LeonClub

Witam. Około miesiąc temu pyknął mi komunikat o nieprawidłowym ciśnieniu w oponach. Obejrzałem auto, po powrocie do domu sprawdziłem ciśnienie - nie uległo zmianie. Okazało się, że rozkalibrowały się czujniki od ciśnienia w oponach.
Dziś po odpaleniu nie zgasła mi kontrolka od airbag (od razu przed oczami obraz wystrzału, podbitych oczu itd. ), po czym również zapiszczała. Zgasiłem auto, ponownie odpaliłem - problem zniknął. Być może zbyt szybko dałem po bendiksie po włączeniu zapłonu, nie wiem.
Czy mieliście już wcześniej takie sytuacje?
Auto z czerwca, prawie 8 tys. km na budziku.

RageMan, ja miałem taką sytuację z czujnikami ciśnienia. Było to jakiś miesiąc temu. Skalibrowałem i od tamtej pory nic się nie odzywało.

szczeslaw, U mnie też już się nie odzywa od tamtej pory, ale jestem ciekaw co się mogło stać

Ja też się nad tym zastanawiam właśnie. Komunikat pojawił się tak ni gruchy ni z pietruchy, ciśnienie było ok. Zobaczymy. Jak się powtórzy, to trzeba będzie zgłosić do serwisu i niech robią jakiś update oprogramowania.

Mi dwa razy zabrzęczały "bez powodu"- zawsze po rozpczęciu jazdy na drodze typu S- na stacji w kompresorze wybiło 0.2 różnicy. Za to jak wbił się wkręt- nie zareagowały. Zareagowały poprawnie za to na kawałek płytki ceramicznej- ale i tak znaczną chwilę po tym jak zauważyłem "pływanie". Więc moim zdaniem- ten system nie jest za dokładny, jak ten "aktywny" z czujkami w feldze.
Edit: za to spadku z 2.5bar do 1.7 w dwa miesiące nie zauważyłem ani ja, ani czujnik... Zauważyłem dopiero po dłuższym czasie nie jeżdżenia...

Wiadomo że opcja z czujnikami w felgach jest dokładniejsza, ale tym samym ile droższa, przecież kupując komplet kół zimowych, trzeba się jeszcze zaopatrzyć w komplet czujników Niestety, od nowego roku (albo i wcześniej) każdy nowy samochód musi mieć jakikolwiek system kontroli ciśnienia. Wymogi unijne.

Też miałem ten komunikat ostatnio, a ciśnienie ok.
Co do czujników to jak przebiłem kompletnie oponę to tego nie zauważyły.

RageMan, i ma- niedziałający. A co do aktywnych... Rypie po kieszeni- niby zakup "niemalże" jednorazowy, ale jak by nie było- 1,4kzł na komplet w ASO [MB X156]- niby można taniej, ale nie mam jak, ani nie znam się na kodowaniu w "gwiazdach".

Wielokrotnie mi wyskakiwał już komunikat z ciśnieniem. Praktycznie za każdym razem jadąc autostradą z prędkością powyżej 160km/h. Oczywiście ciśnienie było ok. Komunikat pojawiał się tak często na autostradzie, że zupełnie go zacząłem ignorować. Do tego stopnia, że raz naprawdę coś weszło w oponę, ja to zignorowałem i po przejechaniu kilkuset metrów z wysoką prędkością musiałem kupić nową oponę...

Kto montował w ASO czujniki cofania.Jaki koszt?
Czy malują w kolorze nadwozia czy są czarne ?

Mnie swego czasu proponowali w ASO montaż alarmu + czujniki cofania (tylko pipczenie) za coś koło 1000zł. Ale nie skorzystałem bo koniec końców kupiłem inne autko.

Cezar1, to zależy od ASO. Skąd biorą czujniki, jakie itd. Czujniki akcesoryjne mogą być różne - z wyświetlaczem, bez, tańsze, droższe.
Ja mam czujniki dokładane w ASO (dostałem "za darmo", z samochodem). Są pomalowane w kolorze nadwozia, ale są to jakieś tanie czujniki i do precyzji ich działania można mieć sporo zastrzeżeń. Zaczynają piszczeć ciągłym dźwiękiem już przy odległości ok. 40cm od ściany/samochodu za mną i nie da się ich skalibrować. Z drugiej strony jak podjeżdżam np. do jakichś barierek, to dźwięk ciągły pojawia się przy ok. 15-20cm, czyli ciężko je wyczuć tak, żeby brać sobie jakąś poprawkę na ich precyzję, skoro za każdym razem działają troszkę inaczej. Fabryczne w Lagunie działały dużo lepiej. Podejrzewam, że fabryczne w Leonie też działają dużo lepiej.
Może lepiej kupić sobie jakieś DOBRE czujniki samemu i w ASO zlecić tylko montaż. Wyjdzie drożej, ale na pewno będzie lepiej. Ew. dogadać się z ASO, że chcesz konkretny typ, a nie najtańsze badziewie, bo takie pewnie wsadzą.
Aha - i trzeba ich jeszcze przypilnować, bo moje nie są zamontowane jak należy - ruszają się trochę w zderzaku, a na samym początku źle poskładali zderzak i po paru dniach jazdy zauważyłem, że przewód od czujników wisi mi pod samochodem ok. 10cm nad ziemią. Dobrze, że o nic nim nie zahaczyłem. No i przy montażu (a właściwie przy demontażu zderzaka) uszkodzili mi zaczepy tylnej lampy (były sklejone jakimś super glue i ostatnio puściły - musiałem kleić od nowa). Nie wiem jak druga lampa, bo jeszcze się trzyma, więc jej nie ruszam.

Te czujniki z OPS są super, często ratują od dodatkowego kręcenia i dobrze wyłapują odległość. Pomalowane w kolor nadwozia, dobrze zamontowane.

Wydawało mi się, że te czujniki , które są do kupienia jako akcesoryjne są takie same jak zamontowane fabrycznie,
ale z tego co mówi szczesław tak nie jest.Ponadto myślałem , że po zamontowaniu w zderzaku to tylko kwestia wpięcia
w istniejącą instalację tak że na wyświetlaczu w media system coś tam będzie widać no i słychać

Ja w moim mam fabryczne dzwiękowe z tyłu rewelacja .Chciałem zamontować przód ASO krzykneło 1000zł. Trochę by się różniły wielkością inna firma. Widziałem u gościa w serwisie niefabryczne sorry wyglądały fatalnie.

Niestety nie są takie same - też padłem ofiarą tendencyjnego ( czy po prostu obrzydliwie kłamliwego) zdjęcia w katalogu akcesoriów.
Przeczytałem internet wzdłuż i wszerz i nie udało mi się znaleźć żadnej firmy, która miałaby taki zestaw czujników które wyglądałyby tak świetnie (bez plastikowego okręgu wokół, co pewnie wynika z montażu od środka) jak te fabrycznie montowane w VAG. Widzieliście ktoś może gdzieś takie?

pinkibass, ori są dostępne jako części zamienne i pewnie dałoby się dołożyć, ale... Montowane od wewnątrz - trzeba by polakierować zderzak w miejscu wycięcia otworu, dołożyć wiązkę, pewnie zmienić moduł komfortu i zakodować, być może pokombinować z montażem czujników, bo znając życie w zderzaku bez czujników pewnie brakuje uchwytów.
Z drugiej strony nie wiem, czy dałoby się pożenić oryginalne czujniki z inną "centralką", z jakichś czujników akcesoryjnych. Mogłoby być ciężko.
Tak czy siak - gra chyba nie warta świeczki. Po prostu następnym razem trzeba kupić samochód z czujnikami fabrycznymi.

Dokładnie tak jest - trzeba byłoby wymieniać moduł komfortu wg ASO. Zawsze najlepiej wybierać wyposażenie przy zakupie bo wychodzi zwykle najtaniej - no ale czasem nie ma takiej możliwości.
Nie zmienia to faktu, że zdjęcia w katalogu kłamie
Szkoda, że żaden producent czujników cofania nie ma w ofercie podobnych czujników - pewnie dlatego jak piszesz - trzeba byłoby idealnie równo wyciąć otwory, a pewnie nie jest to łatwe zwykła nakładka na wiertarke.

http://www.carsystems.pl/new-seat-leon- ... id895.html - znalazłem takie coś. Oryginał, wiązka, moduł, czujniki i beeper. Cena zabójcza. Dochodzi jeszcze kwestia kodowania, ale to już nie jest problem .

Czadowe.
I w dodatku to cena za upgrade czyli dolozenie przodu gdy ma się już tyl.

Komplet na przód i tyl to 450 €, czyli jeszcze lepiej
Choć pomijajac montaż to cena porównywalna z cennikową.
Ciekawe co na to gwarant

Jak na "część zamienną", to cena nie jest zła. Odrobinkę taniej, niż zakup z samochodem.
Popatrz np. na ceny radioodbiorników i zobacz, o ile więcej kosztuje radio jako część zamienna, niż razem z samochodem.
Gdyby nie to, że mam już czujniki tylne, to bym nawet rozważył. Tak naprawdę to chętnie zamontowałbym całość, ale istniejące w zderzaku otwory pod obecne czujniki, będą na 100% za duże Z zderzaka wymieniać mi się nie chce...

Po czym wnosisz, że będą za duże?
Z tego co gdzieś tam czytałem na temat tej firmy części są oryginalne, więc czujniki też powinny być identyczne.

Pytanie jeszcze ile kosztowałoby montaż i gdzie to zrobić, skoro podobno należy potem jechać do ASO w celu kodowania

Ale nikt nie każe jechać do ASO na kodowanie, tym bardziej że pewnie nie będą tego potrafili zrobić . Najlepiej samemu coś takiego zrobić, roboty nie jest dużo, gorzej z wierceniem otworów, ja sobie nie ufam, pewnie bym coś spierniczył , dlatego wierconko zleciłbym komuś.

pinkibass napisał(a):Po czym wnosisz, że będą za duże?
Z tego co gdzieś tam czytałem na temat tej firmy części są oryginalne, więc czujniki też powinny być identyczne.

Ja mówię o otworach, które już istnieją w MOIM tylnym zderzaku, pod czujniki akcesoryjne. Po wielkości moich obecnych czujników widzę, że otwory raczej na 100% będą za duże do tych oryginalnych i wyglądałoby to strasznie i trzymało się gorzej (z tego co widzę, to uchwyty do ori czujników są przyklejane, więc u mnie powierzchnia byłaby mniejsza).

Heh - teraz ma to sens, bo po co byłaby wymiana oryginałów
No ciężko z wymiana zderzaka koszt pewnie by urósł sporo.

Będę we wtorek w ASO w jednej nieprzyjemnej sprawie to zapytam co oni na to.

W nieoryginalnych na 90% masz większe trzeba wymontować jednego i zmierzyć suwmiarka. Pytanie z innej beczki :mam styla 122km czy jest możliwość zamontowania zmiany trybów jazdy i co trzeba byłoby dołożyć aby to działało?

Ja przy zakupie auta dokupiłem czujniki tył i są w kolorze nadwozia (zrobili w warsztacie Seata, wyglądają jak fabryczne, kosztowało mnie to dodatkowe 700zł). Ja mam pytanie z jeszcze innej beczki. Czy w Leonie FR jest czujnik poziomu płynu do spryskiwaczy ? Bo obecnie mam sytuacje w której na tylną szybę płyn leci a na przednią już nic nie leci, ale nie mam żadnego komunikatu.

piotrek-bb napisał(a): Czy w Leonie FR jest czujnik poziomu płynu do spryskiwaczy ?

Tylko z pakietem zimowym (podgrzewane fotele, spryskiwane reflektory, podgrzewane spryskiwacze). W każdym razie tak było w zeszłym roku.
Wkurzające jest to, że komunikat wyświetla się (na moje oko) gdy jest jeszcze z pół zbiornika, także jak dużo jeździsz autostradami to świeci się prawie cały czas.

piotrek-bb napisał(a):Ja przy zakupie auta dokupiłem czujniki tył i są w kolorze nadwozia (zrobili w warsztacie Seata, wyglądają jak fabryczne, kosztowało mnie to dodatkowe 700zł)

To bardzo ciekawe co piszesz.
Będę wdzięczny za doszczegółowienie co to za salon i jaki model/numer zestawu czujników jeśli jesteś w posiadaniu.

Zix napisał(a):Wkurzające jest to, że komunikat wyświetla się (na moje oko) gdy jest jeszcze z pół zbiornika,

owszem tak jest, tak to VAG "wymyślił" po to żebyś miało jeszcze sporo płynu i zdążył "zareagować"
kontrolka świeci na żółto a nie na czerwono, jest to info
Nie wiem jak jest w 5F, ale np w Audi czy nawet w starszym 1P jeśli zaświeci kontrolka o płynie ( również komunikat na FIS ) to przestają działać spryskiwacze reflektorów, bo jak wiadomo one najwięcej tego płynu biorą

a audi , gdzie właściwie w każdym, nawet najuboższym a3 jest kontrolka płynu, jeśli nie ma spryskiwaczy reflektorów, to takie info zapala się zdecydowanie później, płynu jest znacznie mniej...
no i auta które mają spryski reflektorów mają zbiornik na płyn zdecydowanie większy
w 5F to odpowiednio 3.4 i 5L

Dołożenie takiego czujnika to też nie jest żadna filozofia.

O to dlatego jeszcze mi nic nie pokazuje bo mam zbiorniczek taki duży jak piszesz, a mam spryskiwacze reflektorów:). Pomocne info

miroA3 napisał(a):Nie wiem jak jest w 5F, ale np w Audi czy nawet w starszym 1P jeśli zaświeci kontrolka o płynie ( również komunikat na FIS ) to przestają działać spryskiwacze reflektorów, bo jak wiadomo one najwięcej tego płynu biorą

a audi , gdzie właściwie w każdym, nawet najuboższym a3 jest kontrolka płynu, jeśli nie ma spryskiwaczy reflektorów, to takie info zapala się zdecydowanie później, płynu jest znacznie mniej...

Właśnie wcześniej jeździłem Audi, które nie miało spryskiwaczy i było tak jak piszesz, ostrzegało kiedy już prawie nie było płynu.
Jeśli chodzi o odcięcie płynu dla spryskiwania reflektorów to przysiągłbym, że spryskiwało mi reflektory jeszcze jakiś czas po tym jak zaświeciła się kontrolka, ale mogę się mylić. Dzisiaj faktycznie chyba już nie spryskiwało.

pinkibass napisał(a):To bardzo ciekawe co piszesz.
Będę wdzięczny za doszczegółowienie co to za salon i jaki model/numer zestawu czujników jeśli jesteś w posiadaniu.

Czujniki zrobione były u Dyszkiewicza pod Warszawą - koszty pewnie były nieco niższe niż normalnie oferują bo robione było przy sprzedaży samochodu ze stocku. Mogę podesłać zdjęcie na priva.
Niestety numeru czujników nie znam.

Bardzo chętnie - odezwę się na priv.
Co prawda oni chyba stracili autoryzację na sprzedaż i serwis Seata, ale może będą w stanie pomóc

może i głupie pytanie, ale czy jest w 5F wskaźnik (czujnik) ilości płynu spryskiwczy. Jadę dziś sobie autostradą a tu nagle płynu brak W 1P była informacja na wyświetlaczu, żeby uzupełnić płyn u tu brak.

Tylko w pakiecie zimowym niestety - kolejna oszczędność :/

W style 2013 nie mam pakietu zimowego. Spryskiwacze reflektorów są, po sygnalizacji wskaźnika (jest) wchodzi ok 4l płynu

Może w jakimś wcześniejszym roku modelowym tak było...?
Aktualnie od MY2014 niestety w standardzie brak

Bo ciekawe w opisie pakietu zimowego tez nie widze wzmianki o czujniku ilości płynu, wiec musiałby sie wypowiedzieć ktoś kto go ma - u mnie bez niego płyn skończył sie nagle i bez ostrzeżenia

Ja posiadam pakiet zimowy i czujnik jest.

Potwierdzam, czujnik jest i mam pakiet zimowy

pinkibass napisał(a):Może w jakimś wcześniejszym roku modelowym tak było...?

Tak, czytałem kiedyś na seatcupra.net, ze auta z początku produkcji miały spryskiwacze reflektorów i czujniki.
Długo to nie potrwało, pojawił się pakiet zimowy.

Zix napisał(a):

pinkibass napisał(a):Może w jakimś wcześniejszym roku modelowym tak było...?

Tak, czytałem kiedyś na seatcupra.net, ze auta z początku produkcji miały spryskiwacze reflektorów i czujniki.
Długo to nie potrwało, pojawił się pakiet zimowy.

No to miałem farta, SUPER

Pytanie, co do czujników ciśnienia. Jaka jest minimalna różnica ciśnienia (w barach) pomiędzy poszczególnymi kołami, która wykrywają czujniki i komunikują lampka ostrzegawcza?

Nie wiem jak to działa - czy te czujniki wychwytują różnicę między kołami tak jak piszesz czy po prostu spadek w danym kole, ale ja miałam nie dalej jak tydzień temu gwoździa w oponie i czujniki zapiszczały przy niewielkim spadku. Wieczorem zasygnalizowały spadek, po czym dopiero rano następnego dnia mąż poszedł sprawdzić co i jak (miernik ciśnienia miał w swoim aucie) i spadek był niewiele ponad 0,1 (z 2,2, było takie 2,0 z hakiem). Oponę (nowa, kupiona na jesieni ContiWinterContact) udało się na szczęście naprawić.

Thriade napisał(a):Nie wiem jak to działa - czy te czujniki wychwytują różnicę między kołami tak jak piszesz czy po prostu spadek w danym kole,

Odczytują różnice w prędkościach obrotowych kół, nie ma żadnych czujników ciśnienia w feldze. Od tego roku takie czujniki są zdaje się obowiązkowe w UE.

Obowiązkowe z tego co wiem będzie posiadanie jakiegokolwiek systemu TPMS (z czujnikami w feldze bądź pośredniego takiego jak u nas).
U mnie ostatnio też pierwszy raz zadziałał ten system - różnica wynosiła 0,2 w jednym z kół.

Dokładnie, miałem to samo wyskoczyło ostrzeżenie o za niskim cisnieniu w oponach.
Sprawdzam na stacji a tam odchył od tego co na klapce wlewu ok. 0,2 i to w jednym z kół.
Dopompowałem i od tamtej pory cisza

Dodam, że stało się to gdy pogoda z dnia na dzień zmieniła się z okolic +2-3*C na +15*C, nie wiem czy to jakis wpływ miało

Obowiązkowe to są przy składaniu nowych samochodów. Oj, wydaje mi się że przy wprowadzeniu tego obowiązku koncern VW maczał palce W końcu to chyba oni opracowali ten system mierzenia po obwodzie

RageMan napisał(a):Obowiązkowe to są przy składaniu nowych samochodów. Oj, wydaje mi się że przy wprowadzeniu tego obowiązku koncern VW maczał palce W końcu to chyba oni opracowali ten system mierzenia po obwodzie

... który jest o wiele mniej awaryjny i upierdliwy niż fizyczne czujniki ciśnienia w oponach

Jak on jest mniej upierdliwy to nie wyobrażam sobie samochodu z fizycznymi czujnikami Pomijając już to, że komplet kół nie kosztowałby 3 - 4 tys. (w moim przypadku), tylko 5,5 - 6 tys.