LeonClub

Witam, ktoś z posiadaczy 5F miał/ma problem ze trzeszcząca manszetą podczas skręcania kół przy niskiej prędkości w warunkach atomosferycznych z duża wilgotnością/opadami?

Po odebraniu nowego 5F po pierwszych opadach deszczu pojawił sie bardzo dziwny dźwięk dobiegający z układu kierowniczego. Po wstępnej diagnozie w ASO okazuj sie, iż winne sa temu manszety, ktore podczas skręcania przy niskiej prędkości parkingowej ocierają o siebie i wydają nieprzyjemny dźwięk. Dodam tylko, że problem póki co pojawia (nasila) sie tylko w powyższych warunkach atmosferycznych.

Producent wie o problemie z manszetami ponieważ informacja jest w systemie serwisowym Seat od września 2016 roku. Rozmaiajac dzisiaj z serwisowym ASO dowiedziałem sie, że nie podlega to wymianie w ramach gwarancji a koszty zakupu plus wymiany bez gwarancji ze będzie ok po wymianie sa rzędu kilkuset złotych. W piątek jestem umówiony w ASO na serwisie aby oficjalnie wysłać zgłoszenie z problemem.

Ktoś z was miał moz podobny problem lub tez zwrócił uwagę na dziwne dźwięki przy skręcaniu?

Dotyczy to Leona ST z 2017 roku.

Chyba gumbas miał podobny problem.

esde napisał(a):Chyba gumbas miał podobny problem.

dzięki za wskazówkę, juz pozwoliłem sobie napisac do @gumbas

Guts napisał(a):Ktoś z was miał moz podobny problem lub tez zwrócił uwagę na dziwne dźwięki przy skręcaniu?

Ależ oczywiście, że tak. U mnie także występuje coś takiego w samochodzie z rocznika 2014 - oczywiście od nowości. Wiedziałem skąd się to bierze, ale nie mam zamiaru jechać do "ulubionego" ASO, bo mam o nich dość niepozytywną opinię i narobiliby więcej szkód, niż pożytku. Mi, a raczej, mojej żonie, która jeździ tym samochodem to nie przeszkadza - jeżeli zacznie przeszkadzać, to wlezę sobie pod samochód i przesmaruję manszety jakimś środkiem do konserwacji uszczelek, albo opon. Prawdopodobnie problem ten występuje w większości (wszystkich?) samochodach, tyle, że nie wszyscy zwracają na to uwagę, albo ten dźwięk zagłusza im radio.

Tak miałem, stwierdzili że osłona z prawej jest dużo twardsza nuż z lewej strony. To w połączeniu z niską temperaturą powodowało skrzypienie. Faktycznie jak samochód był po kilkunastu km skrzypienie ustępowało. Po czasie problem jakoś sam ustąpił.

Mam czasem taki efekt zaraz po uruchomieniu auta i skręcie na maksa kołami podczas manewru zawracania. Potrafiło nawet szarpać całą budą. Teraz jak jest cieplej, to jest rzadko odczuwalne, ale w czasie mrozów ostro mnie to irytowało.

U mnie niestety przy opadach jest to bardzo mocno odczuwalne, nie widzę perspektywy żeby się to jakoś miało ułożyć.

Robal napisał(a):Mam czasem taki efekt zaraz po uruchomieniu auta i skręcie na maksa kołami podczas manewru zawracania. Potrafiło nawet szarpać całą budą. Teraz jak jest cieplej, to jest rzadko odczuwalne, ale w czasie mrozów ostro mnie to irytowało.

No widzisz u mnie poza efektami akustycznymi jest to w ogóle nie odczuwalne. Występuje to zawsze gdy pojawia się wilgoć i opady deszczu. Nie wiem co będzie w zimie bo jak odebrałem samochód to nie miałem okazji ujrzeć na nim śniegu.