Oglądałem wczoraj tę sprężynę i nie wiem co tam się może dziać. Nawet nie mam jak tego pokazać na serwisie, bo to brzdąkanie słychać było 2x na 40km drogi, na progach zwalniających (a tych jest u mnie 4 w firmie i 1 przed domem, więc tylko na 2 z 5 tak było...). Przy takiej nieregularności musiałbym zostawić auto w serwisie na zbyt długi czas... pozostaje jeździć i jak już będzie czysta sytuacja - coś pęknie itp. to dopiero oddać.
Tu widać kamień, tak pośrodku zdjęcia, lekko w dół

-- 4 lipca 2018, 19:59 --
Dziś mnie to zdenerwowało i nie byłbym sobą, gdybym nie zaczął szukać. Zdjąłem koło i już było jasne - na tę półkę gdzie jest sprężyna wpadł kamień, granit taki... na nierównościach albo obijał o sprężynę albo wchodził między zwoje i przy pokonywaniu progów go wybijało. Efekt dźwiękowy ten sam... Uffff - czysta sytuacja

Przy okazji jak już leżałem pod autem to znalazłem przyczynę brzęczenia, które jest opisane w tym temacie:
viewtopic.php?f=87&t=63704A - no i ta belka skrętna to ciut zmodyfikowany wahacz wleczony, konstrukcja z lat 70 lub może wcześniej nawet

- to się chyba nazywa wahacz Panharda. Ale to akurat dobra wiadomość bo oznacza niemal całkowitą bezobsługowość i bardzo niskie koszty naprawy czy nawet samej pracy.