywaniu tych opon? Jak spalanie?

Mogę jedynie porównać je do letnich opon Potenza (na których mój Leon przejeździł kawałek wiosny i lata). Jeżeli chodzi o spalanie to nie zauważyłem różnicy. Trudno mi się wypowiedzieć o zużywaniu tych opon, ponieważ nie przejeździłem na nich nawet 1 roku. Na pewno są oponami cichszymi i na pewno dużo lepiej sobie radzą w trudnych warunkach (szczególnie przy mokrej nawierzchni).

Mieszkam we Wrocławiu więc ja prawdziwej zimy nie widziałem już od paru lat. Musiałby się chyba cofnąć pamięcią do podstawówki czyli dobre 20 lat.
Dla mnie największym plusem jest brak ciśnienia kiedy i gdzie wymienić opony. Późna jesień, zima i wczesna wiosna to warunki w stylu wcześnie rano i późno wieczorem ujemna temperatura a w dzień nawet 10 stopni na plusie oraz opady deszczu. A opona zimowa z deszczem to sobie za dobrze nie radzi.
Zastanawiałem się również nad Nokianami ale tam opony wielosezonowe są bardziej na zimę niż na lato.

Ostatecznie zdecydowałem się na CrossClimate+ w rozmiarze 225x45 R18 i po +/- 2 miesiącach jazdy mam bardzo pozytywne odczucia.

Zacznijmy od śniegu. Udało mi się wyjechać na przejażdżkę po Wrocławiu / przedmieściach w momencie powrotu zimy. Na zaśnieżonych drogach auto zachowywało się przewidywalnie w normalnej, spokojnej jeździe. Nie piłowałem go na drogach publicznych, nie jestem też ekspertem, dla mnie przewidywalność jest najważniejsza i pod tym względem CrossClimate'y dały radę.
Po spokojnej jeździe przyszła pora na parę minut "bączków" na pustym parkingu. Auto zachowywało się bardzo podobnie do mojego poprzedniego A4 B5 Quattro, pozytywnie reagowało na polecenia kierownicą więc to kolejny argument potwierdzający przyzwoitą trakcję.
Robiłem jeszcze testy "drogowe" na szerokiej jezdni, próbując nagle zmienić pas przy prędkości +/- 50km/h. Reakcja na skręt nie była natychmiastowa, 3-4m uślizgu na pewno wystąpiły zanim auto przekręciło się na bok łapiąc trakcję. Wniosek z tego wyciągnąłem bardzo uniwersalny - jak jest śnieg to nie ma co siedzieć komuś na zderzaku

Jazdę na suchym/mokrym juz wiele osób opisało więc nie będę się aż tak produkował. Zgadzam się że jest stabilnie, dobre parametry hamowania, przy napędzie 4Drive uślizg tylko przez ułamki sekundy podczas gwałtownego ruszania.
Trochę gorzej może być ze spalaniem, zauważyłem że na mocno chropowatych nawierzchniach bieżnik hałasuje i stawia większy opór niż klasyczna letnia opona, ale mimo to jest bardzo dobrze.

Myślę, że MICHELIN CrossClimate będzie najlepszym rozwiązaniem. Dobierz tylko dobrze rozmiar, tak żeby w zimie nie dawał Ci się we znaki za niski profil. Optymalnie będzie coś w granicach 16-17 cali do Leona. Jeśli szukasz opon to sprawdź sobie tą stronkę https://www.ucando.pl/k/opony/U2101?season=ca%C5%82oroczna bo czasem można trafić u nich na fajną promocję. Ja tak zrobiłem i jestem bardzo zadowolony zarówno z opon jak i ceny za jaką udało mi się je kupić.

Ja mam crossclimate + w rozmiarze 225/40/18
Ogólnie polecę te opony (przejechane na nich mam około 6tys km) na suchym i mokrym super, ale na śniegu świeżym czy ubitym trzeba ostrożniej jechać, przy mocniejszym hamowaniu abs się odzywa dosyć często. Błoto pośniegowe lepiej niż na śniegu ale tez bardziej niż na mokrym trzeba uważać. Jeżdżę dynamicznie wiec trochę się czasami boje na śniegu po opadach ciskać, oponki polecam jak się jeździ z głowa i przeważnie po mieście (u mnie stolica) i po odświeżonych krajówkach czy eskach/autostradach. W góry raczej bym się na nich nie wybrał, no chyba ze na nowkach na pierwszy sezon.

Żonce założyłem CC+ 225/45/17 i do jazdy w mieście nic więcej nie potrzeba. Jednak w góry również bym się na nich nie wybrał

Ja od sierpnia jeżdżę na Michelin Crossclimate (205/55R16). Ponieważ w tym roku mamy trochę zimy, udało mi się na nich pojeździć również po lodzie i śniegu. Ruszanie i hamowanie bez zastrzeżeń, jedyny problem to niewielki uślizg boczny, ale wystąpił tylko na oblodzonym skrzyżowaniu przy skręcie. Jeździłem też po zaśnieżonych drogach w górach i uważam, że te opony zachowują się jak dobre zimówki. Jeszcze lepsza na zimę (z opon całorocznych) powinna być Goodyear Vector 4seasons 2 generacji. To jest konstrukcja oparta na oponie zimowej. W testach Michelin i Goodyear wypadają najlepiej z opon całorocznych, z tym że M. ma lepsze właściwości w warunkach letnich, a G. w zimowych. Goodyear zakładamy właśnie do 2-go auta (225/45R17) bo okazało się że porządne zimówki (Bridgestone Blizzak), pomimo solidnej wysokości bieżnika w 5-tym sezonie już nie dają rady. Uważam że do normalnej jazdy w przeciętnych polskich warunkach przy przebiegach do 25 kkm rocznie opony wielosezonowe to najsensowniejszy wybór, z tym, że trzeba kupować najlepsze i zmieniać co 3, najwyżej 4 lata.

Też mam CC+, 225/45/17 - jedynie na lodzie jest problem ruszyć pod górkę, ale zimówki mają ten sam problem w tym miejscu. Na wszelki wypadek mam 2 auta z normalnymi zimówkami oraz łańcuchy Koenig zakładane w minute.

https://www.hossa.pl/lancuchy-konig-k-summit-k34.html

Sprawdź sobie opony od Yokohamy 4S AW21. Brat kupił w tym roku, przejechałem się na nich i dużej różnicy nie odczułem od sezonowych opon. Opony niedawno wyszły na rynek ale sugerował się modelem GO15, który ma bardzo dużo pozytywnych opinii.

Siema
Ja wypowiem sie natomiast delikatnie na temat opon całorocznych Michelin crossclimate+
Trafiła mi się jedna conajmiej z kompletu nowego która buczy czy tam łububuje przy określonym przedziale prędkości ale to szczegół.
W zimę zachowują się jak średniej klasy zimówki, szaleć na ściegu nie można i trzeba uważać. Na mokrym asfalcie bardzo fajnie jeżdżą naprawdę (zima po raz pierwszy na tych oponach). Teraz do tej pory temp do 24*c ok, ale ostatnie upalne dni to niestety lekko dają d*py, jak się jedzie spokojnie to ok ale przy np agresywnym wyjeździe z ronda czuć ze pływają i lekko się uslizguja aż zapiszczą (auto tylko 130hp). Mam tez wrażenie ze jak postały cały dzień na gorącej nawierzchni przy tych 30*C to jak się następnie jechało to szumiały nieco inaczej niż wcześniej przy niższych temperaturach, pewnie mieszanka miękka się zrobiła od upału.
Podejrzewam ze teraz drugi sezon zimowy będą już gorzej się zachowywać ale to sprawdzę chociaż naturalnym by było bo takie opony szybciej się „kończą”.
Jak ktos spokojnie sobie jeździć głównie po mieście a czasem gdzieś okazjonalnie pojedzie w niedługa trasę to dobre opony (wg mnie max dwa zimowe i dwa letnie sezony)
Ja po przyszłej zimie i nastepnym lecie chyba zdecyduje się na dwa komplety

Alinader napisał(a): na polskim zajeżdżonym śniegu lepsza jest Dębica Frigo Directional

słyszałem takie opinie i dopóki na nich nie jeździłem to wierzyłem, że "wgryza się w śnieg jak szalona"
fuldę kristal montero 2 miałem i jest dużo lepsza od dębicy
generalnie teraz mam nokiany (model W+ oraz miałem WR D4) oraz kleber zimowe i jeszcze lepiej się sprawują
dębice na pewno nie są oponami, które mógłbym polecić

Wbrew aktualnym trendom (jodełkowym), pojawiła się nowa asymetryczna opona całoroczna:



Na razie nie ma testów, można poczytać wyłącznie opisy producenta. Upatruję w nich następców moich quatrac 5.