LeonClub

witam.
Postanowiłem się z wami podzielić moim problemem po zakupie nowego auta i poproszę Was o pomoc/porady co mam zrobić, a mianowicie sytuacja jest następująca:

2 czerwca odebrałem nowego seata leona 3 fl fr 1.8 tsi z salonu na śląsku.
Autko super bajka do dnia 14.06 )środa), gdyż wtedy podjechałem z synem na kfc, zadziałał system SS i już zostałem na kfc nie mogąc odpalić samochodu. Telefon do seat assistance- przyjechali, nie mogąc odpalić również auta laweta zabrała go na parking bo była godz. po 20.
W następny dzień auto wylądowało w aso i w piątek odebrałem zrobione auto- felerny okazał się przepalony bezpiecznik.
Pomyślałem zdarza się i jeździłem dalej- do dziś...
Jadąc z pracy przy małej prędkości nagle auto zgasło i tak samo jak ostatnio nie chciało odpalić- rozrusznik kręcił ale ewidentnie nie działała pompa paliwa. Znając już procedurę, tel do assistance przyjechali do godz. Gość wymienił bezpiecznik i auto ruszyło. Niestety po 2km- 100m od domu auto znowu stanęło. Ten sam Pan z assistnce- daleko nie odjechał znów przyjechał i zabrał auto do aso.
W aso dowiedziałem się, że auto będę miał najwcześniej w środę, gdyż mają podobno procedury, że na każdą naprawę gwarancyjną musi się zgodzić centrala w Hiszpanii, czy słyszał ktoś z Was o takim czymś czy aso wali w pręta?
I tu dochodzę do pytań, które są sednem posta, czy miał ktoś kiedyś podobne przeboje z ASO?
Jak się ma w moim przypadku sprawa rękojmi- żądania wymiany na auto bez wad?
Ew. czy istnieje możliwość zwrotu pieniędzy ze względu na wadliwy egzemplarz auta?
Czy może jesteś jeszcze coś co byłoby po mojej stronie jako kupującego wadliwy samochód?
Dodam jeszcze, że odkryłam to kilka dni temu, że jak auto wróciło z naprawy to się spier... tempomat.

Z góry dzięki za sugestie, porady i wasze spostrzeżenia.

pozdrawiam mocno zniesmaczony, Maciek

No myśle, że auta od tak nie wymienisz.
Raczej musisz zgłaszać każdy problem i oddawać do napraw jak coś wyjdzie. Auto zastępcze w zamian na czas napraw.
Gwarant ma prawo naprawiać, usterki.
Podejrzewam, że jesteś nieźle wkur*iony no ale emocje muszą opaść...
Myśle, że dopiero po jakimś czasie takich napraw możnaby się kłócić o wymianę auta albo zwrot z racji tego, że ciągle się psuje.
Z tego co piszesz to może to jest jakaś pierdoła, bo widać że się elektronika coś psuje...więc to może być pierdoła, typu gdzieś się coś styka, kable coś źle ułożone albo jakieś przebicie. Mówisz że coś palą się bezpieczniki.
Może i tempomat też od tego ucierpiał a wydaje się ze całe auto się sypie.
Jakby znaleźli przyczyne tych palących się bezpieczników to może się okazać, że auto hula świetnie.
A gdzie kupiłeś, serwisujesz auto ? Jakie ASO?

Co prawda w innym wątku ale opisywałem moje perypetie z wadliwymi reflektorami LED... w nieskończoność jeździłem, zgłaszałem im problem, wgrywano nowy soft i nigdy to nie pomagało. Za każdym razem im mówię, że napewno się skończy na wymianie reflektorów. Oni że chętnie by mi wymienili ale ich blokuje centrala. W końcu się wk******* bo za dużo czasu traciłem na wysyłanie im filmików jak beznadziejnie działają mi światła i jeżdzenie do nich bez efektu. Napisałem im maila, że jeśli to taki problem to będę pisał do centrali seata bo mam już dość. Nie wiem czy to zbieg okoliczności ale za kilka dni otrzymałem maila z ASO żebym się zgłosił na wymianę LED-ów.
Kiedyś gadałem z serwisantem tak "luźno" to mi mówił że bardzo ich cisną i blokują wszystko z góry.
Ja bym na Twoim miejscu pisał do importera seata - chyba vw poznań. Kiedyś gdy mi zlikwidowali ASO koło domu i musiałem dymać po 150km do najbliższego, pisalem do nich pisma i coś mi tam zrekompensowali na otarcie łez...

Prawa konsumenckie - masz prawo wybrać czy korzystasz z gwarancji czy rękojmi. Skoro już raz korzystałeś z gwarancji nie możesz zarządać działań wynikających z rękojmi - wymiana na inny lub zwrot gotówki.

witam.
Chyba faktycznie postaram się skontaktować z centralą bo sprawa zaczyna być dziwna. Co do gwarancji to nie korzystał stricte z gwarancji tylko z seat assistance. Ale poczekam do środy, zobaczę co i jak zachowa się ASO- co ciekawego zaś wymyślą i będę potem działał dalej.

Dzięki za każdą sugestie.

Macek, weź radcę prawnego za kilka złotych i wszystko będzie jasne