Wojtaz666 napisał(a):Dlatego Panowie takie rzeczy warto robić samemu

. Ja się już nauczyłem po tym jak nie wymienili mi podkładki i olej mi uciekał... Zauważyłem dopiero plamę w garażu...
Też jestem tego zdania, ale jak znam swoje szczęście (pechowiec) to, cirka about 2 km po wymianie oleju moimi ręcami, zepsułby mi się komputer sterujący silnika, a wtedy chłopaki w ASO z rozbrajającym uśmiechem powiedzieliby, że to... wina oleju, który źle wymieniłem albo że wymieniłem na Kujawski

Cóż, mam kanał, chęci i wiem jak się to dobrze robi, ale póki gwarancja czuwa to jednak się nie odważę... :-/
-- 7 października 2015, 21:20 --
Oracle napisał(a): W 1.8TSI i 2.0TSI jest miska olejowa z tworzywa sztucznego - dzięki temu podobno zaoszczędzono 1kg masy (...) Tak wyszło, że sam wymieniałem olej i miałem okazję wykręcać i wkręcać nowy korek i działa to bardzo dobrze, w sensie - spełnia swoje zadanie. (...) prawdopodobnie więc olej odsysają górą
Heh, czyli z czystej złośliwości / głupoty trafiłem z tą mniejszą masą?

Dzięki za ciekawe info o silniku 1.8 Oracle. Swoją drogą, ciekawe jak z wytrzymałością takiej miski np. przy uderzeniu o kamień (wiem, że jest osłona silnika pod spodem, ale zawsze i ją można rozwalić). Za to doświadczenia z plastikowym korkiem (w kosiarce ;-p) ja mam o wiele gorsze, bo ciągle mi się "zapieka", a odkręcając zwykłym kluczem płaskim łeb się "wyrabia" (na szczęście w środku jest jeszcze otwór na imbus). Ale to zapiekanie może być spowodowane tym, że korek jest wkręcany w alu. Zmartwiło mnie za to Twoje podejrzenie o wymianę oleju "z góry". Przy następnym przeglądzie zapytam / spojrzę.