malowanie proszkowe uszkadza aluminiowe felgi

dobra od początku
Generalnie felgi odlewane są ze stopów aluminium z krzemem tak zwanych siluminów (nie mówimy o felgach kutych). Odlewy aluminiowe charakteryzują się dużą porowatością, oraz dużą kruchością co za tym idzie już samo w sobie jest niekorzystne, gdyż felgi poddawane są cały czas obciążeniom dynamicznym.
Stopy te umacnia się poprzez dodatki innych pierwiastków np. miedzi, które wydzielają się w strukturze materiału. Aby wydzielenia te mogły powstać w trakcie odlewania należy odpowiednio długo wygrzewać odlewy w temp. 180-200 °, a później poddać starzeniu (felgi leżą kilka dni na dworze), lub w piecu w odpowiednich warunkach.
Powoduje to rozrost i zwiększenie ilości wydzieleń. Po starzeniu naturalnym (na dworze) wytrzymałość rośnie o około 30%, a może dojść do 100% podczas starzenia w piecu.
Malować felg proszkowo nie należ ponieważ po nałożeniu farby felgi należy wygrzewać w temp 250°. Niszczy to efekt umocnienia wydzieleniowego, który producent uzyskał w wyżej opisanych czynnościach.
Ponadto wygrzewanie w temp 250° powoduje zwiększenie porowatości o kolejne 2-3%, oraz przebudowę struktury stopu, na skutek czego felgi mogą się pokrzywić samoczynnie
ostatecznie tracimy na wytrzymałości felgi przed malowaniem około 40%.
to tyle nie wiem czy kogoś to przekonało czy nie, ale wydaje mi się, że warto wiedzieć jakie zagrożenia niesie ze sobą takie malowanie a czy ktoś bezie się tym przejmował czy nie to jego wybór