Nie macie problemów z odpaleniem auta po zaparkowaniu go na wzniesieniu? Ostatnio stałem przez dwa dni na górce przodem w stronę "góry". Jak próbowałem odpalić to najpierw silnik się dusił jak by chciał, a nie mógł. Wyłączyłem, odczekałem. Na drugiej próbie też się dusił, ale wdepnąłem gaz do dechy i jakoś zapalił. Potem już bez problemu. W ASO mi powiedzieli, że nawet nie mam co przyjeżdżać, bo jak wszystko teraz chodzi to oni nawet palcem nie tkną.
Mieliście tak?