LeonClub

Witam,

mała chronologia.

Auto kupione jako salonowe 18.10.2016 roku.

~18.10.2019 -> Pierwszy przegląd techniczny (na liście jest sprawdzenie klaksonu, więc działał)
5.12.2019 -> duży przegląd w ASO Motorpol Wrocław z wymianą oleju, etc.
15.02.2020 -> nagrałem film jak klakson przestał działać

Potem miałem wakacje, powrót z zagranicy, kwarantanna, #zostanwdomu, #myjrece i tak jakoś zeszło. Oddałem auto na gwarancji w ostatni dzień ważności gwarancji, to jest wczoraj. Dzisiaj panowie z serwisu dzwonią, że są uszkodzenia mechaniczne zaczepów i trzeba wymienić wtyczkę wraz z klaksonem (jakieś 650zł). Tłumaczę im całą chronologię i skoro klakson działał, był u nich na serwisie i przestał to chyba coś u nich musiało być. Ma do mnie zgłosić się kierownik serwisu. To be continued...

Jeżeli masz uszkodzenia mechaniczne to raczej pod naprawę gwarancyjną to nie podejdzie. Inna kwestia czy i kto je spowodował...

Wydaje mi się, że sprawa jest przegrana. Gdybyś zgłosił uszkodzenie zaraz po zauważeniu awarii (nawet mailowo lub telefonicznie) to jeszcze byłaby szansa. Po ponad pół roku żaden serwis nie przyzna się, że coś zniszczył. To tak jakbyś odebrał od kuriera paczkę i zgłosił się do sklepu po pół roku, że była szkoda transportowa.

Kupić używany klakson z wtyczką za kilkadziesiąt złotych i samemu podmienić. Tak mi podpowiada głos rozsądku/chłopski rozum.

W Leonie jest podwójny
https://allegro.pl/kategoria/motoryzacj ... t-1-3-0717

W poprzedniej generacji holcwagenowatych też był podwójny, tylko po obu stronach, na osobnych mocowaniach. W nowszych, jak wszystko inne "twardego" typu, zubożało.

Wracam do Was, zaplacilem jakies 200zl za to ze mi go sprawdzili i wskazali uszkodzenia. Wsadzili na miejsce i dziala do dzisiaj. Ehh