LeonClub

Pytanie do użytkowników Leona z silnikiem 1.8 TSI. Jakie macie temperatury oleju np. podczas w miarę spokojnej jazdy drogą ekspresową/autostradą ze stała prędkością np. 130km/h.
U mnie potrafi dojść do 110C. Pytanie czy to nie za dużo

Producent twierdzi, że do 120 stopni jest ok.
Ja mam co prawda 1.4, ale też obserwowałem takie temperatury LATEM. Najwyższa jaką miałem to chyba 112 stopni przy ok. 30 stopniach na zewnątrz. Obecnie, przy temperaturach zew. rzędu 0-5 stopni, temp. oleju dochodzi chwilami do 95-100 stopni na autostradzie.

To samo u mnie. Pzdr

U mnie oscyluje w granicach 96-105*C, zazwyczaj jest 99-100 na blaciku- praktycznie niezależnie od stylu jazdy.

Dołączam się, choć pytam o 2.0 tsi. Cieszy mnie, ze w moim leonie jest wskaźnik temperatury oleju, ale do jakiej minimalnej temperatury powinien się rozgrzać olej abu można było jechać pełną mocą? Pytam, bo trochę długo trwa zanim temperatura wzrosnie > 100 stopni.

Chyba 100 stopni to przesada.

Ja czekam na 80-85 i potem ogień.
Choć gdzieniegdzie czytałem nawet, że i 60 stopni wystarcza, ale lepiej mieć zapas

Pisząc jeszcze w temacie max temperatury - mi się udało osiągnąć max 120 stopni - w lato przy dość konkretnym sprawdzaniu możliwości.
Zwykle w lato nie przekraczało 105 stopni - obecnie raczej 95

Właśnie, dlatego pytam , bo nie chce sie tak dlugo czekać. Na razie to nie problem dla mnie, bo przez pierwszy 1000km nie krece silnika za wysoko

ja za tydzień wymieniam olej (2500km) z tego fabrycznego g.... longlife na Motula 8100 X-Clean 5w40 zobaczymy czy cos się temperatury zmienią.

kapishon napisał(a):ja za tydzień wymieniam olej (2500km) z tego fabrycznego g.... longlife na Motula 8100 X-Clean 5w40 zobaczymy czy cos się temperatury zmienią.

czemu akurat 5W40? P.S. jaki leją w serii - 5W30 czy 5W40?

5W30, chyba Castrol o ile dobrze pamiętam

raflo83 napisał(a):czemu akurat 5W40? P.S. jaki leją w serii - 5W30 czy 5W40?

Seryjnie leją 5w30 (seat zaleca wymianę co 2 lata lub 30tys km - ja 30tys km na jednym oleju nie zamierzam jeździć) stąd wolę dobrego Motula 5w40 i przeglądy olejowe co 15tys km

Motaula 8100 X-Clean lałem do Cupry 1P i dawał radę z tym, że miałem 5W30. Niestety w 1P nie miałem możliwości sprawdzić temperatury

Poniżej info o temperaturach oleju i jego stanach i optymalnej temperaturze pracy.

Niektórzy twierdzą, że 100-120stopni to optymalnie.

W moim temperatura waha się w trasie jak się jedzie normalnie w granicach 95-100. Po około 15km od zimnego startu lub po 15 minutach pracy mam już min 55 st w zimie, latem odpowiednio do 10km i do 10 min pracy silnika jest 55 st

Optymalna temp. to 70 stopni i można szaleć tak wyczytałem w jakiejś gazecie, ale nie pamiętam co to za czasopismo u mnie w 1,4 140 na autostradzie przy predkosciach 170-180 temp 110 - 112. Więcej nie odnotowałem. Olej również zmieniłem na Motula SPECIFIC 5W30

Odkopuje temat, bo mam pewną zagwozdke.
Otóż jestem po wymianie oleju. W ASO zalali mi SHELL HELIX ULTRA Professional AV-L (czyli do VAGa, LongLife 5W30). Przedtem był zalany CASTROL 5W30 LongLife.

I tak w lato temperatura oscylowała ok. 100 stopni. 98-100 (Na CASTROL)... Na tym nowym SHELLU, temperature oleju mam w okolicach 105 a przez chwile i 108. Zaznacze, że jazda po mieście dzisiaj w temperaturze 11stopni na zewnątrz...
To ja sie zastanawiam co może być w lato.

Macie może jakiś komentarz odnośnie tej sytuacji?

W skrócie na CASTROL trzymało temp. ok 98-105 w lato / zima 95-100... Na SHELLu jest 105 ( przy 11 stopniach na zewnatrz ). WTF?



Dzieki za wypowiedzi.

-- 24 grudnia 2015, 00:50 --

Tutaj ciekawe zdjecia olejow : http://bmwservice.livejournal.com/27699.html
Nie znam rosyjskiego i nie wiem dokładnie jaka metodologia testowania.

Olej zalany w fabryce - 107/113,

2tys km wymiana po dotarciu na Motul XMAX 0w40 z normą 502 -> max przy temp. 25st klimie w korku i na trasie widziałem raz 106, najczęściej ok 99-103.

Dzisiaj na trasie przy ok 200km/h utrzymywanych przez kilkanaście km i temperaturze na zewnątrz 29st odnotowałem 118 stopni. Chyba trochę za dużo, nie? 1.4 tsi 150km, 13000 przebiegu, olej fabryczny.

olej fabryczny - i wszystko jasne. Castrol grzeje się mocno przy takich prędkościach. Ja bym zmienił na coś lepszego

Taki jest plan. Większość ludzi tutaj poleca Motula wiec pewnie taki wleje. No i bez Long live.

Tylko weź 5W40 zamiast 5W30.

Albo 0w40 z normą 502

Mam 5w30 Motula specific 5w30 i przy prędkości ponad 200km na odcinku ok 10-15km temp. oleju w granicach 112, na zewnątrz 25 stopni. Jazda z srednia predkoscia 160-170 temp oleju ok 105, na zewnatrz 30 (silnik 1.4 140km). Wiec po co przeplacac za 0w40 ?

Motul Specific 5W-30 to olej przeciętnej jakości sfokusowany głównie na normy emisji spalin a nie np na ochronę silnika i generalnie przeznaczony jest do silników diesla (niskopopiołowy). Przynajmniej jeśli mówimy o 504 -507.

Z kolei 8100 X-Max 0-w40 (bo o tym chyba mowa?) to olej wyższej klasy ze sporym pakietem uszlachetniaczy, stąd różnica w cenie. Ale zgoda że nie dla każdego musi to być istotne, skoro patrzy na olej tylko przez pryzmat temperatury silnika. Wtedy faktycznie nie warto przepłacać, będzie zapewne identyczna na jednym jak i drugim oleju.

Pik, temat dotyczy temperatury oleju a nie jego właściwości. Jeżeli mowa o specyfikacji to prawda jest taka, że każdy indywidualnie musi ocenic w jakich warunkach eksploatuje samochod. Jesli ktos jezdzi spokojnie i robi malo km rocznie, to jak myslisz, wymieniajac co roku olej na specific'a zrobi krzywde silnikowi ?

Ten temat jest w ogóle jakiś karykaturalny, bo sugeruje że rodzaj oleju ma wpływ na jego temperaturę... Może w jakimś ZNIKOMYM stopniu tak jest, ale za utrzymanie temperatury silnika odpowiada przede wszystkim układ chłodzenia, a nie smarowania. A więc np poziom i jakość płynu chłodniczego czy wydajność chłodnicy, która może być np zalepiona błotem, owadami itp. itd.

Śmiem postawić tezę, że temperatura oleju (będąca pochodną temperatury silnika) nie zależy w mierzalnym stopniu od rodzaju oleju. Czyli nie ważne, czy będzie to olej 5W30 czy 0W40, temperatura robocza silnika będzie w porównywalnych warunkach taka sama i będzie się podobnie zmieniać w zależności np od obciążenia i wydolności układu chłodzenia.

Jedyne co może mieć znaczenie, że olej wyczynowy czy wysokiej klasy z reguły będzie bardziej odporny na ewentualne "przegrzanie" niż zwykły, przeciętny olej, czyli dłużej utrzyma swoje właściwości poddany ekstremalnej temperaturze (powiedzmy powyżej 130 st). Chodzi oczywiście o właściwości smarne przede wszystkim, bo to podstawowa rola oleju. Ale takie sytuacje nie powinny się zdarzać w zwykłym cywilnym aucie, także bez obaw szeftig!

I to tyle co można powiedzieć o związku oleju z temperaturą silnika.

Odkopuje temat Panowie bo mam pytanie do posiadaczy Cupry, jaka była najwyższa temperatura jaka odnotowaliście przy ostrym ujeżdżaniu. Dziś podczas nocnych harców ze Focusem RS, RS5 i WRX STI, zobaczyłem 118 stopni i uznałem ze to jest czas kiedy trzeba odpuścić. Zalany fabryczny castrol 5W30, podczas gdy wspomniana foka RS również castorl ale juz 0W40
nieznacznie przekroczyla 100 stopni. Waszym zdaniem mogła to byc różnica wynikająca z klas oleju czy jedynie układ chłodzenia miał tu znaczenie. Czekam na wasze odpowiedzi

U siebie przy normalnej jeździe temp oleju utrzymuje się na poziomie 104-106C, przy deptaniu wzrosła mi maksymalnie do 110C ale było to po za miastem. Jeśli harce były w mieście to może przez to uzyskał taką temp ? Przy upalaniu po za miastem (przy większych prędkościach) też utrzymuje Ci taką temp ?

118 to jeszcze nie dramat, te silniki tak mają, na torach temp oleju niektórym skaczą do 130 i więcej. 125 to bezpieczna wartość dla większości olei, a nawet 150 chwilowego obciążenia znoszą (np millers)

125C.

Na torze i ponad 120 stopni nie jest wielkim osiągnięciem niestety... w 2.0 TSI

Ja mam castrol edge 5w30 na ktorym temperatura oscylowala miedzy 90-110 w trasie przy 120-140
z dodatkiem Xenum Vrx500 temperatura wzrasta duzo wolniej i rzadko przekracza 100.

Tor i temp zewnętrzna 30+ *C = olej łapał powyżej 120-125*C ( przy 127*C odpuszczałem, robiłem okrążenie studzące i zjazd do boxu )
Na trasie czy mieście nigdy więcej jak 115*C nie widziałem.
Olej 5W30 Motul Specific.

liqy moly max 106 w trasie przy 30 stopniach

około 110 przy jeździe emeryckiej na docieraniu silnika ( 600km przebiegu jak narazie), trochę mnie to martwi.. no ale zobaczymy co będzie po zmianie oleju po jakiś 1,5-2k.

ja używam liqui moly synthoil energy 0w40 i przy ostrej jeździe(160-200) temperatura osiąga maksymalnie 110 stopni. Pomiary wykonywałem przy temperaturze 30-36 stopni na zewnątrz.

Motul X-max 0w40.

W ostatniodniowych upałach 30-35 st dłuższa jazda autostradą 140-160km/h: 105-110st.
W chłodniejsze letnie dni najczęściej dobija max do 105.
Zima około 100.
1.8 manual

35 stopni. 140-170, temperatura nie przekroczyła 106 stopni. Seryjny Castrol 5W30.

Motul X-Max 0W40

A4 Kraków-Tarnów 130km/h na tempomacie 3 osoby na pokładzie - 95-97 st.

Lord_Nikkon napisał(a):Motul X-Max 0W40

A4 Kraków-Tarnów 130km/h na tempomacie 3 osoby na pokładzie - 95-97 st.

Jeżeli jest to wynik z trasy to temperatura jest zbyt niska. Olej który masz osiąga optymalne własności smarne powyżej 100 stopni. Często maksymalne możliwości oleju są w pobliżu 110-120 stopni Celcjusza.

marcin1ja1 napisał(a):

Lord_Nikkon napisał(a):Motul X-Max 0W40

A4 Kraków-Tarnów 130km/h na tempomacie 3 osoby na pokładzie - 95-97 st.

Jeżeli jest to wynik z trasy to temperatura jest zbyt niska. Olej który masz osiąga optymalne własności smarne powyżej 100 stopni. Często maksymalne możliwości oleju są w pobliżu 110-120 stopni Celcjusza.

Skąd takie informacje ?

Na stronie producenta jest info, że ten olej jest przeznaczony do wysilonych silników i ma najwyższą stabilność przy wysokich temperaturach. Za wysokie temperatury trzeba pewnie wziąć 110+ stopni. Do pyrkania z rodzinką na tempomacie są inne oliwy ale trudno żeby dobierać olej pod określone okazje.

Znaczy się, ja osobiście nie widzę nic złego, aby jeździć na X-Max'ie na co dzień. Będę teraz zmieniał oliwę i czaję się, żeby właśnie go zalać. Szczególnie jak garażuję pod chmurką cały rok, a latem lubię trochę ostrzej przycisnąć.

Olej jak każdy inny, lepkości ok, normy spełnia to po co drążyć. Ja teraz latam na 5W40 x-cess z domieszką jakiegoś mobil1, który musiałem w międzyczasie dolać w ilości ok 300ml. A, że w niedzielę na stacji nie mieli motula to nie dziwota. To nie Twojego xpierence widziałem może kilka dni temu pod kauflandem na ruczaju?

Bo ktoś napisał, że temperatura zbyt niska, dlatego chciałem jakieś poparcie tej tezy bardziej rzeczowe, bo może jednak jest coś o czym nie wiem i jestem w błędzie odnośnie swoich przekonań Niestety nie mój, jestem póki co na drugim końcu Polski

Niuch napisał(a):Bo ktoś napisał, że temperatura zbyt niska, dlatego chciałem jakieś poparcie tej tezy bardziej rzeczowe, bo może jednak jest coś o czym nie wiem i jestem w błędzie odnośnie swoich przekonań Niestety nie mój, jestem póki co na drugim końcu Polski

Silnik zaprojektowany jest tak aby pracował w konkretnym przedziale temperatur. Tak aby temperatura była nie za niska i nie za wysoka. Pod to dobierane są oleje aby w tej temperaturze pracowały przy swoich najlepszych właściwościach.
Możliwe, że w Twoim aucie termostat zbyt mocno się otwiera (lub zbyt szybko) i nie pozwala dogrzać się silnikowi (olejowi) do odpowiedniej temperatury.

W ramach pewnego wytłumaczenia. Te 97 stopni miałem kiedy na zewnątrz było ok 10 stopni (sorry taki mamy klimat) i leciałem na tempomacie.

Dzisiaj jechałem z Wrocławia i miałem po ok godzinie jazdy ok 102 stopnie. Też tempomat i prędkość 130 km/h

U rodziców na 1,4 TSI (I gen) twin charger ten sam olej i ta sama trasa 115stopni.

Fakt że to zupełnie różne silniki i do tego tiguan ma słabo wentylowaną przestrzeń silnika jednak 1,4 125KM nie jest zbyt wysilone i pewnie dlatego mniej się to wszystko grzeje. Pewnie jakbym trochę pokatował silnik na wyprzedzaniu to by się nagrzał bardziej - tylko po co.

Ciekawe. Jechałem dzisiaj także z Wrocławia, prędkość 150-170, temperatura oleju oscylowała między 101-102 stopnie. A oliwa fabryczna. Zastanawiam się, czy sens zmieniać na 0W40 X-Max. Czy nie pozostać na 5W30. Co sądzicie ?

Lord_Nikkon napisał(a):W ramach pewnego wytłumaczenia. Te 97 stopni miałem kiedy na zewnątrz było ok 10 stopni (sorry taki mamy klimat) i leciałem na tempomacie.

Dzisiaj jechałem z Wrocławia i miałem po ok godzinie jazdy ok 102 stopnie. Też tempomat i prędkość 130 km/h

U rodziców na 1,4 TSI (I gen) twin charger ten sam olej i ta sama trasa 115stopni.

Fakt że to zupełnie różne silniki i do tego tiguan ma słabo wentylowaną przestrzeń silnika jednak 1,4 125KM nie jest zbyt wysilone i pewnie dlatego mniej się to wszystko grzeje. Pewnie jakbym trochę pokatował silnik na wyprzedzaniu to by się nagrzał bardziej - tylko po co.

No to teraz się zgadza. Pisaliśmy o tym jak za oknem było 30 stopni, więc stąd moje lekkie zdziwienie czytając o 95 stopniach.

Niuch napisał(a):Ciekawe. Jechałem dzisiaj także z Wrocławia, prędkość 150-170, temperatura oleju oscylowała między 101-102 stopnie. A oliwa fabryczna. Zastanawiam się, czy sens zmieniać na 0W40 X-Max. Czy nie pozostać na 5W30. Co sądzicie ?

Wielokrotnie były wpisy o tym, że temperatura oleju nie jest jedynym wyznacznikiem tego czy olej jest dobry. Oleje LL są głównie przystosowane do silników diesla, które robią spore roczne przebiegi. Tam dodatkowo mają chronić nie tylko silnik ale DPF. I przez to, że mają dobrze chronić DPF nie mają tych dodatków które tygryski benzynowe lubią najbardziej

marcin1ja1 napisał(a):Wielokrotnie były wpisy o tym, że temperatura oleju nie jest jedynym wyznacznikiem tego czy olej jest dobry. Oleje LL są głównie przystosowane do silników diesla, które robią spore roczne przebiegi. Tam dodatkowo mają chronić nie tylko silnik ale DPF. I przez to, że mają dobrze chronić DPF nie mają tych dodatków które tygryski benzynowe lubią najbardziej

Czyli innymi słowy Diesle lubią Low saps (ewentualnie MID) - nisko popiołowe. Silnikom benzynowym oleje Full SAPS nie tylko nie szkodzą ale dodatkowo chronią. Z drugiej strony od września tego roku zaczyna się era GPF i zobaczymy jak to się wszystko skończy. Ja się aż cieszę, że kupiłem Leona teraz bo jeśli GPF będzie tak samo "udany" jak DPF to przerąbane.

marcin1ja1 napisał(a):No to teraz się zgadza. Pisaliśmy o tym jak za oknem było 30 stopni, więc stąd moje lekkie zdziwienie czytając o 95 stopniach.

Tak jak napisałem - taki mamy klimat Teraz temperatura idzie znowu do góry więc się zobaczy.

-- 16 września 2017, 11:29 --

Ok wróciłem z wakacji. Pogoda w kratkę ale na autostradzie przy ok 27 stopniach, aucie dopakowanym (jak to na wakacje) i tempomacie na 135km/ temp oleju Motul X-max nie przekroczyła nigdy 103 stopni. Jak już wracałem w nocy w strugach deszczy na słowacji (temp ok 17 st) temp oleju oscylowała koło 99st.

Różnic w spalaniu nie widzę żądnych. Auto chodzi bardzo dobrze. Nie słyszę jakiegoś dodatkowego wygłuszenia silnika. Wydaje mi się że Start-Stop (o ile zapomnę go wyłączyć) jakby lepiej się odpala. Lubie jednak świadomość że w silniku jest solidny olej i w razie czego mogę mu depnąć .