wybieram się w niedzielę w góry, a warunki tam są dość ciężkie - śniegu dużo, a dojazd do miejscówki jest mocno stromy.
Boję się, że ani Pirelli SottoZero Serie 3 ani haldex nie dadzą rady i zastanawiam się, czy nie mieć w odwodzie łańcuchów.
Cupra ma umiarkowanie dużo miejsca między oponą, a nadkolem. Zimówki mam w rozmiarze 225/40-18.
Czy ktoś testował łacuchy w Cuprze 5F?
Znalazłem coś takiego do niskich prześwitów: https://allegro.pl/oferta/pewag-rsc-do- ... 0024971033 ale z biorąc pod uwagę, że w poprzednim samochodzie kupiłem łańcuchy i przez 12 lat użytkowania ani razu ich nie użyłem, trochę szkoda mi wywalać 2 klocki.
Według rozpiski Pewaga teoretycznie powinny pasować jeszcze te: https://allegro.pl/oferta/pewag-servoma ... 8757586960
Da radę w ogóle wcisnąć łańcuchy do Cupry? Jako plan C, mogę zostawić furę na parkingu w mieście i poprosić jakąś górską taksę o podwózkę, ale wiadomo że fajniej mieć samochód na podorędziu - zwłaszcza przy małym dziecku.
-- 20 stycznia 2021, 07:55 --
Dobra, sam sobie odpiszę, może komuś się przyda

Zdecydowałem się ostatecznie na https://konigchain.com/chains/consumer- ... ummit.html w wersji zgodnej z rozpiską producenta, czyli K-23.
Trzeba wyjąć z każdego łańcucha po dwie zwężki. W domu dobrałem tylko odpowiednie śruby (te fabryczne akurat pasują), ale nie montowałem testowo.
W górach szło nadspodziewanie dobrze, więc ich nie zakładałem - po zwykłych, ale zaśnieżonych górskich podjazdach same opony były zupełnie wystarczające, ale problemy zaczęły się już na ostatnich 2km dojazdu - po bardzo lokalnych dróżkach - odśnieżonych w formie wyciętego w śniegu korytarza, z naprawdę dużymi nachyleniami. Trafiłem na wzniesienie, pod które nie dało rady podjechać.
Wycofałem, przy czym dwa razy zaczął mi się ześlizgiwać do tyłu - bardzo niemiłe uczucie.
Cofnąłem z 50m na w miarę prostą drogę, założyłem (po 2 minuty na każde koło) i ruszyłem do przodu.
Z łańcuchami ostatecznie dojechałem gdzie chciałem. Wrzucę potem zdjęcia jak wygląda przestrzeń między kołem, a nadkolem.