LeonClub

włącza sie ostrzezenie o niskim stanie plynu chlodacego, pierwszy raz od nowosci po 10tys km, pojechalem do serwisu -Pan odkrecil korek od zbiornika wyrównawczego i cisnienie podnioslo plyn w gore do wymaganego poziomu, teraz jest 20tys przejechane i przez ostatnie 5tys pojawial sie ten komunikat srednio raz na tysiac, otwieralem zbiorniczek i plyn sie podnosil, lecz ostatnio po zaledwie kilkuset kilometrach to samo z tym ze plyn po otwarciu zbiornika podnosi sie ale jest go za malo-jakis 1cm ponizej kreski minimum, no to jade do serwisu Pan tym razem dolał i mowi ze jak znow bedzie ten sam problem to przyjechac i zostawic auto na dwa dni,oni je przestestują bo ma zle przeczucia....

co moze byc przyczyna,jakies sugestie?moze ktos gdzies czytal ze to jest w tych cuprach sporadycznie znana awaria?
gdzies na zagranicznym forum czytalem ze komus pompa wody sie posypala wlasnie w cuprze...

spokojnie...układ mógł być zapowietrzony po wyjechaniu z fabryki....sprawdz poziom płynu na zimnym silniku jeśli będzie za mało dolej i dalej obseruj. Jeśli znów będzie ubywało to wtedy można do pompy zaglądać. Pompy raczej padają częściej w 1.8TSI

u mnie po 5000km tez był ubytek płynu i został skorygowany. To norma, że płyn się podnosi po odkręceniu korka o ile płyn jest gorący.
uzupełnij płyn i monitoruj.

ja miałem już 2 razy - ostatnio przy około 40 tysiącach, czyli całkiem niedawno. dolałem trochę i jest ok.

U mnie 27.000 km ponad, często pałowany, a poziom płynu bez zmian

Ja dolewałem dwa razy również (jakieś 12k przejechane). W sumie dolałem jakieś 200 ml.

W 1.8 pojawiał się problem z obudową termostatu, która puszczała płyn. Kilka osób na forum miało taką przypadłość. Oczywiście wymiana na gwarancji.
Być może tutaj zdarzyła się podobna historia? Jeżeli po dolewce dalej będzie ubywać, to sprawdziłbym raczej termostat w pierwszej kolejności, a dopiero potem pompę.

Seboljeiv, zamiast bawić się w ciuciubabkę z poziomem płynu, należało po prostu zrobić dolewkę aby był w granicach max a nie min.

Ja też całkiem niedawno dolewałem płyn chłodniczy, po ok 10k przebiegu. Wydaje mi się na razie, że to naturalny ubytek. Sam płyn G13 jest relatywnie tani, tym bardziej że koncentrat rozrabia się z wodą, także dolewka raz na te kilka-kilkanaście tysięcy km nie wydaje się problemem.

dzieki za porady,jestem teraz bardziej spokojny:)
zostawiam temat do obserwacji.

Pik,wiesz marzyłem ze jak od nowosci to chociaz pierwsze kilometry bezobslugowe:)

To już nie te same auta co w latach 90 Nie zapomnę nigdy jak kumpel po wyjeździe z salonu nowiutkim Passatem B6 2.0TDI 140KM co 5 tyś robił dolewkę oleju i płynu bo zwyczajnie ubywało od max do min. Po 70 tyś turbo kaput a po 140 głowica W serwisie nikt nie widział problemu więc tak jeździł, ja kupując VAG byłem na to przygotowany mentalnie, że trzeba będzie robić dolewki ku mojemu zaskoczeniu nie robię dolewek wcale. Raz zdarzyło się po upalaniu na torze w Kielcach dolać może 50-100ml oleju i płynu ale wtedy temperatura zewnętrzna 33*C zrobiła swoje. Być może trafiłem złotą sztukę haha

Witam. Od pół roku jeżdżę Cuprą 280 rocznik 2015. Auto spełnia moje oczekiwania w 1000% i jestem z niego mega zadowolony
Wczoraj (przebieg nieco ponad 10 tyś km) w czasie jazdy pojawiło się ostrzeżenie o kontroli poziomu płynu chłodniczego, bez żadnych innych niepokojących objawów. Poziom płynu w zbiorniku na gorącym i zimnym silniku sięga kreski MIN.
Dziś mam zamiar udać się do ASO, żeby oficjalnie zgłosić problem.
Wygląda na to, że nie jestem odosobnionym przypadkiem, a biorąc pod uwagę różne możliwe przyczyny ubytku płynu chłodniczego, to trzeba to monitorować i dokładnie ustalić przyczynę. Jak ktoś coś więcej będzie wiedział, to dajcie znać. Pozdrawiam!

-- 6 wrz 2016, o 08:12 --

Jestem po wizycie w ASO. Okazało się, że jest drobna nieszczelność oringu czujnika temperatury - jego okolica była "zapocona", a bezpośrednio pod nim, na osłonie silnika, była nieduża mokra plama. Wszystko oczyszczono, dolano G13 i za tydzień wizyta kontrolna