Strona 1 z 1

dziwny zapach zgniłych jajek...

PostNapisane: 19 kwietnia 2016, 19:38
przez PrzemcioDz
Witam Was,
Jak w temacie. Otóż pojawia się ten zapaszek po dość mocnym "gazowaniu" samochodem i natychmiastowym zjeździe na parking. Nadmienię, że średnie spalanie w mieście to 7.3 l :aniol: więc nie eksploatuję leona mocno :-D Zastanawia mnie ten wpis z wątku w internecie: "Smród zgniłych jaj pomieszany z tęchlizną objawia się przy dużych prędkościach i manewrowaniu np: na parkingu gdzie robimy zwroty na pół sprzęgle z dodatkiem gazu . Przyczyna przypalona tarcza docisk koło , i nie jest to smród z aku, klimy ,wydechu czy z instalacji gazowej Tylko SPRZĘGŁO !!!" I jeszcze jeden (diametralnie różny): "Też stawiam na regulator napięcia. Jak koledzy wyżej pisali taki zapach daje gotujący się kwas w aku." :shock: Mam wizytę w Komocie Bielsko we czwartek z kilkoma usterkami i zastanawiam się czy aby nie wspomnieć o tych sugestiach na miejscu. Czy ktoś z Was miał/ma taki problem?
Samochód ma 2100km przebiegu...
pozdrawiam

Re: dziwny zapach zgniłych jajek...

PostNapisane: 19 kwietnia 2016, 20:34
przez ora_dev
To zapach spalonego sprzęgła

Re: dziwny zapach zgniłych jajek...

PostNapisane: 19 kwietnia 2016, 20:44
przez ramzei
Czy ktoś z Was miał/ma taki problem?


Tak, taki problem miała moja siostra, jak uczyła się jeździć samochodem. Miała przy starcie 4-5tys obrotów i powoli puszczała sprzęgło... coś w ten deseń https://www.youtube.com/watch?v=drDC09pMPck :D Ale rozwiązanie było naprawdę proste: Skończyła kurs na prawo jazdy i się nauczyła :)

Re: dziwny zapach zgniłych jajek...

PostNapisane: 19 kwietnia 2016, 21:17
przez TomekZakrzewo
Albo Ktoś podrzucil zgniłe jajko... to lepsza opcja niż się przyznać ze się jeździ na polsprzegle :D

Re: dziwny zapach zgniłych jajek...

PostNapisane: 20 kwietnia 2016, 07:42
przez PrzemcioDz
TomekZakrzewo napisał(a):Albo Ktoś podrzucil zgniłe jajko... to lepsza opcja niż się przyznać ze się jeździ na polsprzegle :D

Hmm, ostatnio jeżdżę samochodem sam, żona z dzieckiem drugim samochodem - wykluczyłem więc nawet puszczanie przez nich bąków 8) :-D A tak na poważnie, wydawało mi się że skoro już mam to prawko od ponad 25 lat, to nie zajeżdżam sprzęgła w samochodach... Stąd moje większe zdziwienie, a Wasze przy okazji ironiczne uwagi :-P
ora_dev napisał(a):To zapach spalonego sprzęgła

To pewne?
ramzei napisał(a):
Czy ktoś z Was miał/ma taki problem?


Tak, taki problem miała moja siostra, jak uczyła się jeździć samochodem. Miała przy starcie 4-5tys obrotów i powoli puszczała sprzęgło... coś w ten deseń https://www.youtube.com/watch?v=drDC09pMPck :D Ale rozwiązanie było naprawdę proste: Skończyła kurs na prawo jazdy i się nauczyła :)

Odpuść sobie takie porady :cfaniak: :-D

Re: dziwny zapach zgniłych jajek...

PostNapisane: 20 kwietnia 2016, 09:03
przez janek1988
Gdzieś jeszcze czytałem, że zapchany katalizator wali zgniłym jajem, chociaż ja w swoim poprzednim miałem zatkany a nie śmierdziało. A w nowym aucie to już w ogóle nie możliwe.

Re: dziwny zapach zgniłych jajek...

PostNapisane: 20 kwietnia 2016, 09:20
przez Pik
Siarkowodór. Nie spotkałem się aby spalone sprzęgło miało podobny zapach. Najpewniej akumulator, warto sprawdzić czy nie jest uszkodzony i się nie rozszczelnił.

Re: dziwny zapach zgniłych jajek...

PostNapisane: 20 kwietnia 2016, 15:08
przez ora_dev
Kiedyś stanąłem na stromym wyjeździe z parkingu i podczas ruszania nadpaliłem lekko sprzęgło i właśnie był taki zapach. Może te tarcze sprzęgła teraz robią z innych materiałów i tak dziwnie śmierdzi...

Re: dziwny zapach zgniłych jajek...

PostNapisane: 20 kwietnia 2016, 15:15
przez PrzemcioDz
Dzięki wielkie za sugestie Pik i ora_dev. Posprawdzam wsio dziś i jutro pewnie dam znać po wizycie w aso.

Re: dziwny zapach zgniłych jajek...

PostNapisane: 27 kwietnia 2016, 17:48
przez RageMan
Ogólnie sprzęgło w Leonie lubi sobie zaśmierdzieć, jest wyjątkowe :P

EDIT:
A, nie wspomnę już o delikatnym stuknięciu w połowie zakresu (łożysko dociskowe?), zarówno przy wciskaniu jak i puszczania sprzęgła :)

Re: dziwny zapach zgniłych jajek...

PostNapisane: 28 kwietnia 2016, 21:04
przez PrzemcioDz
Witam,
Dziś odbyłem wizytę w serwisie Komot Bielsko. Po zgłoszeniu kilku usterek, m.in. tej z tego wątku oraz stukanie metaliczne przy delikatnym dociskaniu hamulca nożnego i nie działającej wycieraczki przedniej po ponownym włączeniu auta (przed wyłączeniem silnika, wycieraczka w 2 pozycji), ręce mi opadły kompletnie... :evil: Żadnej (czyt. dalej ŻADNEJ) usterki nie usunęli twierdząc, że wycieraczka chodzi tak jak powinna, czyli poprawnie :brawo: , sprawę hamulca mają wyjaśniać jutro lub po weekendzie kontaktując się dalej z "mądrymi głowami" w centrali. Pan mechanik nie był w stanie naprawić tej wady... Stukot w skrzyni biegów (opisany nota bene w innym wątku) został wrzucony do znanego (a jakże!) worka TTTM :brawo: Samochód się układa, no i może wydawać takie dźwięki. Sugestia mechanika: do 5000km radzimy nie grzebać w geometrii samochodu bo... Stan licznika 2300. Przyjadę do Was Panowie mechanicy już niebawem, na umówioną wymianę oleju i zgłoszę ponownie te wady prosząc o ich usunięcie :oops: Po prostu wszystkie członki opadają... Aha, zgłosiłem też haczenie 1 biegu, które kompletnie zignorowano.
pozdrawiam wszystkich posiadaczy tego modelu :oops: