jako, że jestem nowym użytkownikiem Seata Leona, jest to mój pierwszy post, więc na początku chciałbym się ze wszystkimi przywitać i z góry podziękować za każdą dyskusję w jakiej będę uczestniczył na tym forum
ale do rzeczy... Leosia kupiłem z salonu, nowe auto, radość ogromna , ... która bardzo szybko przemieniła się w złość i zdenerwowania. A mianowicie jeden z salonów ( nie będę tu robił reklamy, chociaż bardziej to antyreklama) przygotowując mi auto do sprzedaży zapomniał o jednym małym szczególiku... a mianowicie o blokadach amortyzatorów, a konkretniej o ich demontażu.
Z tego co się orientuje takie blokady montowane są u producenta, a ściągane na przeglądzie zerowym przed wydaniem auta klientowi. Dzięki nim autko sobie bezpiecznie jedzie zabezpieczone z słonecznej Hiszpanii.
Ja miałem wątpliwą przyjemność pierwsze kilka setek kilometrów jeżdżenia z tym dziadostwem - i o ile pierwsze kilometry pędziłem drogami, jak na polskie warunki płaskimi jak stół, tak moja radość z podróżowania tym autem skończyła się w momencie wjechania na drogę dziurawą niczym ser szwajcarski.
Oczywiście auto zostało natychmiastowo skierowane do serwisu, gdzie zostały ściągnięte blokady, ale niesmak, zdenerwowanie i złość na dilera została i wątpię, że kiedykolwiek da się to usunąć z pamięci.
Pytanie do Was forumowiczów - spotykaliście się kiedyś z takimi sytuacjami, często zdarzają się takie przypadki?, co o tym wszystkim sądzić?
Dziękuję za odpowiedź i gorąco Wszystkich pozdrawiam,