LeonClub

Witam,
Niestety, zauważyłem po majówce, że mam odprysk na drzwiach kierowcy na tym górnym przetłoczeniu pod lusterkiem (pewnie na parkingu jakiś życzliwy uderzył drzwiami). Może ktoś z okolic Trójmiasta mógłby polecić jakiegoś lakiernika, który by to ogarnął ? Jest to malutkie wielkości połowy małego paznokcia, wystarczy pewnie mała zaprawka, w ASO zapewne będą chcieli malować całe drzwi.

Niestety zaprawka to najgorsze co może być...
Lecz jak trzeba to trzeba, kup sobie lakier do zaprawek, następnie weź wykałaczkę i delikatnie pokryj ubytek, oczywiście najpierw odtłuść...
Niestety już nikt Ci nie zrobi tak aby nie było widać, bez lakierowania całych drzwi i cieniowania, wtedy wiadomo przy sprzedaży jak debil przyjdzie z miernikiem to wielkie larmo że samochód bity i co najmniej z kasacji zdjęty...
Zabezpiecz bazą albo daj lakiernikowi oni mają wprawę i zrobi tak aby było jak najmniej widoczne.
Dopuki gościowi nie pokazałem to nawet nie widział że zaprawką miałem drzwi robione, tak mi znajomy lakiernik zrobił... w poprzedniej Astrze J kolor złoty brąz
Serce boli ma się fajny samochód a ktoś zaraz musi go upiększyć, wszędzie trzeba by mieć kamery, ale tak to można się do paranoi doprowadzić...

O to właśnie chodzi, serce boli, bo człowiek dba, co drugi dzień myjnia, twarde woski szmery bajery a jakaś parówa uderzy i sobie pojedzie Tak jak piszesz może nie będę kombinował porobię zdjęcia jak to wygląda i może przejadę się do Seata zobaczę co oni zaproponują.

MarkusD napisał(a):Niestety już nikt Ci nie zrobi tak aby nie było widać, bez lakierowania całych drzwi i cieniowania

Bez przesady, da się to zrobić ale potrzeba ogromnej cierpliwości
https://www.youtube.com/watch?v=6xi3xmeO6C4

Jeżeli ktoś sam nie czuje się na siłach, to poszukałbym dobrej firmy zajmującej się detailingiem,
ale do ASO z tym to nie bardzo

Spoko masz cierpliwość i talent to próbuj tylko że "pacjent " ma lakier metalic, można zrobić sporo ale nie na dwuwarstwowym, kiedyś w sklepie z lakierami właściciel chwalił się że są giganci którzy potrafią również metaliczny lakier naprawić, zbierając najpierw warstwę klaru i następnie malują ubytki bazą...
Ja jak miałem uszkodzenie na lakierze perłowym jak pytałem się lakierników to się w głowę pukali, firmy dedatilingowe co prawda nie istniały, można spróbować tylko rzeby z kredkami nie wyskoczyli bo to o kant...
Fajnie to tylko na filmach wygląda, lakier metaliczny musi mieć taką samą gęstość pyłu metalicznego, nakładając pędzlem, wykałaczką, szpikulcem czy czymkolwiek innym nie ma efektu odbicia tak jak z pistoletu, tak mi tłumaczyli lakiernicy, dlatego m.in. lakier metaliczny jest tak trudny w naprawie ubytków, ważne jest czy jest to powierzchnia płaska, czy jest przegięcie, nie jestem w stanie tego wytłumaczyć nie jestem lakiernikiem.
Dlatego byłem zadowolony jak znajomy lakiernik zrobił mi tak że kupujący nie zauważył podczas oględzin, sam mu pokazałem, napewno by zauważył podaczas mycia ręcznego...
Lakiery metaliczne i perłowe są super... ale najgorsze do usuwania rys do gołej blachy, każde dotknięcie lakierem obok przez nieuwagę pozostawia ślad którego szmatką nie zetrzesz, teraz jeszcze dochodzi grubość lakieru i takie tam...

Nie, no samodzielna naprawa w moim przypadku odpada jestem za bardzo wybuchowy i za mało cierpliwy czasami mam problem żeby nawlec nitkę na igłę, a co dopiero wykonując taką wieloetapową naprawę w moim kochanym Leosiu, ręce by mi się zbyt trzęsły . Wolę oddać to "specjalistom". Poszukałem trochę w necie, poczytałem opinie i znalazłem niedaleko mnie warsztat S-PLUS ( to sieciówka mająca oddziały w całej Polsce, mnie interesuje akurat oddział w Sopocie). Poczytałem fora użytkowników różnych marek i są pochlebne opinie o ich (oczywiście nie tanich) ale skutecznych metodach. Lakierują podobno jakąś metodą SPOT co pozwala właśnie punktowo usunąć niewielkie ubytki bez konieczności demontażu poszczególnych elementów nadwozia https://s-plus.pl/naprawy-innowacyjne/l ... karoserii/
Podjadę zobaczę co mi powiedzą.

Matisz napisał(a):Nie, no samodzielna naprawa w moim przypadku odpada jestem za bardzo wybuchowy i za mało cierpliwy czasami mam problem żeby nawlec nitkę na igłę, a co dopiero wykonując taką wieloetapową naprawę w moim kochanym Leosiu, ręce by mi się zbyt trzęsły . Wolę oddać to "specjalistom". Poszukałem trochę w necie, poczytałem opinie i znalazłem niedaleko mnie warsztat S-PLUS ( to sieciówka mająca oddziały w całej Polsce, mnie interesuje akurat oddział w Sopocie). Poczytałem fora użytkowników różnych marek i są pochlebne opinie o ich (oczywiście nie tanich) ale skutecznych metodach. Lakierują podobno jakąś metodą SPOT co pozwala właśnie punktowo usunąć niewielkie ubytki bez konieczności demontażu poszczególnych elementów nadwozia https://s-plus.pl/naprawy-innowacyjne/l ... karoserii/
Podjadę zobaczę co mi powiedzą.

Mam ten sam kolor auta i powiem szczerze ze nie widze lakierowania na nim, nie dosc ze metalik zmienia kolor w zaleznosci od oswietlenia, to jeszcze te "perelki w lakierze"

Lepiej to zostaw bo jak bedziesz sprzedawal przyjdzie ci znawca z miernikiem lakieru i wierz jak to bedzie

Może i bym to zostawił, ale że jest to na drzwiach kierowcy to codziennie wsiadając do auta dosłownie serce mi krwawi

Matisz napisał(a):Może i bym to zostawił, ale że jest to na drzwiach kierowcy to codziennie wsiadając do auta dosłownie serce mi krwawi

Jak Ci zrobią daj znać jak to wyszło, czy na dużej powierzchni zdzierali klar i oczywiście ile Cię to kosztowało.
Ja miałem na drzwiach kierowcy do gołej blachy, to co wcześniej pisałem.
Ale trzy dni po zakupie samochodu również drzwi kierowcy rysa na 10 cm poziomo i kilka cm pionowo w dół, ewidentnie od drzwi, jak taką długą zrobił nie mam pojęcia, kolega były lakiernik zaraz mi polerował, na szczęście wtedy nie była za głęboką, jakbym wtedy gościa dorwał...

Ok, jutro jadę po pracy do Seata (z czystej ciekawości co powiedzą ), a wcześniej jak zdążę podjadę do tych magików z S-Plus. Oczywiście zdam raport co i jak. Na domiar złego wczoraj myłem całe auto po wojażach majówkowych i na tylnej szybie też pionowa rysa długa na gdzieś z 10 cm jak i gdzie to się mogło stać nie mam pojęcia, chyba tylko ktoś celowo mi to zrobił, ale z drugiej strony szybę nie łatwo zarysować tym bardziej hartowaną, chyba znacznie łatwiej po złości przerysować lakier. Mam nie daleko domu taki zakład detailingowy oddałem do spolerowania, ale za głęboka nie zeszła echh same problemy po wyjazdach...

Cóż tylko nadlać i spolerować, same problemy...

Myślisz, że można nadlać taką rysę ? Zawszę myślałem, że można zalać żywicą odprysk (w kształcie raczej kulistym) ale wzdłużne pęknięcie, czy rysę to chyba ciężko. Poza tym naprawy chyba obejmują (raczej) tylko szyby czołowe (pewnie są robione w innej technologii niż tylne).

Kolega miał naprawiają przednią szybę, najpierw szlifowali otwór, był głęboki, następnie zalewali masą.
Poszukaj warsztatów zajmujących się szybami samochodowymi, robią drobne naprawy, jeżeli się da oczywiście...

Podzwoniłem w kilka miejsc i tak jak myślałem, nie naprawiają tylnych szyb w ogóle. Przednie owszem, ale tylnej nikt nie ruszy.

https://cleanglass.pl/polerowanie-i-nap ... chodowych/
Wiem że to nie twoje rejony ale mają w ofercie naprawy wszystkich szyb, również tylnich...
Myślę że to kwestia znalezienia odpowiedniego warsztatu.

-- 8 maja 2019, 11:03 --

http://lenglass.pl/pages/oferta/polerow ... dowych.php
Trójmiasto, również mają w ofercie tylne szyby...

-- 8 maja 2019, 11:10 --

Co do przerysowania szyby, można bardzo szybko zrobić np. rysikiem widiowym, lub innym narzędziem z węglika spiekanego ,ale to trzeba być przygotowanym i to już napewno było celowe działanie, może komuś stanąłeś na "jego" miejscu stąd obicie na lakierze i rysa na szybie.

Dzięki, ale ten LenGlass to w Gorzowie Wlkp to trochę daleko. A co do przerysowania to oczywiście zgadzam się, że da radę to zrobić, ale kluczowe są tu dwa słowa napisane przez Ciebie "przygotowanym i celowe" też nie wierzę w przypadek bo w naturalnych warunkach ciężko mi sobie wyobrazić, co za materiał mógłby coś takiego zrobić. A co do miejsca parkingowego mam swoje pod blokiem,który jest ogrodzony bramą także to odpada. Raczej pod jakimś Lidlem czy inna biedronką, ale z drugiej strony szybciej, łatwiej i mniej podejrzane jest przerysować bok auta wzdłużną rysą po całości niż bawić się w rzezbienie w tylnej szybie, ale cóż...fantazja ludzka nie zna granic.

Ale z drugiej strony czytając Twój post doznałem olśnienia, pracuję w dość dużym zakładzie produkcyjnym gdzie widia jako materiał jest dość mocno wykorzystywany np. na noże skrawające, którego ostrzem bardzo łatwo porysowałbyś szybę więc może to jest trop...Musiałbym się przejść do ochrony pogadać i zobaczyć monitoring.

W każdym bądź razie są warsztaty które szyby naprawiają... ale np NordGlass firma z tradycjami już tylko wymienia boczne i tylne...

Właśnie m.in. do nich dzwoniłem. Ważne, że to jest rysa, a nie pęknięcie na wylot, bo rysa oprócz negatywnych aspektów wizualnych tak na prawdę w szybie hartowanej nie jest grozna (nie powinna się powiększyć czy spowodować rozsypania szyby).

-- 9 maja 2019, 11:24 --

Sprawa drzwi wygląda następująco. Byłem w tym warsztacie S-Plus i powiedzieli, że nie ma problemu punktowo "nakapią" mi lakieru pomieszanego z klarem (żeby było to twarde) i lekko spolerują i nie powinno być tego widać, a jak będzie widoczne to tylko przy użyciu lupy. Koszt około 100 Pln i dostanę resztę lakieru co zostanie na następne(odpukać drobne zaprawki), czas około 1,5 h. w zależności od szybkości schnięcia.
Do ASO nie jadę, bo szkoda mi czasu, tym bardziej, że lakiernik powiedział, że przy tym lakierze, żeby nie było widać różnicy to nie tylko drzwi, ale i błotnik trzeba by psiknąć.

Matisz napisał(a):Właśnie m.in. do nich dzwoniłem. Ważne, że to jest rysa, a nie pęknięcie na wylot, bo rysa oprócz negatywnych aspektów wizualnych tak na prawdę w szybie hartowanej nie jest grozna (nie powinna się powiększyć czy spowodować rozsypania szyby).

-- 9 maja 2019, 11:24 --

Sprawa drzwi wygląda następująco. Byłem w tym warsztacie S-Plus i powiedzieli, że nie ma problemu punktowo "nakapią" mi lakieru pomieszanego z klarem (żeby było to twarde) i lekko spolerują i nie powinno być tego widać, a jak będzie widoczne to tylko przy użyciu lupy. Koszt około 100 Pln i dostanę resztę lakieru co zostanie na następne(odpukać drobne zaprawki), czas około 1,5 h. w zależności od szybkości schnięcia.
Do ASO nie jadę, bo szkoda mi czasu, tym bardziej, że lakiernik powiedział, że przy tym lakierze, żeby nie było widać różnicy to nie tylko drzwi, ale i błotnik trzeba by psiknąć.

Czy Leon już po naprawie? Jak wyszło?

Sorki ze tak pozno ale bylem za granica i nie zaglądaęłm an forum. Powiem Ci że zrobili ale trochę widać nie jest idealnie ale na pewno lepiej niż było pozniej wrzucę fotkę.

Ok