maciek89 napisał(a):Dlatego przy takim modzie kupujemy porządny filtr powietrza np. K&N, bo przy zwykłym papierowym zawsze jest jakieś ryzyko, że jakiś śmietek może go uszkodzić
Śmietki (liscie, kurz etc.) zwykłego filtra nie uszkodzą , a jeśli zassiesz kamień to i K&N kleknie, albo się przytka. Pamiętajmy, że aby zwiększyć ilość zasysanego powietrza musi zwiększyć się przekrój otworów które go przepuszczają tym samym zwiększyć ilość zanieczyszczeń (olejek w mokrym filtrze wiele wyłapie, ale nadal nie jest cudotwórcą).
verton91 napisał(a):mam u siebie wkładke K&N i śmiało polecam, samochód żwawszy mimo 125 koni, fajniejszy dzwiek zasysanego powietrza, a z ciekawosci wyczyscilem go ostatnio po 10k km i był w sumie czysty, troche malych paprochów.
Nie neguję poczucia "żwawszości", ale polecam wyniki z hamowni zamieszczone na Touran forum w podobnym wątku. Dają do myślenia:
""Ostatnio robilem taki test u siebie w leonie :
- wkladka K&N w orginalna obudowe filtra 303KM 382Nm
- filtr wogule wyjety 310KM 399Nm
- stozek K&N 309Nm 395Nm
- orginalna wkladkla papierowa knechta 312KM 402Nm....
silnik R36 BWS wolnossacy...wiec teoretycznie najbardziej podatny na odetkanie dolotu.
W seryjnym TDI (czy chipsowanym) wydawanie kasy na mokry filtr to osobiscie dla mnie glupota. Przeplywka sie zasyfia co skutkuje idiotycznymi wskazaniami po pewnym czasie a na mocy naprawde NIC ale to NIC nie przyrasta (w stosunku do dobrego filtra papierowego).""Quarien napisał(a):... bo może przeleciały prosto do silnika?
Obawiam się, że możesz mieć rację.
Posiadam K&N w swoim motocyklu. Pomimo mocy, prostego układu dolotowego etc. -> różnica żadna.
Kupno tego filtr w takim przypadku wytłumaczyć można jedynie jego długowiecznością dzięki możliwości czyszczenia i ponownego namaczania.
Blad napisał(a):Czy moje obawy są słuszne czy olać i zamawiać KNa?
Twoje obawy są słuszne, ale bardziej ze względu na szybsze zabrudzenia zanieczyszczeniami jakie się dostana filtrem o większej przepustowości powietrza. Pamiętajmy również, że seryjny program skrojony jest dla standardowego przepływu powietrza co może powodować wręcz odwrotny skutek.
Może zabrzmiałem jak totalny przeciwnik K&N (a nie jestem), ale tak jak wcześniej wspomniałem. Są "plusy dodatnie" i "plusy ujemne" tego rozwiązania. Warto znać wszystkie.