przez Peterek » 22 stycznia 2019, 20:10
Mi też się zdarzył poprzedniej zimy. Ręczne wciskanie w nowym samochodzie mi nie odpowiada :/
Pojechałem do serwisu z usterką. Dłuuugo czekałem, by centrala dała wskazówki jak problem rozwiązać, a problem jest, bo gdy więcej tam syfu z ulicy wleci, to już się w ogóle nie zamkną. Centrala poleciła przesmarowanie. Tak też zrobili. Pomogło poprzedniej zimy i teraz znowu to samo. W zeszłym tygodniu. Mechanizm nie powinien mi zamarzać, bo Leoś stoi w garażu zarówno w pracy jak i w domu. Jestem umówiony w serwisie na usunięcie usterki. Ewidentnie jest wyczuwalny jakiś opór podczas chowania się spryska, albo sprężyna powrotna jest za słaba. Zastanawiam się nad samodzielnym smarowaniem przed zimą. Trzeba wiedzieć czym. Zapytam w serwisie. Musi być to specyfik odporny na niskie temperatury. Albo plastiki zastosowane w mechanizmie są kiepskiej jakości i mają np. jakieś nadlewy materiału.
Generalnie temat mnie irytuje.