Strona 1 z 1

Zadzior na kierownicy po wizycie w warsztacie

PostNapisane: 6 stycznia 2017, 15:52
przez ArturoKRK
Panowie, wczoraj odebrałem samochód po drobnej, punktowej korekcie lakieru (obcierka parkingowa dolnej części zderzaka). Mikrouszkodzenie udało się usunąć w 100%, ale niestety przy okazji fachowiec po sobie ślad we wnętrzu auta w postaci takiego oto zadziora na kierownicy:

https://postimg.org/image/9jdg9ncr3/

Wygląda to tak, jakby przejechał po niej obrączką albo jakimś przedmiotem o dość ostrej krawędzi. Czy taki defekt skóry można jakoś usunąć? Podgrzewanie, masowanie materiału...? Mieliście już może doświadczenia z takimi przypadkami?

Re: Zadzior na kierownicy po wizycie w warsztacie

PostNapisane: 6 stycznia 2017, 16:07
przez maciek89
Mam podobny defekt, może trochę mniejszy- jakoś z tym żyję :) Ta "skórka" jest bardzo delikatna. Podgrzewaniem i masowaniem można usunąć lekkie wgniecenia w skórze (np ślady po fotelikach dziecięcych), tu nic to nie da. Lepiej tu nic nie kombinować, żeby nie zedrzeć farby lub nie zrobić odbarwienia. Ewentualnie profesjonalna naprawa przez starcie tego efektu + ewentualnie szpachelka i potem farbowanie. Ja bym odpuścił.

Re: Zadzior na kierownicy po wizycie w warsztacie

PostNapisane: 6 stycznia 2017, 16:12
przez ArturoKRK
maciek89 napisał(a):Mam podobny defekt, może trochę mniejszy- jakoś z tym żyję :) Ta "skórka" jest bardzo delikatna. Podgrzewaniem i masowaniem można usunąć lekkie wgniecenia w skórze (np ślady po fotelikach dziecięcych), tu nic to nie da. Lepiej tu nic nie kombinować, żeby nie zedrzeć farby lub nie zrobić odbarwienia. Ewentualnie profesjonalna naprawa przez starcie tego efektu + ewentualnie szpachelka i potem farbowanie. Ja bym odpuścił.


Może też mi przejdzie (chociaż akurat ten zadzior jest w miejscu, w którym trzyma się kierownicę), ale wyobraź sobie moje wkurzenie po tym, jak pojechałem usunąć jeden defekt, a wróciłem z innym, do tego o 250 zł uboższy :) I jeszcze z zabrudzonym kluczykiem i kokpitem w dwóch miejscach, eh.

Re: Zadzior na kierownicy po wizycie w warsztacie

PostNapisane: 6 stycznia 2017, 16:19
przez esde
Mam to samo, ale chyba mocniej zadarte. Też z tym żyje, ale nie omieszkam zapytać co (i za ile) da się z tym zrobić przy następnej wizycie w studiu detailingu.

/klepnięte z komóry

Re: Zadzior na kierownicy po wizycie w warsztacie

PostNapisane: 6 stycznia 2017, 16:28
przez ArturoKRK
esde napisał(a):Mam to samo, ale chyba mocniej zadarte. Też z tym żyje, ale nie omieszkam zapytać co (i za ile) da się z tym zrobić przy następnej wizycie w studiu detailingu.

/klepnięte z komóry


O, to jak czegoś się dowiesz, to daj znać. Ja też będę próbował znaleźć rozwiązanie.

Re: Zadzior na kierownicy po wizycie w warsztacie

PostNapisane: 6 stycznia 2017, 16:29
przez maciek89
@Arturo ja robiłem punktowe lakierowanie przedniego zderzaka po delikatnej obcierce w pewnym zakładzie smart repair / detailing w Krakowie i robota rewelacja, ale całe auto miałem w pyle lakierniczym i dwa wieczory spędziłem z maszyną w ręce usuwając ten nalot, tak to bywa... :evil:

Re: Zadzior na kierownicy po wizycie w warsztacie

PostNapisane: 6 stycznia 2017, 16:43
przez ArturoKRK
maciek89 napisał(a):@Arturo ja robiłem punktowe lakierowanie przedniego zderzaka po delikatnej obcierce w pewnym zakładzie smart repair / detailing w Krakowie i robota rewelacja, ale całe auto miałem w pyle lakierniczym i dwa wieczory spędziłem z maszyną w ręce usuwając ten nalot, tak to bywa... :evil:


Jeszcze napisz, że masz na myśli warsztat przy Gromadzkiej?

Re: Zadzior na kierownicy po wizycie w warsztacie

PostNapisane: 6 stycznia 2017, 16:47
przez maciek89
Haha, tak :D

Re: Zadzior na kierownicy po wizycie w warsztacie

PostNapisane: 6 stycznia 2017, 16:55
przez ArturoKRK
maciek89 napisał(a):Haha, tak :D


No to ładne brudasy! Szkoda, że nie zapytałem o nich wcześniej na forum :)

Kurczę, niesamowite, że człowiek potrafi przejechać autem 5 tys. km i nawet go porządnie nie ubrudzić, a ktoś (i to jeszcze w salonie rzekomo car detailingu!) w ciągu 4 godzin może zostawić po sobie tyle śladów, w tym dwa-trzy trwałe. Co trzeba zrobić i jak być nieostrożnym, żeby do czegoś takiego doprowadzić?! :/

Rozumiem, że nie składałeś u nich reklamacji? :)

Re: Zadzior na kierownicy po wizycie w warsztacie

PostNapisane: 6 stycznia 2017, 16:59
przez maciek89
Zauważyłem to dopiero po pewnym czasie jak umyłem samochód i uwierz, że wolałem to sobie powoli usunąć sam, szczególnie, że robiłem już takie rzeczy niż oddawać mu z powrotem moją cuperkę. Później jeszcze zauważyłem, że ciapnął paluchem czerwonym lakierem na ramce grilla, ale usunąłem to delikatnie benzynką. Generalnie krok do przodu i dwa do tyłu i też płaciłem 250 zł.

Re: Zadzior na kierownicy po wizycie w warsztacie

PostNapisane: 6 stycznia 2017, 17:07
przez ArturoKRK
maciek89 napisał(a):Zauważyłem to dopiero po pewnym czasie jak umyłem samochód i uwierz, że wolałem to sobie powoli usunąć sam, szczególnie, że robiłem już takie rzeczy niż oddawać mu z powrotem moją cuperkę. Później jeszcze zauważyłem, że ciapnął paluchem czerwonym lakierem na ramce grilla, ale usunąłem to delikatnie benzynką. Generalnie krok do przodu i dwa do tyłu i też płaciłem 250 zł.


Najlepsze jest to, że goście naprawdę robią dobrą robotę, tylko co z tego, skoro są brudasami? Ty miałeś chociaż to szczęście, że byłeś w stanie usunąć defekty, a ja nie za bardzo mogę... No nic, wysłałem im maila ze zdjęciami i opisem sytuacji - zobaczymy, co odpiszą. Będę się domagał naprawy uszkodzeń. Jeśli powiedzą, że OK, to pojadę do nich, ale tym razem przez cały czas naprawy będę stał obok i patrzył na ręce :)

Re: Zadzior na kierownicy po wizycie w warsztacie

PostNapisane: 6 stycznia 2017, 17:10
przez maciek89
Owiń stretchem cały samochód i zrób tylko otwory w miejscach, gdzie będą poprawiać to powinno być dobrze :D Powodzenia :)

Re: Zadzior na kierownicy po wizycie w warsztacie

PostNapisane: 6 stycznia 2017, 17:12
przez ArturoKRK
maciek89 napisał(a):Owiń stretchem cały samochód i zrób tylko otwory w miejscach, gdzie będą poprawiać to powinno być dobrze :D Powodzenia :)


Albo zdemontuję i zawiozę im samą kierownicę - tak będzie chyba najbezpieczniej :D Dzięki! :)

Re: Zadzior na kierownicy po wizycie w warsztacie

PostNapisane: 14 maja 2017, 04:22
przez Cobra_o7o
Poto jest protokół przyjęcia na warsztat by unikać problemów w podobnych sytuacjach - polecam.
I tak, wiem, nie wszystkie warsztaty to robią, upomnieć się należy i nie oddawać samochodu jeśli nie ma protokołu lub przynajmniej pisemnego potwierdzania jego braku.