LeonClub

Hej
Jakie zabezpieczenia antykradzieżowe polecacie lub macie w swoich leonach? Polegacie tylko na fabrycznych autoalarmach?

SIema.
Fabryczny autoalarm na nic się nie zda jak będą chcieli ci ukraść auto. Mają na to sposoby sku........
Ja w swoim leonie mam sekretny przełącznik w sekretnym miejscu , który uniemożliwia odpalenie samochodu nawet po rozkodowaniu immobilisera. W ibizie też taki miałem i raz uratowało to moją ibizę przed sprzątnięciem .
Także tego, oprócz fabrycznych zabezpieczeń, polecam jeszcze coś takiego.

Vampire1984 napisał(a):Hej
Jakie zabezpieczenia antykradzieżowe polecacie lub macie w swoich leonach? Polegacie tylko na fabrycznych autoalarmach?

Powiem tak. Fabryczny alarm to żadne zabezpieczenie, chyba, że przed gnojkami, które chcą ci ukraść zawartość samochodu. Dla złodzieji samochodów fabryczny alarm to tak jakby alarmu nie było. Jak już to lepiej założyć alarm niefabryczny.

A blokady skrzyni biegow i/lub kolumny kierownicy?

Vampire1984 napisał(a):A blokady skrzyni biegow i/lub kolumny kierownicy?

Na pewno utrudni i wydłuży czas złodziejowi, ale to też jest spokojnie do obejścia.
Polecam filmiki:

http://www.youtube.com/watch?v=d2rGGAb86tw
http://www.youtube.com/watch?v=rZ6VEZsQ0aM

havran napisał(a):...Ja w swoim leonie mam sekretny przełącznik w sekretnym miejscu , który uniemożliwia odpalenie samochodu nawet po rozkodowaniu immobilisera. W ibizie też taki miałem i raz uratowało to moją ibizę przed sprzątnięciem...

W poprzednim aucie miałem identyczne rozwiązanie, ale teraz jakoś nie mogę się przemóc by dać komuś do grzebania w nowym aucie. Jeszcze mi coś źle skręcą i będę wkurzony

O tym Zederze to pelno i co chwile reklamy widze od kilku lat w magazynach motoryzacyjnych...czy ta firma na prawde robi takie dobre te zabezpieczenia? Jak z podrabianiem kluczy do nich? Jakis np wyciek/wlam do tej firmy i sa juz dane techniczne i mozliwosci dla zlodzieja. Czy montujac zedera strace gwarancje? Chcialem do leona zamowic przy zakupie blokade skrzyni biegow ale sie teraz tak zastanawiam czy jest sens skoro oni to tak latwo "wymontowali"

Dałem tylko taki filmik, żeby pokazać ile są warte pokazane tam zabezpieczenia. Zedera nie mam i nikt ze znajomych nie ma, dlatego nie mogę powiedzieć nic o jego skuteczności.

Zedera nikt ze znajomych nie ma bo pewnie jest strasznue drogi. Ile musi sie zwrocic za taka kampanie reklamowa od kilku lat

Wysłane z mojego GT-I9070 przy użyciu Tapatalka

havran napisał(a):Zedera nikt ze znajomych nie ma bo pewnie jest strasznue drogi.

Nie zaprzeczam. Chociaż jak ktoś kupuje drogi samochód to 1500zł nie jest strasznym wydatkiem.

1500zł?
To jeszcze ktoś się może złakomić aby się włamać do auta aby samego zedera ukraść.

Nie ma takiego , bo w ostateczności jest zawsze laweta
. Więc zawsze wygra dobre ac np w pzu .Nigdy nie dostaniemy tyle ile chcemy ale nie zostajemy na lodzie

Dokladnie jak ktos kupuje drogi to 1500 nie jest wielkim wydatkiem na takiego zedera jesli on procz wylawetowania samochodu nie jest latwy do obejscia.
Najlepsza bylaby kombinacja lub cos w rodzaju Check Listy ktora dopiero po spelnieniu jej warunkow pozwoli odpalic samochod.

daniel28 napisał(a):Nie ma takiego , bo w ostateczności jest zawsze laweta

Chyba, że ma się alarm z czujnikiem przechyłu.

Tak prawda, że jak będę chcieli i mieli okazję to i tak ukradną...

Pewnie, jak zostawisz samochód na uboczu to i tak ukradną i nic nie pomoże. Jedno jest pewne i więcej zabezpieczeń tym lepiej, ale nigdy nie ma 100% ochrony.

jak złodziej ma zlecenie na konkretne auto to nic Ci nie pomoże... zawsze znajdzie się sposób, chyba że jest podobny samochód w pobliżu słabiej zabezpieczony....

A może jakiś nadajnik GPS?
"złodzieje i na to mają swoje metody!" Ktoś pewnie powie. Zastanawiam się jednak, jakie to są... Oprócz naturalnie systemu fabrycznego, który z automatu i tak się rozbraja.

Są urządzenia do zagłuszenia gps więc słabo. Mam dwie propozycje. Pierwsza to ukrycie oryginalneg złącza komputera gdzieś pod deską, w oryginalne miejsce instalujemy swoje gniazdo z prostym układem wspomagany transformatorem który w chwili wpięcia uszkodzi kompa lub urządzenie złodzieja, dodatkowo odcięcie pompy paliwa w Baku z przekaźnikiem który załączy ją np po zapięciu pasów no chyba że będzie to złodziej który zapina pasy to można pod coś innego

-- 28 lutego 2014, 01:55 --

Trzeba pamiętać że najlepsi złodzieje to bardzo inteligentni ludzie którzy w zakresie elektroniki samochodowej mogli by wykładać na wyższej uczelni więc trzeba się do tego przyłożyć

Panowie... ale Was puściły wodze wyobraźni... rozumiem, że samochody koncernu VAG kradną w PL na potęgę, ale to Bentleye, ani Veyrony...

daniel28 napisał(a):Są urządzenia do zagłuszenia gps więc słabo. Mam dwie propozycje. Pierwsza to ukrycie oryginalneg złącza komputera gdzieś pod deską, w oryginalne miejsce instalujemy swoje gniazdo z prostym układem wspomagany transformatorem który w chwili wpięcia uszkodzi kompa lub urządzenie złodzieja

Ciekawe jaką byś miał minę jak tym sposobem byś sfajczył sprzęt diagnostyczny w ASO. Jeżeli już to zrobić adapter, co według mnie jest totalną bzdurą. Niech kradną AC jest (bynajmniej u mnie).

Witam
Chciałbym podzielić się z Wami kilkoma spostrzeżeniami dotyczącymi alarmów używanymi w koncernie VAG. Konkretnie: byłem szczęśliwym posiadaczem A4. Oczywiście alarm fabryczny i immobilizer. No i niestety po 5-ciu miesiącach od zakupu przyszli i zabrali..... jak swoje o 5 rano z podjazdu do garażu. Moja wina bo z lenistwa nie chciało mi się wprowadzić auta do garażu,i tak jestem od 2 miesięcy bez samochodu. Tak sobie myślę, że wcześniej czy później i tak to mogło nastąpić. Miałem tylko zabezpieczenia fabryczne. Dostałem nauczkę. Dowiedziałem się ( z nieoficjalnych źródeł). że kradną te auta ponieważ alarm fabryczny ma zwłokę w działaniu. Poczytajcie w instrukcji , wynosi ona ok 10-15 sekund. Dla złodzieja to tak jakby nie było żadnego zabezpieczenia. Pozostaje odszkodowanie od ubezpieczyciela, ale ... na początek przeprawa z policją , musisz udowodnić , że to ja nie współdziałałem ze złodziejami itp.... nie wiem co będzie z ubezpieczycielem. Na razie sprawa sie toczy, byłem 3 razy przesłuchiwany przez policje.
Kilka dni temu zdecydowałem, że nie kupie więcej auta podwyższonego ryzyka czyt. audi,bmw merc. Mój wybór padł na Leona ST FR 1,8. i pojawił sie problem. Mianowicie ma on to samo zabezpieczenie antykradzieżowe co audi.Dlatego zdecydowałem się na inny alarm z gps i gsm, drogo ale warto. Koszt ok 1500 zł,(tak naprawdę to taniocha w porównaniu z ofertą w audi)+ opłata za abonament miesięczny ok 20 pln (Q-Safe GSM/GPS). Myślę,że fabrycznym zabezpieczeniom należy podziękować i zainwestować w coś innego. Tak na marginesie zamówiłem auto w kwietniu po świętach a odbiór przewidziany został na wrzesień.
Mam nadzieję,e moje problemy będą Was omijały.Pozdro

-- 13 maja 2014, 19:59 --

Sorry za mały OFFTOPIC, ale niestety samochody z koncernu VAG bardzo łatwo ukraść, w porównaniu z BMW czy Mercedesem...
sam się zastanawiam, czemu VAG to robi? Jakby celowo mu nie zależało...

tu nie chodzi o łatwość tylko o zbyt. Nie zależnie jakie auto - każde da się ukraść ale zbyt na VAG jest i będzie spory w naszej części europy. Zobacz jak kradną Toyoty. Jeśli będzie zainteresowanie na Mercedesa i jego zaczną kraść, lecz naród musiałby zacząć nimi jeździć.

Ciekawa sprawa ze statystkami kradzieży... w Mazowieckim najwięcej kradną Japończyków... prawie nic VAGa... w Dolnośląskim i Śląskim same VAGi...

Co do zbytu... zobaczcie ile dresów kupuje (i jeździ) starymi BMW...myślę że one mają większe branie niż Golfy czy A3...może się mylę

-- 14 maja 2014, 21:08 --

bob napisał(a):Chciałbym podzielić się z Wami kilkoma spostrzeżeniami dotyczącymi alarmów używanymi w koncernie VAG. Konkretnie: byłem szczęśliwym posiadaczem A4.

Współczuje straty... jakby to odemnie zależało to bym "łapy" ucinał złodziejom (mógło by być zbyt dużo niezdolnych do pracy w PL)

Wracając na ziemie. Która to była generacja A4 (B8)? Kupiłeś nowy (w salonie) czy od kogoś?

Tak masz rację w pierwszej części.
BMW może jeździ dużo ale ich nie kradną aż tak, chodziło mi o zbyt skradzionych aut, szybciej wyprzedaż część z grupy VW niż BMW ponieważ aut grupy VAG jeździ bardzo dużo - są po prostu popularne u nas, ponadto części są uniwersalne np. pasują do: Leon/Bora/Audi/Octavia.
Nie róbmy już śmietnika z tematu

Było nowe, miało 5 miesięcy ,nówka z salonu.W tym roku ,z tego co wiem, to w moich okolicach skradziono ok 12 audi. Razem z moim z osiedla wyjechała Q7 sąsiada, ale miała GPS i odcięli paliwo. Niedawno znajomemu lakiernikowi "wyjechali" z lakierni ledwo co pomalowanym Mercedesem , nawet lamp nie miał, ale była pokusa bo to seria G, znalazł się w lesie 10 km dalej,przez przypadek.
Polecam coś dodatkowego , a na pewno lepszego niż fabryczne.

To porażka na całego, jeszcze raz łącze sie w bólu... musisz mieszkać albo koło granicy lub co najmniej koło giełdy...

Ktoś polecał ZEDERa - widziałem kilka filmów (YouTube np. https://www.youtube.com/watch?v=4qjm3DNluzo) jak "specjaliści" rozprawiają się z tym rzekomo "nie-do-przeskoczenia" zabezpieczeniem.

Każde dodatkowe zabezpieczenie daje szanse, że złodziej odpuści i poszuka innego w okolicy...no i oczywiście jak można to trzeba nie dawać szansy na kradzież...oto prosty morał.

Witam.
Rozpocząłem taki temat gdyż jestem ciekawy czy Leon jest popularnym autem dla złodzi. Ja sam odbieram niebawem nowego Leona i mam dylemat czy dawać samochód na parking strzeżony czy trzymac swobodnie pod domem.
Moje pytanie brzmi czy komuś z Was ukradziono taki samochód bądź czy ktoś z Was spotkał sie z taka sytuacją wśród znajomych.
Pozdro.

Samochód lub jakieś elementy jego wyposażenia.

Zainwestuj w dobre AC ( bez utraty wartości nawet jeśli ukradna czy rozbijesz ostatniego dnia ubezpieczenia kasa będzie liczona jak za nowy samochód) i jakąś blokadę mechaniczną widoczną gołym okiem to powinno wystarczyć

Pelikson napisał(a):jakąś blokadę mechaniczną widoczną gołym okiem to powinno wystarczyć

Jeżeli jest dobry magik to go takie coś nie wystraszy.

Nawet mało popularne mogą paść łupem złodzieja. A nawet jeśli auto Ci zostawią, to wrócisz i będzie przykładowo bez nawigacji. Z tymi parkingami strzeżonymi też różnie bywa - nie raz słyszałem o sytuacji, jak za drobną opłatą "cieć" z takiego parkingu wpuszczał złodziei Najlepiej kupić dobre AC i spać spokojnie.

Z tego co pamiętam ze statystyk kradzieży Leon jest dość często kradzionym autem.
Dotyczy to jednak 1M i 1P.

Nowe auta jednak raczej tak nie idą - małe zapotrzebowanie na używane części zamiennych.
Jak będzie później - nie wiadomo.

Generalnie standardowe fabryczne zabezpieczenia się nie sprawdzają.
Najlepszą ochroną jest tak jak koledzy piszą - dobre AC

-- 13 stycznia 2015, 16:36 --

Z ciekawości aż sprawdziłem.

Dane na sierpień 2014:

Najczęściej z polskich ulic znikają Volkswagen Golf oraz Volkswagen Passat. Tuż za marką Volkswagen podatne na kradzieży są auta z czterema kółkami w logo – niemieckie Audi. Tutaj wyraźnie dominują trzy modele: kolejno A4, A6 i A3. Na szóstą pozycję pod względem konkretnych modeli i na trzecią pod względem konkretnych marek wskoczył Seat i jeden z najbardziej popularnych modeli w Polsce – Leon. W ubiegłym roku skradziono ich w Polsce 272. Za hiszpańskim autem uplasował się kolejny czyli Volkswagen Touran. Miejsca 8, 9 i 10 zarezerwowano kolejno dla Hondy Civic, Forda Mondeo i Toyoty Corolli. W kontekście statystyk kradzieży konkretnych modeli obowiązuje jasna zasada – kradzione jest to, co najpopularniejsze. Owszem można ukraść ekskluzywnego Jaguara Type E z 1961, ale dla przestępcy liczy się szybki zysk, dlatego lepszą okazją będzie łup Golfa IV. Chyba, że kradzież jest realizowana pod konkretne zamówienie nabywcy.

Kup GAP do ubezpieczenia.

Sugeruje dodać znak zapytania do tematu, bo może się niepotrzebny szum zrobić

Dobre AC z gap'em jak koledzy napisali, i/lub niezależny immobilajzer, montowany najlepiej w innym mieście z wyłącznikiem na kartę zbliżeniową lub mały nadajnik który nosisz w kieszeni.

kornat napisał(a):

Pelikson napisał(a):jakąś blokadę mechaniczną widoczną gołym okiem to powinno wystarczyć

Jeżeli jest dobry magik to go takie coś nie wystraszy.

Wiadomo, że wszystko można ominąć / złamać ale kiedy potencjalny złodziej podchodzi pod szybe i widzi metalowe żelastwo przymocowane do kierownicy czy pedałów to już wie, że nie zajmie mu odjechanie 2min tylko 5 a to już nie jest tak kolorowe

Ciekawi mnie czy ktoś miał styczność z ZEDEREM ? Ponoć auto z tym jest nie do ukradnięcia i odjechania na kołach tylko na lawecie.

Polecam LoJack.

AC bez utraty wartości oczywiście będzie tylko nie chcę się kiedyś obudzić i zobaczyć że nie ma mojego Leona na parkingu .

Pelikson napisał(a):Wiadomo, że wszystko można ominąć / złamać ale kiedy potencjalny złodziej podchodzi pod szybe i widzi metalowe żelastwo przymocowane do kierownicy czy pedałów to już wie, że nie zajmie mu odjechanie 2min tylko 5 a to już nie jest tak kolorowe

To bierze lawetę i nie bawi się w rozbrajanie.
Moim zdaniem to lepiej jak zabezpieczanie nie jest widoczne, bo złodziej nie będzie przygotowany na dodatkowe utrudnienia i gorszy złodziej może spanikować i zostawi auto.
Np. alarm bez widocznej diody LED wywali zamek otworzy drzwi a tu zonk, alarm się włączył

No tak tylko że z złości że mu się nie udało ukraść może rozwalić całe auto, spotkałem się już z takimi przypadkami :/

Najlepiej nie odbieraj tego samochodu, będziesz miał święty spokój Zabezpieczaj się jak tylko możesz. Po co ? Po to aby w przypadku nieszczęścia nie wyrzucać sobie, że czegoś zaniedbałeś.

Dobra blokada mechaniczna jest lepsza niż jakakolwiek elektronika Potrafi przysporzyć wiele problemów.

Jestem tego samego zdania co Transit
Muszę na czasie jakąś mechaniczną blokadę zakupić bo ubezpieczyciel sie piekli żebym założył dodatkowe zabezpieczenie ...

A kto to ukradnie.
Nie dość że brzydkie, DSG się sypie, boczki trzeszczą, deska twarda, materiały gorsze niż w Skodzie (ponoć) o VW już nie wspominając. (pewnie o czymś zapomniałem)
Jak ukradną to będzie okazja zmienić.

Dobre ubezpieczenie i nie popadajmy w paranoję. Bo jak mają ukraść to i tak ukradną. Na dawców części mechanicznych to Skody golą bo na każdym rogu stoją.

kubasek11 napisał(a):A kto to ukradnie.
Nie dość że brzydkie, DSG się sypie, boczki trzeszczą, deska twarda, materiały gorsze niż w Skodzie (ponoć) o VW już nie wspominając. (pewnie o czymś zapomniałem)
Jak ukradną to będzie okazja zmienić.

zapewne złodzieje również nie lubią trzeszczacych plastików, jest szansa że zostawią auto nie daleko domu:-)

kornat napisał(a):Moim zdaniem to lepiej jak zabezpieczanie nie jest widoczne, bo złodziej nie będzie przygotowany na dodatkowe utrudnienia i gorszy złodziej może spanikować i zostawi auto.
Np. alarm bez widocznej diody LED wywali zamek otworzy drzwi a tu zonk, alarm się włączył

Jednak widoczne ale wyglądające na nieseryjne oraz nieprzypominające popularne systemy dostępne na rynku jest IMHO lepszym rozwiązaniem - potencjalny złodziej mający przestraszyć się niespodziewanej syreny nawet nie zacznie widząc że jest coś czego najprawdopodobniej nie zna.
Ponad to, myślę że złodziej "atakujący" obiekt niezdradzający uzbrojenia alarmowego, zawsze zakłada że alarm jednak jest i z takim nastawieniem rozpoczyna działania zakładając że nie wie co tam jest więc albo szybko będzie kombinował by go uciszyć działając po omacku albo jest przygotowany na błyskawiczne ulotnienie się. A szyba wybita.

Osobiście rozważam montaż monitoringu GPS. Ze wstępnych rozeznań nie jest to aż takie drogie a skuteczność raczej bardzo wysoka.
Najprostsze rozwiązanie jakie znalazłem to koszt 39zł/mies. - jednak nieco ubogie choć wystarczające - monitorowanie pozycji i prędkości poruszania się. Za 39zł dzierżawi się urządzenie lokalizujące i dostęp do aplikacji umożliwiającej podgląd pozycji pojazdu. Nie wiem czy obejmuje to już abonament transmisji danych GPRS ale tą firmę mam bardzo blisko i planuję podjechać do nich i dokładnie o wszystko wypytać.

Znalazłem też dużo ciekawsze rozwiązania - lokalizacja GPS połączona z monitoringiem danych szyny CAN samochodu a nawet możliwością wysłania komendy sms by odciąć dopływ paliwa. Powiadamianie sms o zdarzeniach, np. opuszczenie jakiejś strefy geograficznej czyli parkingu ASO Fajna sprawa gdy oddajemy samochód np. do serwisu - na bieżąco można monitorować co robią z samochodem i czy ma włączony silnik, jakie on ma obroty, ile paliwa spala itp. To kosztuje 710 na rok - zawiera wszystkie możliwe koszta. Dużo czy mało? Subiektywna ocena. Myślę że płatny parking będzie niewiele tańszy a pewnie są rejony że wyraźnie droższy.
Zainteresowała mnie jeszcze jedna, trzecia firma ale tam już trzeba się kontaktować by otrzymać jakieś konkretne informacje.

Pytanie tylko czy Seat pozwoli to zamontować, lub choć przynajmniej system monitorujący położenie. W piątek będę miał okazje zapytać o to w dwóch salonach i nie omieszkam skorzystać z nich.

Zainteresuj się ofertą LO JACK

Osobiście rozważam montaż monitoringu GPS

To wpisz w google "zakłócacz sygnału gps"
I zastanów się jaki to wydatek dla złodzieja te 200 czy 300 plnów.