LeonClub

Cześć,

od niedawna jestem posiadaczem Leona ST FR 1.4 150KM DSG z roku 2016. To co mi nie do końca odpowiada to bardzo twarde zawieszenie. Autko posiada felgi 18'' i opony 225/40. W wyposażeniu nie posiadam DCC.
Czy ktoś z Was próbował już z tym coś podziałać, aby zawieszenie nie było aż tak sztywne?
Macie jakieś doświadczenie np. w zmniejszeniu rozmiaru felg, albo wymianie elementów zawieszenia na bardziej miękkie?

Pozdrawiam

Podzialaj najpierw z ciśnieniem w kołach

Nic z tym nie zrobisz FR ma twarde zawieszenie i już. Nawet jak założysz 15" to na dołkach będzie tłuc. Musiał byś zmienic amory i sprężyny by faktycznie odczuć zmianę

Dla mnie nawet po zmianie sprężyn na twardsze, nadal Leon jest miękki i prowadź się beznadziejnie - czyli jak Passat.
Więc dziwna sprawa w twoim przypadku.
Może jeździsz po fatalnych drogach? Nie chodzi o dziury w jezdni ( bo tych coraz mniej) tylko o nierównosci poprzeczne których nie widać a auto zachowuje się bardzo nerwowo.
Przejedź się z kimś kto założył sprężyny eibach pro kit w tej samej wersji auta które posiadasz. W moim odczuciu, auto staje się bardziej komfortowe.

Wystrczy zerknąć na opis profilu by się dowiedzieć że autor ma 1.4 a więc i inny zawias niż w 1.8

Najbardziej przeszkadza mi to przy nierównościach poprzecznych jak np. dylatacje albo łączenia asfaltu na wiaduktach lub przy pokonywaniu prostopadłych torów.
Auto już jest po gwarancji więc zmieniając części na własną rękę nie ryzykuję nic po za tym co powiedzieli mi w ASO: czyli, że zmieniam oryginalne parametry ustawione przez producenta i auto może zacząć się zachowywać "nieoptymalnie".
Póki co mam wrażenie, że wymiana zawieszenia najlepiej rozwiąże problem, ale z chęcią poczytam opinie bardziej doświadczonych osób.

Pozdrawiam

Poczytaj tu
viewtopic.php?f=77&t=23513&p=744233&hilit=+Ci%C5%9Bnienie+opon#p744233

Mam DCC i wielowahacz z tyłu nawet wywaliłem te beznadziejne twarde ori opony a na poprzeczej nierówności i tak tłucze

Ciśnienie mam 2.2 na każdym kole, więc trzeba będzie podziałać w innym kierunku

Przy takim ciśnieniu na takim profilu to Ty chyba felga dobijasz na każdej dziurze.
Ogolnie jeśli chciałeś tapczan to wybrałeś zły samochód, nie jest to moze twardoscia e46 w sportowych wersjach ale jest sztywne ,a do tego zła felge.
Jedyne co możesz zrobić w sensownych pieniądzach to wsadź felgi 16 i 205/55 albo nawet i 60 ( tak wiem że niby producent takich nie przewiduje ale można wsadzić i nic nie obciera).

Miałem FR i po przesiadce na Excellence jest ogromna różnica. Jest tu na forum już podobny temat, w którym ja też się wypowiadałem. W wolnej chwili znajdź i poczytaj rady, ale z mojego doświadczenia Ci powiem, że cokolwiek byś nie zrobił to efekt będzie co najwyżej marny. Ten samochód już taki jest. ASO przekonuje, że FR to bardziej wersja wyposażenia, a auto jest tylko minimalnie twardsze, ale rzeczywistość jest zgoła inna i na naszych pięknych drogach jakakolwiek dłuższa podróż daje się we znaki.

Bardzo przydatny temat. Dzięki niemu (i temu drugiemu tematowi) wiem, żeby FR omijać.

weuek napisał(a):Bardzo przydatny temat. Dzięki niemu (i temu drugiemu tematowi) wiem, żeby FR omijać.

Fr jest super zawieszenie, uklad kierowniczy precyzyjny ze jednym, palcem mozna kierowac
tylko nie na Polske

Jezdze po niemczech drogi plaskie jak stol jedziesz elegancko i leci jak przyklejony w szybkich lukach

Jak wracam do Polski to po pol godziny we Wroclawiu tez stwierdzilem ze nie kupil bym na Polskie drogi

Jak ktoś twierdzi, że FR ma twarde zawieszenie to chyba nie jeździł nigdy samochodem z twardym zawieszeniem

Dziś zrobiłem pierwsze kilometry i uważam że FR jest komfortowy i przy tym na szczęście nie jest pontonem, wiec jakoś da radę jeździć

No ale są zwolennicy pontonów. Dla nich też coś musi istnieć na rynku do wyboru.

Na płaskiej, równej, gładkiej drodze to i żony micra jest komfortowa. A na pierwszej nierówności już przetrzepuje flaki. A ma (jeszcze) bardziej baloniaste opony niż mój ponton.

Krótka autorefleksja:
Zmieniłem rozmiar felgi na 17'' i kupiłem dosyć miękkie opony zimowe (Nokian WR Snowproof 225/45 R17 91 H). Efekt mnie zadowala nawet przy ciśnieniu 2.4. Różnica jest bardzo odczuwalna. Oczywiście czuję różnice przy ostrym hamowaniu i w zakrętach, ale wyszło dokładnie tak jak chciałem.

Po 5 latach jazdy tym autem i pierwszym z belką z tyłu, wiem że się wyleczyłem z tego rozwiązania. Niestety ale żeby nie słyszeć i nie czuć belki, trzeba celować w jakiś odpowiednik francuski na dobrym "balonie" z felgą maks 16", tak sądzę. Na szczęście na rynku są inne hatchbacki, droższe niestety, ale jednak lepiej resorujące. Ogólnie super samochód. Zawias już jednak dla młodszych i prędkich kierowców. Wypisuję się

No, po 5 latach, ale jednak. A są tacy, co nie poznają różnicy nigdy, zamiast przyzwoitego zawieszenia woląc ekraniki.

Weuek, możesz w to nie wierzyć ale są na świecie ludzie, którzy wolą sztywniejsze i twardsze samochody. Miałem okazję jeździć 5f xcellence w takim samym konfigu silnika i z belką ( tak z tym okropnym, tragicznym wytworem ) jak w moim ex Leonie fr. Wersją xcellence mi się po prostu źle jeździło bo za bardzo bujało całym samochodem.

Jak ma być sztywny, to lepiej belka, bo i tak niewiele z wygody zostaje. Na plus jest to, że lżejszy i tańszy w eksploatacji. Tylko jak ma być tańszy, to lepiej kupić ibizę/fabię/polo.

Smutne jest to, że na rynku wtórym nieusztywniony leon z nieokradzionym zawieszeniem jest nieosiągalny. Czyli nie można wybrać pod siebie, bo są tylko niesportowe auta w wersji sportowawej.

Ja mam Xcellence 1.4 st i dla mnie z komfortem jest ok, a ktoś z was jeździł nową camry? Jestem ciekaw jak duży przeskok w zawieszeniu porównując do leona st 1.4 z mcpersonem przód, belka z tyłu.

Tak sobie czytam niektóre posty i dręczy mnie jedno pytanie: Kupowaliście swoje samochody... korespondencyjnie?

Oracle napisał(a):Tak sobie czytam niektóre posty i dręczy mnie jedno pytanie: Kupowaliście swoje samochody... korespondencyjnie?

Oracle, za ten wpis należy Ci się piwo, nawet dwa

Oracle napisał(a):Tak sobie czytam niektóre posty i dręczy mnie jedno pytanie: Kupowaliście swoje samochody... korespondencyjnie?

Oracle napisał(a):Tak sobie czytam niektóre posty i dręczy mnie jedno pytanie: Kupowaliście swoje samochody... korespondencyjnie?

Ja kupiłem korespondencyjnie miałem 3 lata leona fr... I mi znajomy z salonu powiedział, że jest cupra na wyprzedaży, wszystko załatwiłem mailowo, a samochód mi przywiozła "koleżanka"

Oracle napisał(a):Tak sobie czytam niektóre posty i dręczy mnie jedno pytanie: Kupowaliście swoje samochody... korespondencyjnie?

Jazda testowa była tylko po nowiutkiej drodze szybkiego ruchu. Dopiero po wjechaniu na "zwykłe" drogi można przekonać się co do komfortu jazdy.

Ja zanim wsiadłem pierwszy raz się przejechać, to byłem na 90% przekonany, że coś z kołami trzeba będzie zrobić. Tylko wtedy jeszcze nie wiedziałem co będę robić, a skończyło się tak jak napisałem w ostatnim moim poście

Tak szczerze to teraz też zamówiłem Leona drogą mailową. Jazdę próbną odbyłem w lipcu przy okazji serwisu o byłem zadowolony. Teraz tylko maile, parę telefonów z handlowcem i pozostało czekać.

KeyZet napisał(a):Jazda testowa była tylko po nowiutkiej drodze szybkiego ruchu. Dopiero po wjechaniu na "zwykłe" drogi można przekonać się co do komfortu jazdy.

A najlepiej się przekonać na swoich, dobrze znanych. Na przykład, można się dogadać z właścicielem interesującego nas pojazdu, żeby pozwolił się przejechać po okolicy. Tak niedawno zrobiłem i to jest świetny test, bo czujesz każdą drobną różnicę w zachowaniu auta na tych samych drogach, którymi jeździłeś poprzednimi swoimi samochodami.

Wstępnie zastanawiam się nad zmianą sprężyn z oryginalnych FR na Sachs dla pojazdów z zawieszeniem standardowym. Sprężyny są dłuższe i zastanawia mnie czy będzie to współgrać z seryjnymi amortyzatorami z FR? W katalogu Sachs znalazłem jedynie amortyzatory na tył i dla obu wersji mają ten sam numer. Czy ktoś mógłby potwierdzić czy ori amortyzatory z FR są takie same jak np. w xcellence?