Skrzynie do 5F i ich problemy

Reklama

przez **rafko1** » 17 sierpnia 2014, 18:28

Na pewno skrzynie 1.4 125 150 pozostały bez zmian a z tego co pamiętam 1.8 miało takom samą skrzynie jak 1.4 140 KM.

Reklama

przez **KAI** » 17 sierpnia 2014, 20:05

OK. Czyli jaka to jest? Bo rozumiem, że na wlepce książki serwisowej tego nie ma...

przez **Stackburn** » 6 września 2014, 17:00

Z tego co ja się orientuję to skrzynie są montowane stosownie do ilości niutków jakie generuje silnik (więc stosunkowo łatwo dobrać model skrzyni do silnika (200,250 itd)

przez **daniel28** » 9 września 2014, 15:29

Problem mojej skrzyni dobieg do końca. Wymontowano skrzynie , sprawdzono wszystkie koła zębate wraz z pomiarami, brak luzów na wałkach itp. Żadnych śladów zużycia. Dla pewności by wykluczyć problem z wysprzęglaniem, wymieniono mi kompletne sprzęgło, czyli już mam 3 zestaw bo już mi wymieniono :-)

Poprawy brak. Według pana z serwisu, jego prywatne zdanie, problem leży w budowie skrzyni. Po pierwsze skrzynia nie ma synchronizatora biegu wstecznego, a drugi problem to rozmieszczenie kół zębatych z którym się jeszcze nigdy nie spotkał. W przypadku gdy wciskamy sprzęgło, koła zębate robią nie potrzebne obroty zanim się zupełnie zatrzymają, a to jego zdaniem wina położenia kół zębatych które jeszcze bezwładnie robią kilka obrotów i dlatego trzeba odczekać te 2 sekundy aż wychamują. Sprawdziliśmy jeszcze w dwóch leonach 1.4 i1.8 (auto z forum) również w tych autach zgrzyta wsteczny, jak za szybko go wrzucamy i nie poczekamy te 2 s. Więc z przykrością stwierdzam że ten typ tak ma i nic się nie da zrobić. Więc jak komuś zacznie zgrzytać, będzie musiał się do tego przyzwyczaić. Według Pana z serwisu problem zostanie rozwiązany zapewne w modelu po faceliftingu. Nie ma podstaw do wymiany skrzyni, by się zabezpieczyć, zapewne producent wprowadzi aktualizacje instrukcji i zapis odnośnie prawidłowej eksploatacj skrzyni biegów, w tym przypadku odczekać 2 sekundy po wciśnięciu sprzęgła, przed wrzuceniem wstecznego. Pan z serwisu spotkał się już z taką instrukcją w jednym z modelow fiata.

Dziękuję za szczerość Pana z serwisu, ale nie wiem co mam o tym myśleć, czy się cieszyć czy płakać :-)

przez **KAI** » 9 września 2014, 15:36

No mi niestety też już się parę razy zdarzyło

Przebieg 6500 km. Więc dołączam do szanownego grona.

przez **daniel28** » 9 września 2014, 15:51

Zostało tylko wysłużyć Leona, a potem kupić coś z USA. Może tam bardziej trzymają się zasad klienta nasz pan. Więc czekam aż spadnie z ceny Tesla s :-)

:-)

przez **Vampire1984** » 9 września 2014, 17:36

U mnie tez zgrzytnie nie powiem, ale na pewno nie w taki sposób jak u Ciebie Daniel. Nadzieja w zbiorowym jakimś pozwie o błędna konstrukcję, niezależną opinie.

przez **daniel28** » 9 września 2014, 18:45

Możemy zrobić nowy post, lista chętnych do wystąpienia....
Można próbować, na forum skody, użytkownicy zrobili to samo odnośnie dudniącego zawieszenia , ale nie wiem jak to się zakończyło.

przez **Vampire1984** » 9 września 2014, 18:50

Podobno Skoda go poprawiła tak czytałem, ale czy poprawiła go bo users czy ogólnie tego nie wiemy

przez **macieluk** » 10 września 2014, 07:27

daniel28 napisał(a):Dziękuję za szczerość Pana z serwisu, ale nie wiem co mam o tym myśleć, czy się cieszyć czy płakać

Czy to Twoj Leon stal wczoraj pod Automaran?

Jeżeli tak to też mogę ich pochwalić za fachowość i szczere podejście do klienta.

W moim 1.4 122KM też zgrzyta przy szybkim wrzucaniu wstecznego. Dodatkowo skrzynia rzęzi pod dużym obciążeniem (np. zmiana 1->2 przy małych obrotach). Również usłyszałem, że tak ma być

Pzdr!

przez **pinkibass** » 10 września 2014, 07:56

macieluk napisał(a):Dodatkowo skrzynia rzęzi pod dużym obciążeniem (np. zmiana 1->2 przy małych obrotach).

Na wszystkich forach grupy VW (tutaj, Skoda, SeatCupra) ludzie piszą o rzężeniu przy zmianie na niskich biegach (1->2, 2->3). U mnie to samo, choć nie jest to jakoś bardzo mocno słyszalne.
Wygląd na to, że TTTM.

Również pewnie w najbliższym czasie się wybiorę do Marana w celu usunięcia skrzypienia w środku. Podobno jest akcja serwisowa i powinni chyba już wiedzieć co zrobić, żeby było ok.

przez **daniel28** » 10 września 2014, 10:03

macieluk napisał(a):Czy to Twoj Leon stal wczoraj pod Automaran?
Jeżeli tak to też mogę ich pochwalić za fachowość i szczere podejście do klienta.!

Tak to był on :-D

Z serwisu również jestem bardzo zadowolony, a co do zgrzytania to faktycznie u ciebie to samo bo sprawdzaliśmy :-D

Ale spokojnie, tylko na postoju :-D

przez **macieluk** » 10 września 2014, 10:49

Ładny

Jakbym nie zgłaszał tego jako usterki do sprawdzenia to bym się zdenerwował

przez **daniel28** » 10 września 2014, 11:26

Powiem szczerze, że u ciebie gorzej zgrzyta

Co się dzieje z vw ! To już nie są dobre samochody.

przez **macieluk** » 10 września 2014, 12:08

Chodzi Ci o wsteczny?
Jak dociśniesz na maksa sprzęgło, poczekasz aż auto się zatrzyma i wrzucasz powoli to nie zgrzyta. Jeżeli robisz to szybko to faktycznie jest zgrzytnięcie. Mnie bardziej martwiły te odgłosy przy zmianie biegów...
Zgodzę się, że w tej cenie jakość wykonania powinna być lepsza...

nie na temat - chlorek

przez **daniel28** » 10 września 2014, 17:28

Tak o bieg wsteczny. Co do pozostałych biegów to nie mam zastrzeżeń, po wymianie sprzęgł jest idealnie. Coś tam było z nim nie tak, wygieły się te ząbki co trzymają łożysko. Sprzęgło przejechało 5000 tyś km, bo to już drugie a łącznie trzecie na dystansie 14 tyś km!!!!! Masakra!

nie na temat ile razy można -- chlorek

przez **Piters82** » 20 września 2014, 19:19

u mnie w 1.8 fr też wsteczny jak wchodzi to lekko zatrzeszczy ale to nie przeszkadza za bardzo

a jak lekko się toczy i się wrzuca to zacharczy a jak stoi całkiem i się wrzuci to cisza

przez **rafko1** » 20 grudnia 2014, 22:14

Koledzy jak w Leonie 2015 wchodzi wsteczny?W moim nadal są opory zgrzyty . Nawet ostatnio zauważyłem opór na trójce .

przez **superzajac** » 21 grudnia 2014, 03:02

W moim Leonie (2015) wszystko jest okej.

przez **RageMan** » 21 grudnia 2014, 10:50

1.4 TSI 140 KM, 6900 km przebiegu. Wsteczny wchodzi prawie zawsze za pierwszym razem, czasem (rzadko kiedy) w połowie skoku się zacina (zazwyczaj w garażu, gdzie nikt nie słyszy i nie widzi). Pomaga wtedy wbicie na 4 i ponowna próba wbicia wstecznego

O co chodzi?
Koła zębate na wałku atakującym i wałku zdawczym kolidują ze sobą poprzez nieprawidłowe ustawienie zazębienia na jednym i drugim. Żeby ruszyć wałek atakujący nie puszczając sprzęgła, wbijamy jeden z biegów zsynchronizowanych, po czym wałek automatycznie nastawia nam się do określonej pozycji.
Oczywiście należy pamiętać o tym, że nie mamy synchronizatora biegu wstecznego - co to znaczy? Najprościej mogę to Wam wytłumaczyć w ten sposób, że żeby wrzucić wsteczny, auto musi całkowicie się zatrzymać. Dlatego przy wrzucaniu wstecznego zalecane jest trzymanie hamulca nożnego, jak w Punto, którymi odbywane są kursy, jak i egzaminy na prawo jazdy kategorii B

przez **Oracle** » 21 grudnia 2014, 14:40

U mnie w wersji 1.8 TSI przy 4500 km nie ma żadnego problemu ze zmianami biegów - ani zgrzytania, czy haczenia (ani razu). To chyba normalne, że wsteczny należy włączać, kiedy samochód nie jest w ruchu ze względu na brak synchronizatora wstecznego biegu. Dodatkowo w Leonie 5F sprzęgło ciągnie bardzo "nisko", więc trzeba pamiętać, żeby podczas zmiany biegów pedał wciskać do oporu.
Jeszcze przed jazdą próbną byłem dość przeczulony na tym punkcie (w związku z pojawiającymi się postami na tym forum), więc kiedy tylko miałem okazję przejechać się nowym Leonem (Terra Motor, Wrocław), to zwróciłem szczególną uwagę na działanie skrzyni i w egemplarzu testowym też wszysko działało bez zarzutu (w Terra Motor też jeżdziłem wersją 1.8 ST FR, czarne kombi z panoramicznym dachem, wersja na kołach 18" + navi - być może ktoś z forumowiczów tez miał okazję tym jeździć).

przez **Vampire1984** » 21 grudnia 2014, 16:08

Potwierdzam ze jak skrzynia przekroczyła 3500km to zaczęła już w ogóle nie haczyć(na co często biadoliłem niesamowicie) w trakcie jazdy. Jedynie ze wstecznym ze trzeba wyrzucić i ponownie wrzucić Rke się często pojawia. Teraz oceniam ja 4+/6(-1 za wsteczny, -0.5 mogla by mieć krótsze drogi prowadzenia i inne przełożenia)

przez **pyoro** » 22 grudnia 2014, 21:21

U mnie już przejechałem 13 tysięcy leonem.
Moje doświadczenia z tą skrzynia nie są już takie złe. Kwestia przyzwyczajenia.
Bieg 1 : wchodzi gładko aczkolwiek z lekkim przeskokiem
Bieg 2 , 3 , 4 : jak w masło
Bieg 5 : lubi delikatnie przypomnieć, że w układzie skrzyni są zębatki : ale tylko przy szybkiej zmianie z 4
Bieg 6 : jak w masło
Wsteczny : zgrzytnął mi od pół roku ze 3 razy, jak wrzucam to czuć że jest to bieg który nie posiada synchronizatora, ogólnie nie ma tragedii.

Po 13 tysiącach przejechanych kilometrów oceniam tą skrzynie na 3 (przy czym wzorem dla mnie na szóstkę jest skrzynia nowej mazdy 6 i mx5)

przez **daniel28** » 22 grudnia 2014, 22:12

18 tyś. przejechane .
Bieg 1: idealnie
Bieg 2 : przy temperaturze poniżej 10 stopni, pierwsze wrzucenie czuć tryby, w lato nie ma problemu, ogólnie ok.
Bieg 3,4,5,6 : idealnie
wsteczny : przed załączeniem wrzucam inny bieg , wtedy jest idealne :-D

tak to zgrzyta

przez **Oracle** » 22 grudnia 2014, 23:24

pyoro napisał(a):wzorem dla mnie na szóstkę jest skrzynia nowej mazdy 6

Ciekawe rzeczy piszesz :roll:

Przed kupnen Leona zastanawiałem się nad Mazdą 6 i nawet miałem okazję jeździć Mazdą 6 i Mazdą 3 i tam to dopiero było czuć, jakie tryby (w sensie - zębatki) ma skrzynia w środku, bo haczyły na 3 i 4 biegu - na pewno mi się nie wydawało, tym bardziej, że nie byłem nastawiony na takie "efekty". Podobno w niektórych nowych Mazdach to haczenie przechodzi po jakimś czasie, a w niektórych nie. Dodatkowo zdarza się tam też, że nie można włączyć pierwszego biegu, no i były już przypadki rozsypania się skrzyń w nowych "trójkach" (BM) (nie wiem, jak w "szóstkach", ale to te same skrzynie, więc raczej mają podobne problemy). Nawet, gdyby te skrzynie w Mazdach nie haczyły i nie zgrzytały, to szczerze powiedziawszy nie odpowiada mi styl, w jakim odbywa się włączenie biegu - zdecydowanie wolę to, co mam w Leonie 1.8 :-)

Jak widać - co kto lubi... :wink:

przez **KAI** » 22 grudnia 2014, 23:48

A ja wracając do tematu głównego powiem, że 20k przejechane.
Na wstecznym czasem (praktycznie zawsze jak się bardzo nie postaram) zgrzyta - i tyle. Pewnie już tak zostanie...

przez **kapishon** » 23 grudnia 2014, 20:31

Póki co biegi do przodu wchodzą rewelacyjnie, wręcz uwielbiam taki lekkie opór (żadnych zgrzytów nie ma), co do wstecznego to faktycznie czasem trzeba drugi raz sprzęgło wcisnąć żeby wszedł (rzadko się to zdarza) ale identycznie mam w Roomsterze 1.2 TSI 105km 5-Manual też od czasu do czasu trzeba dwa razy sprzęgłem się pobawić.

przez **RageMan** » 23 grudnia 2014, 21:16

A to ciekawe, u mnie w Roomsterze 1.4 MPI nie ma tego problemu, skrzynia chodzi jak na Skodę przystało, wajcha chodzi lekko w każdą stronę

przez **kapishon** » 23 grudnia 2014, 21:25

RageMan napisał(a):A to ciekawe, u mnie w Roomsterze 1.4 MPI nie ma tego problemu, skrzynia chodzi jak na Skodę przystało, wajcha chodzi lekko w każdą stronę

Biegi chodzą leciutko, ostatnio jak się przesiadłem do Roomstera to mało co drążka nie "urwałem"

Natomiast na 50 wstecznych 1 coś nie wejdzie.

przez **mkozak** » 15 stycznia 2015, 13:47

Ja w 1.4 TSI nie mam problemu ze wstecznym (2500 km przebiegu dopiero co prawda), za to czasem 3->4 lubi zgrzytnąć, schodzi jakby w stronę 6, ale to się zdarza może raz na 100 razy i generalnie jak szybko wrzucam.

przez **Misiek3city** » 15 stycznia 2015, 14:42

U mnie nie ma najmniejszego problemu z biegami. Wsteczny wchodzi jak malina. Jak na razie 540 km na liczniku.

przez **michal99** » 17 stycznia 2015, 10:07

W moim 1.4 122 skrzynia również chodzi idealnie. Przebieg 6kkm. Zero zgrzytów, haczeń itp.

przez **mat_cbr** » 17 stycznia 2015, 10:46

1.8 180KM model 2014, 20400km, problemów ze skrzynią póki co zero, ale za to wku*** mnie sprzęgło. na luzie dość głośno chodzi, po wciśnieciu pedału od sprzegła hałas ustaje. dobrze ze jeszcze ponad rok gwarancji.

przez **daniel28** » 17 stycznia 2015, 16:52

mat_cbr napisał(a):1.8 180KM model 2014, 20400km, problemów ze skrzynią póki co zero, ale za to wku*** mnie sprzęgło. na luzie dość głośno chodzi, po wciśnieciu pedału od sprzegła hałas ustaje. dobrze ze jeszcze ponad rok gwarancji.

Ja mam już trzeci komplet sprzęgła, w każdym słychać było ten dźwięk, po wciśnięciu ustaje.
według kolegi mechanika który naprawia tylko skrzynie to dźwięk wałka sprzeglowego w skrzyni. Według serwisu jest ok. Mierzyli luz na wałku i jest w normie.
Za to kolega pewny jest na 100 pro. bo zna już wszystkie dźwięki skrzyni.

przez **mat_cbr** » 17 stycznia 2015, 20:34

daniel28 napisał(a):Ja mam już trzeci komplet sprzęgła, w każdym słychać było ten dźwięk, po wciśnięciu ustaje.
według kolegi mechanika który naprawia tylko skrzynie to dźwięk wałka sprzeglowego w skrzyni. Według serwisu jest ok. Mierzyli luz na wałku i jest w normie.
Za to kolega pewny jest na 100 pro. bo zna już wszystkie dźwięki skrzyni.

1.Skoro masz już 3 zestaw sprzęgła oznacza to że tamte padły totalnie, czy po prostu już tak cie to wku*** że wymieniałeś ze względu na ten dźwięk?
2.przy jakim przebiegu miałeś problemy?
3.czy przy trzecim zestawie hałas ustał?
4.czyli to wg ciebie i twojego mechanika to problem skrzyni i jej konstrukcji?

Auto mam kupione i zarejestrowane DE, myślę że pod koniec roku jak będę miał na blacie 30.000 i pierwszy przegląd to zgłoszę problem i zobaczymy jak w DE salony traktują klientow..jak zaczną pajacować to prawnik i niezgodność towaru ze specyfikacja..bo powiem ci ze jest to strasznie irytujace - auto za kupe kasy a moje grande punto sport z 230.000 przelotu nie miało takich problemów ...

Swoją drogą zastanawiam się czy problem ten dotyczy także audi a3/vw golfa i innych aut z tym samym silnikiem/skrznia

przez **daniel28** » 17 stycznia 2015, 23:24

Sprzęgła miałem wymieniane ze względu na problem z wrzucaniem biegu wstecznego który nadal istnieje. Pierwsze to tak około 7000 tyś km. Problem ze wstecznym pozostał . Czekałem na zgodę producenta na rozebranie skrzyni, rozebrano i złożono i wszystko. Na wszelki wypadek by wykluczyć problem z już wymienionym sprzęgłem, wymieniono ponownie. Więc zbytnio tym terkotaniem się nie przejmowałem bo mam większy problem, ale już mam to w nosie, jak się leon zamortyzuję to zmieniam markę bo to się w głowie nie mieści :!:

Czekam aż Tesla S będzie w zasięgu, za europejskie auta podziękuje :-D

-- 17 stycznia 2015, 23:20 --

Cieszę się że mam gwarancję na 2 lata i nie musiałem dopłacać tak jak to było w rocznikach 2014. Po co mi gwarancja której nie ma.
Jak się rozleci ten wałek mechanik ogarnie mi to za 800 zł :-D

Szkoda mi czasu na serwisy, choć to w gruncie rzeczy nie ich wina tylko producenta.

przez **kapishon** » 16 lutego 2015, 17:34

Czy ktoś może mi powiedzieć jaką dokładnie mam u siebie skrzynię biegów

bo niestety na nalepce w bagażniku oznaczenia skrzyni biegów nie mam. Podaję VIN VSSZZZ5FZFR061476
Będę wdzięczny.

przez **miroA3** » 19 lutego 2015, 19:29

kapishon napisał(a):jaką dokładnie mam u siebie skrzynię biegów

przez **kapishon** » 19 lutego 2015, 22:38

miroA3 napisał(a):
kapishon napisał(a):jaką dokładnie mam u siebie skrzynię biegów

serdeczne dzięki

przez **Element 115** » 5 marca 2015, 20:49

Witam wszystkich,

skrzynia w nowym Leonie, a przynajmniej w moim to bardzo ciekawy temat. Moje auto ma silnik 1.4 140 km. Jakieś 3-4 dni po odebraniu auta z salonu usłyszałem dziwny dźwięk kiedy samochód z pracującym silnikiem był na tzw. luzie. Dźwięk był metaliczny i dochodził z okolic pedału sprzęgła. Nigdy takiego nie słyszałem w żadnym z moich wcześniejszych samochodów, ani dwóch pozostałych, które użytkuję równolegle (dwa Renault: Koleos i Megane). Ponieważ auto było nowe doszedłem do wniosku, że to typowa choroba nowości, czyli trzeba poczekać, aż się dotrze. Czekałem, czekałem i zamiast się poprawić zdecydowanie robiło się coraz gorzej bo i lato mijało i robiło się zimniej. Przy temperaturach z rana 3-4 stopnie na plusie w zasadzie nie sposób było puścić pedał sprzęgła bo odgłosy wydawane przez to "coś" wprawiały mnie nie tylko w zakłopotanie, ale wręcz zażenowanie. Pojechałem do serwisu. W pierwszym przez dwa dniu próbowali usłyszeć to co ja i moi wszyscy sąsiedzi słyszeli bez wychodzenia z mieszkania, ale mieli z tym problem. Dopiero moja wizyta spowodowała, że musieli usłyszeć. Mistrze serwisu powiedział, że to skrzynia biegów, nie wie dlaczego i nie wie co z tym zrobić, ale mogę dalej jeździć bo ... przecież się da, a w ogóle mam gwarancję. Pojechałem do drugiego. Tu nie udawali, że nic nie słychać. Zatrzymali auto na prawie tydzień, bo musieli się skontaktować z centralą SEAT (bodajże w Poznaniu), aby się dowiedzieć o co chodzi. I się w końcu dowiedzieli. Centrala odpowiedziała, że te dźwięki, o których kilka osób napisało na tym forum to standardowe dźwięki spowodowane "założonymi, niezbędnymi luzami skrzyni biegów, które w połączeniu z większą gęstością oleju w zimnej skrzyni biegów objawiają się takim dźwiękiem". Ale najlepsze zostawili na koniec. Otóż poradzili serwisantom, aby broń Panie Boże nie próbowali klientowi pomóc, tylko wcisnęli mu jakiś kit, że wszystko jest cacy, bo zdaniem Centrali ten TYP TAK MA I KONIEC.

Przyznam, że facet z serwisu chciał skrzynię rozkręcić, a nawet postarać się o nową, ale jak szczerze przyznał, wymiana skrzyni na nową, biorąc pod uwagę to co teraz "oferuje" VW może nie tylko nic nie pomóc ale wręcz jeszcze sprawę pogorszyć. Dodał ponadto, że już innemu klientowi skrzynię rozebrał na części i takiego "wynalazku" to dawno nie widział.

Postanowiłem tematu już nie drążyć bo życia szkoda, ale swoją drogą to będzie mój ostatni szerszeń z hiszpańskiej stajni (wcześniej miałem dwa nowe TOLEDO) bo np. w porównaniu z moimi dwoma renówkami wypada bardzo blado.

przez **daniel28** » 6 marca 2015, 01:24

Ja również zgłośiłem ten fakt w serwisie odbierając auto po wymianie navi. Takie ciche terkotanie na wolnych obrotach, po muśnięciu sprzęgła ustaje. Jak byłeś w serwisie Maran to wszystko jase :-D

Klijent któremu rozbierali skrzynie to ja :-D

Czytałem odpowiedz na twój problem i tak jak mówisz ten typ tak ma i nic nie kazali robić tylko powiedzieć że to normalne. Mogę tylko odradzić zakup auta z grupy vag. Mam znajomych w niemczech, to oni się dziwią że w polsce tak dobrą opinie mają ich auta. Dla nich to nic nadzwyczajnego. Lexus, Toyota, honda to tak. Również tak uważam a mimo to kupiłem vag. Nie wiem jak to wytłumaczyć :-D

przez **Element 115** » 6 marca 2015, 01:40

Tak byłem w AUTO-MARAN. Jeżeli u Ciebie jest to ciche terkotanie to Ci zazdroszczę. U mnie w styczniu 2015 roku, jak przez parę dni w nocy było -10 to przy puszczeniu sprzęgła rano był po prostu łomot

! Myślałem że ta skrzynia się rozleci. Ale to takie auto. Prawdę mówiąc to już mnie nic nie zaskoczy bo auto jest z połowy maja 2014 roku, czyli nie ma nawet roku a już mi robili zawieszenie z przodu bo skrzypiało jak stary tapczan i dwa razy plastiki. Na poniedziałek znów jestem umówiony w serwisie bo znowu skrzypi tylko nie wiem, czy to plastiki, czy znowu zawieszenie, ale stawiam na to drugie.

Nie kupił bym tego auta gdyby nie to, że mój poprzedni Seat Toledo był naprawdę cudownym autem, które przez pierwsze 6,5 roku ani razu się nie popsuło a o skrzypieniu zawieszenia i plastików dowiedziałem się jak miało lat 10 (sprzedałem go jak miał 11,5 roku).

Najgorsze jest to, że auto jest tym razem w leasingu i nie mogę się tego trupa pozbyć a nie ukrywam że już próbowałbym to zrobić.

przez **szczeslaw** » 6 marca 2015, 10:12

Element 115, trafiłeś na wyjątkowo felerny egzemplarz.
Większość osób tutaj ma mniejsze lub większe problemy i taka jest zazwyczaj specyfika forum - osoby, którym wszystko działa mało piszą.
Ale takiej kumulacji problemów jak u Ciebie, to jeszcze chyba nikt nie zgłaszał. A z zawieszeniem, to nie kojarzę żeby ktoś miał w ogóle jakieś problemy wcześniej.
Może warto by spróbować zrobić np. niezależną ekspertyzę tej skrzyni w PZMot. To najczęściej dość skutecznie zniechęca gwaranta do używania formułek "ten typ tak ma" i może uda się wywalczyć w ten sposób jej wymianę?

przez **chlorek** » 6 marca 2015, 10:30

Ogólnie VW mają słabe skrzynie ale żeby tak szybko eh... walczcie o swoje nie odpuszczajcie, nie po to płacicie gruba kasę aby tak się działo. Zróbcie zbiorowe pismo jak nie pomoże to do Telewizji aby unikać tego auta to szybko się nauczą jak sprzedaż spadnie. Paranoja, to tylko u nas może się dziać. A jak wygląda sprawa gdybyście chcieli oddać do Serwisu np. w Niemczech?. Może inaczej sprawa by się potoczyła!

przez **Pelikson** » 6 marca 2015, 11:17

Rozumiem Waszą frustrację i pewnie gdyby podobnie działo się u mnie w aucie też bym jeździł po serwisach i ich gnębił żeby to usuneli, ale może lepiej podejść do tego tak, że jeździć aż się rozleci póki jest gwarancja ? Wiem, że to niezbyt ciekawa teoria, ale ja właśnie tak jeżdżę swoim - nie w sensie że nie szanuje i katuje, ale nie przejmuje się niczym, czy mi coś może zaskrzypi raz na jakis czas od bassu, czy mi skrzynia padnie ( ponoć był przypadek że padła po 15kkm ) czy coś.. To nie są już auta tak ja napisał kolega wcześniej na 11,5 roku od momentu zakupu. Teraz dosłownie 3-4 lata i trzeba brać nowy.

przez **chlorek** » 6 marca 2015, 13:28

Pelikson napisał(a):że jeździć aż się rozleci póki jest gwarancja

Gorzej jak się rozleci po gwarancji, taka skrzynia która terkocze powoduje wibracje wpływające na pozostałe elementy jak np. dwumas (sprzęgło), chyba że sam dwumas ale to wtedy wpływa na skrzynie. Jest to świeże auto i po okresie ochronnym może okazać się bardzo kosztowna naprawa bo nie sądzę że na rynku wtórnym skrzyń będzie sporo a jak będą mogą być na podobnym poziomie który jest zamontowany.

przez **Pelikson** » 6 marca 2015, 13:58

No tak gorzej jak po gwarancji - racja , ale jak każdy chyba wie dzisiejsze auta są produkowane tylko i wyłącznie tak aby( zależne od egzemplarza jaki się trafi ) w okresie gwarancyjnym wytrzymały. Później niech się dzieje wola nieba. Będąc w ASO na wymianie oleju po dotarciu, gość pytał się ile lat gwarancji mam na Cupre. Odpowiedziałem mu, że 4 a on zaproponował, żeby dokupić jeszcze jeden rok po jakiejś tam atrakcyjnej cenie, ale jest jeden haczyk. Jeśli przez te 4 lata lub nawet krócej zrobie więcej niż 210kkm to automatycznie auto traci gwarancje. Wniosek jest prosty - ma wytrzymać 200 tyś a potem klient ma przyjść i kupić nowy. To już nie te czasy niestety co kiedyś w latach 90 jakbyś kupił powiedzmy Mercedesa i jeździł nim do dziś.

przez **chlorek** » 6 marca 2015, 15:28

Zgadzam się, silniki teraz są wyżyłowane, chcą z 1.4 zrobić 200km to tak jest.

przez **Pelikson** » 6 marca 2015, 16:43

Albo jak Peugeot z 1.6 270KM

Generalnie też nie chodzi o same silniki, ale nawet o elektrykę, wnętrze itd z jakich to materiałów jest teraz zrobione a jakie były kiedyś.

Moim zdaniem teraźniejszymi nowymi autami trzeba dojeździć do końca gwarancji, zostawić w rozliczenie/pozbyć się i wziąć kolejny nowy.

No ale to temat rzeka także kończę swoje wywody bo się OT zrobi

przez **szczeslaw** » 7 marca 2015, 20:39

chlorek napisał(a):Zgadzam się, silniki teraz są wyżyłowane, chcą z 1.4 zrobić 200km to tak jest.

Nie. Nie chodzi o "wyżyłowanie", tylko technologię wykonania.
Mitsubishi i Subaru od lat robią silniki 2.0 ok. 300KM. To jest 150KM z litra pojemności. I co? I nic - jeżdżą i jeżdżą te silniki i nic się nie dzieje. Ba - rezerwy mają takie, że np. z 4G63T Mitsubishi robili po 600KM. Oczywiście taki silnik już nie był robiony do codziennej jazdy

W porównaniu z tym 1.4 160KM z VW to pikuś. To zaledwie 114KM z litra. Przy 1.4 210KM doszlibyśmy dopiero do 150KM/L.
Problemem są oszczędności czynione przez producenta oraz dążenie do spełnienia norm Euro i oszczędności paliwa, poprzez maksymalne ograniczenie masy, w tym części silnika. No i oczywiście "planowe postarzanie".
Efektem są cienkościenne tłoki i bloki, kiepskie tuleje cylindrowe (o ile są, bo zdarzają się i "tuleje" natryśnięte bezpośrednio na aluminiowy blok) itd. Dodatkowo ciągłe wypuszczanie nowych silników, zamiast dopracować porządnie jakąś konstrukcję i coraz krótszy czas na projekt, który powoduje błędy konstrukcyjne.
Takie 4G64T to była konstrukcja z początku lat 80-tych, oczywiście wykonana z żeliwa a nie alu i produkowana prawie bez zmian przez ok. 25 lat (sam blok, bo góra i osprzęt zmieniały się i robiono różne warianty tego silnika - wolnossące i turbo, o różnych mocach, 8V i 16V).
Mitsu popełniło też kiedyś silnik WOLNOSSĄCY 1.6 175KM, oczywiście wysokoobrotowy i był on całkiem trwały.

Reklama

Reklama

Kto przegląda forum