Reklama

Zapraszamy do polubienia naszego nowego fanpage na Facebook'u.

Mam źle pomalowane auto

Porady odnośnie napraw blacharskich, malowania itp.

Moderatorzy: Moderator LC Team, Moderator Junior

Mam źle pomalowane auto

Postprzez lasotek » 3 kwietnia 2011, 18:23

Witam, W ubiegłym roku jakoś w czerwcu miałem malowanego leona, ponieważ wychodziła mi rdza na dolnych krawędziach drzwi, a także na nadkolach, i maska była lekko podrapana przez sarnę którą potrąciłem :( :(.
Polecono mi lakiernika który brał 200 zł za element, zgodziłem się.
Po konsultacjach powiedział że pomaluje mi auto że mucha nie siada :) zadowolony że za 4 drzwi, maskę i jedno nadkole zapłacę 1100 zł oddałem auto.

Po tygodniu odebrałem, i rzeczywiście auto świeci się jak... bardzo ładnie :) lakier gładki i błyszczący. Jednak po 3 umyciach zauważyłem, że pomalował mi drzwi tylko do połowy i widać jak szlag matowanie starego lakieru i łączenie z nowym lakierem, na masce miał zrobić wyprawki bo też rdza wychodziła, widać jakby zaszpachlował kilka miejsc i przetarł grubo ziarnistym papierem ściernym i pomalował, (po prostu widać miejsca gdzie było szpachlowane) z resztą na nadkolu jest to samo :(.

Na początku odpuściłem bo nawoskowałem auto i praktycznie nie było śladu a przez zimę to nie ruszałem tego, ale widzę teraz wiosną że rdza wychodzi w najlepsze a spartaczone malowanie jest widoczne coraz bardziej.

Teraz moje pytanie czy mam jakieś prawa żeby reklamować fuchę jaką zrobił na moim samochodzie?? ( Dał mi gwarancję na rok że będzie wszystko ok :( ) ale żadnej faktury ani paragonu nie wystawił mi jedynie wszystko na "gębę".
Czy może przez ubezpieczalnię wnioskować o malowanie auta.
Jest jakaś możliwość postraszenia go?? przypominam że mineło 9 miesięcy od malowania i mam świadków, że to u Niego było robione.

Pozdrawiam
Patrzę w lustro codziennie rano, jestem coraz przystojniejszy- ale dzisiaj to już przesadziłem!!
Był Leon 1M 1.8 APG, Jest Octavia 1.8T+ AUM
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
lasotek
Signo
Signo
 
Posty: 177
Dołączył(a): 21 stycznia 2009, 17:32
Lokalizacja: Wieruszów
Auto: Octavia 1U
Silnik: benzyna 1.8 turbo

Reklama

Re: Mam źle pomalowane auto

Postprzez tatian » 3 kwietnia 2011, 18:31

lasotek napisał(a):na "gębę"
teraz to najlepiej byłoby dać lakiernikowi w gębę :hahaha:
Najpierw to jedź do niego i pokaż auto, ale jak znam życie to się wyprze, albo powie, że auta nie malował. Wtedy możesz spróbować postraszyć go urzędem skarbowym jeżeli rzeczywiście nie dał Ci jakiegoś rachunku, faktury a masz na to świadków. Myślę, że kontrola będzie mu jak najmniej potrzebna.
Czy może przez ubezpieczalnię wnioskować o malowanie auta.
a na jakiej podstawie?
Jest jakaś możliwość postraszenia go??
zawsze jest, ale jeżeli będzie niezgodna z prawem to może się to skończyć konsekwencjami karnymi i to dla Ciebie, a nie dla niego.
Najpierw pojechałbym do niego i pogadał na spokojnie, potem ew. powiadomił urząd skarbowy a jak masz świadków to możesz spróbować założyć mu sprawę, albo o zapłatę (czyt. zwrot), albo o poprawne wykonanie roboty, którą spartaczył. Obie sprawy pociągną jednak za sobą koszty. Na dzień dobry wpis sądowy oraz z pewnością opinia biegłego na którą będziesz zmuszony uiścić zaliczkę jednak w przypadku wygrania procesu pozwany będzie musiał Ci te koszty zwrócić.
Obrazek
Był Seat Ibiza 1.2 (64 KM)
Był Seat Leon 1.9 TDI (110 KM)
Był Seat Leon 1.8 TSI (160 KM)
Był VW Golf MK VII 2.0 TDI (150 KM)
Był VW Golf 7.5 GTI (245 KM)
Jest Renault Clio IV 0.9 TCe (90KM)
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
tatian
Cupra
Cupra
 
Posty: 4117
Dołączył(a): 27 października 2007, 22:57
Region: kujawsko-pomorskie
Auto: Renault Clio IV
Silnik: inny

Re: Mam źle pomalowane auto

Postprzez lasotek » 3 kwietnia 2011, 19:35

Teraz mam już nauczkę, i wszędzie gdzie cokolwiek załatwiam staram się brać jakiekolwiek potwierdzenie z pieczątką i/lub podpisem jeśli nie mam faktury czy paragonu. :( ale polak mądry po szkodzie.

Jutro będę gościa męczył o to co zrobił.

"Jest jakaś możliwość postraszenia go?? " pytam o legalne/ prawne możliwości straszenia jak rzecznik praw konsumenta czy US.

Jednak sprawdza się powiedzenie że szewc w podartych butach chodzi. Ponieważ jak oddawałem auto powiedziałem że ma zrobić tak jak by swoje auto malował i miał nim jeździć przez następne 10 lat.

A dlaczego tak powiedziałem, bo miałem odrobinę wiary w ludzi, Ja jak wykonuję jakieś fuchy po pracy (jestem elektrykiem) to ludzie są zadowoleni i polecają mnie swoim znajomym. A wszystko robię tak jak bym to ja miał to używać. A u mnie wszystko musi być na tip top. :nauka: I myślałem że może nie 100% ale przynajmniej te 80% fachowców tak właśnie robi.

Pozdrawiam
Patrzę w lustro codziennie rano, jestem coraz przystojniejszy- ale dzisiaj to już przesadziłem!!
Był Leon 1M 1.8 APG, Jest Octavia 1.8T+ AUM
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
lasotek
Signo
Signo
 
Posty: 177
Dołączył(a): 21 stycznia 2009, 17:32
Lokalizacja: Wieruszów
Auto: Octavia 1U
Silnik: benzyna 1.8 turbo

Re: Mam źle pomalowane auto

Postprzez tatian » 3 kwietnia 2011, 20:01

lasotek napisał(a):"Jest jakaś możliwość postraszenia go?? " pytam o legalne/ prawne możliwości
możesz iść zgłosić do US, że wykonywałeś tu i tu usługę i nie otrzymałeś paragonu i nie możesz teraz dochodzić swoich praw. Pewnie on będzie miał z tego powodu jakąś kontrolę, ale Tobie to tak naprawdę wiele nie da. Swoją drogą właśnie trzeba zawsze prosić o paragon-fakturę.
A z malowaniem aut to różnie bywa.
Obrazek
Był Seat Ibiza 1.2 (64 KM)
Był Seat Leon 1.9 TDI (110 KM)
Był Seat Leon 1.8 TSI (160 KM)
Był VW Golf MK VII 2.0 TDI (150 KM)
Był VW Golf 7.5 GTI (245 KM)
Jest Renault Clio IV 0.9 TCe (90KM)
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
tatian
Cupra
Cupra
 
Posty: 4117
Dołączył(a): 27 października 2007, 22:57
Region: kujawsko-pomorskie
Auto: Renault Clio IV
Silnik: inny

Re: Mam źle pomalowane auto

Postprzez Evo » 5 kwietnia 2011, 07:22

Umowa to umowa, ustna jest równie wiążąca jak pisemna, wiążą sie z nią tylko trudności dowodowe które tutaj mogą mieć decydujące znaczenie. Nie umniejsza to jednak praw i obowiązków poszczególnych stron.

Pogadaj z kolesiem że świadczenie(malowanie) jest wykonanie marnie i że chcesz naprawienia szkody, jak sie nie zgodzi to postrasz go sądem,bo masz do tego pełne prawo.
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
Evo
Sport
Sport
 
Posty: 548
Dołączył(a): 25 listopada 2008, 16:46
Lokalizacja: warszawa
Auto: Cupra 5F
Silnik: benzyna 2.0 turbo

Re: Mam źle pomalowane auto

Postprzez niedzwiedz11 » 5 kwietnia 2011, 07:56

a ile dni naprawiał ci auto? wątpię ze szlifował grubym papierem, aż takim partaczem pewnie nie jest, raczej zrobił papierem drobnym np. 400 ale za szybko wszystko zrobił, szpachel "siadł", stąd teraz widać te miejsca. dodatkowo zapytaj ile warstw podkładu ci położył oraz jaki to był podkład?epoksyd czy mokro- mokro... do tego jaka baza, wodna czy rozcieńczalnik. poza tym czy wygrzewał wszystko czy nie.to są dość istotne szczegóły, którymi ty później możesz coś wywalczyć.
Zobacz Profil
niedzwiedz11
Sport
Sport
 
Posty: 231
Dołączył(a): 6 sierpnia 2008, 15:53
Lokalizacja: poznań
Auto: Seat Leon 1,9TDI

Re: Mam źle pomalowane auto

Postprzez Michaello84 » 5 kwietnia 2011, 11:39

ja miałem taką sytuację z poprzednim samochodem. Też lakierowałem auto ze względu na rdzę tu i ówdzie, też zaczęło wychodzić, tylko że po ok 4-5 miesiącach. Założyłem sprawę w sądzie, którą przegrałem... efekt był tego taki, że byłem ok 1000zł w plecy (koszty założenia spawy, koszty rzeczoznawcy, koszty paliwa na dojazy, żeby to załatwiać...). Przegrałem, ze względu na to, iż nie udało się udowodnić, że to ten konkretny zakład robił mi blacharkę...
Kupię Leona TopSport 1.8T
Zobacz Profil
Michaello84
Stella
Stella
 
Posty: 7
Dołączył(a): 2 kwietnia 2011, 19:57
Lokalizacja: Warszawa Ursynów
Auto: Astra Coupe Bertone

Re: Mam źle pomalowane auto

Postprzez roosman » 5 kwietnia 2011, 13:44

tatian napisał(a):Cytat:
Czy może przez ubezpieczalnię wnioskować o malowanie auta.
a na jakiej podstawie?
dowiedz się - jak masz AC to może się udać, zależy w jakiej firmie.
A tymczasem w garażu - 8,5l, 757KM, 16 cylindrów\
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
roosman
Cupra
Cupra
 
Posty: 3764
Dołączył(a): 14 października 2007, 10:07
Lokalizacja: Warszawa
Auto: Mustang
Silnik: benzyna inny

Re: Mam źle pomalowane auto

Postprzez tatian » 5 kwietnia 2011, 15:46

Michaello84 napisał(a):Przegrałem, ze względu na to, iż nie udało się udowodnić, że to ten konkretny zakład robił mi blacharkę...
czyli w warsztacie bywałeś sam. Dlatego tutaj jest bardzo istotne jakich kolega na świadków. I broń może nie chodzi mi o takich, ze Ty coś komuś powiedziałeś, bo ludzie myślą, że taka osoba jest wiarygodnym świadkiem. Musi to być osoba, która brała udział w rozmowach przed naprawą, najlepiej gdyby była obecna w chwili oddawania auta do naprawy i jego odbioru. To jest wiarygodny świadek. Można też ew. zażądać od pozwanego żeby złożył, a jak nie będzie chciał to złożyć wniosek o zwrócenie się o informację do US odnośnie przychodów lakiernika w miesiącu w którym było malowane auto. Zapewne nie wpisał tej naprawy ale wtedy będzie miał kontrolę w US murowaną, a jeżeli wpisał to Ty będziesz miał dowód na to, że auto u niego malowałeś. Bez świadków sprawa skończy się jak u kolegi powyżej, bo on się wyprze, że auta nie robił Ty, że u niego robiłeś i tyle.
BTW. proponowałbym teraz udać się na rozmowy z nim z dyktafonem to również może być dobry dowód, bo na dzień dobry może być w szoku i gadać prawdę, a potem jak go postraszysz to już może być różnie, ale Ty dowód już będziesz miał.
Obrazek
Był Seat Ibiza 1.2 (64 KM)
Był Seat Leon 1.9 TDI (110 KM)
Był Seat Leon 1.8 TSI (160 KM)
Był VW Golf MK VII 2.0 TDI (150 KM)
Był VW Golf 7.5 GTI (245 KM)
Jest Renault Clio IV 0.9 TCe (90KM)
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
tatian
Cupra
Cupra
 
Posty: 4117
Dołączył(a): 27 października 2007, 22:57
Region: kujawsko-pomorskie
Auto: Renault Clio IV
Silnik: inny

Re: Mam źle pomalowane auto

Postprzez lasotek » 5 kwietnia 2011, 21:17

Rozmawiałem, z Nim i na pytanie jak mu się podobają pomalowane elementy: On na to, że jedna popelina, normalnie masakra, ja bym takiego auta nie kupił.
To ja mu mówię, że on to malował!!:)
A On, no rzeczywiście pamiętam i o co chodzi.??
Ja mówię że poprawić trzeba bo auto pokaleczone jest przez niego.
On mi na to, że to szpachla "siadła" i tego nie da się dobrze zrobić.
Gość mnie rozbawił, aż mu się w twarz zaśmiałem, bo gdyby się przyłożył, to napewno by to przy szpachlował dobrze i pomalował, później zmatował i znów pomalował, ale nie chciało się, bo roboty dużo a kasa ta sama:/:/
Gość jak uparty mi tłumaczy że nie da się dobrze tego zrobić, to ja mu że jak nie chce tego robić to niech mi zwróci kasę za maskę i nadkole, i wtedy mu mina zrzedła:) stwierdził że może to pomalować ale za miesiąc może dwa.


niedzwiedz11 napisał(a):a ile dni naprawiał ci auto? wątpię ze szlifował grubym papierem, aż takim partaczem pewnie nie jest, raczej zrobił papierem drobnym np. 400 ale za szybko wszystko zrobił, szpachel "siadł", stąd teraz widać te miejsca. dodatkowo zapytaj ile warstw podkładu ci położył oraz jaki to był podkład?epoksyd czy mokro- mokro... do tego jaka baza, wodna czy rozcieńczalnik. poza tym czy wygrzewał wszystko czy nie.to są dość istotne szczegóły, którymi ty później możesz coś wywalczyć.


Co do tej wypowiedzi, się mogę zgodzić, bo 2 lakierników powiedziało mi to samo. Auto robił tydzień. co do sposobu malowania to nie wiem ale coś spartaczył bo malujemy u mnie w firmie i czasami się coś szpachluje i nigdy nie ma takich problemów jak to co on zrobił. Z tym że my malujemy konstrukcje stalowe.

Bo w tym wszystkim nie rozumiem jednej rzeczy, wiem że maska była już szpachlowana jest tam ok 2 mm szpachli, wiem bo jak potrąciłem sarnę to delikatnie się zgięła maska i pękła szpachla w jednym miejscu. I koleś mi tłumaczy że szpachla, którą nałożył siadła i widać jak była szlifowana, to dlaczego nie było takich rzeczy widać jak poprzedni właściciele malowali maskę i wtedy była szpachlowana.? czemu wtedy nie siadła a teraz tak?
Jedyne wytłumaczenie to że źle to zrobił i tyle. A on dalej swoje że nie da się tego zrobić.

Opadają mi ręce. Pozdrawiam Lasotek
Patrzę w lustro codziennie rano, jestem coraz przystojniejszy- ale dzisiaj to już przesadziłem!!
Był Leon 1M 1.8 APG, Jest Octavia 1.8T+ AUM
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
lasotek
Signo
Signo
 
Posty: 177
Dołączył(a): 21 stycznia 2009, 17:32
Lokalizacja: Wieruszów
Auto: Octavia 1U
Silnik: benzyna 1.8 turbo

Re: Mam źle pomalowane auto

Postprzez niedzwiedz11 » 6 kwietnia 2011, 07:41

wtedy nie siadła bo pewnie ją wygrzał i swoje odczekał....wtedy zeszlifował i podkład. można dać epoksyd bo zdecydowanie mniej siada i wtedy nic nie będzie widać... szpachel szybko schnie i nadaje sie do szlifowania, niektóre już po 15 minutach ale to że jest suchy nie znaczy że cały rozcieńczalnik wyparował. po położeniu kolejnych warstw ten rozcieńczalnik i tak "wyjdzie" i stąd widoczne rysy po szlifowaniu... i tyle.
niestety rzadko kiedy lakiernik czeka kilka dni aż wszystko odparuje...
Zobacz Profil
niedzwiedz11
Sport
Sport
 
Posty: 231
Dołączył(a): 6 sierpnia 2008, 15:53
Lokalizacja: poznań
Auto: Seat Leon 1,9TDI

Re: Mam źle pomalowane auto

Postprzez dave » 6 kwietnia 2011, 20:56

niedzwiedz11 napisał(a):szpachel szybko schnie i nadaje sie do szlifowania

no tak... schnie szybko co nie znaczy ze nie posiada a wrecz jest pewne ze posiada. niestety polscy blacharzo lakiernicy uzywaja najtanszych szpachli ale nawet z tego idzie ladnie zrobic ale takie auto musialby robic 2 miesiace. robil tydzien wiec nie ma sie co dziwic ze kit siadl. jakby teraz drobnym papierem przejechal i polakierowal byloby ok.
13,69 et
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
dave
Sympatyk LeonClub
 
Posty: 3300
Dołączył(a): 9 stycznia 2005, 22:19
Lokalizacja: bydgoszcz
Auto: V6T+++
Silnik: CJXA 2.0

Re: Mam źle pomalowane auto

Postprzez niedzwiedz11 » 7 kwietnia 2011, 06:30

dave wyrwałeś moje zdanie z mojej wypowiedzi, bo napisałem dalej dokładnie to co ty...ale nieważne zrobił źle za szybko plus szlifował papierem o zbyt dużej różnicy gradacji ziarna stad problemy i widoczne rysy
pozdro
Zobacz Profil
niedzwiedz11
Sport
Sport
 
Posty: 231
Dołączył(a): 6 sierpnia 2008, 15:53
Lokalizacja: poznań
Auto: Seat Leon 1,9TDI


Powrót do Naprawy blacharsko-lakiernicze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość