w Leonie z roku 2013 zauważyłem mokry dywanik gumowy pasażera z przodu od spodu. Wysuszyłem to z zewnątrz, a na drugi dzień znowu dywanik mokry od spodu. Nie wiedziałem skąd ta wilgoć, rozebrałem plastikowy próg i podniosłem wykładzinę, to grube wygłuszenie pod spodem było mocno mokre. Wysuszyłem szmatami i suszarką, zajęło to dobre 3-4 h. Po 2 dniach znowu wilgoć pod dywanikiem, jednak tym razem wygłuszenie nie zdążyło się napić tak bardzo. Zacząłem szukać w internecie i trafiłem na identyczny problem na forum czeskim Skody dotyczący Octavii III oraz na rosyjskim portalu dotyczący Golfa VII. Problemem okazała się konstrukcja rurki odpływu skroplin z parownika i to kondensat z klimatyzacji zalewał dywanik. Co ciekawe pod samochodem robiła się kałuża, a mimo to część kondensatu trafiała do kabiny, najpewniej na postoju kapało, a podczas jazdy "wdmuchiwało" skropliny do kabiny.
Ludzie na forach uszczelniali połączenie wężyka z blachą silikonem, ale w tym roku VAG wypuścił poprawiony wężyk i nie trzeba nic silikonować.
Dla Leona na początku tego roku wypuścili wężyk pozmianowy, który rozwiązuje problem. Pierwotny wężyk miał idiotyczną konstrukcję w miejscu przejścia przez blachę.
Oryginalny numer części 5Q1 820 127, a pozmianowy 5Q1 820 127E. Koszt nowego poprawionego wężyka ok. 47 zł w ASO, dostępny z dnia na dzień.
Sprawdźcie swoje Leony czy nie macie wilgoci pod nogami pasażera z przodu bo jak się to za późno zauważy to więcej roboty, a do tego stęchlizna itp. W skodach problem występował nawet w świeżych egzemplarzach typu 2016.
Poniżej zdjęcie porównujące stary i nowy wężyk. Nowy poprawiony wężyk to ten po lewej cały gumowy na końcu bez białych zatrzasków plastikowych.
Do wymiany wężyka potrzeba torx T20, latarkę, telefon z kamerą do sprawdzenia czy nowy wężyk dobrze siedzi na obudowie parownika i trochę czasu. Trzeba zdemontować plastikową osłonę na samym dole po lewej stronie nóg pasażera oraz odczepić i odchylić plastikowy próg, który trzyma wykładzinę. Dzięki temu można ładnie odwinąć cała wykładzinę w stronę fotela i uzyskać dostęp do wężyka i ewentualnego suszenia. Do wyjęcia wężyka od strony parownika trzeba jeszcze wypiąć wtyk z modułu klimatyzacji, żeby odsunąć wiązkę, która utrudnia dostęp.
Swoją drogą za taką koninę powinni zrobić akcję serwisową i wymieniać to za darmo.
Pozdrawiam.







Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka