Rozbity leon 1M oddany do ASO Kometa na naprawe z OC sprawcy

Witajcie klubowicze:)
Niestety cieszyłem sie bezproblemową jazda Leonkiem nie całe 3 miesiące, aż trafiłem a bardziej to on mnie, na gościa co przejechał na czerwonym świetle i przywalił mi w lewy bok.
http://www.tvnwarszawa.pl/28415,1670332 ... omosc.html
Sprawca przyjął mandat więc winny już na szczęście jest, teraz zostało naprawienie samochodu.
W niedziele laweta z mojego TU (PTU) zawiozła samochód na parking do ASO Komety w warszawie koło ul Marsa (wybrałem to miejsce ponieważ blisko mojego domu wiec nie będzie problemu aby do nich podjechać a sprawę chce załatwić bezgotówkowo)
Spisałem wcześniej niezbędne dane właściciela pojazdu nr polisy (ma w Hestii) itd.
Dziś rano byłem w ASO aby dowiedzieć sie co jak jak dalej z tematem.
Poproszono mnie o wypełnienie druczku Hestii ze wszystkimi danymi przebiegiem zdarzenia itd.
Oraz upoważnienie ASO do załatwiania spraw.
Na dniach ma do mnie dzwonić rzeczoznawca który ma podjechać na Ul. Wiatraczna do oddziału Komety gdzie maja naprawy blacharsko-lakiernicze, tu odbędzie się rozbieranie auta i wycena co należny zrobi, wymienić, jaki koszt naprawy.
1. mam takie pytanie: poinformowano mnie ze samochód naprawiany musi być do stanu jaki był poprzednio na oryginalnych częściach, co w przypadku gdy wyjdzie ze wartość naprawy przekroczy 100% czy przy takim uszkodzeniu jest to możliwe? (w AC mam wpisana wartość 25.000zł)
2. Na co należy zwrócić uwagę przy rzeczoznawcy z Hestii aby kitu nie nawciskał?
3. Czy lepiej załatwić dodatkowo jakiegoś niezależnego rzeczoznawce np:PZMOT czy mogę równie dobrze powolac taka osobę później??
Z tego co się dowiedziałem to najpewniej całość ok 1 mies potrwa jeśli papierologia pójdzie sprawnie.
Foto po zdarzeniu:
http://picasaweb.google.com/piotr.siemi ... YL1qP2UCQ#
Co byście mogli doradzić?
EDIT: Poprawione.
Niestety cieszyłem sie bezproblemową jazda Leonkiem nie całe 3 miesiące, aż trafiłem a bardziej to on mnie, na gościa co przejechał na czerwonym świetle i przywalił mi w lewy bok.
http://www.tvnwarszawa.pl/28415,1670332 ... omosc.html
Sprawca przyjął mandat więc winny już na szczęście jest, teraz zostało naprawienie samochodu.
W niedziele laweta z mojego TU (PTU) zawiozła samochód na parking do ASO Komety w warszawie koło ul Marsa (wybrałem to miejsce ponieważ blisko mojego domu wiec nie będzie problemu aby do nich podjechać a sprawę chce załatwić bezgotówkowo)
Spisałem wcześniej niezbędne dane właściciela pojazdu nr polisy (ma w Hestii) itd.
Dziś rano byłem w ASO aby dowiedzieć sie co jak jak dalej z tematem.
Poproszono mnie o wypełnienie druczku Hestii ze wszystkimi danymi przebiegiem zdarzenia itd.
Oraz upoważnienie ASO do załatwiania spraw.
Na dniach ma do mnie dzwonić rzeczoznawca który ma podjechać na Ul. Wiatraczna do oddziału Komety gdzie maja naprawy blacharsko-lakiernicze, tu odbędzie się rozbieranie auta i wycena co należny zrobi, wymienić, jaki koszt naprawy.
1. mam takie pytanie: poinformowano mnie ze samochód naprawiany musi być do stanu jaki był poprzednio na oryginalnych częściach, co w przypadku gdy wyjdzie ze wartość naprawy przekroczy 100% czy przy takim uszkodzeniu jest to możliwe? (w AC mam wpisana wartość 25.000zł)
2. Na co należy zwrócić uwagę przy rzeczoznawcy z Hestii aby kitu nie nawciskał?
3. Czy lepiej załatwić dodatkowo jakiegoś niezależnego rzeczoznawce np:PZMOT czy mogę równie dobrze powolac taka osobę później??
Z tego co się dowiedziałem to najpewniej całość ok 1 mies potrwa jeśli papierologia pójdzie sprawnie.
Foto po zdarzeniu:
http://picasaweb.google.com/piotr.siemi ... YL1qP2UCQ#
Co byście mogli doradzić?
EDIT: Poprawione.