Prośba o poradę odnośnie oględzin pojazdu

Wczoraj miałem nieciekawą sytuację.
Wyprzedzałem poza terenem zabudowanym 2 pojazdy, 1 - bus vw t4, 2 - vw golf IV.
W momencie kiedy mój przód był na wysokości drzwi kierowcy golfa facet bez użycia kierunkowskazu zaczął manewr wyprzedania jadącego przed nim busa vw t4.
Żeby uniknąć kolizji hamując odbiłem w lewo i z dużą prędkością wjechałem na wysoki krawężnik. Golf pojechał dalej.
Pojechałem za nim, używałem klaksonu i świateł drogowych żeby się zatrzymał. Zatrzymaliśmy się kilkaset metrów dalej.
Wysiadłem, gość odsunął szybkę, przeprosił mówiąc, że nie widział mnie. W momencie kiedy oświadczyłem, że dzwonię na policję facet odjechał. Gość jechał sam.
Pasażer siedzący w moim aucie spisał nr rej tego golfa, pojechałem kilka km dalej na komendę i złożyłem zawiadomienie. Jako świadka zdarzenia podałem swojego pasażera.
Uszkodzenia w leonie to skrzywiona felga, coś z układem kierowniczym, zawieszeniem, lekko obtarty zderzak od spodu, pęknięta kratka w zderzaku.
Chciałbym auto naprawić jak najszybciej żeby nim normalnie jeździć. Zanim to zrobię trzeba zrobić jakieś oględziny pojazdu.
Brać swojego rzeczoznawcę? Zgłaszać do swojego ubezpieczyciela? Czekać na ustalenie danych sprawcy przez policję?
Na chwilę obecną posiadam numer polisy i nazwę firmy, w której jest ubezpieczone auto, którym poruszał się sprawca.
Wyprzedzałem poza terenem zabudowanym 2 pojazdy, 1 - bus vw t4, 2 - vw golf IV.
W momencie kiedy mój przód był na wysokości drzwi kierowcy golfa facet bez użycia kierunkowskazu zaczął manewr wyprzedania jadącego przed nim busa vw t4.
Żeby uniknąć kolizji hamując odbiłem w lewo i z dużą prędkością wjechałem na wysoki krawężnik. Golf pojechał dalej.
Pojechałem za nim, używałem klaksonu i świateł drogowych żeby się zatrzymał. Zatrzymaliśmy się kilkaset metrów dalej.
Wysiadłem, gość odsunął szybkę, przeprosił mówiąc, że nie widział mnie. W momencie kiedy oświadczyłem, że dzwonię na policję facet odjechał. Gość jechał sam.
Pasażer siedzący w moim aucie spisał nr rej tego golfa, pojechałem kilka km dalej na komendę i złożyłem zawiadomienie. Jako świadka zdarzenia podałem swojego pasażera.
Uszkodzenia w leonie to skrzywiona felga, coś z układem kierowniczym, zawieszeniem, lekko obtarty zderzak od spodu, pęknięta kratka w zderzaku.
Chciałbym auto naprawić jak najszybciej żeby nim normalnie jeździć. Zanim to zrobię trzeba zrobić jakieś oględziny pojazdu.
Brać swojego rzeczoznawcę? Zgłaszać do swojego ubezpieczyciela? Czekać na ustalenie danych sprawcy przez policję?
Na chwilę obecną posiadam numer polisy i nazwę firmy, w której jest ubezpieczone auto, którym poruszał się sprawca.