LeonClub

Witajcie !

Mam pewne wątpliwości co do sprawności amortyzatorow w moim samochodzie - do tego stopnia że zdecydowałem sie zgłosić to w salonie.

Sprawa ma się tak:

Seat Leon (reference) rok prod. 2013 przebieg ok 15 000 km - od pewniego czasu sporadycznie w tyle samochodu pojawialo się skrzypienie(żężenie). Zaniepokoiło mnie to do tego stopnia że pojechałem z tym do salonu - no ale oczywiście nic.

Wykonałem więc badanie w OSKP gdzie wynik pokazał sprawność amortyzatorów z tyłu dla lewego 35 % dla prawego 39 %- czyli nie za dobrze co potwierdził pracownik tejże stacji.

Z wynikiem udałem się do salonu/serwisu seata - gdzie rozkręcono tył i przód - wycieków nie stwierdzono amortyzatory całe - w trakcie jazdy próbnej z mechanikiem skrzypienie pojawiło się 2 - 3 razy - mechanik nie wiedział co to ( ?)

Salon wykonał więc badanie powtórnie i ... wyszło jeszcze gorzej bo Lewy 31 % prawy 28 % (sic!)

Poszła reklamacja - już dziś dowiedziałem się ze nie została uwzględniona.
Żeby uniknąć spekulacji - ciśnienie w kołach było sprawdzane i w trakcie badań było prawidłowe.
Nigdzie nie ma normy dla sprawności amortyzatorów, producent miga sie jak może a wszedzie gdzie badanie bylo robione lacznie z seatowska stacja wszyscy kreca glowami ze jest zle ....

Czy ktokolwiek z was miał podobny problem?
Czy dysponuje ktoś samochodem o takich samych parametrach i może sprawdzić/zna sprawność amortyzatorów u siebie ?
Czy wreszcie ktokolwiek ma pomysł dlaczego sprawność ta jest tak niska ?

Niestety ten element jest ciężko reklamować, zawsze mogą powiedzieć że jeździłeś po dziurach.
Jedyne co zostaję to Rzeczoznawca i sądzić się z Seatem, też możesz iść do Turbo Kamery.

Cały problem polega na tym, że w salonie seta mówią że amortyzatory są sprawne a wynik z badanie jest prawidłowy (sic!) ponieważ samochód ma tzw. lekki tył - nie wiem co to oznacza i czy faktycznie jest tak że aby amortyzatory spełniły normy samochód powinien być obciążony - wyglądam i to na swoistego rodzaju paradoks - to co jak jezdzę samochodem sam to mam niesprawne amortyzatory a jak z 5 osobami na pokładzie to wszystko cacy ? nie rozumiem tego ?

nowy amortyzator może pokazywać 80-90% ale nie 30 jak to u ciebie
Norma chyba jest 30% na przeglądzie, jak masz 28% to nie zostanie dopuszczony do ruchy.
Spróbuj zrobić test amortyzatorów na niezależnej stacji diagnostycznej, pojedź do innego dealera i próbuj jeszcze raz reklamować.
Bo szczerze zamieniora to chyba jeszcze nie kupisz a nowy to nie chce wiedzieć ile kosztuje.

Przed chwilą dostałem od Centrum Informacji Seata odpowiedz:
"(opis metody EUSAMA) ...
Urządzenie pomiarowe podaje wyliczoną już wartość wskaźnika Eusama w [%]. I tak gdy wynosi on: opony na podłoże jest to na%]. I ta gdy wynosi on:
0 - 20% - mamy niedostateczną skuteczność tłumienia. Amortyzator do wymiany.

21- 40% - mamy średnią skuteczność tłumienia skuteczność tłumienia

41- 60% - mamy dobrą skuteczność tłumienia k

powyżej 60%- mamy bardzo dobrą skuteczność tłumienia

Wartość wskaźnika nigdy nie osiąga wartości zbliżonych do 100% gdyż oznaczało by to zamocowanie w pojeździe elementu sztywnego zamiast amortyzatora. W praktyce wartości zbliżone do 80% oznaczają amortyzatory nowe. Różnica pomiędzy wskaźnikami Eusama dla prawego i lewego koła tej samej osi nie może przekraczać 20%."

Ok, skoro jezdze na nich ok roku to nie jest to możliwe żeby ich zużycie wyniosło 49 % i 54 % przy przebiegu 15 000 km ! A to moim zdaniem oznacza że amortyzatory były wadliwe fabrycznie - no bo jak inaczej to interpretować. Spojrzałem jeszcze na badanie przodu i też 50 % i 53 % to żadna rewelacja.

Badanie na niezaleznej Okręgowej stacji wykazało poziom 30 - 34 % a absolutne minimum wg pracownika tej stacji to 40 % - ale nie w rocznym NOWYM samochodzie.

Czy naprawde nikt z forumowiczów nie badał do tej pory sprawności ? może ktoś zrobić to u siebie - tak z ciekawości ?

Niech zbada ktoś ich sprawność, kto ma przejechane 5, 10 i 15 oraz więcej tyś km. Ja koło 3 dopiero, więc za szybko.
I masz rację, nowy samochód 15 tyś i tak niska sprawność. To przy hondzie(tej w sygnaturce), która ma 45tys km, sprawność jeśli dobrze pamiętam jest ponad 70%.

Wydaje mi się ze ty również możesz zrobić test- bo jeśli wyjdzie ze mamy zbliżoną wartość różniącą się o 5 - 10 % to będzie to znaczyło, że ten typ tak ma i to potwierdzi jednocześnie wersję salonu.

Jeśli natomiast u Ciebie test wyjdzie na poziomie bliskim 80 % to oczywistym stanie się fakt, że ktoś tu kreci ... bo mało realny jest taki spadek sprawności amortyzatorów przez 1 rok użytkowania i 15 k km.

Trzeba brać pod uwagę jeszcze, że Ty masz miękkie zawieszenie(Comfort->Reference i Syle), FRki mają utwardzone. Ja na razie nie będę jechać, poczekam do 5 tys km, niech ktoś inny spróbuje to sprawdzić.

Nie zauwazylem że masz FR - odpada - zupełnie inny typ zawieszenia.

Reference nie wiem czy tylu ta wersje ma, ale Style ma to samo zawieszenie.