Strona 1 z 1

Najechanie na przezkodę

PostNapisane: 12 listopada 2014, 07:40
przez Janusz720718
Jechałem motocyklem w centrum miasta. Po wejściu w zakręt najechałem na kostkę brukową która leżała na jezdni. wywróciłem się. Mi osobiście nic się nie stało natomiast w motorze zbiłem owiewkę i kierunkowskaz. Wezwałem policję gdzie sprawdzono mój stan trzeźwości i odnotowano interwencję. Czy mogę liczyć na wypłatę odszkodowania z OC.
nie posiadam AC. :wink:

Re: Najechanie na przezkodę

PostNapisane: 12 listopada 2014, 08:14
przez -arti-
Janusz720718 napisał(a):Jechałem motocyklem w centrum miasta. Po wejściu w zakręt najechałem na kostkę brukową która leżała na jezdni. wywróciłem się. Mi osobiście nic się nie stało natomiast w motorze zbiłem owiewkę i kierunkowskaz. Wezwałem policję gdzie sprawdzono mój stan trzeźwości i odnotowano interwencję. Czy mogę liczyć na wypłatę odszkodowania z OC.
nie posiadam AC. :wink:


Musisz znaleźć właściciela/administratora drogi. Jak zrobiłeś zdjęcia miejsca zdarzenia oraz masz świadków - to jesteś trochę do przodu.

Ale żeby pokrzywdzonemu nie było za łatwo to należy:
-złożyć stosowne dokumenty i zacząć się z nim/nimi procesować czyli założyć sprawę z powództwa cywilnego a walka będzie długa i okrutna.
-sprawa do wygrania z przekory. Ale koszty i czas ?????
-zwrot kasy z polisy OC sprawcy nie wchodzi w grę bo co - sprawcą jest kostka chodnikowa - no chyba, że jest ubezpieczona :wink: .

Niestety "Polska Rzeczywistość" - tyle już lat demokracji a nasze Państwo nadal głęboko w du.......e.!!!!

Re: Najechanie na przezkodę

PostNapisane: 12 listopada 2014, 22:47
przez Tom-Tdi
-arti- napisał(a):-zwrot kasy z polisy OC sprawcy nie wchodzi w grę bo co - sprawcą jest kostka chodnikowa - no chyba, że jest ubezpieczona :wink: .


kostka nie, ale zarządca drogi jak najbardziej :wink: