Zauważyłem w swoim aucie zbyt wysoki poziom oleju w niedługim czasie po obsłudze u znajomego mechanika.
Opisze tutaj szybko tą sytuacje: Zmieniał mi olej jak zwykle, na Castrol 5w30 i filtry wszystkie. Przypomnę że chodzi o auto leon 1p, FR 170km 2.0tdi silnik BMN przebiegu 125tys. Odebrałem auto, a że gościa znam od paru dobrych lat i robił mi już przy kilku autach zawsze było wszystko spoko, to nawet nie sprawdzałem ile tego nalał......... Po dwóch tygodniach i przebiegu 1700km z ciekawości sprawdziłem bagnet jest oleju za dużo o 9-10mm od stanu max tj. tak prawie do końca tej kulki plastikowej. Odrazu to odessałem idealnie na środek skali. (nie wiem ile mogło być tego oleju bo do bańki poszedł cały, podejrzewam ze napewno więcej niż 0,5l)
I teraz moje pytanie:
Co mogła spowodować taka sytuacja??? Auto było jeżdżone dość INTENSYWNIE podczas przelenia oleju, i boje się czy mi czegoś nie przedmuchało czasem? Po odessaniu już tego oleju, jak sprawdzałem na drugi dzień w 30 min po zgaszeniu tak samo za każdym razem oleju jest mniej o 2mm.
Co się dzieje z tym olejem,? Dodam jeszcze że zaden check się nie zapalił a olej wyglada na normalny nie czuć w nim ropy ani nic innego. Auto normalnie jeździ tak jak dawniej. Czego mogę się spodziewać teraz z tym silnikiem?
Wracając do tego gościa co mi auta robił, to zatrudnił niedawno jakiegoś młodego Georga i pewnie ten to zmieniał i wlał k...a za dużo.
Czy czeka mnie teraz wymiana tego : http://allegro.pl/uszczelniacz-walu-028 ... 24053.html czy jeszcze coś gorszego????????????