Stłuczka - wjechanie w tył auta

[Zobacz Profil szczepan]

ASO ma to do siebie, że jak oddasz samochód to napewno TU wypłaci za wszystkie uszkodzenia i dzieje się to bez Twojego udziału. Uzyskujesz spokojną głowę, luzik i oczywiście samochód zastępczy. Można także podjąć polemikę z TU, odwoływać się, prosić, grozić, sądzić się itd. Sęk w tym że wszystkie te zabiegi w najlepszym razie, podkreślam najlepszym razie mogą doprowadzić do efektu, który bez nerwów (Twoich) osiągnie ASO.

[Zobacz Profil rafaello0016]

czyli najlepiej jak cos to gadac z rzeczoznawca o Aso zeby oddac do naprawy ?

[Zobacz Profil Martinus1985]

Odwołanie napisałem i wysłałem. Rzuciłem m.in. paragrafami i groźbą skierowania sprawy na drogę sądową. Ciekawe co z tego wyjdzie...

[Kozak]

Teraz mają 30 dni na odpowiedz

[Zobacz Profil marcin7x5]

To zależy co chcesz osiągnąc. Jak nie masz zamiaru tego robić to bierz kasę. A jak chcesz to zrobic porządnie to dawaj do warsztatu i begotówkowo. Czasami można sobie dodatkowo cos lakierniczo poprawić w aucie przy takich szkodach. Kwestia dogadania się z tym co to będzie naprawiał.

[Zobacz Profil szczepan]

Moja stłuczka (facet puknął mnie w tył samochodu) wyglądała tak, że po ocenie likwidatora dostałem kosztorys na ok 800 pln i kilka ponagleń o podanie konta na które TU ma mi przelać kasę.Takie ponaglenia dostawałem nawet po zawiadomieniu TU, że przekazałem samochód do naprawy w ASO i upoważniłem ASO do występowania w moim imieniu. Jak myślicie po co TU tak szybko chciało przelać mi kwotę zgodną z wysokością określoną przez ich likwidatota, a to po to aby uzyskać moją akceptację, tak niskich kosztów naprawy, szybko przelać pieniądze i zawiadomić mnie, że likwidacja została zakończona. A jak się skończyło ,TU zapłaciło ASO blisko 4000 zł, dlaczego ano bo pan likwidator jako super fachowiec pominął drobny szczegół, że w wyniku tego najechania nastąpił ubytek zderzaka wprawdzie wielkości paznokcia ale wystarczający do tego aby zderzak wymienić a nie jedynie przemalować jak pierwotnie wyceniło TU Dlatego wydaje mi się, że w sprawach naprawy niech lepiej o kasę dochodzi się z ubezpieczycielem naprawiający, który ma silniejsze argumenty w postaci chociażby reżimu naprawczego

[Zobacz Profil gibon_81]

Moja stłuczka (facet puknął mnie w tył samochodu) wyglądała tak, że po ocenie likwidatora dostałem kosztorys na ok 800 pln i kilka ponagleń o podanie konta na które TU ma mi przelać kasę.Takie ponaglenia dostawałem nawet po zawiadomieniu TU, że przekazałem samochód do naprawy w ASO i upoważniłem ASO do występowania w moim imieniu. Jak myślicie po co TU tak szybko chciało przelać mi kwotę zgodną z wysokością określoną przez ich likwidatota, a to po to abyo uzyskać moją akceptację, tak niskich kosztów naprawy, szybko przelać pieniądze i zawiadomić mnie, że likwidacja została zakończona. A jak się skończyło ,TU zapłaciło ASO blisko 4000 zł, dlaczego ano bo pan likwidator jako super fachowiec pominął drobny szczegół, że w wyniku tego najechania nastąpił ubytek zderzaka wprawdzie wielkości paznokcia ale wystarczający do tego aby zderzak wymienić a nie jedynie przemalować jak pierwotnie wyceniło TU Dlatego wydaje mi się, że w sprawach naprawy niech lepiej o kasę dochodzi się z ubezpieczycielem naprawiający, który ma silniejsze argumenty w postaci chociażby reżimu naprawczego

Nie do konca sie zgodze. Kwota ktora chcieli ci przelac to tzw kwota bezsporna, mozna jeszcze dalej pisac i walczyc o kase. U mnie byla szkoda, szybka wizyta rzeczoznawcy i wycena na 2.5 tysiaca, kasa na konto i zaraz odwolanie, drugie ogledziny i jeszcze 500 dostalem. Dodam ze auto naprawio za ok 1000. Pozdrawiam i powodzenia.

[Kozak]

Jak myślicie po co TU tak szybko chciało przelać mi kwotę zgodną z wysokością określoną przez ich likwidatota, a to po to aby uzyskać moją akceptację,

bzdury opowiadasz i tyle, TU prześcigają się w reklamach że odszkodowanie na telefon, likwidacja w 48 godzin i tym podobne pierdoły i przez to chcą wypłacić Ci kwotę bezsporną co w żaden sposób nie zamyka drogi do dalszego odszkodowania.

Znam likwidację szkód od strony TU i mają one bardzo duży nacisk z góry na podnoszenie jakości procesu likwidacji ( czytaj przyspieszenie wypłty ) bo jest to dobra reklama , ale z drugiej strony każde TU to prywatna firma która jest stworzona po to by przynosić komuś zyski więc równocześnie likwidatorzy są premiowani za dobrą "robotę" na rzecz TU.

[Zobacz Profil eko_zgonuś]

Można wykupić sobie ochronę prawną na auto za parę zloty na rok i w takich sytuacjach masz problem z głowy bo każde TU wypłaci za szkodę wartość naprawy w ASO bez naprawy w ASO

jak już robimy OT to Kozak, podaj więcej szcZegółów. od czego zależy stawka? a może dla każdego taka sama? jak to wygląda po stłuczce dzwonię do nich i mam wszystko w nosie a oni załatwiają? i za jakie pieniądze mniej więcej można to wykupić?
Powiem szczerze, że nigdy o czymś takim nie słyszałem, i pewnie nie tylko ja, a wstępnie brzmi to ciekawie...

[Kozak]

nie będę robił tu OT więc więcej info viewtopic.php?f=1&t=10201&p=443189#p443189

[Zobacz Profil szczepan]

Jak myślicie po co TU tak szybko chciało przelać mi kwotę zgodną z wysokością określoną przez ich likwidatota, a to po to aby uzyskać moją akceptację,

bzdury opowiadasz i tyle, TU prześcigają się w reklamach że odszkodowanie na telefon, likwidacja w 48 godzin i tym podobne pierdoły i przez to chcą wypłacić Ci kwotę bezsporną co w żaden sposób nie zamyka drogi do dalszego odszkodowania.

Znam likwidację szkód od strony TU i mają one bardzo duży nacisk z góry na podnoszenie jakości procesu likwidacji ( czytaj przyspieszenie wypłty ) bo jest to dobra reklama , ale z drugiej strony każde TU to prywatna firma która jest stworzona po to by przynosić komuś zyski więc równocześnie likwidatorzy są premiowani za dobrą "robotę" na rzecz TU.

Jeżeli jesteś likwidatorem to rozumiem, że cię to ubodło, ale po co ten jad. Likwidator za takie "przeoczenie" powinien stracić uprawnienia bo jest to, nawet nie próba a wręcz popełnienie oszustwa, którego ofiarą staje się poszkodowany który się może nie znać i wierzy takiemu cymbałowi. Likwidator zazwyczaj jest rzeczoznawcą, któremu etyka zawodowa nakazuje rzetelnie dokonać oceny. Chwalisz się, że znasz likwidację szkód od strony TU to napisz wszystkim ile to razy likwidator oszacował szkode na niekorzyść TU

[Kozak]

nie jestem likwidatorem więc lata mi to co piszesz, natomiast gdzie jest jad w mojej wypowiedzi tekst że bzdury piszesz moja wypowiedz dotyczyła wyłącznie cytowanego tekstu i nadal podtrzymuje to co napisałem bo taki jest fakt a co do reszty Twojej historii to w sumie tez masz odpowiedz

każde TU to prywatna firma która jest stworzona po to by przynosić komuś zyski więc równocześnie likwidatorzy są premiowani za dobrą "robotę" na rzecz TU.

i żebyś znów źle nie zrozumiał wcale nie bronie likwidatorów wręcz przeciwnie też mam stale z nimi pod górkę

[Zobacz Profil Martinus1985]

Dostałem odpowiedz....

Witam

W celu uznania uszkodzeń o których Pan pisze w reklamacji konieczne jest wykonanie dodatkowych oględzin pojazdu przygotowanego w ten sposób aby uszkodzenia te można było udokumentować .

Co radzicie robić
Nie przyznają mniej
Głównie chodzi mi aby jak najwięcej wyciągnąć z Ubezpieczalni bo i tak auto na sprzedaż idzie.

[Zobacz Profil marcin7x5]

Co radzicie robić

Znajdź warsztat co ci to zrobi dobrze i zmieści się w wartości rynkowej auta. Niech sie rozliczą z nim na podstawie faktur i już.

Swoją drogą nie chciałbym kupic takiego samochodu co to był zrobiony byle jak pod sprzedaż.

[Kozak]

Co radzicie robić
Nie przyznają mniej

Umówić się na kolejne oględziny, pokazać likwidatorowi wszystkie braki które nie uwzględnił w pierwszej wycenie , powiedzieć że amortyzacja którą zastosował jest nie zgodna z prawem i jeżeli tego nie zmienią to wytoczysz im sprawę lub skorzystasz z pomocy firm które zajmują się odzyskiwaniem odszkodowań i i tak będą musieli to zapłacić

dotychczasowej wyceny nie mogą obniżyć

[chlorek]

dokładnie trzeba się umówić u mnie oglądali auto 4 razy, dodatkowo kazali jechać na stacja diagnostyczną co było kolejnym kosztem dla nich ale Polska dziwny Kraj.

[Zobacz Profil jędrek]

umawiaj się jeszcze raz

[Zobacz Profil Martinus1985]

No i przyjedzie. I nic nie mam zamiaru rozbierać.

Napisałem do likwidatorki, że daje im czas do wtorku jak nie to wstawiam auto do ASO Seat i biorę auto zastępcze na ich koszt to po 5 minutach dostałem odpowiedź
iż wystawiła zlecenie.
Ciekawe co z tego wyjdzie

[Zobacz Profil Barton]

Mnie ciekawi kwestia rynkowej wartości twojego samochodu, czy jest taka sama jak Leona który "oryginalnie" miał kiere po lewej stronie

[Zobacz Profil Martinus1985]

Auto poszło na naprawę bezgotówkową.
Dziękuję za rady.

Pozdrawiam

[Zobacz Profil BernardLenartowicz]

Zgłaszając u ubezpieczyciela szkodę, możesz uzyskać auto zastępcze. Mało osób z tego korzysta, a co ciekawe ubezpieczyciel nie może CI odmówić. Więcej - możesz na koszt sprawcy wypożyczyć sobie auto a kosztami obciążyć albo ubezpieczyciela albo samego poszkodowanego.
Słyszałem o sytuacji, gdzie facet udowodnił, że auto jest mu niezbędne do przewozu niepełnosprawnego dziecka i dostał z wypożyczalni aut samochód. Za wszystko zapłacił ten, który spowodował szkodę.
Jeśli chodzi o koszta (wymiana,naprawa) to raczej na pewno nie stracisz. Choć zdarzają się sytuacje, gdzie trzeba pisać odwołania, bo kwota jest niska albo bardzo niska.