[ECUProject] Skoda Octavia ASV++

Reklama

przez **Nastar** » 18 października 2011, 20:18

Setup w aucie:
- T-ARL;
- 0.230
- G60+jednomas
- cSMIC by Ali

Jest fajnie :-)

Wykres

Reklama

przez **leoTDI** » 30 października 2011, 17:19

@nastar,

zacznę od gratulacji :-)

dlaczego masz "tylko" 161 kM i 360Nm ? Pompa 10mm czy inne ograniczenia ? Pytam, bo wcześniej -niż myślalem- muszę wymienić sprzęgło DM na JM i na wiosnę na pewno udam się do doktora Alego na poprawkę mocy :yes:

Chcę założyć jak Ty G60 a nie VR6 (gdyż nie chce "rechotania" sprężyn z VR6 i twardości).

ps. G60 można spokojnie obciążyć do 400 Nm.

przez **Nastar** » 30 października 2011, 18:32

[ Dodano: 30 Październik 2011, 18:35 ]

leoTDI napisał(a):dlaczego masz "tylko" 161 kM i 360Nm ?

Chyba 168/361 ? :yes:

Z tego co mówił Mirass to własnie pompa jest obecnie ograniczeniem. Poza tym - nie mam FMIC-a tylko cSMIC by Ali a to latem też będzie szczyt możliwości tego setupu gdyż założeniem było to, że pompa ma być nie wysilona oraz soft bez dymu.
Za to zarówno turbo, wtryski jak i sprzęgło mają pewien zapas więc...

przez **SomeoneNew** » 30 października 2011, 19:42

Gratulację ! chce zrobić tak samo jak ty, ale widząc, że IC by Ali nie wyrabia będę myślał zaraz o Fmicu.. hmm ja liczyłem na 175-180 koni na tym setupie.. moment już jest na prawdę wysoki jak na ASV

przez **Nastar** » 30 października 2011, 19:48

Jeśli mierzysz w okolice 180-190KM to od razu montaż pompy "11" jest konieczny i idź w typowy FMIC - może być "chinol" z Respectu. Najważniejsze i tak są orurowania (chyba, że zostaniesz przy ori rurkach - tak też kilku miało). Do tego dolot z ASZ/ARL, wycięcie kata, downpipe na 2,5'', przelot i po strojeniu jest to co chciałeś. Pozostałe moje graty i tak mają zapas do ok. 190KM i 390-400Nm. Co dla dołu z VP i tak już jest raczej bezpieczna granica ciągłej, domowej eksploatacji.

przez **rutek-wat** » 31 października 2011, 05:59

Sławek w końcu ta padlina zacznie jeździć

Pozdrowienia z Afganu od chłopaków

przez **Nastar** » 31 października 2011, 13:41

rutek-wat, już zaczęła franca :peace:

Ale czy to koniec...? Hmmm...

przez **SomeoneNew** » 1 listopada 2011, 18:57

Od razu wymieniałeś te bebechy, czy wpierw jak większość z nas zrobiłeś sam program ? jeśli wpierw w ASV był sam program to ile wypluła Ci seria a ile po samym programie Ci wyszło ?

przez **Nastar** » 1 listopada 2011, 19:15

SomeoneNew, 3 lata temu (sic!) zrobiłem program w ówczesnym Dynosofcie we Wrocku (wykres mam jakby co). Wyszło 140/300 i było świetnie :-)

Przez ostatni rok zbierałem graty na kolejny stage. Wyszedłem z założenia, że skoro mam daleko a każda korekta i tak kosztuje to zrobię wszystko za jednym razem. Pomontowałem klamoty przy pomocy miejscowych mechaników oraz własnych rąk (cSMIC) i delikatnie powędrowałem do Wrocławia. Tam przed samym strojeniem zamieniłem jeszcze map sensor na ten od ASZ/ARL i auto poszło w ręcę (i rolki) Mirka.
Efekty już znacie.

przez **SomeoneNew** » 2 listopada 2011, 07:51

ja tak co 10 tyś km twierdzę, że mi już mało

:D
Mi po programie wyszło podobnie 142/313,5 nm zadam Ci jeszcze jedno pytanie

czy różnica po wymianie bebechów w porównaniu do samego chipu jest tak duża jak przed korektą ? opłaca się tyle kasy wydać dla następnych 28 koni i 70 NM +/- ? gdybyś teraz to miał zrobić to wydał byś znowu tyle kasy na te mody ? chce zrobić to samo co ty, ale bez jednomasu dopóki mi sprzęgło nie padnie

i musze się dowiedzieć jak wygląda Fmic do ASV czy nie trzeba czegoś ciąć albo cuś.. bo kiedyś ktoś mi mówił o cięciu przedniego pasa jak chce Fmic i mi się odechciało...

przez **Nastar** » 2 listopada 2011, 19:59

jeżeli chodzi o "cyferki" to przyrosty są porównywalne. Jeśli chodzi o odczucia tzw. dupohamowni to jest to mocno subiektywne - ja uważam, że nie żałuję żadnej złotówki wydanej na te mody ! Ale przecież nie jest tajemnicą, że to nieuleczalna choroba :-)

Teraz mam okres cieszenia się nowymi osiągami auta :ok:

Poza tym - auto mające okolice 140KM i 300Nm to praktycznie seryjna fura w tych czasach. Jeżeli zbliżasz się do 170-190KM to oznacza, że możesz podenerwować na drodze auta mające pod 200KM a tu już nie każde się nada do takich zabaw. Tak optymistycznie to sobie tłumaczę

Cóż - nie może być inaczej - polecam.
W kwestii jednomasu - powtórzę - wywalaj od razu. Po co czekać aż padnie a potem znów jechać na korektę (której cena to koszt np. sprzęgła Sachs) bo koksu można wtedy więcej dowalić ?
Mój dwumas jak się okazało ma już lekkie luzy ale sprzęgło malina ! Może się jeszcze komuś przydać nawet...

przez **SomeoneNew** » 3 listopada 2011, 09:05

Nooo

to myślisz tak jak ja 170 po chipie będzie mogło już konkurować z seryjnymi pd 170 KM, więc jednak się nie zawaham haha

Jedyne co to muszę się nauczyć szybko ruszać ze świateł, mimo, że mam TCS (ASR) czasem miele ze świateł jak za bardzo docisnę

przez **Nastar** » 3 listopada 2011, 21:25

ASR zawsze OFF przy mocniejszym starcie

przez **ArturAAH** » 4 listopada 2011, 13:52

Nie chce Ci robić oftopa ale nie mogę się powstrzymać....
Czy wpływ wyłączonego ASR sprawdził ktoś "ze stoperem" i faktycznie ma wpływ?
Pomijam tu sytuację, że ktoś rusza ośką mieląc kołami na starcie. Ja sam też czasem wyłączam do startu ale mam wrażenie, że to tylko zabezpieczenie na wypadek mniej udanego startu.

przez **SomeoneNew** » 4 listopada 2011, 14:58

Ja nie wyłączam TCS, moim zdaniem załącza się on tylko w momencie kiedy koła tracą przyczepność ;D co zdarza się nawet na drugim biegu czasem ;-)

przez **Sammael** » 4 listopada 2011, 15:02

Jak można nie wyłączać TCS/ESP przy szybkich startach? Co Wy chłopy? poszaleliście?

Nie czujecie jak Wam auto zmula? Owszem, trzeba się nauczyć startować ale nigdy nie startuje się z włączonymi systemami kontroli trakcji. Kluczem do dobrego startu jest poznanie samochodu, przyczepności rozgrzanych opon jakie posiadamy, optymalnej prędkości obrotowej silnika przy strzale ze sprzęgła oraz umiejętnym dawkowaniu gazu na pierwszych biegach (zwłaszcza w ośkach).

przez **ArturAAH** » 4 listopada 2011, 16:02

Z tego co zauważyłem, to auto zamula dopiero w sytuacji przesady i oczywiście jeśli wtedy się z kimś ścigasz to jak masz wyłączone to straty będą mniejsze bo po pisku ciągle jedziesz

ale jak dobrze wyczujesz to wszystko co opisałeś to wg mnie osiągi będą takie same. Mówie oczywiście tylko i wyłącznie o moim aucie, tcs pozwala na minimalny uślizg bo czasem pisną opony a nie zamula.

przez **B4ME** » 4 listopada 2011, 16:21

Ty to kolego w takim razie umiesz jednak startować

aż sie boję kiedy spotkać Cie pod swiatłami

przez **ArturAAH** » 4 listopada 2011, 17:28

polecam testy we wlasnym zakresie, nie wykluczam tez, ze mnie ktoś nawróci

przez **Nastar** » 6 listopada 2011, 01:05

Sam uczę się startów czasem ale określenie "strzał ze sprzęgła" jakoś mnie mierzi trochę... :shock:

Ale dość offa. Temat ciekawy na osobny wątek myślę.

Reklama