LeonClub

Cześć Kolezanki i Koledzy.
Zamówiłem 2 tyg. temu czerwonego Leona ST FR z silnikiem 1,4. Poinformowano mnie że od ostatniej wyceny nastąpiła zmiana roku modelowego przy zamówieniach i wycofano silnik 1,4 o micy 140 koni a w jego miejsce wchodzi 150 konna wersja z systemem ACT. Różnica w cenie to 4100 zł. Ktoś się orientuje czy różnica w cenie wynika tylko ze zmiany silnika czy też z uwagi na moc powyzej 140 hp musiałem dopłacić za multilink?
Pozdrawiam!

Z tego co pamiętam to zawieszenie typu Multilink jest dopiero od 180PS w górę,

2.0 TDI 150 PS ma z tyłu belke skrętną, więc ten 1.4 150PS prawdopodobnie też bedzie miał
zawieszenie tego typu.

Wejdź na stronę seata w cennik, wszystkie potrzebne info tam masz

Dzięki za szybką odpowiedź. Zastanawiam sie jeszcze czy nie zmieniły się przełożenia skrzyni biegów wraz ze zmianą silnika? Ktos ma stary cennik? Mógłbym porównać.
Dzieki.

Podaj maila na pw

Troszkę ich ponosi , 150HP i belka skrętna...... ja mam multilink w Tolku III 1.6 102KM

A ktoś się może orientuje jaka jest różnica (oczywiście poza mocą) między nowym 1.4TSI 125 KM a starym 1.4TSI 122KM? Przy 140KM sprawa wydaje się oczywista (ACT)...

macieluk napisał(a):A ktoś się może orientuje jaka jest różnica (oczywiście poza mocą) między nowym 1.4TSI 125 KM a starym 1.4TSI 122KM? Przy 140KM sprawa wydaje się oczywista (ACT)...

Przypuszczam, że nowa wersja spełnia normę EURO6. Starsze spełniały EURO5.

To żeś błysnął:D...to jest w cenniku czy katalogu:P. Jakieś konkrety techniczne w postaci, co dodali, co usunęli, co zmienili

Witam,
po 10 miesiącach użytkowania i przebiegu 16 tys km kilka słów na temat silnika.
Spalanie średnie z powyższego przebiegu 6.4 l/100km, po przejechaniu 1100 km na wakacje w trybie sport, większość na aktywnym tempomacie, 4 osobach i bagażu na full średnie spalanie wyniosło 6.3 l / 100 km, dla porównania Octavia 1.2 TSI przy identycznym przebiegu rok temu spaliła 5.8 l /100km (różnica seat opony 225/45/17, skoda 195/65/15). Prędkość na trasie zgodnie z dopuszczalnymi prędkościami, większość to 130km/h, jeśli tylko można było jechać z taka prędkością... Gdybym ponownie roważał zakup tego auta to napewno zdecydowałbym się ponownie na Leon'a.

Wczoraj jeździłem tym silnikiem w DSG. Jakieś takie mam dziwne wrażenie, że Lełon był bardziej mułowaty niż mój Rapid 1.4 TSI 122KM :/

W jakim trybie Jechałeś Normal Ecco czy Sport ?

Przy DSG ma to duże znaczenie w 5F

Zwłaszcza przy silniku 150KM, który ma dużo większą turbo dziurę niż 122KM.
Biorąc pod uwagę fakt, że w ECO skrzynia stara się utrzymywać ok. 1500 RPM, to przy tych obrotach 1.4 150KM jeszcze nie za bardzo jedzie, a 122KM już coś tam ciągnie do przodu.

w act powyżej 1800 - 2000 jest ok

DSG w Normal i Sport.

Jeżdżę tym silnikiem już trzeci dzień. Coraz bardziej go rozgryzam i zauważyłem, że przez to odłączanie cylindrów, jest trochę nietypowy. Chodzi mi o utrzymywanie obrotów tak aby spalanie było jak najniższe. Do tej pory zawsze było, że im wyższy bieg tym mniejsze spalanie. A tutaj widzę, że jest trochę inaczej. Nie rozpatruję tutaj ruszania i przyspieszania. Przy spokojnej jeździe ten silnik zdecydowanie mniej pali przy ciutkę większych obrotach. Chodzi o to, że przy niskim zakresie obrotów silnik nie ma wystarczająco mocy, żeby pociągnąć samochód w trybie dwucylindrowym i zasila w paliwo wszystkie. Natomiast wchodząc na wyższy zakres obrotowy samochód ma wystarczającą moc żeby przejść w tryb dwucylindrowy co obniża nam spalanie. Dodatkowo przy tych dwóch cylindrach i przy wyższym momencie obrotowym samochód i tak ma wystarczającą moc żeby w ruchu miejskim gaz tylko delikatnie muskać, a i tak będziemy poruszać się żwawiej niż inni uczestnicy ruchu bez turbinki.
Podsumowując zdecydowanie odradzam jeździć tym silnikiem poniżej 1600 obrotów (mimo że silnik spokojnie sobie radzi już od 1200). Od około 1600-1700 w ruchu miejskim prawie zawsze włącza się tryb dwucylindrowy który zmniejsza zużycie paliwa, a samochód zyskuje już moc do żwawego przemieszczania się.
Tym bardziej, że przy niskich obrotach niskie spalanie okupione jest męczeniem się silnika!

Rychu napisał(a):Natomiast wchodząc na wyższy zakres obrotowy samochód ma wystarczającą moc żeby przejść w tryb dwucylindrowy co obniża nam spalanie. Dodatkowo przy tych dwóch cylindrach i przy wyższym momencie obrotowym samochód i tak ma wystarczającą moc żeby w ruchu miejskim gaz tylko delikatnie muskać, a i tak będziemy poruszać się żwawiej niż inni uczestnicy ruchu bez turbinki.

To ciekawe.
Nie jeździłem silnikiem z ACT ale byłem pewien, że przy przyśpieszaniu auto zawsze wraca do trybu 4-cylindrowego.
A z tego co piszesz nie dzieje się to zawsze - to znaczy dopiero przy próbie bardzo dynamicznego przyspieszenia auto wraca do "pełnego" trybu pracy?

Ja jednak boję się przyspieszać przy obrotach niższych niż 1600-1700 rpm - a to i tak bardzo niska wartość jak na benzyniaka.
Choć faktem jest, że przy tych obrotach nie ma większego problemu, żeby się rozpędzić i jedziemy jak dieslem - jednak podobno to nie najlepszy pomysł

pinkibass napisał(a):Nie jeździłem silnikiem z ACT ale byłem pewien, że przy przyśpieszaniu auto zawsze wraca do trybu 4-cylindrowego.
A z tego co piszesz nie dzieje się to zawsze - to znaczy dopiero przy próbie bardzo dynamicznego przyspieszenia auto wraca do "pełnego" trybu pracy?

Zdecydownie tak. Potrafię spokojnie utrzymać tryb dwucylindrowy wjeżdżając pod średnie wzniesienie jak i spokojnie przyspieszając. Samochód wychodzi mi z trybu dwucylindrowego dopiero jak mocniej wdepnę np. przy zmianie pasa żeby dostosować prędkość do jadących nim pojazdów albo po prostu przy mocniejszym przyspieszaniu.

pinkibass napisał(a):Ja jednak boję się przyspieszać przy obrotach niższych niż 1600-1700 rpm - a to i tak bardzo niska wartość jak na benzyniaka.

Oczywiście nie miałem na myśli wciskania pedału gazu do oporu. Wydaje mi się, że przyspieszanie na potrzeby miejskie przy tych wartościach obrotowych jest w pełni bezpieczne.

Jak jezdzisz delikatnie muskajac pedal gazu od 1500 to sie nic nie powinna dziac, gorzej jak depta sie na maxa.

Jestem po pierwszym tankowaniu. Spalanie liczone na tankowaniu do pełna wyszło mi 6,4, natomiast komputer pokazał mi 6,1 ... Wydaje mi się, że trochę za duży ten rozjazd. Spalanie 30% miasto / 70% trasa (35% autostrada tempomat 130km/h, 35% normalna trasa po drodze krajowej)

Dobry rozjazd mi się rozjeżdża o 0.4l/ To standard, przy accordzie było to 2 litry tak samo yarisie i corolce

Wow. Myślałem, że to jest bardziej dokładne. Dzieki za info.

U mnie rozjazd przy tym silniku to 0-0,1. Przez pierwsze 5 tankowań notowałem skrupulatnie i porównywałem, teraz to olewam (no, może raz na dwa miesiące sobie porównam). Mniej więcej się zgadza i oscyluje koło 6,3 - 6,4, cały czas mieszany, jeżdżę "normalnie".

Wczoraj minął rok jak jeżdżę Leonem z tym silnikiem. Przejechałem 27,5 tys. km. Tryb 2 cylindrowy raczej nie występuje u mnie podczas przyspieszania, ponieważ przyspieszam energicznie aby jak najszybciej osiągnąć żądaną prędkość i wtedy jadę już tylko na 2 cylindrach. Maksymalna prędkość, przy której "utrzymuje" się tryb 2'cylindrów to 140km/h jadąc po autostradzie samemu bez tempomatu, po prostej drodze. Jak samochód jest załadowany to max 130km/h, żeby utrzymać 2 cylindry. Przy wykorzystaniu momentu obrotowego silnika powyżej 100Nm, tryb 2 cylindrowy się wyłącza. Spalanie przez ten czas to ok 6,3 (80% trasa). Jeździłem cały czas z wyłączonym Start Stop. Od miesiąca używam Start Stop i spalanie mam niższe o ok 0,2l/100 km na tych samych odcinkach. Komputer zaniża mi spalanie o ok. 2% czyli w granicach 0,1l/100km Najmniejsze uzyskane spalaniem trasie wg komputera to 4,3l/100km. Na baku przejechane najwięcej 930km. Olej wymieniany przy 15tys. a teraz przy 30tys. będzie pierwszy przegląd. Ogólnie jestem zadowolony z auta. Poprzednio jeździłem dieslem 2.0 TDI i spalanie miałem trochę wyższe niż teraz przy benzynie ale komfort jazdy zdecydowanie na korzyść Leona

Nie wiem jak to robocie, ale ja maksymalnie na baku robię 740km i to jak oszczędnie staram się jeździć, tryb 60% autostrad, 40% miasto.

Rychu napisał(a):

pinkibass napisał(a):Nie jeździłem silnikiem z ACT ale byłem pewien, że przy przyśpieszaniu auto zawsze wraca do trybu 4-cylindrowego.
A z tego co piszesz nie dzieje się to zawsze - to znaczy dopiero przy próbie bardzo dynamicznego przyspieszenia auto wraca do "pełnego" trybu pracy?

Zdecydownie tak. Potrafię spokojnie utrzymać tryb dwucylindrowy wjeżdżając pod średnie wzniesienie jak i spokojnie przyspieszając. Samochód wychodzi mi z trybu dwucylindrowego dopiero jak mocniej wdepnę np. przy zmianie pasa żeby dostosować prędkość do jadących nim pojazdów albo po prostu przy mocniejszym przyspieszaniu.

pinkibass napisał(a):Ja jednak boję się przyspieszać przy obrotach niższych niż 1600-1700 rpm - a to i tak bardzo niska wartość jak na benzyniaka.

Oczywiście nie miałem na myśli wciskania pedału gazu do oporu. Wydaje mi się, że przyspieszanie na potrzeby miejskie przy tych wartościach obrotowych jest w pełni bezpieczne.

Dzien dobry, skad obawy o przyspieszanie w tym zakresie obrotow? Chidzi o turbine?

Generalnie o duże obciążenie elementów silnika - panewek, wału, tłoków.
Dodatkowo szybciej zużywa sie dwumasa jeśli ktoś ma.

No i zakładając taką jazdę ciągle dochodzi do nadmiernego odkładania sie nagaru - na zaworach i elementach turbo przyspieszając zużycie.

Nie macie czasem wrażenia jak się bardzo wolno toczycie na dwójce lub trójce, że silnik/samochód robi takie delikatne "hopki"?

pinkibass napisał(a):Generalnie o duże obciążenie elementów silnika - panewek, wału, tłoków.
Dodatkowo szybciej zużywa sie dwumasa jeśli ktoś ma.

No i zakładając taką jazdę ciągle dochodzi do nadmiernego odkładania sie nagaru - na zaworach i elementach turbo przyspieszając zużycie.

Dzieki za odpowiedz. Czy Leony 1.4 150km z DSG posiadaja dwumase?

Ostatnio wykręciłem taki wynik:



Praktycznie 90% trasa ciąąąąąągle za tirami + dynamiczne wyprzedzania tirów.

Poniżej prezentuję spalanie, jakie udało mi się uzyskać we wrześniu tego roku na trasie ok. 50km. Średnia prędkość 65km/h, przejazd m.in. przez 15 sygnalizacji świetlnych. Trzeba pamiętać, że trasa trasie nie równa...

wow niezle ja zrobilem swoim tydzien temu na trasie 60km predkosci sredniej 60 z groszem 4.4/100. Jechalem non stop tempomat 90/h tryb eco s/s wylaczone na stale zero wyprzedzania 10 swiatel

maison napisał(a): Trzeba pamiętać, że trasa trasie nie równa...

No a propos to nie sądzicie Panowie (bo Pań tu chyba nie ma , że porównywanie między sobą zużycia paliwa nie ma większego sensu? Ja zrobiłem kiedyś minimum na poziomie 4,5l \100 km (co ciekawe na odcinku 36 km do pracy) i w życiu nie zejdę niżej choćby z tego powodu, że jeżdżę po wyżynie krakowsko-częstochowskiej i spalanie "dobijają" mi ciągłe wspinaczki pod górę (których nie zrekompensuje się zjazdami). Ten sam samochód w tych samych warunkach w woj. wielkopolskim (równina) zużyje 0,5l mniej...

Jest bez sensu, ale zawsze ekscytuje

Tylko pokazuje to ze jednak te silniki sa dosc oszczedne bo raczej watpie by jakims innym wyszlo podobne;p no ale jak przedmowca ekscytuje

Wasze wyniki dobrze obrazują spalanie tsi i widać, że jednak do TDI daleka droga. Żeby uzyskać taki wynik, praktycznie prędkość 90 bez dotykania gazu. W takim trybie to i 1.8 spali 5.5 również mi się udało. Realnie dla 1.4 i 1.8 można pomnożyć x 2. Więc nadal disel jest nie do przebicia i raczej tak zostanie. Chyba że w trasie zostanie jeden cylinder podczas pracy raczej nie możliwe.

No razy 2 raczej nie ale tak 50% wiecej bo ja jadac na tej samej trasie 120-130 juz mi pokazuje ponad 5.5 blizej 6. Na autostradzie przy 140 sprawdzalem komputer pokazuje juz 8/100 i fakt diesel bedzie wtedy chyba mial z 6/100

Jeżdżąc latem przy prędkościach 170/h na tempomacie komputer pokazuje około 8L zaś przy 140 coś lekko ponad 6L. Będę w przyszły wtorek robił trasę 1300km to skanuje dane i zdam relacje ile skonsumowal

1.4 tsi act + podtlenek LPG oprócz auta elektrycznego nie ma sobie równych Jak prins dopracuje swoje instalacje i zrobi dobre ceny, wtedy tsi zyska innego wymiaru. Nawet na rynku wtórnym może być atrakcyjny. Obecnie tsi zostaje tylko dla bardzo odważnych i masochistów

daniel28, ja mam średnie spalanie z całego okresu użytkowania samochodu (44000 km) dokładnie 6.8 l/100km (1.4 TSI 122 KM). Przy czym ok. 60-70% z tego to autostrady z prędkością 140-150km/h na tempomacie. Nie jest więc źle i na pewno nie jest daleko do TDI. Owszem, pali więcej niż TDI, ale moim zdaniem nie na tyle, żeby opłacało się dopłacać tak dużo do TDI i jeszcze słuchać klekotu
Kolega ma Octavię III 1.6 TDI i na tej samej trasie wychodzi nam ok. 1-1.5 l/100km różnicy, a różnica w osiągach jest spora. W mieście pewnie różnica zwiększyłaby się na korzyść TDI, ale dalej nie na tyle, żebym wolał wziąć TDI.
U mnie na autostradzie przy 140-150 na tempomacie wychodzi praktycznie zawsze 7-7.3 l/100km, niezależnie od tego czy to lato, czy zima. Różnica jest tylko jak mocno wieje i jadę pod wiatr.

Mam octavie 1.6 TDI i nie wiem jak bym musiał piłować w mieście żeby spalić 8 litrów. W 1.8 jak by się postarał to i 15 l jest do zrobienia. Na trasie różnica się zaciera, nawet BMW 750 jest w stanie zejść do 8 litrów. Tylko właśnie nie każdemu pasuje disel w samochodzie osobowym.

szczeslaw napisał(a):6.8 l/100km (1.4 TSI 122 KM).

To jest tylko 1.4. więc taki wynik ma co drugi.

daniel28 napisał(a):Mam octavie 1.6 TDI i nie wiem jak bym musiał piłować w mieście żeby spalić 8 litrów.

Si, na ogół Pali 5-6L , idealny silnik do przemieszczania się z A do B. Koszty żadne.

daniel28, ale porównujesz 1.8 benzynę do 1.6 TDI. Lepszym porównaniem jest 1.4 TSI (a nawet 1.2, jeśli weźmiemy pod uwagę moc i osiągi) do 1.6 TDI.
Z 1.4 TSI w mieście też nie ma tragedii. Największy wynik jaki uzyskałem, to było 9l/100km w mega korkach (średnia prędkość z 17km to było 15 km/h). Zazwyczaj uzyskuję 6-7 l/100km, w zależności od korków. Czaaaaaaaasem 8, przy większych korkach.
Jeżeli jeszcze porównamy osiągi 1.6 TDI do 1.4 TSI, dodamy do tego różnicę w cenie, kulturze pracy i fakt, że TDI ma DPF, to dla mnie wybór jest jasny
chlorek, może i ma co drugi. Ja się nie licytuję, komu mniej pali, bo to nie ma sensu. Podaję tylko wartość, żeby pokazać, że DLA MNIE TDI nie ma sensu. Skoro różnica w spalaniu (nawet po mieście) wychodzi średnio ok. 1-1.5 l/100km, to różnica w cenie samochodu zwróci się akurat wtedy, kiedy planuję sprzedać Leona. To niech mi pali ten litr więcej, a w zamian mam lepsze osiągi, ciszę w samochodzie i brak DPF.

Mam takie samo podejście, wcześniej miałem trzy A4 w dieselu i....na razie nie tęsknię ..Cisza, brak telepawki, i po minucie cieplutko w aucie. U mnie spalanie od zakupu - przebieg 2600km - 6,8 l. - 70% miasto, jak dla mnie rewelacja. Przy moich przebiegach w granicach max. 20 tys./rok i zamiarze sprzedaży po 4 latach zakup auta na gnojówkę jest irracjonalny

Co do ogrzewania w TDI to szybciej mam ciepło niż u syna corsie D -1.2 w benzynie,a szybki odmarzają błyskawicznie i to wszystkie...nie wiem,seat ma jakieś wspomaganie elektryczne ogrzewania?Fakt,że olej osiąga teraz optymalną temperaturę po zrobieniu 14 km,tyle mam z pracy do domu.Co do spalania Seata ST 1,6 Tdi start/stop mam jego już równy rok,zrobione 22 coś tam kkm,średnia 5.4 l,dolane 0,7 l oleju,przegląd longlife.

daniel28 napisał(a):Wasze wyniki dobrze obrazują spalanie tsi i widać, że jednak do TDI daleka droga. Żeby uzyskać taki wynik, praktycznie prędkość 90 bez dotykania gazu. W takim trybie to i 1.8 spali 5.5 również mi się udało. Realnie dla 1.4 i 1.8 można pomnożyć x 2. Więc nadal disel jest nie do przebicia i raczej tak zostanie. Chyba że w trasie zostanie jeden cylinder podczas pracy raczej nie możliwe.

IMHO 1,4 TSI nie można zmusić do zrobienia 15l\100 km, jak piszesz powyżej "Jedyne"co mi się udało (max. szaleństwa w trybie Sport) to 9,9l\100 km. Jednak Twoje 1.8 trzeba czymś karmić... tzn. płacić za dobre samopoczucie posiadania stada utuczonych momentem kucy 1,4 TSI przy umiejętnej jeździe osiąga wyniki diesla 1,6 TDI (przy o wiele lepszych osiągach, niższych kosztach obsługi i niewiele droższym paliwie - a przypominam, że jeszcze niedawno ceny Pb i ON były takie same) o czym świadczą pokazywane tutaj zdjęcia spalania na poziomie 4,5l\100 km (kiedyś w benzynie wartość nie osiągalna). Na średnio (z kilku tys. km) wychodzi ok. 6 l\100 km i wcale nie trzeba trzymać 90 km/h... generalnie w ogóle specjalnie nie trzeba się starać, aby taki wynik osiągnąć. Jak się starasz to zejdziesz do 5,6 l\100 km. Jak jesteś niesłychanie spokojnym człowiekiem lub ECO freakiem to zejdziesz do 5,2 l\100 km, przy czym cały czas mówimy o spalaniu średnim z dystansu kilku tys. km (a nie kilkudziesięciu km na których zdarzają się wyniki rzędu 4,5l\100 km). Oczywiście powyżej 120 km\h zużycie rośnie gwałtownie i tu diesel zostawa 1,4 TSI daleko w tyle. Tyle, że w porównaniu do innych benzyn wynik i tak pozostaje rewelacyjny (kumpel ma Megane 1.2 PureTech 130 KM i 7,5l\100 km to u niego sukces). Dla kogoś kto jeździ krótkie odcinki (100 km?) 1,4 TSI będzie rewelacyjny i tani. Dla kogoś kto wali po kilkaset km dziennie autostradami na pewno opłacalny będzie diesel (i nie przeszkadza tak klekot, bo i tak szum powietrza słychać )

Po waszych testach uważam, że 1.4 jest mega oszczędny. Choć zakup disla nadal jest warty uwagi. Wszystko sprowadza się do prędkości przelotowych i sposobu eksploatacji. Jak ktoś będzie miał dylemat w tym temacie znajdzie odpowiedz

EmJot napisał(a):[Oczywiście powyżej 120 km\h zużycie rośnie gwałtownie i tu diesel zostawa 1,4 TSI daleko w tyle.

Niekoniecznie.

RedBool napisał(a):Jeżdżąc latem przy prędkościach 170/h na tempomacie komputer pokazuje około 8L zaś przy 140 coś lekko ponad 6L. Będę w przyszły wtorek robił trasę 1300km to skanuje dane i zdam relacje ile skonsumowal

"Lekko ponad 6L" w dieslu. Dla porównania u mnie:

szczeslaw napisał(a):U mnie na autostradzie przy 140-150 na tempomacie wychodzi praktycznie zawsze 7-7.3 l/100km, niezależnie od tego czy to lato, czy zima. Różnica jest tylko jak mocno wieje i jadę pod wiatr.

Czyli dalej wychodzi litr różnicy. Dla Style różnica w cenie między 1.6 TDI a 1.4 TSI 125 KM to obecnie 5000 PLN. Czyli różnica w cenie zwróci się po nieco ponad 100000 km. Opłacalność zależy od planowanego przebiegu do sprzedaży. U mnie to ok. 100000-120000 km, czyli byłoby to na granicy opłacalności, a straciłbym na osiągach, "zyskując" klekot i telepawkę
Dla FR różnica między 1.4 TSI 150 KM i 2.0 TDI 150 KM (podejrzewam, że różnica w spalaniu będzie podobna, lub nawet nieco mniejsza), różnica w cenie to już 9000 PLN. Czyli (zakładając różnicę 1L) zwrot po prawie 200000 km.
O ile oczywiście czegoś źle nie policzyłem.
Konkluzja?

daniel28 napisał(a):Po waszych testach uważam, że 1.4 jest mega oszczędny.

Większość osób kupujących nowe auto to przedsiębiorcy, a to zmienia dużo. Dla osoby fizycznej benzyny wygrywa bez dwuch zdań.

Hej koledzy a czy te nowe TSI biorą wam olej? bo te stare na łańcuchu podobno sporo wciągały ?