LeonClub

W mojej FR-ce coś zaczęło trzeszczeć przy pokonywaniu progów zwalniających. Głównie słyszalne jest to gdy przód już zjeżdża i póki co dzieje się to jak mam bieg natomiast na "luzie" nie ma nic słyszalnego. Czy ktoś spotkał się z podobnym przypadkiem? Auto ma przebieg 57K i lekko ponad dwa lata. Trzeszczenie dobiega tak jakby z przodu lewa strona, słyszane w środku na zewnątrz tylko słychać syczenie amorów. Przy jeździe po drodze normalnej czy nawet dziurawej nic nie słychać, wygląda na to że dźwięk pojawia się przy dużym skoku koła. Skręcanie no chyba że na progu nie daje żadnego dźwięku. Dzięki za wszelkie pomysły.

Strzelam, że to mocowanie stabilizatora, czyli te dwie gumy w metalowej obejmie: http://allegro.pl/vw-golf-vii-drazek-st ... 23086.html
Nomen omen, w Golfie VII zawias przedni skrzypi mi w ten sam sposób od 30 kkm (samochód 2 lata).

Właśnie wchodzę na forum i szukam tematu.
Mam dokładnie to samo adamski. W tych samych miejscach objawy.

Byłem w serwisie , niby poluzował się jakiś stabilizator. Wszystko inne sprawdzili. Jednak po wyjeździe z serwisu objaw pozostał. (przebieg 24000)
Wygląda tak jakby te gumy były trzeszczące jakieś

Nadmienię jedną sprawę, że jak jadę rano. Samochód pokryty wilgocią. Nie ma żadnego trzeszczenia! Jadę przez te same progi zwalniające.

I jak tu tą sprawę ugryźć , ten typ tak ma ?

wróżenie z fusów, trzeba podjechać do ASO i niech wyjaśniają. Najczęściej trzeszczy jak stara szafa sworzeń. Często też lubi odbój amora.

Dziś pada cały dzień trzeszczenie zamilkło. Chlorek, ja tylko chciałbym się dowiedzieć, skorzystać z doświadczenia innych zanim auto gdziekolwiek oddam. Z praktyki wiem że i ASO potrafi naciągać i to nie na małe pieniądze. I nie ma różnicy czy to Polska czy Anglia realia podobne. Byłem kiedyś w ASO w Czechowicach i byłem bardzo zadowolony, w Krakowie naciągacze lepiej unikać szerokim łukiem, w Katowicach zaś panowie na warsztacie kopcą cygarety i zostawiają smród po sobie. Zastanawiam się czym grozi jeżdżenie z takowym problemem bo chciałbym to naprawić właśnie w Czechowicach a do Polszy ponad 1600Km bo będę przy okazji za parę tygodni.

chlorek napisał(a):wróżenie z fusów, trzeba podjechać do ASO i niech wyjaśniają. Najczęściej trzeszczy jak stara szafa sworzeń. Często też lubi odbój amora.

Właśnie wyjaśniłem, że byłem w ASO. Dla nich jest wszystko OK.

Musiało nie trzeszczeć. Nasmaruj sworznie możliwe że rozwiąże problem.

U mnie taki objaw, o jakim pisze autor postu występuje od samego początku to jest od 15 miesięcy. Skrzypiało po lewej stronie z przodu. Okazało się, że samochód wyjechał z fabryki z niedokręconym zawieszeniem. Problem jednak do końca nie zniknął bo przy skręcie w prawo (wykonanym trochę bardziej dynamicznie), kiedy samochód "ugina się" po lewej stronie, zwłaszcza jak temperatura jest poniżej 15 st i pada deszcz, treszczy coś jak cholera. Udało mi się to nagrać na komórkę. Byłem w serwisie. Facet obejrzał film i potwierdził, że jest rzeczywiście "wiocha". Po krótkiej rozmowie w serwsie doszliśmy do wniosku, że to wcale nie musi być zawieszenie, tylko jakiś plastik, którego podobno jest w tym samochodze w komorze silnika całkiem sporo. Dlaczego taki wniosek. Bo przy 20 st. nic nie treszczy. Ciężko zatem przyjąć aby jakaś metalowa część przy różnicy 7 st zachowywała się tak różnie. W serwisie wspomniano mi też, że podobno dostali jakieś info z centrali dotyczące braku odpowiedniego samrowania części przedniego zawieszenia i że dostarczono im nowy specyfik, którym mają wszystko wymaziać. Samochód oddaję w poniedziałek do serwisu może im się coś wreszcie uda z tym zrobić

U mnie pojawiło się "gumowe" skrzypienie podczas obracania kołem kierownicy, dochodzące gdzieś z prawej kolumny macphersona. Podczas parkowania i przy manewrowaniu leon skrzypi jak stary tapczan:) Ale geniusze z serwisu dynamica nie znaleźli wady, wszystko jest o.k. Więc czeka mnie nowa wyprawa 170 km do ASO, trzeba we własnym zakresie odkryć przyczynę, pokazać palcem i na wejściu zrobić zamieszanie. Bo cywilizowane metody nie przynoszą efektów. Moim zdaniem skrzypi guma przy łożysku kolumny macphersona. Ciekawe ile jeszcze setek kilometrów muszę zrobić aby ktoś wreszcie uciszył metaliczne brzęczenie silnika, bo wstyd jeździć i uruchamiać go na zimno.
Jakie ASO polecacie aby z Kielc można dojechać w 2-3 godziny? W-wa, Łódź, Katowice, Rzeszów itd.

Mam dokładnie to samo - jadę w następnym tygodniu do nowego ASO w Krk na Jasnogórskiej - zobaczymy co powiedzą. Przy okazji zgłosze im urwany zaczep rolety bagażnika (kombi).

Dla pocieszenia, dzisiaj jezdzilem nowym Passatem, wersja za 200 tys, tez trzeszczal. Widac odchudzanie aut wplywa negatywnie na sztywnosc nadwozia i raczej nie jest to kwestia uszczelek.

Ja staram się nie zwracać na to już uwagi. Pojeżdżę kilka lat, sprzedam, kupię nowe inne auto i dalej będzie skrzypieć Takie czasy Panowie

Sprawdzcie czy to nie skrzypi wam lozysko amortyztora, mi po wymianie sprezyn na eibacha zaczelo skrzypiec, byc moze to zbieg okolicznosci, lub zle zlozylem

Pojechałem do ASO w Gdyni. Autem przejechali się i nic nie znaleźli, trzeszczy nadal.

To zajedz do gdanska, tam u Plichty Pan Adam Śrót nigdy nic nie widzi a jego "fachowcy" tudziez "mistrzowie" predzej zepsuja niz naprawia.

Witam!!!Mam taki problem,że przy skręcaniu kierownicą przy parkowaniu coś mi skrzypi.Dodam,że przy jeździe tego nie słychać ani przy przejeżdżaniu przez progi.Ostatnio stojąc na parkingu i przy kręceniu kołami przód samochodu lekko się przesuwał w stronę skrętu kół czy to normalne?W poprzednim samochodzie skoda fabia tego zjawiska nie zauważyłem gdy kręciłem to tylko koła się skręcały.Proszę o podpowiedź z góry dziękuję!!!!

Może to po prostu opony? Na niektórych powierzchniach opony, szczególnie bardziej miękkie zimowe, potrafią wydać rożne dźwięki. Jeśli jesteś pewien, że to zawieszenie, to ciężko wytypować na odległość.
Jeśli chodzi i ruchy przodu - może przy skręcaniu koło oparło sie o krawężnik?

To trzeszczy na bank w zawieszeniu natomiast skręcanie sprawdzałem na parkingu z dala od krawężników i szczerze powiedziawszy zaniepokoiłem się trochę, że przy skręcaniu w prawo do oporu auto lekko też skręca w lewo jest to samo

U mnie też występuje ten objaw, że samochód lekko się porusza przy skręcaniu kół na postoju. To wynika z chyba z geometrii zawieszenia i podejrzewam, że wszystkie Leony tak mają.

Jeżeli to normalne to mnie uspokoiłeś.Wcześniej się z tym nie spotkałem.

U mnie jest to samo. Auto z progresywnym układem kierowniczym.

Koledzy ja mam Styla i auto podczas skrętu na postoju lekko się rusza jest to normalne w Ibizie mam to samo Jeśli chodzi o skrzypiące zawieszenie mój styl nie skrzypi czasami słychać tylną belkę .

A czy ten układ progresywny jest w każdym leonie ?Ja mam 1.6 leona II z 2006 r.

yogi555 napisał(a):A czy ten układ progresywny jest w każdym leonie ?Ja mam 1.6 leona II z 2006 r.

Nie. Chodzi tutaj o progresywne wspomaganie układu kierowniczego, które występuje tylko łącznie z DCC w pakiecie dynamicznym. Leon III.

Czyli jak dobrze rozumiem jeśli nie mam tego układu to przy skręcaniu na postoju samochód nie powinien skręcać tylko same koła?Czy jednak wszystkie seaty tak mają?

yogi555 napisał(a):Witam!!!Mam taki problem,że przy skręcaniu kierownicą przy parkowaniu coś mi skrzypi.Dodam,że przy jeździe tego nie słychać ani przy przejeżdżaniu przez progi.Ostatnio stojąc na parkingu i przy kręceniu kołami przód samochodu lekko się przesuwał w stronę skrętu kół czy to normalne?

Ja się nie dziwie, że coś Ci tam skrzypi czy hałasuje jeśli z tego co zrozumiałem kręcisz kierownicą w samochodzie nie będącym w ruchu. Na układ kierowniczy są przenoszone dużo większe obciążenia niż w czasie jazdy, zresztą nie wiem jak Was ale mnie uczyli, że kierownicą na postoju się nie kręci... Inna sprawa to ten temat jest o problemach z zawieszeniem czy o układach kierowniczych ?

Przede wszystkim to temat o Leonie Mk III a nie Mk II. Bo to zupełnie inne samochody. Czy mi się wydaje?

zamontuj rozpórke na pewno coś pomoże

Ocelot, progresywne wspomaganie (zmniejszające siłę wspomagania w miarę wzrostu prędkości), a progresywny układ kierowniczy (występujący tylko z DCC, układ ma nieliniowe przełożenie i zmienia się ono w zależności od kąta skrętu) to dwie różne rzeczy. Natomiast żadna z nich nie ma wpływu na przesuwanie się samochodu podczas kręcenia na postoju - to jest spowodowane tylko geometrią zawieszenia (która jest taka sama niezależnie od zastosowanej przekładni kierowniczej).
yogi555, źle rozumiesz - przeczytaj co napisałem wyżej. Chodzi tyko o geometrię, ale czy to jest normalne do poprzedniej generacji Leona, to nie wiem, bo nim nie jeździłem.

Ok.Dzięki!!!Sprawdzę geometrię.

yogi555, nie musisz sprawdzać geometrii (chyba, że dawno tego nie robiłeś ). Zapytaj innych użytkowników twojej generacji LEona, czy u nich jest tak samo. Z geometrią chodzi mi nie o to, że coś masz z nią nie tak, tylko że producent zastosował taką geometrię, która powoduje takie zachowanie.

Ok.Dzięki!!!!

W moim Leonie pojawiło się skrzypienie przy skręcie w lewo i prawo na postoju Mam wrażenie że ciężej pracuje układ kierowniczy, ale może to tylko wrażenie Pytanko czy któryś z kolegów wyczaił przyczynę tego trzeszczenia.

Kto to zgłaszał w ASO, co im pokazać palcem, czy to konkretna część, czy może wszystko

Mi od kiedy jest poniżej 5st coś poskrzypuje a że zaczęło być to słuchać przy przebiegu ... uwaga ... 700km (nie zapomniałem zera ani literki "k") to pojechałem na lekkim wkur$$wie do ASO. Macali, oglądali, szukali i niby znaleźli - osłona przegubu z prawej jest mega twarda a z lewej miękka i jak jest zimno to skrzypi - do wymiany, ale jakoś jeszcze nie wymieniłem, więc nie wiem czy prawe mówili.

Mam identycznie od 15tego tysiaca km. Przy 90stopniowym skrecie w lewo i dodaniu lekkim gazu. Musi to byc jakis stabilizator czy moze wachacz albo tak jak piszecie przegub.

Przy skręcie nic raczej skrzypieć nie powinno.

Ale przy niskiej temperaturze przy przejeżdżaniu po progach zwalniających? No nie przesadzajcie, to tylko Leon, a nie Bentley. Jak jest mróz to u mnie od nowości przy przejeżdżaniu przy odpowiedniej prędkości jak przód zjeżdża z progu to czasem słychać skrzypnięcie, w wielu autach zimą jest taki dźwięk, w poprzednim samochodzie też tak miałem. Nie ma w tym nic dziwnego... To tylko tani kompakt panowie, a Wy chcecie ciszy w biznesklasie

Vampire1984 napisał(a):Mam identycznie od 15tego tysiaca km. Przy 90stopniowym skrecie w lewo i dodaniu lekkim gazu. Musi to byc jakis stabilizator czy moze wachacz albo tak jak piszecie przegub.

FYI, miałem to samo ale przy skręcie w prawo. W ASO na Jasnogórskiej w Krakowie powiedzieli, że znają problem, czymś coś nasmarowali i problem - minęły ze 2 m-ce - ustał.

Leony to nie Borewicze ze może co trzeszczeć. U mnie przebieg 30 tys i trzeszczy przy progach jak szybko zjeżdżam i na skręconych kolach jak wjeżdżam na jakiś krawężnik, i do tego z tyłu tez. Jakos miałem Leona 1P i tam przy - 20 nic nie trzeszczało

ggregorii napisał(a):Leony to nie Borewicze ze może co trzeszczeć. U mnie przebieg 30 tys i trzeszczy przy progach jak szybko zjeżdżam i na skręconych kolach jak wjeżdżam na jakiś krawężnik, i do tego z tyłu tez. Jakos miałem Leona 1P i tam przy - 20 nic nie trzeszczało

Masz 100 % racji. Miałem kiedyś nowego Poloneza i przy przebiegu rzędu 30 tyś. nic nie trzeszczało, ani plastiki na kokpicie, ani zawieszenie. Pzdr.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Podpinam się pod wątek bo borykam się od dłuższego czasu z problemem skrzypiącego przedniego zawieszenia w Leonie ST wersja FR rocznik 2015, 1.4TSI 150km, przebieg ok. 23 tys. W szczególności dobrze właśnie to słychać podczas pokonywania progów zwalniających oraz w okresie jesienno-zimowym - duża wilgoć oraz niskie temperatury wpływają na to dodatkowo negatywnie. Dźwięk jest okropny jakby miało się rozlecieć zawieszenie.

Parę dni temu byłem w ASO. Diagnoza -> rozebranie wahaczy i nasmarowanie tulei, na koniec poprawa geometrii zawieszenia (jest konieczna po takiej naprawie). Dodatkowo powiedzieli, że Seat wie o tej usterce i rekomenduje właśnie nałożenie odpowiedniego smaru w jakiejś tuleje. Efekt? Było dobrze przez jeden dzień. Potem pogoda była fatalna, spore opady deszczu, bardzo duża wilgoć, auto nie jest garażowane (stoi pod wiatą) przez co może ten smar nie do końca się "przyjął". Niemniej znowu zaczęło skrzypieć. Jednym słowem masakra.

Kolejny krok to znowu wizyta w ASO -> postaram się dać znać co dalej udało się ustalić z tą usterką.

P.S Nie jestem w stanie przyjąć do świadomości, aby aż tak skrzypiało zawieszenie w aucie za prawie 100 tys zł. Absurd.

pinio27 napisał(a):P.S Nie jestem w stanie przyjąć do świadomości, aby aż tak skrzypiało zawieszenie w aucie za prawie 100 tys zł. Absurd.

Obawiam się, że z każdym następnym kilometrem będziesz musiał przyjmować do świadomości co rusz to nowe rzeczy, raz mniej a raz bardziej uciążliwe. Mój ma 105 tyś. i już dawno przestałem przejmować się takimi pierdołami o ile nie zagrażają one bezpieczeństwu podczas jazdy. Ten samochód ma pewne niedociągnięcia i trzeba się z tym pogodzić. Mnie szkoda czasu z pierdołami jeździć po ASO. Tam i tak zazwyczaj pracują matoły, którym cieżko cokolwiek wytłumaczyć. Są setki stron z usterkami, niedoróbkami w tym modelu i można poczytać zanim ktoś zdecyduje się na zakup.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

W Golfie VII tez skrzypi na prograch przy nizszych temperaturach. Ot caly VAG.

U mnie trzeszczy jak sucho i zimno, jak deszcz pada to przestaje. W lecie jakoś mniej zauważalne. Mam już trochę wyrobione (warsztat stwierdził) końcówki drążków kierowniczych. Trzeszczenie przy małych prędkościach przy pokonywaniu dużych progów. Mam ponad 100KKm, jak będzie waliło to się zainteresuję, w środku też trzeszczy.

Tak się zastanawiam co ja zamówiłem może warto to przemyśleć... Duże macie przebiegi a może koła 18?


Wysłane z mojego Lenovo A806 przy użyciu Tapatalka

W G7R skrzypi, trzeszczy i chrupie juz od kilku tys, a nalatane mam aktualnie 14k. Zglaszalem do ASO, przegladali, jezdzili i postawili taka diagnoze:

https://youtu.be/eMI2-UYoUPc

Pazdz napisał(a):

pinio27 napisał(a):P.S Nie jestem w stanie przyjąć do świadomości, aby aż tak skrzypiało zawieszenie w aucie za prawie 100 tys zł. Absurd.

Mnie szkoda czasu z pierdołami jeździć po ASO. Tam i tak zazwyczaj pracują matoły, którym cieżko cokolwiek wytłumaczyć.

Chyba zatem przyjmę taką taktykę Niemniej jeszcze trochę powalczę z ASO, jak znajdę wolną chwilę

Może w nowym Leonie (po faceliftingu) poprawili te niedogodności...

U mnie sytuacja podobna - trzeszczenie z osi przedniej przy przejeżdżaniu przez hopki. Mam wrażenie, że słyszalne głównie przy niskich temperaturach (poobserwuję jeszcze, jak zrobi się cieplej). Osobiście nie przejmuję się tym zbytnio

Ja jestem umówiony na wymianę i jeżeli będą robić problemy będę dymił że ma być w ramach gwarancji.

Panowie, podpinam się pod wątek. Mam dokładnie to samo co Adamski i pinio, tj. skrzypienie przy przejeżdżaniu przez progi, w poniedziałek jade z tym do CarSedu na Lopuszanska w Wawie, niech sprawdzają. Główny powód dla którego odwiedzam serwis to natomiast pęknięta czołowa szyba.. nietypowa dość sprawa, gdyż to nie jest efekt odprysku, żwiru, kamyka czy czegoś innego. Rysa kilkucentymetrowa po prostu pojawiła się wczoraj w środkowej dolnej części szyby, idzie od okolic spryskiwaczy. Po kilku minutach pęknięcie się pogłębiło i zrobiła kolejna Ok. 30cm... jestem ciekaw jak do tego podejda

Przy okazji jeszcze inna kwestia... czy możecie potwierdzić, ze w swoich 150km leonach przy mocnym depnieciu słyszycie stuknięcie w podwoziu?? Kurczę, pare rzeczy po 7 miesiącach i 13000 km się uzbierało...

PS auto w leasingu od maja 2016, jeżdżę głównie po Warszawie. Pozdrawiam!