LeonClub

Witam od 3 dni mam dziwny objaw w aucie (pracujący wentylator chłodnicy). Dziś rano wsiadłem do auta odpaliłem i pojechałem do pracy jak co dzień ( dystans do pracy około 4km),po dotarciu zgasiłem auto i wysiadając zauważyłem że pracuje wentylator chłodnicy, tak jest od 3 dni po przejechaniu krótkiego dystansu się skubaniec włącza. Temperatura na zegarach w normie "90 stopni" na zewnątrz z rana jest przymrozek, aktualnie jest 11 stopni, klimatyzacji nie używam, autem jeżdżę spokojnie bo mam dopiero 800km na liczniku. Czy ktos z was miał podobny przypadek?

Może DPF się wypalał...?

Raczej na 100 % podczas wypalania DPF-a jest pracujący wentylator.

DPF? Przy jeździe po mieście? I do tego przy tak znikomym przebiegu?

Też tak mam po spokojniej jeździe i czuć jeszcze specyficzny zapach spalenizny. I też wyczytałem, że to wypalający się filtr DPF. Wniosek jest jeden, pełny but w chłodnicę.

Przewertowałem forum Skody i w oIII jest tak właśnie podczas wypalania DPFa, czyli problem rozwiązany.

To po wyłączeniu silnika jeszcze sie wypala?

niee, po wyłączeniu silnika wentylator musi schłodzić silnik.

W Twoim przypadku problemy mogące wystąpić z DPF-em nie będą spowodowane długim okresem jego eksploatacji, lecz brakiem warunków do jego prawidłowego wypalenia. Także problemy możesz mieć np. za tydzień , miesiąc , jeżeli nie dasz DPF zakończyć rozpoczętej juz procedury wypalania. Jest to ciężko osiągnąć w ruchu miejskim, a tym bardziej na krótkich odcinkach, bo żeby procedura wypalania się rozpoczęła silnik musi osiągnąć odpowiednią temperaturę , a żeby się zakończyła potrzeba około 20 min w ruchu miejskim. Ty jak piszesz robisz 4 km do pracy , także gasisz silnik zapewne po dopiero co rozpoczętej procedurze wypalania nie dając mu się do końca oczyścić dlatego już 3 dzień z rzędu jak pisałeś dojeżdżając do pracy miałeś załączony wentylator chłodnicy, bo komputer zaczynał procedurę wypalania DPF-a przy każdej nadarzającej się okazji. Dalsza taka eksploatacja to gwarantowane problemy z DPF-em Jeżeli robisz tylko takie krótkie odcinki to niestety musisz raz w tygodniu auto gdzieś porządnie przegonić.

@Carloss: A czy nie jest to tak, że aby popiół w DPF zaczął się wypalać musi samochód jechać ze stała prędkością (powyżej 2000 rpm) przez co najmniej kwadrans?

Carloss napisał(a):W Twoim przypadku problemy mogące wystąpić z DPF-em nie będą spowodowane długim okresem jego eksploatacji, lecz brakiem warunków do jego prawidłowego wypalenia. Także problemy możesz mieć np. za tydzień , miesiąc , jeżeli nie dasz DPF zakończyć rozpoczętej juz procedury wypalania. Jest to ciężko osiągnąć w ruchu miejskim, a tym bardziej na krótkich odcinkach, bo żeby procedura wypalania się rozpoczęła silnik musi osiągnąć odpowiednią temperaturę , a żeby się zakończyła potrzeba około 20 min w ruchu miejskim. Ty jak piszesz robisz 4 km do pracy , także gasisz silnik zapewne po dopiero co rozpoczętej procedurze wypalania nie dając mu się do końca oczyścić dlatego już 3 dzień z rzędu jak pisałeś dojeżdżając do pracy miałeś załączony wentylator chłodnicy, bo komputer zaczynał procedurę wypalania DPF-a przy każdej nadarzającej się okazji. Dalsza taka eksploatacja to gwarantowane problemy z DPF-em Jeżeli robisz tylko takie krótkie odcinki to niestety musisz raz w tygodniu auto gdzieś porządnie przegonić.

Mądrze piszesz, na szczęście do autostrady mam 4km, przegonienie auta raz na dwa tygodnie powinno wystarczyć.

-- 13 marca 2014, 08:25 --

wodzik napisał(a):@Carloss: A czy nie jest to tak, że aby popiół w DPF zaczął się wypalać musi samochód jechać ze stała prędkością (powyżej 2000 rpm) przez co najmniej kwadrans?

Kolego popiół się nie wypala, sadza się wypala a pozostały z niej popiół pozostaje w filtrze i to on zatyka nam DPF, VCDS mierzy zapełnienie popiołem w ml, graniczna jego wartość to 175ml, teoretycznie przy takich parametrach musimy zacząć się już martwić. Tak jak pisałem w poprzednich wątkach o Passacie znajomego (taxi) ma ponad 280tyś km, u niego DPF jest zapełniony popiołem 219ml (dużo ponad normę) a zapełnienie sadzą (poruszająć się w mieście) 12-17%, po wjechaniu na autostradę sadza spada do 3-7%, jego DPF można uratować tylko środkami chemicznymi, mocząc go w nich tak aby rozpuściły popiół zbity na kamień. Chociaż przy takim zapełnieniu wątpię aby jakiekolwiek chemikalia ruszyły te dziadostwo. Bardzo wielu ludzi myli zapełnienie popiołem a zapełnienie sadzą.

wodzik napisał(a):@Carloss: A czy nie jest to tak, że aby popiół w DPF zaczął się wypalać musi samochód jechać ze stała prędkością (powyżej 2000 rpm) przez co najmniej kwadrans?

To co napisałeś to są optymalne warunki do wypalania DPF-a. W ruchu miejskim też się wypali , ale trwa to dłużej i nie wypali się tak dogłębnie jak przy jeździe autostradowej. Mi czasami DPF w ruchu miejskim (Warszawa) wypala się dwa razy dziennie, mniej więcej co około 100 max 200 km. Po autostradzie mam spokój na jakieś 400 km tak więc różnica jest i to spora.
Oczywiście wypala się sadza a nie popioły

DPF i koniec ... Sprawa normalna już od 1P

Też tak czasami mam jak odpalam auto jade i widzę że lekko podwyższone obroty na światłach to DPF się dopala i super szybko dogrzewa silnik


Nie martw się ja strzelam przebiegi w 85% w trasie i czasami w mieście jak pojeżdżę chwile dłużej (typu 2-3dni po paręnaście km) to mam to samo z DPF.


PS Mi na 18tys przebiegu w 5F, DPF wypalał się ze 15-20 razy.

U siebie mam najechane niecałe 8 tyś. km i kilka razy również DPF się wypalał. Cykl mieszany z przewagą poza miastem.

-- 15 marca 2014, 01:07 --

Dzisiaj miałem to samo. Gasze silnik a tu wentylator działa. Odpaliłem go jeszcze raz i zgasiłem i się wyłączył. Teraz wchodzę na forum i widzę, że to normalne. Następnym razem poczekam aż sam sie wyłączy.

Wysłane z mojego Note 3

A mnie powoli ten okoshit zaczyna irytować. Zawsze włączy się w nieodpowiednim momencie, jak zajadę do domu, czy do sklepu na zakupy. I zamiast zgasić silnik i wyjść to muszę jeździć bez celu jak idiota. Gdzie tu ekologia... . Żeby chociaż była jakaś kontrolka informacyjna. że rozpoczęła się procedura wypalania filtra cząstek stałych a tu ot, niespodzianka.

Pazdz napisał(a):A mnie powoli ten okoshit zaczyna irytować. Zawsze włączy się w nieodpowiednim momencie, jak zajadę do domu, czy do sklepu na zakupy. I zamiast zgasić silnik i wyjść to muszę jeździć bez celu jak idiota. Gdzie tu ekologia... . Żeby chociaż była jakaś kontrolka informacyjna. że rozpoczęła się procedura wypalania filtra cząstek stałych a tu ot, niespodzianka.

Ja czekam 1,5 - 2 min, a potem gasze silnik normalnie. Po skończeniu gwarancji i tak DPF wylatuje.

Wysłane z mojego Note 3

U mnie też się to cyklicznie powtarza- tylko słyszę to dopiero jak zgaszę silnik i wysiądę z samochodu. Pytanie: czy włączać silnik i jezdzić czy zostawić zgaszony i dać się wypalić?

Nie no, bez jaj. Nie mówicie mi, że czekacie w aucie na zapalonym silniku aż wam się DPF wypali. Bez przesady...

W 1P po 3 przerwanych procedurah wypalania DPF auto wpadało w tryb awaryjny...

Koledzy to że wiatrak chodzi i to dłuższą chwilę po zgaszeniu to tylko dlatego by schłodzić dpf po procedurze wypalania.
By się nic nie zjarało .
Dpf-y w naszych autach są bezobsługowe - dlatego brak kontrolki.
Jeżdźić normalnie i mieć to w dupie - tyle od mojego mechanika

Misiek3city napisał(a):Jeżdźić normalnie i mieć to w dupie

Tego się trzymam.

Zachciało się wam dizla to macie depeefy:P

Vampire1984 napisał(a):Zachciało się wam dizla to macie depeefy:P

Osobiście wolałbym benzynę, aczkolwiek przy 40 tyś. km rocznie i cenie paliwa netto rachunek jest prosty.

Pazdz napisał(a):

Vampire1984 napisał(a):Zachciało się wam dizla to macie depeefy:P

Osobiście wolałbym benzynę, aczkolwiek przy 40 tyś. km rocznie i cenie paliwa netto rachunek jest prosty.

U mnie podobna sytuacja, z tym, że rocznie robię 25-30 tys. km, ale cena paliwa netto robi swoje mimo wszystko

Wysłane z mojego Note 3

Vampire1984 napisał(a):Zachciało się wam dizla to macie depeefy:P

kolego kolejny raz pokazujesz swoja arogancje, prosze Cie opanuj sie ile mozna, mam diesla i benzyne oba auta 2014r i co?

Vampire1984 napisał(a):dizla

RedBool napisał(a):

Vampire1984 napisał(a):Zachciało się wam dizla to macie depeefy:P

kolego kolejny raz pokazujesz swoja arogancje, prosze Cie opanuj sie ile mozna, mam diesla i benzyne oba auta 2014r i co?

Vampire1984 napisał(a):dizla

Wiem jak się pisze diesel, angielskiego uczyć mnie nie musisz bo znam go doskonale, nie arogancje widać Ty nie masz poczucia humoru i bierzesz wszystko jak jest napisane nie zważając na emoty itd, 2 kolegów wyżej zrozumiało mój żart:).

Vampire1984, sorry ale muszę
Diesel nie ma NIC wspólnego z językiem angielskim. To nazwisko NIEMIECKIEGO konstruktora, Rudolfa Diesla, który opracował silniki ZS (z zapłonem samoczynnym).

Vampire1984 napisał(a):Wiem jak się pisze diesel, angielskiego uczyć mnie nie musisz bo znam go doskonale

Płaczę.

Wiem jak się pisze diesel, angielskiego uczyć mnie nie musisz bo znam go doskonale

to żeś teraz błysnął...

regina28 napisał(a):A mogę dopytać jaki płyn chłodniczy

G13

Wczoraj byłem w ASO Volkswagena celem wymiany oleju, bo stuknęło 45 tyś. km Pytałem o wypalanie DPF i dowiedziałem się, że żeby została podjęta próba wypalania filtra musi być odpowiednia ilość paliwa, tzn. powyżej rezerwy. Wentylator po procedurze może nawet pracować do 10 minut, więc sytuacja jak najbardziej w normie. Natomiast jeżeli np. będzie mało paliwa i w przypadku kiedy 3 razy nie będą spełnione warunki do wypalenia DPF, to komputer pokaże błąd i trzeba udać się do ASO na ręczne wypalenie tego ustrojstwa.

http://leszek.onair.pl/759/samoczynne-o ... di-170-km/ może to pomoże

Witam. Panowie i Panie...a nie jest czasem tak, że jak chodzi wentylator po zgaszeniu silnika to poprostu dochładza głowicę? Ja po dłuższej/krótszej ostrej wycieczce zawsze obsewuję pracę wentylatora po wygaszeniu silnika. DPFy są u nas bezobsługowe - silnik sam podnosi sobie obroty kiedy potrzebuje i dopala filtr. To nie ta technologia co np. w Audi B7 gdzie kazali mi raz na miesiąc strzelać trasę 30 min po banie na wyższych obrotach.

Witam. Ja mam 1.6 TDI CLHA. U mnie regularnie co okolo 320 lub 400km sie wypala filtr. Jak go najdzie ochota na wypalanie to widze juz po spalaniu, bo zamiast 4.8 litra na autostradzie to mam 5.5 np. Basowy dzwiek silnika podczas ruszania i obroty 1000rpm. Do pracy jade 32km w jedna strone i jak dojezdzam to akurat konczy wypalanie. Teraz jak jest zimno to robie kolko dookola firmy zeby tylko dokonczyc. Z dwa razy moze sie zdarzylo ze jak dojechalem do domu, to sie wypalal. Wylaczylem silnik, i wyly wentylatory chlodnicy. Nie ma wtedy powodu do obaw, nastepne uruchomienie silnika spowoduje szybsze zagrzanie i kontynuacje wypalania. Drugi raz wylaczylem silnik pod koniec wypalania, i po ponownym uruchomieniu juz nie kontynuowal. Mysle ze wypalil sie na tyle ze nie bylo takiej potrzeby. Sa dwa czujniki przed i za filtrem ktore mierza cisnienia i na ich podstawie komputer uruchamia proces wypalania. Natomiast po tak nie dokonczonej procedurze nastepne wypalanie odbylo sie znacznie predzej. Powiedzmy po 200km. 8km przed praca zjezdzam z autostrady na ekspresowke i stoje wtedy na swiatlach i wtedy sie wypala tak wiec widze kazdy proces wypalania i resetuje trip komputer. Wtedy widze ze dobijam do 320km to zaraz moze sie zaczac wypalanie. I tak wlasnie jest. Tym sposobem potrafie mniej wiecej oszacowac kiedy bedzie sie wypalac. Proces wypalania zaczyna sie powyzej temp oleju 80°C. W baku powinno byc powyzej rezerwy. Najszybciej wypala przy stalych obrotach 2000rpm ale przy mniejszych tez wypali tylko trwa to dluzej. Po miescie non stop swiatla tez mi sie kilka razy wypalal, bez problemu. Jesli pod domem zauwazycie ze zaczal sie wypalac, normalnie wylaczcie. Sterownik bedzie kontynuowal na drugi dzien. W ten sposob jezdzac mialem sadze ba poziomie 0 przez pierwsze 45tys km. Po tym na probe wlalem podczas dwoch tankowan olej do dwusowow liqui moly. Poziom ten wzrosl do 4g. Nie zalewam juz wiecej nic do baku procz dedykowanej chemii i od 35 tys km poziom 4g sie utrzymuje bez zmian. Mysle ze gdybym nie kombinowal z olejem do 2t to nadal by bylo 0g sadzy.

Le0nZawodowiec napisał(a):Witam. Ja mam 1.6 TDI CLHA. U mnie regularnie co okolo 320 lub 400km sie wypala filtr. Jak go najdzie ochota na wypalanie to widze juz po spalaniu, bo zamiast 4.8 litra na autostradzie to mam 5.5 np. Basowy dzwiek silnika podczas ruszania i obroty 1000rpm. Do pracy jade 32km w jedna strone i jak dojezdzam to akurat konczy wypalanie. Teraz jak jest zimno to robie kolko dookola firmy zeby tylko dokonczyc. Z dwa razy moze sie zdarzylo ze jak dojechalem do domu, to sie wypalal. Wylaczylem silnik, i wyly wentylatory chlodnicy. Nie ma wtedy powodu do obaw, nastepne uruchomienie silnika spowoduje szybsze zagrzanie i kontynuacje wypalania. Drugi raz wylaczylem silnik pod koniec wypalania, i po ponownym uruchomieniu juz nie kontynuowal. Mysle ze wypalil sie na tyle ze nie bylo takiej potrzeby. Sa dwa czujniki przed i za filtrem ktore mierza cisnienia i na ich podstawie komputer uruchamia proces wypalania. Natomiast po tak nie dokonczonej procedurze nastepne wypalanie odbylo sie znacznie predzej. Powiedzmy po 200km. Ja widze kazdy proces wypalania i resetuje trip komputer. Bo 8km przed praca zjezdzam z autostrady i jak stoje na swiatlach to widze ze sie wypala. Proces wypalania zaczyna sie powyzej temp oleju 80°C. W baku powinno byc powyzej rezerwy. Najszybciej wypala przy stalych obrotach 2000rpm ale przy mniejszych tez wypali tylko trwa to dluzej. Po miescie non stop swiatla tez mi sie kilka razy wypalal, bez problemu. Jesli pod domem zauwazycie ze zaczal sie wypalac, normalnie wylaczcie. Sterownik bedzie kontynuowal na drugi dzien. W ten sposob jezdzac mialem sadze ba poziomie 0 przez pierwsze 45tys km. Po tym na probe wlalem podczas dwoch tankowan olej do dwusowow liqui moly. Poziom ten wzrosl do 4g. Nie zalewam juz wiecej nic do baku procz dedykowanej chemii i od 35 tys km poziom 4g sie utrzymuje bez zmian. Mysle ze gdybym nie kombinowal z olejem do 2t to nadal by bylo 0g sadzy.

Te 4 g to masz na myśli obliczoną masę sadzy czy zawartość popiołu w oleju? U mnie przy 90 tys na budziku również zostaje 4g po procesie wypalania no chyba że akurat jadę płynnie autostradą to zszedł mi do 2 g. Zawartość popiołu w oleju rośnie wraz z przebiegiem i u mnie wynosi 24 g

Jak zauwazylem to sa tam wartosci w litrach i gramach. Chodzi o popioly olejowe. Przez pierwsze 45 tys bylo zawsze zero, bez wzgledu czy to zaraz po wypaleniu, czy przed wypaleniem. Po liqui moly jest 4.0g lub 0.01l. Nie wiem czy to kwestia przypadku ale po wlaniu oleju 2t do baku podczas tankowania przybylo najpierw 2g a po drugim tankowaniu 4g. Przestalem lac olej 2t I od 35 tys sie tak utrzymuje non stop bez zmian. Mysle ze to jest to co nie da sie wypalic. Korci mnie kiedys sprobowac wyczyscic filtr jakas chemia i zobaczyc czy rozpusci cos. W kazdym badz razie te 4g sa po liqui moly, maks dopuszczalna ilosc w przypadku 1.6 tdi to 80.00g. Tak wiec mam jeszcze duzy zapas.

Le0nZawodowiec napisał(a): Poziom ten wzrosl do 4g.

Jak sprawdzamy?

Vcds sprawdzalem do tej pory, a teraz obdeleven

To muszę poszukać bo jeszcze się nie dogrzebałem. Fakt, że dopiero zaczynam z vcds-em.

W vcds, wchodzisz w silnik, i sa tam dwie opcje, meas blocks i adv meas blocks. Nie pamietam w ktorej to jest ale w jednej z tych dwoch. Otworzy Ci sie lista, z ktorej wybierasz particulate filter oil ash volume.

Dzieki, narazie zaskoczyło mnie, że po 8k pokazał mi niską jakość oleju, a leję Millersa...

Na tygodniu ogarnę.

Musze powoli sobie obczaic kodowanie i zobaczyć co mogę zrobić w warunkach domowych żeby nie załamać systemu

Moze nie dogrzany jest? Nie znam Twojego stylu jazdy, ja pierwsze dwie wymiany mialem lany Castrol w serwisie a pozniej juz tylko liqui moly i nigdy mi sie komunikat o niskiej jakosci oleju nie pojawil. Nawet nie musze dolewac miedzy wymianami. Natomiast jak pokopiesz troche to sie dokopiesz do zmiany trybu serwisu olejowego, mozna zmieniac ze zaleca wymiane na podstawie jakosci oleju. Nie pamietam teraz z glowy gdzie to jest ale jaka bede miec chwilke pozniej to popatrze.

Le0nZawodowiec napisał(a):Moze nie dogrzany jest? Nie znam Twojego stylu jazdy

Jeżdżę spokojnie (bez zamuły), 2-3 razy w tygodniu robię autostradę i chcąc nie chcąc 100C wskakuje na kilkadziesiąt km. Chyba bym nie szedł w tę stronę.
Tras po 2-3km nie robie prawie wcale.

Le0nZawodowiec napisał(a):ja pierwsze dwie wymiany mialem lany Castrol w serwisie a pozniej juz tylko liqui moly

Niby Millers stoi powyżej każdego z nich (low saps, niskie popiołki etc.) i tym bardziej mnie to dziwi. Ciekawe na jakiej podstawie ogarnia taki odczyt. Na Millersie zrobilem od wymiany 9k więc bez szału jak na auto przeznaczone do LL.
Wymiany robię co 10-15 k.

W zegarach, w adaptacji jest opcja zmiany trybu serwisowego. Jest kilka opcji, ja sprawdzalem w obdeleven ale w vcds beda takie same opcje w tym samym miejscu. Zadam takie dosyc glupio oczywiste pytanie, sprawdziles poziom oleju?

-- 28 grudnia 2017, 22:09 --

W sensie czy nie przybywa go np po wypalaniu filtra np w miescie?

Le0nZawodowiec napisał(a): Zadam takie dosyć głupio oczywiste pytanie, sprawdziłeś poziom oleju?

Nie ma głupich pytań. Sprawdzałem jest ok.
Może to kwestia odczytu. Muszę sprawdzić po następnej wymianie czy na świeżo odczyt będzie taki sam.

Dziwna sprawa, moze cos z czujnikiem? Ja tez bym zmienil olej, i obserwowal na nowym. A stary olej? Wzialbym probke wyslal do firmy ktora sie zajmuje badaniem skladu chemicznego i poprosil o takie wlasnie badanie. Tak z czystej ciekawosci. Ale ja to ja. Miejmy nadzieje ze po wymianie bedzie wszystko oki.

Musze poobserwować. Tak czy inaczej wymiana niedługo i po niej chips. Musze jeszcze tylko tunera wybrać bo mam 2-3 typy w łodzkim i jeszcze "się wachom".

Nie wiem jak w leonach, ale generalnie w autach z dpf po chipsie lubi sie on zapelniac szybciej. Tak slyszalem, moze to kwestia tego czy ktos dobrze program zrobi.

Jakiś artykuł lub link do forum czy bardziej "miejskie" legendy?

Jeste to możliwe przy źle ogarniętej mieszance. Jeśli auto nie dopala to sadz pojawia się więcej. Powiedzmy, że konie muszą być "bezdymne"