Strona 1 z 1

Nie odpalił...

PostNapisane: 31 lipca 2015, 13:54
przez Jos
Tydzień temu, podczas tych dużych upałów (35 C), miałem taką przygodę. Żona wsiadła do Leona, ja obok (zmęczony po kawalerskim ;)) Odpaliła i silnik i.. momentalnie zgasł.. Co jest?! Próba ponownego uruchomienia i klops! Rozrusznik nie kreci, nic nie cyka nie pyka, cisza... Zapalona kontrolka silnika oraz EPC (nie jestem pewny do końca). Przez moment palący się napis weryfikacja imobilajzera. Pomyslałem że może kluczyk się rozkodował więc pobiegłem po drugi i d..pa znowu to samo. Pobróbowalismy parę razy i nic. W końcu pojechaliśmy drugim autem.

Po powrocie (ok 6 godzin, w międzyczasie ostra burza) odpalił od pierwszego. WTF?! Mieliście coś takiego?

Re: Nie odpalił...

PostNapisane: 31 lipca 2015, 14:58
przez Rychu
A nie miałeś komunikatu że błąd systemu Start/Stop? Zgasła mi kiedyś demówka podczas jazdy testowej i już nie wstała ze świecącą się diodą EPC właśnie. Zobacz tu: viewtopic.php?f=88&t=49032#p605575
Ale nie wiem co się stało z tym autkiem i co było przyczyną.

Re: Nie odpalił...

PostNapisane: 31 lipca 2015, 15:08
przez Jos
Może być :( Zadzwoniłem do serwisu, ale powiedzieli że nie mieli takiego przypadku ;) Cholerny S/S trzeba to jakoś wyłączyć na stałe..

Re: Nie odpalił...

PostNapisane: 24 czerwca 2016, 13:55
przez Jos
Problem wystąpił dzisiaj po raz kolejny, niestety nie pod domem, ale pod szkołą po zakończeniu roku :( upał jak wodać pow 35 stopni w słoncu pewnie 45

Ktoś miał taki problem?

Re: Nie odpalił...

PostNapisane: 24 czerwca 2016, 15:18
przez B3N
Mój kolega co miał Forda Fieste podczas dużych upałów miał problem z alarmem. Włączał mu się w upały.
Może od gorąca świrują zabezpieczenia typu alarm / immobilajzer.
Wnioskuje po tym, że dzieje się to tylko w upały.

Re: Nie odpalił...

PostNapisane: 24 czerwca 2016, 15:25
przez Jos
Prawdopodobnie jest to alarm montowany orzez salon, niestety salon ktory montowal jest 400 km ode mnie ;) Chciałbym sie upewnić ze nikt inny tego nie mial wtedy pewnie to alarm. Widzialem ze wlasciciele Leona 2 zglaszali podobny problem ale to moze byl zbieg okolicznosci..

Re: Nie odpalił...

PostNapisane: 25 czerwca 2016, 08:01
przez michal99
B3N napisał(a):Mój kolega co miał Forda Fieste podczas dużych upałów miał problem z alarmem. Włączał mu się w upały.
Może od gorąca świrują zabezpieczenia typu alarm / immobilajzer.
Wnioskuje po tym, że dzieje się to tylko w upały.


Kiedyś jak zostawiałem auto na parkingu strzeżonym na cały tydzień - ochroniarz mówi do mnie "proszę zostawić swój nr tel bo jak są upały to w co drugim mu się włączają alarmy"...

Re: Nie odpalił...

PostNapisane: 8 września 2016, 13:38
przez Maro
Mi nie odpalił jakiś miesiąc temu. Musieli odholować. Okazało się że awarii uległ akumulator. Może to co się dzieje u Ciebie to początki jego końca.
Może jakaś seria jest wadliwa (made in Spain) ... Wymiana na gwarancji! 2-3 dni bez auta. Nie życzę tego nikomu w trasie... Na pocieszenie da się odpalić z kabli.

Nie odpalił...

PostNapisane: 8 września 2016, 19:37
przez Jos
Nie to nie to. Aktualnie auto stoi trzeci tydzień w serwisie, usterka zdiagnozowana, wychodzą ciekawostki, ale czekam na zakończenie sprawy, wtedy to opiszę.

Re: Nie odpalił...

PostNapisane: 13 września 2016, 22:47
przez Element 115
U mnie akumulator poległ tydzień temu na środku skrzyżowania. Oczywiście laweta, 4 dni w serwisie. Akumulator miał 2 lata. Łaskawie wymienili go na gwarancji. Powiedziano mi że byłem już piąty w ciągu miesiąca na wymianę akumulatora.

Re: Nie odpalił...

PostNapisane: 15 września 2016, 09:10
przez szczeslaw
Ja byłem chyba pierwszy na forum z akumulatorem wymienionym na gwarancji ;)
Miałem nadzieję, że to jednostkowy przypadek, a tu jak widać jest nas więcej. Ciekawe, czy te nowe, wymienione, będą lepsze?

Re: Nie odpalił...

PostNapisane: 15 września 2016, 09:55
przez Vampire1984
Jakie wiecej raptem 2-3 osoby? Nie robcie z igly widly:)

Re: Nie odpalił...

PostNapisane: 15 września 2016, 10:07
przez szczeslaw
Vampire1984, w tym wątku są 3 osoby. Nie pamiętam już czy w innych wątkach też ktoś coś pisał.
Ale jeżeli dodasz do tego:
Element 115 napisał(a):Powiedziano mi że byłem już piąty w ciągu miesiąca na wymianę akumulatora.

z jednego tylko serwisu, to wydaje mi się, że możemy powiedzieć, że jest nas więcej ;)
Szczerze mówiąc w żadnym innym samochodzie nie miałem podobnego problemu z aku. Po prostu po 5+ latach aku tracił powoli pojemność i tyle.
A tu mamy kilka przypadków, kiedy aku po ok. 2 latach pada nagle, bez żadnej zapowiedzi. Ot po prostu - nagle całkiem przestaje działać.
Nie jest to raczej normalne.

Re: Nie odpalił...

PostNapisane: 15 września 2016, 10:23
przez Vampire1984
No jesli to 5 na wymiane to ok, zwracam honor. Ale popatrz kolejna sprawe ze akumulator to podzespol taki nazwe go poboczny i nie nalezy do grupy VAG. pewnie jest tam jakas centra bosh czy inne ustrojstwo:)
Pytanie czy w tych samochodach byl wlaczony i uzywany/ nieuzywany Start Stop czy samochody uzywane czesto czy rzadko itd itd. Pytan o srodowisko w ktorym byl uzywany samochod jest kilka i pewnie jakis wspolny mianownik maja - jesli to nie jest wada danej serii produkcji

Re: Nie odpalił...

PostNapisane: 15 września 2016, 11:55
przez szczeslaw
Vampire1984, nie no, pewnie że to jakaś tam część produkowana przez dostawcę. Tak samo jak 90% pozostałych części w samochodzie. Nie zmienia to faktu, że to część zrobiona na zlecenie VAG, często według ich projektu i/lub specyfikacji i podlegająca ich procedurom kontroli jakości.
Inna sprawa, że winne może być nie samo aku, tylko np. instalacja elektryczna samochodu.
Oczywiście w tym momencie za mało danych żeby powiedzieć dokładnie o co chodzi. Raczej stawiałbym na wadliwą serię, ale pewności mieć nie mogę. Mogę tylko powiedzieć, że w moim przypadku samochód eksploatowany non stop, w większości w trasach, S&S zawsze wyłączony, mało jazdy po mieście na krótkich odcinkach. Codzienny dojazd do pracy ponad 20km w jedną stronę. Samochód garażowany. Więc na 99% nie jest to wina sposoby eksploatacji ;)

Re: Nie odpalił...

PostNapisane: 15 września 2016, 13:50
przez macieluk
szczeslaw napisał(a):w moim przypadku samochód eksploatowany non stop, w większości w trasach, S&S zawsze wyłączony, mało jazdy po mieście na krótkich odcinkach. Codzienny dojazd do pracy ponad 20km w jedną stronę. Samochód garażowany. Więc na 99% nie jest to wina sposoby eksploatacji ;)

U mnie tak samo...

Pytanie, czy lawetę brałeś z Seat Service Mobility?

Re: Nie odpalił...

PostNapisane: 15 września 2016, 15:29
przez szczeslaw
macieluk, tak, tylko zamiast lawety przyslali "startera", ktory odpalil samochod z "elektrowni" i sam dojechalem do serwisu. W zwiazku z tym nie dostalem samochodu zastepczego, tylko musialem go wynajac. Po reklamacji VGP laskawie dal mi voucher o wartosci kosztu wynajmu, do wykorzystania na serwis lub akcesoria.
Vampire1984, no to jak widzisz jest juz 4 osoba w tym watku, z uszkodzonym aku.

Re: Nie odpalił...

PostNapisane: 15 września 2016, 15:32
przez pinkibass
szczeslaw napisał(a):Mogę tylko powiedzieć, że w moim przypadku samochód eksploatowany non stop, w większości w trasach, S&S zawsze wyłączony, mało jazdy po mieście na krótkich odcinkach. Codzienny dojazd do pracy ponad 20km w jedną stronę. Samochód garażowany. Więc na 99% nie jest to wina sposoby eksploatacji


No chyba, że właśnie taki sposób eksploatacji w konkretnym przypadku Leona 5F powoduje przyśpieszone zużycie lub uszkodzenie akumulatora :)

Re: Nie odpalił...

PostNapisane: 15 września 2016, 16:21
przez daniel28
daniel28 napisał(a):
-- 21 maja 2014, 19:46 --

I jeszcze jedno, wymieniono mi akumulator bo oryginalny nie był taki jak potrzeba :-) ktoś się pomylił


24 maj 2014 :)

Re: Nie odpalił...

PostNapisane: 16 września 2016, 07:51
przez szczeslaw
pinkibass, jeżeli tak by było, to byłby to pierwszy samochód z taką przypadłością, o jakim słyszałem i generalnie uznałbym to za wadę konstrukcyjną ;)
daniel28, no to jesteś 5 osobą w tym wątku ;) Choć z tego co rozumiem, Tobie aku nie padło, a powód wymiany był inny.

Re: Nie odpalił...

PostNapisane: 16 września 2016, 08:41
przez daniel28
daniel28, no to jesteś 5 osobą w tym wątku ;) Choć z tego co rozumiem, Tobie aku nie padło, a powód wymiany był inny.[/quote]
Dokładnie.Pomyłka w fabryce. Nie odpowiednie amperaż.

Re: Nie odpalił...

PostNapisane: 16 września 2016, 12:00
przez macieluk
szczeslaw napisał(a):macieluk, tak, tylko zamiast lawety przyslali "startera", ktory odpalil samochod z "elektrowni" i sam dojechalem do serwisu. W zwiazku z tym nie dostalem samochodu zastepczego, tylko musialem go wynajac. Po reklamacji VGP laskawie dal mi voucher o wartosci kosztu wynajmu, do wykorzystania na serwis lub akcesoria.
Vampire1984, no to jak widzisz jest juz 4 osoba w tym watku, z uszkodzonym aku.


Pytam o lawetę, bo w innym wątku już poruszałem ten temat. Mnie powiedzieli, że ten assistance jest tylko na dwa lata a broszura jest informacyjna i (między słowami) nic nie warta. Też dostałem voucher ale już wiem, że nigdy więcej grupy VAG...

Re: Nie odpalił...

PostNapisane: 16 września 2016, 15:48
przez B3N
Assistance jest na 2 lata. potem możesz wykupić na dłużej. To jest zwykłe ASS wykupione przez SEAT w jakiejś firmie.
Przeczytajcie sobie warunki ogólne tego SEAT Mobility, jest tam wszystko wyjaśnione.

Re: Nie odpalił...

PostNapisane: 17 września 2016, 15:07
przez Jos
Gdzie są warunki tego assitance seata, szukalem czegos takiego w teczce z instrukcją, ale nie mam nic takiego?

Re: Nie odpalił...

PostNapisane: 18 września 2016, 09:44
przez michal99
Ja jeśli dobrze pamiętam miałem w tę czarną teczkę wsadzoną taką cienką broszurkę i tam były te warunki. Teraz gdzieś to posiałem ale coś mi się kojarzy że laweta jest właśnie na te 2 lata :/ podejrzewam, że jednak w przypadku takiej poważnej awarii mimo wszystko SEAT by przysłał tę lawetę... a jak nie to pozostaje assistance.

Re: Nie odpalił...

PostNapisane: 19 września 2016, 08:23
przez B3N
SEAT Service Mobility zapewnia kompletny i niezawodny zakres usług pomocy drogowej w każdym kraju Unii Europejskiej
oraz krajach sąsiednich. W razie awarii, wypadku, zgubienia kluczy, przebicia opony, kradzieży, kłopotów z akumulatorem lub innych niedogodności SEAT Service Mobility zajmie się Tobą i Twoim SEAT-em przez 24 godziny na dobę, przez 365 dni w roku.

Usługą SEAT Service Mobility przez 2 lata objęte są wszystkie nowe SEAT-y zakupione w salonach na terenie Polski.

Te 2 lata to wynikaja tylko z tego, że jest 2 lata gwarancji bezwarunkowej.
Bo jest 2 lata gwarancji lub 4 jeśli nie ma przejechane 150 000 km.

http://www.seat.euromotor.pl/uploads/ce ... oszura.pdf

Re: Nie odpalił...

PostNapisane: 19 września 2016, 10:14
przez michal99
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że z tego co piszecie aku pada nagle bez możliwości żadnego ruchu. Może nas to złapać naprawdę w kiepskim momencie i miejscu... Dzwoniłem do ASO w Krk z pytaniem czy jest jakaś akcja na to i czy ogólnie coś o tym wiedzą to koleś powiedział mi że w swojej karierze wymienił 1 akumulator i to dawno a poza tym cisza. Przydałby się jakiś sposób weryfikacji czy nie posiadamy akurat tego wadliwego.

Re: Nie odpalił...

PostNapisane: 26 września 2016, 11:27
przez Jos
No teraz to już się zajeżyłem na Seata i serwis..

Auto stoi od 5 tygodni (!) w serwisie w Carsedzie w Warszawie. Dwa tygodnie im zajęło zdiagnozowanie usterki. Na początku patrzyli na nas jak na wariatów, ale po tygodniu udało im się powtórzyć wystąpienie awarii. Następny tydzień dochodzili do tego co to może być, bo jeszcze podobno nikt w sieci serwisów grupy nie miał podobnego przypadku. Nawet w centrali głucho na ten temat. Ostatecznie padła diagnoza że "cewka stacyjki" - cokolwiek to jest. Serwis zamówił, czekaliśmy dwa tygodnie bo podobno rzadka część musi przyjść z magazynu centralnego. Cewka przyszła i co? Okazuję się że część nie pasuje, że wybrana na podstawie VIN część nie pasuje do mojego egzemplarza. Pojawiły się pytania czy nic nie było wcześniej robione, czy auto kupione w Polsce, czy nowe itp.. cyrk! Po potwierdzeniu że tak, zamówili inną cewkę która rzekomo miała pasować do tej "wyjątkowej" stacyjki. Znowu 10 dni czekania, zamontowali i... kluczyk się nie przekręca! Ale jak to k$#@?! No nie wiadomo, podobno powinno pasować a nie pasuje. Padła sugestia wymiany całej stacyjki i kompletu kluczyków! Czekamy na odpowiedź z centrali... No kurde nie wierze że VW miało taki bałagan na produkcji, chyba że Hiszpanie coś odstawiają po swojemu..

I teraz pytanie, co robić? Zabierać auto do innego serwisu? Kometę omijam, pomimo dobrego działu sprzedaży, serwis to niestety poziom lat 90-ych, gdy dzwoniłem po raz pierwszy z usterką, nie wyrazili zainteresowania sytuacją że auto na gwarancji stoi 1 km od ich serwisu. Marana większość chwali, ale czy sobie poradzą z tym tematem, nie wiadomo. W Carsedzie w sumie zachowują się bardzo w porządku, po tygodniu udostępnili nam nawet zastępcze auto, ale ile można? Boję się że jak zaczną go rozkładać, to auto już nigdy nie wróci do stanu fabrycznego ;)

Co robić.. Przymierzam się do cupry w przyszłym roku, ale teraz zaczynam się wahać..

Re: Nie odpalił...

PostNapisane: 26 września 2016, 12:49
przez michal99
Fakt, może u Ciebie to trwa dość długo i masz wyjątkowo upierdliwą usterkę. Niestety auta są coraz bardziej skomplikowane i tak to już jest... serwis siłą rzeczy nie jest w stanie wiedzieć wszystkiego. Do tego dołożyć czasami lekką niechęć lub niekompetencję i problem gotowy. Przypomina mi to moją batalię ze światłami led. Pewnie gdybym tak dosumował zebrałoby się do kupy ze dwa tygodnie w ASO. Cupra fajne auto, ja bym się nie wahał. W przypadku ASO innych marek jest dokładnie tak samo. W rodzinie zawsze mamy auta od nowości i jaki by to nie był - zawsze trafia się jakaś choroba wieku młodzieńczego i ASO nie umie naprawić :)

Re: Nie odpalił...

PostNapisane: 26 września 2016, 20:13
przez rafko1
Miałem taki problem w ibizie stała na upale odpaliła na parę sek i gasła. Przepchałem ją do cienia i po chwili gadała normalnie. Podjechałem do serwisu, majster od razu stwierdził że to cewka imobilajzera .Stacyjka a cewka to oddzielne części czemu nie mogli przekręcić kluczyka :-D musieli chyba grzebać w niej gwoździem.

Re: Nie odpalił...

PostNapisane: 26 września 2016, 22:32
przez Jos
rafko1 napisał(a):Miałem taki problem w ibizie stała na upale odpaliła na parę sek i gasła. Przepchałem ją do cienia i po chwili gadała normalnie. Podjechałem do serwisu, majster od razu stwierdził że to cewka imobilajzera .Stacyjka a cewka to oddzielne części czemu nie mogli przekręcić kluczyka :-D musieli chyba grzebać w niej gwoździem.


Ciekawe co mówisz. Tym bardziej dziwne że twoerdzą że pierwszy raz taka ustarka i że nikt nic nie wie i cała ta historia z tą częścia niepasującą.. coś gubią sie w zeznaniach ... i te 5 tygodni?