Strona 1 z 1

Odgłos spod maski (wycie)

PostNapisane: 17 grudnia 2014, 20:24
przez szczeslaw
Pytanie głównie do właścicieli 1.4 122KM. Czy u was również występuje odgłos wycia/huczenia/miauczenia spod maski? Sam nie wiem, jak go opisać. Coś takiego, jak w poniższym filmiku:
https://www.youtube.com/watch?v=zMRPG9ppNRs
U mnie ten dźwięk jest bardzo słyszalny na zimnym silniku. Bardzo bardzo wyraźnie go słychać, jak wyjeżdżam z garażu podziemnego.
Jak silnik się nagrzeje, odgłos staje się znacznie cichszy, ale nadal można go usłyszeć, zwłaszcza przy przyspieszaniu z pedałem gazu wciśniętym do ok. 3/4 i w zakresie obrotów 2000-3000.
Na samym początku występowało to tylko na zimnyn silniku i było cichsze. Po rozgrzaniu cisza.
Dodam, że od jakiegoś czasu mój samochód nie jeździ, tak jak powinien. Pojechałem kiedyś do serwisu, gdzie podpinali samochód do komputera i dokładnie od tego momentu, samochód zachowuje się jakby stracił z 15-20KM, ten właśnie odgłos się nasilił i nasiliły się drgania silnika na biegu jałowym. Znikł za to metaliczny odgłos, który był słyszalny przy maksymalnych obciążeniu (gwałtowne przyspieszanie), a który pochodził prawdopodobnie (z opisów na forum) od cięgna siłownika sterującego sprężarką.
Cały problem polega na tym, że serwis oczywiście twierdzi, że jest "miód malina", "panie, nic się nie dzieje, auto jeździ normalnie. A tak w ogóle, to jaką to ma moc?" (to ostatnie, to autentyczna wypowiedź z serwisu - najpierw mi mówią, że jedzie ok, a potem pytali czym jechali :D )
Błędów na komputerze brak. Tylko ten odgłos i mniejsza moc.

Re: Odgłos spod maski (wycie)

PostNapisane: 17 grudnia 2014, 21:39
przez Misiek3city
W filmie który zamieściłeś słychać turbinę i nic więcej.
Co do spadku mocy jedź na jakąś hamownie i potwierdź to jakimkolwiek wykresem
z mojego doświadczenia wynika że tzw. dupohamownia to żaden miarodajny pomiar.

Re: Odgłos spod maski (wycie)

PostNapisane: 18 grudnia 2014, 08:09
przez szczeslaw
Dla mnie nie jest to normalny odgłos zdrowej, nowej turbiny. Ale dlatego właśnie chciałem, żeby inni użytkownicy tego silnika potwierdzili, czy to jest w jego przypadku normalne.
Mogę jechać na hamownię, tylko co mi to da, skoro samochód nie był hamowany przed spadkiem mocy? Nie będę miał porównania. Skoro większość silników TSI ma trochę więcej mocy, niż podaje producent, to może się okazać, że moc wyjdzie katalogowa. Tylko co z tego, skoro ewidentnie coś się zmieniło na gorsze? Tym bardziej, że spadek mocy nastąpił nagle, w ciągu chwilowego postoju w serwisie, a nie w ciągu kilku miesięcy jazdy.

Re: Odgłos spod maski (wycie)

PostNapisane: 18 grudnia 2014, 09:56
przez leonwiki
Ja nic takiego nie słyszę u siebie Leon 6 miesięczny 15 tysi przelotu moja rada jedź do innego aso

Re: Odgłos spod maski (wycie)

PostNapisane: 18 grudnia 2014, 23:32
przez Marcin_1p
Zrób logi, może ktoś pomoże...
A jak nie to hamownia i wtedy zweryfikujesz czy trzyma moc...
Dupohamownia nie jest żadnym wyznacznikiem...

Re: Odgłos spod maski (wycie)

PostNapisane: 18 grudnia 2014, 23:36
przez caligator
Ewidentnie jest coś nie tak...

Wysłane z iPhone 7 Prototype build211

Re: Odgłos spod maski (wycie)

PostNapisane: 21 grudnia 2014, 19:09
przez szczeslaw
Nastąpiła mała zmiana zachowania. Ostatnio podczas jazdy na autostradzie usłyszałem dziwny, jakby metaliczny odgłos i od tego momentu "wycia" nie słychać już przy małym obciążeniu (np. podczas porannego wyjazdu z garażu jest cisza). Dalej jest bardzo wyraźne podczas szybszego przyspieszania. Przejechałem się ostatnio kawałek z odpalonym na telefonie Torque. Maksymalne ciśnienie doładowania, jakie udało mi się uzyskać, to 0.6-0.7 bar. Swoją drogą fajnie widać, przy jak wysokim obciążeniu włącza się sprężarka. Olbrzymią większość czasu jechałem bez sprężarki, a program pokazywał podciśnienie w kolektorze ssącym.
Ktoś się może orientuje, jakie jest max. fabryczne ciśnienie doładowania dla tego silnika?

Re: Odgłos spod maski (wycie)

PostNapisane: 21 grudnia 2014, 19:22
przez Pelikson
@szczeslaw - mógłbyś podesłać link do adaptera bluetooth pod złącze OBD? Chce właśnie takie sobie zakupić i nie wiem , które będą działały w tym modelu a że Ty już masz to będzie prościej :)

Re: Odgłos spod maski (wycie)

PostNapisane: 21 grudnia 2014, 19:23
przez TT89
Metaliczny odgłos hmmm.... czy była w Twoim aucie przeprowadzana akcja serwisowa dotycząca blaszki pod turbiną?
U mnie w 1.4 122km było to robione przy okazji innej naprawy.

Re: Odgłos spod maski (wycie)

PostNapisane: 21 grudnia 2014, 19:31
przez szczeslaw
Pelikson, ja kupiłem dokładnie z tej aukcji:
http://allegro.pl/elm327-bluetooth-micr ... 64046.html
Jechałem z nim na razie tylko raz i to przez chwilę. Jakoś cały czas mam w głowie te ostrzeżenia, dotyczące ew. logowania przez ECU każdego podłączenia się pod złącze diagnostyczne i nie wiem na ile w to wierzyć i na ile się tym przejmować ;)

TT89, no właśnie nic mi o tym nie wiadomo. Przynajmniej nie dostałem od serwisu żadnej informacji.
Z ciekawości zapytam - ile u Ciebie trwała ta robota? Bo być może zrobili nic mi nie mówiąc, a w sumie teraz sobie pomyślałem, że gdyby tak było i coś schrzanili podczas tej roboty, to mogłaby się pojawić nieszczelność po stronie wydechowej, która może się tak właśnie objawiać...

Re: Odgłos spod maski (wycie)

PostNapisane: 21 grudnia 2014, 21:18
przez TT89
szczeslaw napisał(a):Z ciekawości zapytam - ile u Ciebie trwała ta robota?


Nie wiem ile to trwało, bo auto stało na naprawie systemu start-stop ponad tydzień. Nic mi nie powiedzieli o tej blaszce. Dowiedziałem się 2 miesiące później przez przypadek pytając o akcje serwisowe w innym serwisie. Ta blaszka się podobno objawia takim metalicznym dźwiękiem.

Re: Odgłos spod maski (wycie)

PostNapisane: 29 grudnia 2014, 21:09
przez szczeslaw
CHYBA znalazłem przyczynę utraty mocy. Pooglądałem sobie dokładnie okolice sprężarki i zauważyłem, że ktoś (czyt. serwis) gmerał przy ustawieniu cięgna między siłownikiem do regulacji kierownic a sprężarką. Pozycja fabryczna jest zalana farbą. U mnie widać ewidentnie, że cięgno zostało wydłużone względem pozycji fabrycznej o ok. 1-2 obroty śruby.
Jeżeli dobrze rozumiem zasadę działania tej regulacji, to wydłużenie cięgna powoduje "przymknięcie" kierownic i tym samym zmniejszenie ciśnienie doładowania. U mnie nie przekracza ono 0.66 bara, a wydaje mi się, że powinno być ok. 0.8.
Mam małe doświadczenie z silnikami turbo. Czy ktoś może potwierdzić moje przypuszczenia?
I teraz pytanie - czy można samemu bezpiecznie przywrócić ustawienie fabryczne, czy trzeba potem jakoś skalibrować komputer? Nie wiem jak to jest rozwiązane softowo.
Nie chcę jechać do serwisu, bo znowu powiedzą, że sobie wymyślam i tak ma być, a w ogóle to niemożliwe, żeby ubyło mocy...
Swoją drogą zastanawiam się, czy nie zrobili u mnie tej słynnej akcji serwisowej z jakąś blaszką pod turbinę, bo zniknęło grzechotanie i to dokładnie wtedy, kiedy ubyło mocy. Może coś poprzestawiali montując tą blaszkę? Ktoś wie coś bliżej na temat tej blaszki? Co to jest? Gdzie ma być zamontowane niby i jak wygląda procedura montażu?