przez Damian » 3 marca 2016, 20:00
Hej. Na końcu zakresu pedału gazu, po trochę mocniejszym naciśnięciu pedał rusza jak by dalej o 1cm po pokonaniu oporu jak by delikatnej zapadki/ząbka? To normalne i ja to wyczułem dopiero po 5tyś km, czy coś mi się dzieje z gazem??? Ogólnie akcja taka: siadła mi na tyłku jedyneczka (123d), odszedłem jej ładnie na dwupasmówce wyjeżdzając z miasta do 150 i of course do prawej i widzę leciii... Ja 150 ona leci, ale jest na tyle daleko, że znając już auto wiem, że jak depnę to znikam bo 150 do 200 to żywioł tego auta... No i deptam niby do końca na spokojnie a tu 150 raz 155 dwa 160 trzy!!! myślę co k jest... myślę ok, tryb indi i silnik eco (ale wcześniej nawet na eco nie było takiego zmuła w tym zakresie), za późno już na lewy, myka i lecimy sobie do światełek na 2 pasmówce. Jesteśmy na lewym, on pierwszy, ja drugi, dróżka elegancko jeszcze pod sporą górkę (ja tryb cupra) i rusza. Jak na fwd ładnie ruszyłem i nic prawie nie straciłem, 1 2 lekko odszedł i na prawy, ja 3 4 na 4 już go miałem, poszedłem przed, ale czuje że to nie to!!! Podziekowanko, on w lewo, ja prosto i teraz "WTF" Co się dzieje, zawrotka na pusty odcinek... 1 2 lekko bo tu nic nie sprawdze, ale 3 i 4 potestowałem i niby idzie, ale chyba nie tak jak potrafi. Przy którejś próbie reflektuje się że jak mocniej naduszę gaz to skacze on jeszcze o dobry ząbek, ale to w tym czasie już jest zawsze maks danego biegu i ciężko wyczuć czy jeszcze dodaje, czy to bez znaczenia. Któryś kolega od cupry zwrócił na takie zjawisko uwagę? Pozdro.
Od zwykłych uczestników ruchu nawet w jeździe turystycznej dzieli nas różnica skali, oni heblują na każdym zakręcie, my widząc fajna laskę idąca poboczem w oddali.
2007(08) 1P FR BMN Black
MY2016(15) 5F Cupra CJXE Nevada White 281KM 370Nm Vmax 270km/h