LeonClub

Tutaj test moze nie Leona ale powiedzmy ze blizniaczego Golfa 7 vs MB A-Classe.
Artykul nie nastraja pozytywnie co do Golfa a tym bardziej Leona ktory jest gorzej wykonany.
https://1drv.ms/f/s!Av1x4Wnl48amgiJU9Q76QMeAUgJg

Przyznam, że mnie Leon i jego klony wyleczyły na trochę z kompaktów grupy VAG, następne auto raczej będzie z innego koncernu. Trochę dziwi (in plus) trwałość A-klasy - mocno budżetowa, produkowana na Węgrzech a tu proszę! Ciekawe jak wyglądałoby w takim porównaniu BMW 1 F20?

I tutaj potwierdza się to co z premedytacją powtarzam na każdym kroku - DQ200 to badziewie, piszą że szarpało, a przy 150.000km posypały się sprzęgła. Jakby to nie był test głównie po trasie, to wysypałyby się znacznie wcześniej.

Artykul nie nastraja pozytywnie co do Golfa a tym bardziej Leona ktory jest gorzej wykonany.

Skąd domniemanie że Leon jest gorzej wykonany od Golfa? Miejscami tańsze materiały wykończeniowe, to fakt, ale nie myl tego z jakością wykonania.

Przyznam, że mnie Leon i jego klony wyleczyły na trochę z kompaktów grupy VAG

No cóż, ja mam zupełnie odmienne zdanie po ponad roku użytkowania Leona (i ponad 13k zrobionych km). Póki co nic nie trzeszczy, nie stuka, żadnych awarii (nie licząc awarii LEDa oświetlenia tablicy rejestracyjnej zaraz po odbiorze auta). Poprzednio miałem Hondę i uważam, że Leon jest znacznie bardziej dopracowany i precyzyjniej złożony niż Civic UFO. Co do trwałości to oczywiście poczekam z osądem aż minie więcej czasu, choć wątpię abym bym w stanie rozstrzygnąć tę kwestię (kupuje nowe auta i jak dotąd żadnym nie zrobiłem więcej niż 70k km).

Testy, testami jaka masz gwarancję że nie został sponsorowany?

Pfff co tam Twoje 13 tys km, poczekajmy do opinii jak ludzie beda opisywac problemy po ponad 100k km.
Przez Mercedesa by obsmarowac VAG'a ?:D No prosze Cie.
To juz nie ten VAG co kiedys. Po swoim widze i czytanych opiniach od innych ktorzy maja nowsze roczniki od mojego MY14(pomimo dudniacego i dobijajacego zawieszenia ktore sie odbija dosc mocno na "ciszy" na nierownosciach, mojemu nic a nic nie dolega - zero problemow z AC, czujnikami, LEDami, SNS, jakas wilgocia, parowaniem, kloszami lamp itd itd itd) ze Leonowi ciezko bedzie dojechac jako dobrej jakosci samochod dosc daleko.
Ja na szczescie nie dobije do 50 tys:)
Pozyjemy zobaczymy, tylko dalem artykul. Jutro wrzuce o DSG i ich problemach.

Panowie, wszystko opłacone. Przypomne mercedesa Stanowskiego , ćwierć banki a nasz leon przy tej eklasie to szczyt bezawaryjności Przy obecnym poziomie motoryzacji, przy podobnych cenach jakosc jest bardzo podobno. 80% części produkowanych jest przez firmy zewnętrzne. Znaczenie ma projekt plus jakość montażu, i tu różnie bywa. Raz trawisz dobrze raz źle. I umówmy się, 15 lat temu skończyły się czasy aut na milion kilometrów, a teraz koniec z autami na 500 czy 300 tysięcy.. kończy się kredyt czy leasing i wymieniać na nowe. Jak mi się pralka popsuła po 15 latach to facet w sklepie powiedział że teraz to super wynik bo nowe wytrzymują 5-7.

Myślę, że nic tam opłacone nie było. Dla mnie to logiczne że turbo 1.4 z dsg będzie bardziej awaryjne niż turbo 1.6 z manualem. Poza tym sam jestem na kupnie nowego samochodu i rozważam między innymi leona 1.8 z manualem. Na jazdach próbnych pytałem o awaryjność i nikt nie ukrywał że przy przebiegu około 200 tyś najpoważniejsze (najdroższe) co serwisują to dsg i turbo. Myślę, że to całkiem fair podejście. Chyba jak ktoś kupuje 1.4 turbo 150 to nie liczy że nakręci nim 300 tyś.

Vampire1984 napisał(a):Artykul nie nastraja pozytywnie co do Golfa a tym bardziej Leona ktory jest gorzej wykonany.

Ciekawa teoria. Jedyne dźwięki, które świadczyłyby o tym, że moja cupra nie jest najlepiej wykonana to te uszczelek okiennych, które czasem trzeba przesmarować, gdy po dłuższym postoju latem w słońcu potrafią skrzypieć, a problem ten występuje też w Golfie R. Jest więc jakaś różnica w jakości montażu Golf vs Leon? Wg mnie nie.

Piszesz do kolegi Pik, żeby poczekać do 100tys km lol. U mnie prawie 40k i święty spokój, zrobię drugie tyle i sprzedaję. Do koncernu VAG miałem uprzedzenia (byłem fanem japcarów), ale postanowiłem sprawdzić, szczególnie że 4 letnia gwarancja była w cenie. Teraz wiem, że następne auto to na 90% też będzie VAG, choć korci żeby spróbować też czegoś innego np A45, ale akurat o niezawodności, a raczej zawdoności małego amg się trochę nasłuchałem- był może jakiś test długodystansowy a45?

Chyba nie było testu długodystansowego A45 ale z tego co wiem największą bolączką tego auta była wadliwa skrzynia DCT, którą Mercedes po cichu wymieniał klientom, którzy zgłosili się z tym problemem na gwarancji w ASO. Przypadki walenia skrzyni ( bo nie można nazwać tego stukaniem ) bywały już w autach 2-3 miesięcznych więc nie zbyt dobrze to świadczy o aucie za 300 tyś ( full opcja )

W sumie realnie ładnie skonfigurowanym A45 można wyjechać za 200k, więc jest to ciekawa propozycja, ale też właśnie słyszałem o problemach ze skrzynią, ale i z turbo. Jednak podobno obsługa roszczeń gwarancyjnych to niebo, a ziemia względem VW Polska.

ALe ja nie twierdze na bank ze cale vag to kiepskie. Czytac ze zrozumieniem ze wg mnie nie nastraja pozytywnie i daje do myslenia co bylo moim zamyslem zeby kazdy ocenil wg siebie oraz przeczytal.
Jest tez A3ki 150konnej 2.0tdi po 100k km i bardzo zachwalaja tam ten samochod, ze wyglada jak z fabryki(Motor 51-52/2016, jest tez artykul o DSG).
ASO-ASO nierowne, jedni oleja i powiedza Pana wina inny jednak przychyli sie do prosby.
Nie jestem rowniez przeciwny vag ale ojciec ma golfa to widze jakie jest podejscie aso do usterek ktore on zglaszal(skrzynia biegow, skrzypienie drzwi przy otwieraniu), czyli tzw TTTM.
Tak samo mozna powiedziec ze wiekszosc tutaj os nie przekroczy 100tys i nie wazne czy kupi seata czy audi to nie uswiadczy grubszych usterek bo przeciez kolejny wlasciciel bedzie je mial na glowie. Tyle ze tak jak pisze zobaczymy za rok moze dwa lata ile bedzie na forum os ktore kupily uzywanego leona czy cos z grupy VAG z przebiegiem min 150 tys km i to bedzie w miare miarodajne do ustalenia czy ktorys model to niewypal eksploatacyjny

Off-top off-topu, ale ciekawe jak jest faktycznie w ASO Mercedesa, Audi i BMW. Mój brat ma Mercedesa i mówi, że obsługa roszczeń gwarancyjnych jest łatwiejsza i przyjemniejsza niż w VW czy np. Nissanie, które miał wcześniej. Audi to często w sumie te same salony/serwisy co VW, ale może standard lepszy?