LeonClub

Cześć,
od jakiegoś czasu pojawia mi się błąd katalizatora (efficiency below treshold), po skasowaniu potrafi się przez tydzień nie pojawić.
Przebieg auta to 198500km.
Czy ktoś się spotkał z podobnym problemem ?
Dziś wykręciłem sondę przed katem, starałem się zrobić jakieś zdjęcie jak wygląda katalizator ale nie widać po nim, żeby był jakiś zabity albo nadtopiony...

Jednak trochę mnie to martwi, problemy z katem to nie żarty, potrafi to uszkodzić silnik a właśnie go wymieniłem na prawie nowy.
Mam wrażenie, że auto potrafi czasem przymulić i zastanawiam się, czy to właśnie nie objawy niedrożnego kata... tylko, że on nie wygląda na niedrożny.

Za czyszczenie z regeneracją warsztaty wołają kwotę około 1 tys,
używkę w dobrym stanie można znaleźć trochę taniej na allegro.
Wycięcia kata nie przewiduje, bo nie chce mi się bujać z przeglądami ani w zabawy z emulacją sondy diagnostycznej.



-- 21 lutego 2021, 21:45 --

Może zwyczajnie już się skończył i/lub nie dopala spalin wystarczająco co zapewne wychwytuje sonda ale za kątem.

Oto jest pytanie..
nie wiem do kogo z tym uderzyć, żeby uczciwie sprawdził.
boje się, że magicy za regeneracje wezmą 1000zł a w zasadzie to nic się nie poprawi.

Stary silnik palił olej czy inna przyczyna wymiany?

Zaczynał już trochę łykać, nie jakieś duże ilości, ale jednak.
Drugą sprawą było, że turbo zaczynało zamulać i chyba zaczęły być problemy z wtryskami, dodatkowo wypadanie zapłonów i mocne szarpanie na postoju - po podliczeniu kosztów okazało się, że taniej będzie kupić kompletny silnik z jakiegoś rozbitka.
Trafiłem silnik za małe pieniądze z udokumentowanym przebiegiem 16k km.

-- 22 lutego 2021, 11:37 --

Z ciekawych informacji dotyczących katalizatora, dodzwoniłem się do innego speca, powiedział, że za 350zł brutto zrobi kompletne pranie kata jeśli przywiozę zdemontowany, i że przy tym przebiegu to normalne, że kat już nie ma pełnej sprawności tym bardziej, jeśli wcześniej miałem problemy z wypadaniem zapłonów i możliwe pluciem paliwa w katalizator.
Zabiorę się któregoś dnia za demontaż, zawiozę, wypiorą, zdam relację, czy warto prać, czy jednak lepiej postawić na wymianę.

Tak myśle, że jakby kat był zapchany to auto miałoby problemy z rozwijaniem pełnej mocy. Idzie te katalogowe 9sek czy ile tam ma do setki? Regeneracje z 1k chyba można sobie odpuścić, wrzucą byle co do środka i zostaniesz z problemem. Jak coś szukać używki. Ewentualnie jak chcesz się pobawić to tulejkę na sondę za katem ale to takie druciarstwo.

no właśnie odczuwam spadki mocy, jak jest chlodny silnik to idzie dobrze, jak jest rozgrzany, to już nie ma powtarzalności, raz idzie rowno i ladnie, a raz jakby go przydławia (i wtedy wysypuje często błąd katalizatora).
przy spokojnej jezdzie nie czuć zanych złych objawów, ale jak chce się depnąć to jest tak jak wyżej napisałem.

Pamiętaj że błąd kata nie zawsze oznacza jego usterkę. Jest przecież możliwość zrobienia testu sprawności katalizatora za pomocą vcds.

O tym też zapomniałem wspomnieć.
nie przez vcds a przez obd11 robiłem, test kończy się wywaleniem błędu widocznego na zdjęciu powyżej.
Tak więc, np. kasuję błąd, jeżdzę delikatnie tydzień i nie ma błędów, pozniej randomowo błąd potrafi wyskoczyć, lub można go wywołać właśnie testem sprawności katalizatora w "nastawach podstawowych"

Patrzac na te fotki to wyglada ze troche te plastry sa przyczadzone- z tego co widzialem w dobrym silniku kat od tej strony ma kolor kawowo/ bezowy.

też właśnie tak mi się wydaje, może odrobina osmolenia na ściankach sprawia, ze kat już nie jest tak wydajny jak powinien być.
no nic, zobaczymy, wymontuje go któregoś dnia, pojadę do speca od "prania" zrobi badanie przepływu powietrza przed i po zabiegu, i zobaczymy czy to jest cokolwiek warte.

Mycie katalizatora to raczej nic nie da bo to nie filtr dpf. Tu chodzi bardziej o stan metali rzadkich reagujących ze spalinami...jak się "zużyły" to nic tu nie da rady.

Możesz mieć rację, ale chyba pozostaje we mnie nadzieja sknery, ze za 350zł uda się wszystko przywrócić do normy, a nie płacić minimum 1000zł za wymianę wnętrza katalizatora

Po drugie, jeśli kat jest zatkany osadami, to jak najbardziej mycie coś tu powinno zdziałać, podejrzewam, że sonda za katem nie sprawdza jakości powietrza, a po prostu jego ilość. ale to tylko moje domniemania, zobaczymy, pojechać do majstrów z wyciągniętym katem to żadna robota, a jak ktoś rzuci okiem kto się na tym zna, to sam oceni, czy kat jest zabity nagarem czy zużyły się metale oczyszczające.

-- 23 lutego 2021, 00:06 --

Stworzyłem temat, bo myślałem, że komuś się pojawił podobny błąd i zna już sprawę z własnego doświadczenia

No cóż pozostaje być pierwszym co się przekona co się da a czego nie...

dziś upewniłem się jeszcze raz, skasowałem błąd katalizatora, rozgrzałem odpowiednio auto, wlączyłem test sprawności kata i znowu tak samo, podbija obroty do 2200, chwilę tak stoi i pokazuje się "stoped due to safety reason" a następnie w błędach pojawia się "efficiency below treshold"

siemka, napisałeś Ci priv aby nie zaśmiecać tematu

Sprawdź po kodzie błędu co sprawdzić lub czego szukać....

Sprawdzałem, większość czynników odpada ze względu na wymianę silnika i raczej nie byłoby takich samych usterek w obu,
pozostaje sam w sobie katalizator, lub nieszczelnosc wydechu gdzieś w okolicach katalizatora - ale to raczej bym usłyszał.