LeonClub

Mam wersję FR i na górze, koło oświetlenia wnętrza mam dwie, czerwone diodki.
Głupie pytanie... czy ktoś właściwie ma odpowiedź po co one są?

Są zdecydowanie za słabe na oświetlanie czegokolwiek, w dodatku palą się przez cały czas i jakby rozjaśniały wnętrze, to by było niewygodnie w nocy. Czy ktoś ma pomysł, dlaczego najbardziej praktyczny naród świata (Niemcy oczywiście) umieścił dwa czerwone oczka w moim samochodzie?

Z perspektywy kierowcy nic nie dają- a z perspektywy pasażera dają możliwość trafienia kanapką konsumowaną późną nocą nie w nos, a do ust.

AKa napisał(a):Z perspektywy kierowcy nic nie dają- a z perspektywy pasażera dają możliwość trafienia kanapką konsumowaną późną nocą nie w nos, a do ust.

No aż normalnie wyjadę zaraz w noc i zobaczę, czy toto daje jakiekolwiek, komukolwiek światło...

AKa napisał(a):Z perspektywy kierowcy nic nie dają-

Zasłoń je sobie to zobaczysz różnicę. Jest to tzw oświetlenie "ambiente", taki gadżet lekko rozświetlający centralną część kokpitu.

Jak Ci się nie podoba możemy się zamienić, dam Ci bez tych diód

Ja obstawiam, że jest to po to aby jadąc w nocy oczu nie męczyć. Podobnie było w niektórych ciężarówkach.

To jest oświetlenie ambient - tak jak ktoś wcześniej napisał, ma doświetlić deskę. Jak kładziesz rękę na lewarku zmiany biegów to wtedy łatwo zauważyć, że jest oświetlona na czerwono

Cristobal napisał(a):Zasłoń je sobie to zobaczysz różnicę. Jest to tzw oświetlenie "ambiente", taki gadżet lekko rozświetlający centralną część kokpitu.

Doskonale wiem do czego służą- miałem to w Superbie, w Lancerze nie miałem- i nie płakałem z tego powodu, mam w Leonie- i nie zwracam na to uwagi. Najbardziej irytujący kolor podświetlenia jest w Yeti- jest zimno-biały, co w połączeniu z widzeniem barwnym powoduje że wszystko się świeci jak choinka w Boże Narodzenie.

kornat napisał(a):Ja obstawiam, że jest to po to aby jadąc w nocy oczu nie męczyć. Podobnie było w niektórych ciężarówkach.

Jeżeli mamy podejść do tego czysto akademicko- to żeby miało to jakikolwiek wpływ na organizm (rozbudzanie i takie tam)- to powinno być w kolorze niebieskim- stymulacja drogi siatkówka-szyszynka, zmniejszenie sekrecji melatoniny- w konsekwencji zmniejszenie senności.

AKa napisał(a):Jeżeli mamy podejść do tego czysto akademicko- to żeby miało to jakikolwiek wpływ na organizm (rozbudzanie i takie tam)- to powinno być w kolorze niebieskim- stymulacja drogi siatkówka-szyszynka, zmniejszenie sekrecji melatoniny- w konsekwencji zmniejszenie senności.

Bardziej niż senność miałem na myśli, że mniej oślepia jadące auto z naprzeciwka ponieważ nie jest grobowa ciemność tylko lekka poświata. Ale to są tylko moje domniemania.

Według mnie to jest fajny smaczek który daje trochę fajności do wnętrza
A jak komuś nie teges to można zawsze zastosować:

Diody diodami ale od przodu są jakieś czujniki w podsufitce do czego one służą

rafko1 napisał(a):Diody diodami ale od przodu są jakieś czujniki w podsufitce do czego one służą

Czujniki alarmu.

Czy to jest czujnik ruchu?

rafko1, jeżeli masz fabr. alarm to są czujniki ruchu.

Te diody czerwone to ponoć "w spadku" po Audi, popatrzcie na fora VW ponoć ludzie specjalnie kupują te moduły i montują u siebie bo w golfach czy oktawkach chyba tego nie oferują a im się podoba. A wy tu narzekacie "co to za diody"

Okej!
Dzisiaj specjalnie wracając do domu znalazłem ścieżkę prowadzącą przez zupełnie nieoświetloną dupę. Mieliście rację, te diody faktycznie dają tę delikatną aurę. Nie widać światła, ale np. chromowana obwódka na skrzyni biegów odbija jakieś światło, przez co lepiej widać drążek. Widać przyciski, widać schowki. Nie ma lipy.

Generalnie więc szalony pomysł, jakoby niemieccy inżynierowie zrobili dwie diodki tylko bo ładnie wyglądają nie jest prawdą. Dobrze, już się martwiłem

Te diody montowane są od lat w lepszych wersjach Audi, VW, a nawet w Skodach. Dają delikatną poświatę na konsolę i na pewno wnętrze zyskuje trochę klimatu w nocy. W Leonach 1P diody były w lusterku fotochromatycznym. Sam po dołożeniu fotochromu zyskałem diody i nie żałuję, że je tam wmontowali

Te diody to są w pakiecie: Pakiet diodowego oświetlenia wnętrza.

Ludzie za te dwie diody płacą ponad 200zł a wy się zastanawiacie co to za badziew

Ja to mialem z wyprzedazy nie moglem odmowic a nie wiedzialem ze to jest poki nie dostalem tego do reki:P

darq12 napisał(a):Ludzie za te dwie diody płacą ponad 200zł a wy się zastanawiacie co to za badziew

Cóż, szlachta się bawi

darq12 napisał(a):Ludzie za te dwie diody płacą ponad 200zł a wy się zastanawiacie co to za badziew

Pakiet powoduje "wymianę" wszystkich źródeł światła w kabinie na LED...

Wow:) Czuje prestiż, choć swoją drogą myślałem, że to po prostu taki design tego modelu a tu kolejny pakiet:)

Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

Wczoraj akurat jechałem w sporych ciemnościach i przypomniałem sobie ten wątek
Oto fotka mojej ręki na skrzyni biegów. Delikatnie rozjaśniłem zdjęcie bo jak wiadomo - telefon. W gruncie rzeczy jest właśnie tak.

Takie same diody miałem w ALTEI FR i to jest chyba gadżet bo do niczego innego to nie służy, a świeci tylko gdy świecą światła mijania.