Witam. Kupiłem Leona 1M FR, kolor czerwony. Mam dylemat bo za drZwiami przednimi od zawiasów patrząc w stronę komory silnika i tego plastiku między blotnikiem, a ćwiartką tak jakby przebijala mi w pewnych miejscach baza

. Auto było sprawdzane, przez dwóch blacharzy- lakierników jeden przy zakupie drugi, potem jak to zobaczyłem, goście z ogromnym doświadczeniem z 30 lat jeden, drugi pewnie ze 20. Auto zbadane czujnikiem lakieru wszystkie pomiary praktycznie do 120 mikronów. Lakiernik u którego byłem po zobaczeniu problemu stwierdził, że nie ma się czym przejmować bo on tam nie widzi, żeby było coś grzebane i fabryczne zgrzewy pod uszczelkami, co sam też sprawdzałem. Auto jest ogólnie w porządnym stanie, z tego co ja zauważyłem, Lampy w oryginale, plastiki pod maską wszystkie, od aku, nad atrapą przy zamku itp, atrapy tak samo, wszędzie spinki tam gdzie powinny być, plastiki za błotnikami, wygluszenie pod maską. Na auto się nie napalilem, bo chciałem ładne i dobre auto. Stąd też jechałem z kimś kto się zna. Ogólnie, to już sam nie wiem co O tym myśleć i mam lekki dezorient

P.S jak się wewalilem w zły dział proszę o przeniesienie.
-- 4 sie 2016, o 09:15 --
To może inaczej jest na forum ktoś, kto może mi jeszcze podpowiedzieć co sprawdzić, aby się dowiedzieć, czy z autem nie było coś poważniejszego, bo chce mieć bezpieczne auto. Bo mnie to męczy trochę. A nie chciałbym "odwieźć" tego auta

. Ja rozumiem, że to nie jest nowe auto, może być i nawet całe pomalowane, ale niunia żadnej druciarni, spawania i cięcia.