przez piorun » 28 stycznia 2019, 14:33
Stosowałem przeróżne, finalnie niewiele to w naszym przypadku zmieniło... Do tego doszła fantastyczna zabawa w szarpanie, urywanie, wieszanie się na tym przy wsiadaniu, itp. Jak potem kupiłem z kieszonkami to połowa zabawek, starych bułek, cukierków, itp. była poupychana w każdy zakamarek. Teraz raz na jakiś czas przepiorę po prostu tylną kanapę i wygląda jak nowa (przynajmniej do pierwszej jazdy z dzieciakami).
Powłoka wydaje się lepszą alternatywą (aczkolwiek nigdy nie testowałem), ale wszystko co wieszane to przy rozbrykanych dzieciakach jest niewiele warte.
A najlepiej mają to rozwiązane dziadki w Hyundai'u - z tyłu siedzenia jest po prostu osłona z tworzywa i tyle.